Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'auta' .
-
Cześć, Polecicie jakieś auto na dojazdy do pracy,nie posiadam żadnych zniżek ubezpieczeniowych i niezbyt rozumiem jeszcze temat z przenoszeniem ubezpieczenia z poprzedniego właściciela na nowego. Jeśli ktoś z okolić Małopolski posiada takie auto chętnie rozwarze propozycje (uprzedzam że mam ograniczony budżet). Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam
-
Witam forumowiczów. Ten wątek jest skierowany do całej Braci a szczególnie do tych z Was którzy mają staż za kierownicą lub też są mechanikami tudzież pasjonatami motoryzacji. Mianowicie na początku tego roku zrobiłem sobie prawo jazdy - dosyć późno zważywszy na fakt że mam już 29 lat. Niemniej jednak wcześniej jazda samochodami nie była dla mnie pociągająca i transport publiczny mi w zupełności wystarczał z racji tego ze mieszkam w dużym mieście. Po zrobieniu prawka miałem mozliwość - teoretyczną - korzystania z samochodów moich rodziców. Wiem jednak jaka była by reakcja (krzyki, manipulacje, emocjonalny rollercaster) gdybym na przykład auto uszkodził/ zarysował. Jako że od kilku lat pracuje za granicą to odłożyłem sobie przez ten czas pewne oszczędności i za ich część, powiedzmy 1/3, chciałem sobie kupić swoje auto którym jeździłbym na codzień do pracy i do Polski w razie konieczności. Zawsze bardzo podobały mi sie samochody marki Volvo i Audi, szczególnie modele odpowiednio V40 i A3. Z racji tego że kilku znajomych ma A3 i maja z tymi samochodami problemy, a konkretnie z silnikami to ciężar zainteresowań przerzuciłem na Volvo V40, konkretnie drugą generację tego modelu produkowaną od 2012 roku. I tutaj pojawia się pytanie do Zainteresowanych. Czy nie uważacie że kompletnym idiotyzmem jest kupowanie tak drogiego samochodu jako swojego "pierwszego", mając na uwadze że po zrobieniu prawka jeździłem moze z 10 godzin z czego tylko jedna godzinę omawianym samochodem na jeździe testowej? Przyznam szczerze że nie czuję się pewnie na 100% za kółkiem, wiem że mogę popełnić błąd i skasuje albo uszkodzę auto. Dodatkowo ubezpieczyciel wyliczył koszt rocznego ubezpieczenia OC + AC na 7 tysiecy złotych. To wszystko kosztuje, to prawda, szacowałem że utrzymanie tego samochodu kosztowałoby mnie około 10-15% rocznych dochodów. Z drugiej strony czuję że posiadanie takiego samochodu pomogłoby mi a konkretnie mojej samocenie która z różnych przyczyn nie jest taka jaka moim zdaniem byc powinna. Dodatkowo pchnęło by mnie to życiowo do przodu - przynajmniej tak mi sie wydaje. Dodatkowo to bezpieczny i wygodny samochód - mógłbym nim robić wielogodzinne trasy z mojego akutalnego miejsca zamieszkania do Polski. Dziękuje wam za wszelkie rady!
- 14 odpowiedzi
-
- auta
- motoryzacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć bracia. Tak jak w pytaniu zastanawiam się czy zapisać się na prawo jazdy już teraz i zdawać zimą czy lepiej poczekać aż ta zima się skończy i zdawać wiosną? Będę wdzięczny za każdą pomoc ?
