Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'analiza' .
-
Żródło: Druga Strona Medalu yt Dobra analiza ww tematu. Warto poświęcić 16 minut.
- 7 odpowiedzi
-
- 7
-
- dzietność
- macierzyństwo
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Statystyka rozwodów na bazie waszych rodzin
Strusprawa1 opublikował(a) temat w Jak wam się żyje w Polsce?
Witam. Ostatnio miałem takie rozkminy. Mam dużo kuzynostwa, jak zapewne każdy, kto pochodzi ze wsi w Polsce. Pomyślałem, że zrobię takie wyliczenie w głowie. Wzięło mi się to głównie z rozwodu mojej kuzynki, która ze swoim już byłym mężem ma 3 dzieci, a który ją zdradza (już zdradzał) za granicą w pracy (ona zajmuje się dziećmi w Polsce). - Ile moja babcia i dziadek (urodzeni przed wojną) mieli dzieci, wnuków i prawnuków; - Ile z ich wnuków jest w stabilnym związku, jest singlami, ilu się rozwiodło; I doszedłem do bardzo smutnej konstatacji: - mimo, że większość wnuków jest zdrowo w wieku 30-40 lat, to bardzo daleko do jakiejkolwiek zastępowalności pokoleń u prawnuków - jest bardzo dużo rozwodów (to chyba żadna nowość). Oczywiście jak najbardziej anonimowo. Ale podam liczby. dzieci babci i dziadka: 6 liczba wnuków: 14 (m: 7, ż: 7) liczba prawnuków: 11 w stabilnym małżeństwie z dziećmi: 2 w stabilnym małżeństwie bez dzieci: 2 (czyli łącznie 4 w małżeństwie) po rozwodzie: 4 po rozwodzie z dziećmi: 3 (bez dzieci 1) single męscy: 4 single żeńscy (bez rozwodu): 0 w nieformalnym związku (bez rozwodu i małżeństwa): 2 Co zaskakujące rozwodzą się głównie ci, którzy zostali na wsi lub w prowincjonalnym mieście (klimaty disco polo i te sprawy). W stabilnym małżeństwie z dziećmi pracują w korpo, jeżdżą na wakacje. Od strony ojca dokładnej sytuacji nie znam, jako że ojciec umarł młodo i po śmierci dziadków rodzina się praktycznie w ogóle nie spotyka, ale po chwili analizy też jest coś podobnego w proporcjach. A jak tam u was to wygląda?- 21 odpowiedzi
-
- statystyka
- rodzina
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
"W sobotę wieczorem pomiędzy trzema mężczyznami w centrum handlowym Arkadia w Warszawie wywiązała się kłótnia, doszło do rękoczynów. W czasie szarpaniny jeden z mężczyzn wyciągnął nóż i ranił pozostałych dwóch uczestników bójki. Ranni trafili do szpitala, a nożownik uciekł z miejsca zdarzenia. Trwają jego poszukiwania. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-07-17/warszawa-atak-nozownika-w-centrum-handlowym-sa-ranni-trwa-oblawa/" "W sobotę wieczorem pomiędzy trzema mężczyznami w centrum handlowym Westfield Arkadia doszło do kłótni i bójki. Nagle jeden z nich wyciągnął nóż, ranił dwóch obywateli Gruzji i uciekł. Nadal szuka go stołeczna policja. Tymczasem pojawiło się nagranie, na którym dokładnie widać atak nożownika. Wideo jest przerażające! Co tam się działo!? https://www.se.pl/warszawa/warszawa-jest-nagranie-z-ataku-nozownika-w-arkadii-przerazajace-wideo-aa-yGby-RJfC-3wzT.html" https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-07-17/warszawa-atak-nozownika-w-centrum-handlowym-sa-ranni-trwa-oblawa/ https://www.se.pl/warszawa/warszawa-jest-nagranie-z-ataku-nozownika-w-arkadii-przerazajace-wideo-aa-yGby-RJfC-3wzT.html https://wgospodarce.pl/informacje/98911-nozownik-w-galerii-arkadia-w-warszawie-zdjecie-ze-zdarzenia Przygotowanie „anty-terrorystyczne” w Bolandii to kpina . Gdyby ten gość dźgał ludzi "postronnych" albo miał broń palną to była by masakra. Filmiki: 1) 2) Damian Laszuk
- 33 odpowiedzi
-
- 1
-
Bardzo ciekawy wpis na blogu Ani o Human Design, zapraszam!
