Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'psycholog' .
-
Panowie, Jak podchodzicie do pojęcia "pomoc psychologiczna"? Jeśli potrzebowalibyście pomocy psychologa/psychologicznej - to jakie kryteria powinien spełniać? Co sądzicie o grupach wsparcia?
-
Witajcie Czy ktoś obecnie korzysta z wizyt u psychologa/psychiatry/psychoterapeuty? Chodzi mi o wizyty face to face. Jeśli tak to jakie macie doświadczenia(chodzi mi o to, czy w waszym przypadku terapia pomogła czy zaszkodziła) Gdzie szukaliście specjalisty? Z góry dzięki za odpowiedzi
-
Czy sprawy łóżkowe mają prawo opuszczać sypialnie?
rafalfranco opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Taka sytuacja - ostatnio dowiedziałem się, że moja dawna znajoma (nazwijmy ją Roksana) z czasów szkolnych jest psychologiem, do której od dłuższego czasu chodzi moja partnerka (ona nie wie, że się znamy z Roksaną). Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ta moja znajoma Roksana wiele rzeczy z sesji z moją dziewczyną mi wyśpiewała będąc pod wpływem alko. Pozostawiam na boku kwestie tego jak bardzo nieprofesjonalne posunięcie z jej strony. Natomiast to co mnie trochę zniesmaczyło to w zasadzie wszystkie szczegóły z naszego życia seksualnego - znajoma opowiedziała mi szczegółach jak wyglądał nasz ostatni seks, co zrobiłem źle, co zrobiłem dobrze, jaka pozycja, w ile doszedłem itp. Dowiedziałem się, że w zasadzie tak jest po każdej sesji - moja partnerka przekazuje Roksanie wszystkie intymne szczegóły, nazywa mnie po imieniu, gdzie pracuje, czym się zajmuję, gdzie mieszkam itp. - w zasadzie nawet gdyby pani Roksana mnie nie znała to znalezienie zidentyfikowanie i znalezienie nie byłoby żadnym problemem. I tutaj dochodzimy do sedna. Ja wiem, że to jest psycholog i psychologom się mówi wiele rzeczy, ale czy to nie jest przesada? Z tego co Roksana mówi, one znają się już jak dobre przyjaciółki i tak też wyglądają ich rozmowy - więc w pewien sposób czuję jakby wyjawiała wszystkie nasze intymne sekrety swojej przyjaciółce, a co jak co, ale ja o takich rzeczach z kumplami nigdy nie rozmawiam. Ciekaw jestem waszego zdania - czy takie wyjawianie bardzo intymnych spraw nie powodują u was zniesmaczenia? Jak do tego byście podeszli? Zapraszam do merytorycznej dyskusji. -
Dzień dobry. Kilka słów na początek o mnie. Mam na imię Igor i tak jak wynika z mojego profilu jestem z rocznika 96. Na forum znalazłem się przypadkiem ale dało mi to do myślenia, że może warto opisać swoją historie. Chciałem się podzielić doświadczeniem - tak jak w temacie (wyleczoną?*) depresją. Nie jest to temat z szukaniem pomocy ale bardziej chęcią dania pomocy. Dodam jeszcze i bardzo proszę wziąć to zdanie do serca, nie jestem pisarzem. Postaram się żeby moja wypowiedź była z jak najmniejszą ilością błędów ale szczerze nie mam pojęcia kiedy wypada dać przecinek albo zakończyć zdanie. Temat depresji jest rozległy. Napisanie maiłem/przeżyłem nic nowego nie wniesie na tym forum dlatego opiszę całą historię. Pojęcie depresja wówczas było mi totalnie nieznane, nie interesowałem się tym, nie maiłem pojęcia czym się objawia i że w ogóle może coś takiego mnie dosięgnąć. Przez moją niewiedzę dowiedziałem się gdy już było za późno. Chociaż nie każdy jest lekarzem żeby stawiać sobie diagnozy dlatego na pewno nie mam do siebie żalu o swoją ignorancje. Proces popadania w chorobę jest na tyle powolny, że nie da się go tak prosto zauważyć. Do tego dochodzą zmiany w postrzeganiu rzeczywistości i wiele rzeczy, które wcześniej dałby nam do myślenia zaczynają być normalne. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie dlatego odsyłam do różnych portali o zdrowiu gdzie w dokładny sposób opisują objawy. Parę objawów można pomylić po prostu z lenistwem lub na odwrót - mając zalążki depresji myśleć, że to lenistwo. I co tu zrobić? Jedyna i słuszna opcja to udanie się do psychologa (I UWAGA) to jest super! Diagnozowanie się samemu lub na forach mija się z celem to tak samo jak wpisanie w wyszukiwarkę "boli mnie gardło co to może być" albo żeś zachlał mordę i śpiewał całą noc w klubie, albo grypa albo, albo. Przyczyn depresji jest dużo dodatkowo na forach można spotkać się z niezrozumieniem (np. negatywne odebranie Twojej wypowiedzi, bo dla Ciebie to było już normalne, a w postrzeganiu zdrowego człowieka np. głupie, żałosne) dlatego trzeba na to uważać. Wracając do udania się do psychologa i dlaczego to jest super? U nas istnieje przekonanie, że jak ktoś chodzi do psychologa to ma nie po kolei w głowie, gdzie na zachodzi jest to równie normalnie postrzegane jak wizyta u lekarza rodzinnego. Najważniejsze jest to, że psycholog w żadne sposób Cię nie ocenia. Tak jak pisałem wcześniej nie jesteś lekarzem i nie jesteś wstanie sam się zdiagnozować. Psycholog przeprowadzi z Tobą wywiad i zdiagnozuje, ale w każdym przypadku pożegna Cię z uśmiechem na twarzy, a nie "Po co mi Pan głowę zawraca swoimi wymysłami!". Najtrudniejszy jest pierwszy krok, który wymaga od Ciebie wiele energii, a później specjaliści będą Cię prowadzić aż do końca?* choroby. Warto nadmienić, że w pierwszej kolejności należy udać się do psychologa nie psychiatry. Psycholog zdiagnozuje czy potrzebujesz pomocy psychiatry, a przede wszystkim wesprze Cię emocjonalnie, a psychiatra prowadzi chorobę od strony leków. Psycholog nie może wypisać recepty! Tylko i wyłącznie psychiatra przepisze Ci leki na depresje! W naszym kraju leczenie u psychiatry i psychologa jest na NFZ leczy żeby dostać się do tej grupy trzeba bardzo długo czekać. Druga opcja leczenia prywatnie jest dużo szybsza ale może wyjść dla niektórych bardzo droga. Da się zrobić tak żeby wydać mało i nie czekać długo. Jeżeli tylko zainteresowałem kogokolwiek wstępem postaram się jak najszybciej umieścić kolejną część, w której opiszę jak dostać się na leczenie na NFZ, jak mniej więcej wygląda leczenie, co było przyczyną mojej depresji, jak działały leki na depresje, jak pomóc osobie z depresją oraz wyjaśnieniem dlaczego zostawiłem pytajniki i gwiazdki przy słowach koniec i wyleczona. Jeżeli masz do mnie jakieś pytanie napisz śmiało na PW
-
Co sądzicie o artykule na podstawie książki "Gdzie ci mężczyźni" prof. Zombardo. Najlepsze są oczywiście komentarze. Zapraszam kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107881,24950869,dlaczego-mezczyzni-nie-chca-uprawiac-seksu-czesc-z-nich-to.html#a=2&c=10&s=BoxCyklImg1
-
PANI psycholożka a problemy z „relacjami” z kobietami
OldBernard opublikował(a) temat w Męskość i rozwój ogólnie
Czy ma sens terapia u psycholożki? Od jakiegoś czasu dostrzegam matrix i powoli z niego wychodzę a ww „Specjalistka” twierdzi z uporem , że ja nie szanuję kobiet / nie ufam im i tym podobne frazesy. Ponadto powiedziałem jej , że nie widzę sensu jakiegokolwiek związku w tym momencie bo myślę , że się rozpadnie (z powodu mojej „niesprawności”). Doradźcie proszę bracia. Nawet od jakiegoś czasu staram się hamować wszelkie potencjalne relacje. -
Witam, Chciałbym iść do psychologa lub psychiatry, pogadać o swoim życiu. Bo nic mi się nie chce, nie widzie sensu w zyciu tak naprawdę. Na NFZ? Jak to zrobić, jak się przekonać by tam iść, a nie przed otwarciem drzwi uciec od niego.