- 18 odpowiedzi
-
- prawo jazdy
- auta
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 3 odpowiedzi
-
- malczyńscy
- neon
- (i 10 więcej)
-
https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Belgii-powstanie-pierwsza-szkola-nauki-jazdy-dla-kobiet-4098082.html Wyobrażacie sobie, aby zrobiono taką szkołę tylko dla mężczyzn? W Belgii powstanie pierwsza szkoła nauki jazdy dla kobiet. Instruktorami będą tylko kobiety. Jak tłumaczy założycielka tej instytucji Samira Masrour, kobiety często nie czują się swobodnie z męskim instruktorem. "Stają się niepewne i nieśmiałe" - mówi. Pierwsza taka szkoła w Belgii powstanie w Merksem na przedmieściach Antwerpii. Samira Masrour powiedziała belgijskiemu VRT Radio 2, że z jej doświadczeń wynika, iż kobiety często czują się źle z męskimi instruktorami jazdy. "Przeprowadziliśmy ankietę na temat belgijskiego rynku: kobiety twierdziły, że nie czują się swobodnie z męskim instruktorem, stają się niepewne i nieśmiałe, a lepiej, jeśli uczą się z inną kobietą" - powiedziała Masrour. Szkoły jazdy tylko dla kobiet istnieją już od kilku lat w Holandii. Razem z siostrą Masrour prowadzi taki ośrodek w Rotterdamie. Zaprzecza, że założenie szkoły dla kobiet będzie dyskryminacją mężczyzn. "Z pewnością nie ma to nic wspólnego z religią lub kulturą. Jestem religijna, ale zdecydowanie nie jest to powodem, dla którego to robimy; robimy to wyłącznie dlatego, że widzimy, że jest na to duży popyt" - powiedziała Masrour cytowana przez FlandersNews. Dodała, że "nie ma nic przeciwko mężczyznom". "Są zawsze mile widziani, mogą przyjść i uzyskać od nas informacje dla swojej cioci, siostry czy dziewczyny" - zaznaczyła.
-
Witam bracia mam problem z wyborem mojego pierwszego auta zastanawiam się nad Peugeot 206 https://www.olx.pl/oferta/peugeot-206-1-4-8v-klimatyzacja-godny-uwagi-CID5-IDrTCLD.html,albo Audi A3. Jeśli macie jakieś inne propozycje to prosiłbym o podanie,samochód do 10k ,oprócz tego dobrze by było gdyby mało palił był mało awaryjny,benzyna,miejski,mam 180 cm wzrostu . Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
-
https://spidersweb.pl/autoblog/seksistowska-promocja-mercedesa/ Mercedes jawnie dyskryminuje mężczyzn. Zauważyłem, że coraz więcej osób dostrzega dyskryminację mężczyzn w różnych strefach życia. Co sądzicie o tej akcji Mercedesa? Sądziłem, że czasy jawnego seksizmu już minęły i że równość płci w normalnych sytuacjach życiowych, np. zakupu dóbr konsumpcyjnych, jest rzeczą oczywistą. Jakże się myliłem! Okazuje się, że seksistowska promocja Mercedesa w ramach zemsty na mężczyznach, za to że ponoć zarabiają więcej to nie żart. Wyobraźcie sobie, że tankujecie swój samochód za 200 zł. W kasie osoba obsługująca informuje was: 210 zł. Dlaczego 210 zł? Bo jest pan mężczyzną. Albo wręcz przeciwnie, mówi: 190 zł, bo jest pani kobietą. Chcielibyście tankować na takiej stacji? Wątpię. Polski importer Mercedesa uznał jednak, że taka właśnie akcja będzie świetną promocją na tzw. Dzień Kobiet. BTW: nie cierpię Dnia Kobiet, bo sama ta nazwa odhumanizowuje kobiety. Skoro kobiety to ludzie, to chyba codziennie jest dzień ludzi? Tym razem jednak dzień kobiet zamienił się w dzień karania mężczyzn. Mercedes przygotował infografikę, z której wynika, że kobiety zarabiają w Polsce 7,2% mniej od mężczyzn. Jest to tzw. gender pay gap, czyli rozbieżność płacowa między płciami. Tyle że w Mercedesie chyba ktoś jej nie zrozumiała. Rozbieżność płacowa między płciami dotyczy łącznej sumy zarobków całej grupy mężczyzn i kobiet. Oznacza to po prostu ile w danym roku zarobili mężczyźni, a ile kobiety. W przypadku kobiet ta liczba