Marek Kotoński opublikował(a) temat w Ezoteryka
Blogasek Ani - Proszę społeczność - nie żałujcie jej lajków, napracowała się dziewczyna. Żeby uprzedzić pytania - tak. to jest ta Ania, która była bardzo okrutnie prześladowana przez Pana byłego już detektywa, który obecnie jest na wczasach w więzieniu i jego koleżków, których takie wczasy, daj Panie dobry Boże, dopiero czekają. Moja analiza (za którą dziękuję serdecznie Ani), jeśli ktoś jest ciekawy, jakie jest moje przeznaczenie i ścieżka życia wg. tego systemu - https://drive.google.com/file/d/1vcMbGnhfuTNOd-bSWOtjhf-siNH83Gx8/view- 1 odpowiedź
-
- 6
-
- humandesign
- ezoteryka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kobiety, pomiar zmienności funkcji, pierwiastki.
Tornado opublikował(a) temat w Ciuchy, makijaż, kolczykowanie, znakowanie
Kiedyś(jakieś 20 roki temu) zastanawiałem się z kolesiem(właściwie on się zastanawiał na głos ja byłem aktywnym słuchaczem), że fajnie by było aby kobiety miały ogonki. Wtedy by było widać jak nim merda, czy się cieszy czy jest smutna itd. Dodatkowo aby na klapie nosiły ordery czego wymagają od świata i co potrafią. Dziś już wiem o tym, że takie coś jest choć nie jest to tak ordynarnie widoczne. Wprowadzę w temat powiedzonkami: - Poznać pana po cholewach, - Pokarz mi swoje buty a powiem ci kim jesteś, - Słoma z butów mu wystaje, ... Zastanawialiście się kiedyś dla czego kobiety tak lubią buty? Ano własnie bo one prawie zawsze pasują. Poza paroma chorobami,dolegliwościami oraz kontuzjami stopa człowieka w pewnym momencie życia się nie zmienia aż do późnej starości. "Bo kochamy buty" reklama z udziałem piosenkarki, pewnej marki której nazwy nie wymienię(zakładam iż tego M by sobie nie życzył z powodów wymienionych w audycjach). Ogólnie mitem jest iż buty musza pasować do reszty(torebki,sukienki,....wstaw dowolne). Dla zobrazowania przykładu(pańcie na wieczorze kawalerskim w czerwonych sukienkach typu`mała czarna` i każda w innych szpilach). Do brzegu! Akcja będzie komiksowa dla słabiej czytających(obrazki). Wyróżniamy 3 podstawowe stany pomiarowe owego problemu: -moment podjęcia decyzji o zakupie, -moment zakupu, -moment używania/zakładania. Jeśli przyjmiemy słowa M za wykładnik to Kobieta jest utkana z emocji. Zatem różnymi emocjami się kieruje w każdym z 3 stanów(pierwiastków) w danym okresie życia(momencie). Przechodzimy do analizy(rozbieramy na kwanty cały mechanizm). Pojedziemy z koksem na przykładach(w tym momencie zostaje aktywowany tryb obrazkowy). SZPILKI klasyka gatunku a tak wiele możliwości. Wysokość obcasa jest znacznikiem seksualności(chęci chędożenia), opiewa to o mechanizm wyżej uniesionego środka ciężkości bioder z czego wynika wyższa chybotliwość/balansowanie nad podstawą. Czyli obrazując tyłeczek niuni seksowniej faluje. Kusi. Kolejnym parametrem jest jego(w tym przypadku szerokość/konstrukcja). Obrazuje to stabilność emocjonalną danego osobnika. Traktujemy to jako filar podtrzymujący konstrukcje. Czym grubszy tym bardziej samiczka jest nie pewna i na abarot. Kolejny parametr to grubość podeszwy na podstawie paliczków. Wychodząc z założenia, że standartem jest do 1 cm, to podwyższenie tej wielkości jest miarą chęci zwiększenia przekraczania barier seksualnych. Proporcjonalnie czym grubiej/wyżej tym granica przesuwa się dalej. Kolejny parametr to odkrycie palców licząc od frontu bucika. Jest to miara konwenansu w stosunku do norm przypisanych. W pewnym sensie nie ukrywanie kobiecości(aspektów seksualnych)w strukturach urzędowych/społecznych. Odkryta pięta. Parametr dbałości o słabo dostępne elementy ciała. Konserwacja . Pielęgnacja słabo dostępnych miejsc. Reasumując zdrowie ogólne. I następny szczególik. Nie schowane palce w buciku. Jest to mocno istotny element dla związkowców. Zazwyczaj jest to sygnał iż pańcia zaczyna przygotowania do opuszczenia obecnej orbity