prawie zawsze jest niższa, ponieważ kobiety pracują krócej (wcześniej przechodzą na emeryturę), mają dłuższe przerwy w karierach zawodowych związane z urlopami macierzyńskimi oraz ogólnie mają tendencję do wybierania zawodów o niższym stopniu ryzyka. A te właśnie zajęcia są najlepiej opłacane. Zresztą światowe statystyki pokazują, że ponad 9 na 10 wypadków śmiertelnych przy pracy zdarza się mężczyznom. Gender pay gap nie ma nic wspólnego z tym, że kobiety na tym samym stanowisku zarabiają mniej niż mężczyźni. Ktoś, kto odpowiadał za przygotowanie tej infografiki (pozdrawiam i gratuluję), nie zrozumiała o czym mówi wskaźnik, jakim się posłużyła. Rozbieżność płacowa daje pojęcie o rynku pracy i aktywności zawodowej obywateli, a nie o tym, że ktoś dostaje mniej pieniędzy bo jest kobietą. Takie traktowanie jest od dawna zabronione. Ponadto, gdyby rzeczywiście tak było, to firmy chciałyby zatrudniać tylko kobiety – skoro można płacić im 8% mniej za tę samą pracę, to znaczy że z punktu widzenia biznesu są bardziej efektywnymi pracownikami niż mężczyźni. Jest kardynalnym błędem przenoszenie ogólnego obrazu rynku pracy na indywidualne przypadki. Na tej samej zasadzie można byłoby podzielić pracowników na tych z wyższym wykształceniem i tych z wykształceniem podstawowym. Ci z wyższym wykształceniem zarabiają zwykle więcej. Czy ludzie z wykształceniem podstawowym mogą w związku z tym kupić taniej nowego Mercedesa? Mercedes postanowił powziąć zemstę! Ach tak, mężczyźni? Zarabiacie tak dobrze? No to teraz patrzcie: każemy wam płacić więcej za nasze produkty! To może teraz ktoś bardziej ogarnięty zechce mi wytłumaczyć, w jaki sposób odgrywanie się w ten sposób na kimś za to że jest mężczyzną, ma przysłużyć się idei równości płci? Z tego co pamiętam, idee równości społecznej polegają na tym, że nie stosujemy różnego traktowania ludzi z tytułu cech, na które nie mają wpływu. Urodziłeś się białym mężczyzną, a może jesteś Afrykanką? Za zakupy w sklepie płacisz tyle samo. Na tym chyba polega równość. Tak mi się do tej pory wydawało. Pikanterii tej sprawie dodają dwa czynniki: pierwszy to taki, że w celu przygotowania tej akcji promocyjnej posłużono się fałszywie rozumianymi danymi. Drugi czynnik jest jeszcze zabawniejszy. A właściwie mniej zabawny. Zadajmy sobie pytanie: kto kupuje nowe Mercedesy w salonie. Czy są to: a) szeregowi pracownicy korporacji robotnicy budowlani c) kasjerki w supermarketach d) zamożni biznesmeni i biznesmenki Jeśli odpowiedzieliście „d”, gratuluję – świetnie znacie grupę docelową klientów Mercedesa. Mercedesy kupują ludzie bogaci. Zatem aby walczyć z fikcyjnymi nierównościami płacowymi, obniżamy cenę aut z gwiazdą na masce specjalnie dla bardzo zamożnych kobiet. Dla kobiet, które zarabiają prawdopodobnie więcej niż 99% mężczyzn w Polsce. To naprawdę nie brzmi dobrze. Aż czuć niesmak w ustach. Szkoda, że nikt nie wspomniał o life expectancy gap, czyli rozbieżnościach w długości życia. Mężczyźni, jako bardziej obciążeni zawodowo, umierają dużo młodziej. Ich średnia długość życia jest o 11% mniejsza. Wskaźnik ten różni się w zależności od województwa, ale ogólnie oscyluje w okolicach 10-11%. W związku z tym jeśli kobiety mogą kupić nowego Mercedesa o 8% taniej, to ja chciałbym kupić go o 11% taniej. Nie, oszukałem was. Wcale nie chciałbym kupić niczego od firmy, która posługuje się seksizmem dla promowania swoich produktów. Natomiast dla dyrekcji Mercedes-Benz Polska mam świetną radę. W ramach walki z nierównościami płacowymi niezwłocznie wyrównajcie płace swoim pracownikom z polskiego oddziału marki z płacami z niemieckiej centrali.
-
- 3
-
- seksizm
- dyskryminacja
- (i 10 więcej)
-
http://www.focus.pl/artykul/f1-bez-grid-girls-decyzja-wywolala-lawine-komentarzy Kobiety w końcu odczuwają bat feminizmu na sobie samych. Takie sytuacje jak ta pozwolą im zobaczyć czym naprawdę jest ta chora ideologia. Piszcie co sądzicie na ten temat Piękne kobiety w skąpych strojach znikną z torów Formuły 1. - To przestarzała praktyka, która kłóci się ze współczesnymi normami społecznymi - tłumaczą władze F1. Władze Formuły 1 podjęły decyzję, że od tego roku rezygnują z tzw. grid girls (w wolnym tłumaczeniu „dziewczyn z prostej startowej”). Liberty Media, koncern zarządzający F1, tłumaczy, że to przestarzała praktyka, która kłóci się ze współczesnymi normami społecznymi. Wiele mówi się o uprzedmiotowieniu kobiet i erotyzacji przekazu, o naleciałościach z poprzedniej epoki i o tym jak dużo się w międzyczasie nauczyliśmy. W branży motoryzacyjnej zawrzało. Wiele osób związanych z motorsportem zauważa, że kobiety zatrudnione jako grid girls miały nie tylko ładnie wyglądać, ale pełniły też istotną funkcję - wskazywały miejsca, w których kierowcy mieli stanąć przed startem wyścigu. Temat grid girls znalazł się na okładce "La Gazetta dello Sport": Koniec z kobietami, tylko samochody! - czytamy. Decyzja Formuły 1 wywoła oburzenie wśród samych zainteresowanych. Kobiety zatrudnione jako grid girls same zabrały głos w social media. Na Twitterze pojawiły się wpisy oznaczone hashtagiem #SaveTheWalkOnGirls. "Przez te feministki straciłam pracę”, „Kocham to zajęcie. Jestem szanowana, dobrze wynagradzana i z dumą reprezentuję swój zespół”, „Nigdy nie czułam się niekomfortowo” - czytamy. Byłe grid girls podkreślają, że pracę wybrały z własnej woli i nikt ich do tego nie zmuszał. Nie brakuje też głosów zawiedzionych kibiców, dla których piękne dziewczęta w skąpych strojach były częścią sportowego spektaklu. „Absurdalny pomysł”, „szalona poprawność polityczna”, „spisek brzydkich feministek”. Zadowolenia z decyzji nie kryje natomiast fundacja Women's Sport Trust. - Kolejny sport dokonał jasnego wyboru tego, co chce sobą reprezentować - czytamy w komunikacie. Jedno jest pewne: cała sytuacja stawia ważne pytania - o granice wolności i poprawności politycznej. Co Wy na to? Kres szowinizmu w sporcie czy triumf fanatycznej poprawności?
-
Witajcie ponownie. W związku z tym że w tej części forum dyskutuje się o samochodach to postanowiłem zadać wam takie pytanie. Jakie auto chcielibyście mieć, gdybyście mogli je nabyć? Jakie jest lub było wasze auto marzeń? Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej marzę o tego typu samochodzie: Możecie samochody waszych marzeń wymienić pod względem wyglądu zewnętrznego, szybkości bądź też danych technicznych.
-
Uczestniczyłem w kursie na prawo jazdy, wyjeździłem 2x więcej godzin niż trzeba, no i nie zdałem nawet egzaminu wewnętrznego(podchodziłem kilka razy). Mam tak, że jak jadę, to albo się nie przejmuję i popełniam głupie błędy (na takim egzaminie prawie kogoś przejechałem), a jak zacznę się przejmować, to mogiła, nic nie idzie. No i zastanawiam się, czy możliwe jest, że są ludzie którzy nie mają predyspozycji do jazdy autem. Od dzisiaj zacząłem jeździć na skuterze (pierwsze kroki dopiero), no i tutaj czuję się znacznie lepiej, niż w aucie, może to pomoże mi się ogarnąć na drodze. Poza tym, mam jakąś niechęć do jazdy autem, wiem, że jest mi to potrzebne, mam kompleksy z powodu braku prawa jazdy, wiem, że jako mężczyzna powinienem mieć auto, ale tak naprawdę nie chcę i czuję, że się do tego nie nadaje.Co tu zrobić? Odpuścić, czy próbować na siłę?
- 30 odpowiedzi
-
- kierowca
- prawo jazdy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szanuję, ja chcę mieć Żuka A-07 z końcówki produkcji Albo dwusuwowego Wartburga 353. Współczesna motoryzacja średnio mnie kręci, a o wozach z wyższej półki nawet nie myślę, bo po co taki komu.