w relacji. Lub jak kto woli sama sobie podbija swoja zajebistość bagatelizując wpływ czynników zewnętrznych. Prosto pisząc podkręca ego do jakiegoś przekrętu. W mechanizacji rolnictwa można to odczytać jako mniejsze stópki zostawiają mniejsze ślady(zbrodni). Skoro mamy już podstawowe elementy geometryczne to przejdziemy do kompozytu. KOLORYSTYKA Czerwień strażacka. Jest to podstawowy kolor sygnałowy. Daje znać światu jestem ognista bierz mnie ogierze. Czym bardziej ton odpada w ciemne bordo tym bardziej pańci kończy się czas przydatności do spożycia. Kierując się w stronę różu analogicznie kobitka się odmładza. Czarny, jest to kolor uznawany za klasyczny/urzędowy. Pasujący do wszystkiego nawiasem pisząc uniwersalny. Beżowy, zabarwienie ciepła , stan rodzinny/stadny. Biały w pewnym sensie kontrast do czerni. Lub maskowanie czystości(wybielanie). Niebieski i pochodne, pańcia jest na etapie zmiany stanu władzy. Diametralne oznaczenie chęci zmiany ustroju. Żółty, emocjonalność pisklęcia(nic dodać nic ująć). Brązowy, pewnego rodzaju stagnacja.Stabilizacja pozorna.Rutyna. Nie wyróżnianie się z tłumu. Szary/Stalowy zwiększony poziom BRĄZOWEGO. SPÓJNOŚĆ PANCERZA. Czym bardziej ogólnie budowa jest jednolita tym bardziej nasza samiczka jest takoż jednolita. Ilość dziur, otworów, braki w materiale tym bardziej jakby na zewnątrz ma się wydostać cielesność uciskana przez ciemiężce. Czyli podeszwa i dwa paski to taki FULL luz dla emanacji seksualnej. MORO, ZMIENNOŚĆ BARW I OGÓLNE MASKOWANIE Czym więcej kolorów na raz tym więcej wątków dzieje się w życiu samiczki. Im rozbieżność barw jest większa tym bardziej wątki są odległe od siebie. Wielkość jakby plam/kształtów stanowi o błahości lub powadze problemu/tematu. Tak samo kształt. Czym bardziej znany tak i z problemem. Np prostolinijny, kolisty, asymetryczny, prostokątny... itd. Istotę problemu widać gołym okiem. FAKTURA POWIERZCHNI No to jest dość proste. Im gładsza powierzchnia tym gładziej ze wszystkim. Każde odkształcenie to problem do pokonania. Np. Każda wariatka nosi kwiatka(oczywiście ironia, ale czy na pewno?). Sami rozumiecie co oznaczają gwiazdki na buciku? W tym paragrafie się zawierają `tyż elementu dekoracyjum`czyli wszystkie pierdółki doczepione do buciszcza. (gwiazdki,kwiatki,strączki,nity,ćwieki.....itp). Błyszczenia chyba nie trzeba tłumaczyć(LAKIERKI vs MATOWE) to jest oczywiste jak to, że słonce jest reaktorem termonuklearnym. (czyli czym bardziej błyszcza tym ja bardziej lśnię). MATERIAŁ WYKONCZENIOWY Tu się bardziej rozchodzi o rodzaj z którego jest wykonane główne poszycie pancerza. Zdradzę tylko jeden(coś trzeba zachować na potem gdyby miało nastąpić?). ZAMSZ oznacza on dokładnie Ciepłe relacje w stosunkach między ludzkich. Takie osoby są zazwyczaj miłe/przyjazne/dość spokojne/opanowane. Oczywiście nie pisze tu o sytuacjach ekstremalnych. MARKA/PRODUCENT To jest oczywiste ale zapodam. Nic innego jak status i zamożność, czyli dostęp do `kasiury` i zasobów. No i oczywiście paradowanie z tym w świecie(LANS). Zatem reasumując te wypociny. Ten skill powstał na bazie obserwacji w terenie s przypadkowymi osobami, często poddany głębszej analizie przy pomocy samiczek(tu głównie artystki,znachorki,kołcze personalni, i takie tam pochodne). Nikogo nie zmuszam aby przyjął to za wykładnie. Po prostu podczas badań(powiedzmy lub tak to nazwijmy)nie chciało wyjść inaczej. Istotne może być uwzględnienie naleciałości regionalnych/klimatycznych i mnogo innych ale wyjściowo anomalie zawsze stanowią o prawdziwości reguły. Opracowano na ZARDZEWIAŁEJ RUBIEŻY POLSKIEJ REPUBLIKI tudzież w krajach Europy zachodniej(obserwacje). CDN(kiedyś tam) Samiczki tylko bez czepialstwa?! Upoważniam was do komentowania. Moderka a wy na to co ?@Quo Vadis? @Rnext Samiczki mogą?- 5 odpowiedzi
-
- 10
-
Tutaj wyjaśnienie tego w jaki sposób kończą księżniczki.
- 4 odpowiedzi
-
- 3
-
- kobiety
- księżniczki
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Podatność na sugestie, kotwice myślowe
deleteduser71 opublikował(a) temat w Męskość i rozwój ogólnie
Panowie, podpowiedzcie... od jakiegoś czasu (czy. od kilku lat), mam pewien problem a mianowicie to, że moja podświadomość stała się zbyt chłonna i podatna na sugestię. Przejawia się to w tak wielu aspektach życia, że zacząłem przywiązywać uwagę do detali i szczegółów zbyt silnie, czasem myślę, że to po prostu pedantyzm, jednak w niektórych przypadkach zacząłem zauważać, że jest to niepokojące i dość mocno zaczęło mi to przeszkadzać, bo stało się to uciążliwe. Kilka przykładów,... Dostajesz od kogoś prezent, np. słuchawki, etui do telefonu, myszkę do kompa: myślisz: "fajne, podoba mi się, z pewnością się przyda", i tu ktoś Tobie mówi: "jak będziesz używać myśl o mnie". No i cyk... programowanko się załącza, włącza się w głowie notes: '"myśleć o tej osobie gdy to używam, mam przy sobie itp."... i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że zbyt silnie to oddziaływuje i czasem gdy np. mam to w ręku, używam albo coś "łapie się na tym", że mówię albo zachowuje się tak jak ta osoba, bądź, że inni widzą część tej osoby we mnie. Fajnie jest dostawać prezenty, jednak z takiego powodu jak wyżej opisany poprosiłem kilka osób by nic mi nie dawały, mówiąc, że prezentów nie lubię, choć lubię dostawać jak chyba każdy. Czy czasem nie przejawia się tu energia wymiany itp. ? Kolejnym przykładem może być np. to gdy czytam coś, bądź słucham to najczęściej emituje tym co właśnie "pochłonąłem"... Lub odzwierciedlam myśli lub zachowanie tego o czym czytam, co słucham czy z kim rozmawiam, jakby gdzieś moje własne JA było schowane i nie chciało się ujawnić. I jeśli np. z jedną osobą kłócę się przez tel, po chwili zadzwonię do innej by pogadać o czymś innym to ta druga osoba, do której dzwonię na początku rozmowy odbiera jakbyśmy rozmawiali o czymś innym albo jakby rozmowa przebiegała między innymi osobami. Nie zawsze tak jest ale czasem tak. I tu czasem jest coś dziwnego, bo np. patrzysz czy obcujesz z kimś kto nie daje zbyt dobrego przykładu, nie jest wzorem do naśladowania, i ewidentnie Twoje życie różni się od czyjegoś. Chciałbyś zachować suwerenność jako jednostka jednak przez kierowanie energii inni ludzie odbierają nie Ciebie jako Ciebie ale Ciebie jako tą osobę. Czyli zamiast patrzeć na mnie jako na mnie, widzą tą osobę, na której ja skupiłem uwagę. Jest to przydatne gdy trzeba coś załatwić albo czymś zabłysnąć, wystarczy pomyśleć intensywnie o tej osobie i bez trudu można przywołać walory takiej postaci. Problem pojawia się gdy nie chcemy być postrzegani jak dana osoba i nie chcemy kierować w nią swojej uwagi, a ta osoba czy też różne osoby usilnie o tą uwagę zabiegają, dręcząc, zawracając głowę, psocąc, robiąc złośliwości itp. Mam też takie dziwne wręcz bardzo silne odczucie, i sprawdzałem to wielokrotnie: "Ludzie słyszą moje myśli!". Nie wiem jak to działa ale tak jest. Człowiek, z którym rozmawiam w danej chwili jest w stanie kilkukrotnie zmienić do mnie nastawienie, podejście, od sympatycznego do wrogiego i znów sympatycznego zaledwie w kilka sekund w zależności od tego co akurat pomyślę. A jak w myślach powiem komplement to się uśmiechnie. Ale to chyba w innym poście. Takie zjawiska mam od kilku lat i jeszcze niezbyt umiem to dobrze uporządkować. P.S. A podczas pisania tego posta miałem deja vu