Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zbrodnia' .
-
Bulwersujące reakcje na napaść młodocianej nożowniczki
Grzesiek opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
W komentarzach usprawiedliwianie nożowniczki (ponoć cios w plecy, jak widać z premedytacją): kom1: kom2: A to tylko 2 najbardziej popularne komentarze, innych, w podobnym tonie z 50+ lajków było dziesiątki. Jak ktoś stwierdził, że powinna ponieść odpowiedzialność, dostawał max 30 reakcji, z czego część "wkurzonych buziek". Jak klikniecie w link to jeszcze będziecie mieli szansę zobaczyć na własne oczy jak ludzie (oba komentarze kobiet akurat) są zjebani. Ofiara z nożem w plecach, stan ciężki i druga też pokłuta, tylko mniej grożnie nie mają znaczenia. Gdzie tam, biedna dziewczyna na pewno miała powód. Zbulwersowałem się. Zbulwersujcie się i Wy.- 23 odpowiedzi
-
- 3
-
Kobieta zabiła swojego syna i dostała 25 lat więzienia
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Sprawy rodzinne i dzieciaki
https://www.tvn24.pl/pomorze,42/25-lat-wiezienia-dla-matki-ktora-zabila-synka-i-wjechala-pod-tira,808737.html Dzieciobójczyni oczywiście obwiniła o wszystko ojca dziecka Powiedziała, że był tyranem. Mąż niby "tyran", a jednak nie zabił dziecka. Zrobiła to jego "biedna i pokrzywdzona" żona. Piszcie co sądzicie na ten temat Sąd wydał wysoki wyrok w sprawie Pauliny M. Najpierw zabiła nożem swojego synka, Olafa. Potem przejechała samochodem ponad 400 kilometrów i wjechała pod tira. Przeżyła. Sąd skazał ją na 25 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Szczecinie nie miał wątpliwości. 32-letnia Paulina M. została skazana na 25 lat pozbawienia wolności za dwa czyny – zabójstwo swojego 14-miesięcznego synka Olafa oraz spowodowanie wypadku drogowego. – Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących. Oskarżona była w pełni poczytalna, to znaczy rozumiała, co czyni i potrafiła kierować swoim postępowaniem – komentuje Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. Wyrok jest nieprawomocny – można się od niego odwołać. Nóż wzięła, by zabić siebie Wtedy to kobieta, na co dzień mieszkająca z mężem i dwójką dzieci w Niemczech, zabrała młodszego synka i odjechała w kierunku Szczecina. To tu zabiła go nożem zabranym z domu. W trakcie rozprawy tłumaczyła, że ostrze wzięła, by zabić siebie. Z martwym chłopcem na foteliku na tylnym siedzeniu auta przejechała ponad 400 kilometrów. Pod Sierpcem w Mazowieckiem nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu pod pędzącego tira. Chciała popełnić w ten sposób samobójstwo. Tak sama przyznała w trakcie składania zeznań. Ratownicy nie mieli jednak świadomości tego faktu i próbowali chłopca uratować. To, że został zamordowany, wyszło na jaw dopiero w trakcie sekcji. Do wszystkiego się przyznała Paulina M. Przed sądem przyznała się do wszystkiego. Tłumaczyła, że od dawna zmagała się z depresją, która pogłębiała się przez pogarszające się relacje z mężem oraz śmierć rodziców. Już wcześniej leczyła się psychiatrycznie. - Gdyby mój mąż poświęcał więcej czasu rodzinie, gdyby zajmował się dziećmi, by dać mi czas na odpoczynek, cała zaistniała sytuacja nie miałaby miejsca – mówiła Paulina M. podczas rozprawy. Zarzucała mężowi, że był tyranem w domu, a kłótnie stały się nie do zniesienia. – Nie było ratunku dla naszej rodziny – stwierdziła. W trakcie składania zeznań cały czas płakała. – Jak już go zabiłam, to postanowiłam pojechać jak najszybciej na cmentarz do swoich rodziców i tam zabić siebie. Zadzwoniłam wtedy do siostry, by poprosić ją, by pochowała mnie i Olafka z rodzicami – opowiadała. -
Naśmiewanie się z okaleczonego mężczyzny w kobiecym programie
Enemy opublikował(a) temat w Co Cię wkurwia?
W 2011 r. w Kalifornii doszło do makabrycznego zdarzenia. Niezbyt zrównoważona psychicznie Catherine Kieu Becker odurzyła swojego męża środkami nasennymi i odcięła mu penisa. Za czyn ten została skazana na dożywocie (w końcu to Ameryka nie Polska). Jednocześnie w programie "The Talk" z udziałem 5 kobiet, sytuacja spotkała się z dużym rozbawieniem co widać na filmie poniżej: Na koniec widzimy przeprosiny w nowym odcinku programu, tyle że te przeprosiny absolutnie nie wyglądają na szczerze, za to pełne podśmiechujek. Można sobie wyobrazić jaka byłaby reakcja, kiedy to mężczyźni naśmiewaliby się z okaleczenia kobiety. Główna gwiazda tej żenady to nie kto inny jak Sharon Osbourne, żona Ozzy'ego Osbourne'a. Dodam że to nie pierwszy taki wyskok tego obrzydliwego babska. Pamiętam jak w wywiadzie dla MTV śmiała się do rozpuku, opowiadając jak to jej mąż na koncercie odgryzał głowy żywym gołębiom. Oczywiście kobiety nie zostały zwolnione z pracy w TV, ani żadne takie. Odcinek programu przynajmniej w internecie spotkał się z hejtem i krytyką, ale w TV i mediach, jak widać mizoandria w najbardziej obrzydliwej formie ma się dobrze.- 8 odpowiedzi
-
- 2
-
- mizoandria
- przemoc
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
https://opolczykpl.wordpress.com/biblia-ksiega-zbrodni/ https://opolczykpl.wordpress.com/biblia-ksiega-zbrodni-2/ Mam podobne odczucia jak autor. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
-
Jak skutecznie odegnać kochasia żonki
Marek Kotoński opublikował(a) temat w Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
Proponuję takie ćwiczenie umysłu - oto tekst na wykopie http://www.wykop.pl/link/2825791/dlaczego-mezczyzni-boja-sie-malzenstwa-ang/31885219/#comment-31885219 Oraz ciekawy komentarz: ufokufok1 12 godz. temu +77 Słusznie się boją. Mam staż sześcioletni i teraz moja żona spędza od kilku do kilkunastu godzin dziennie z telefonem/laptopem na rozmowach z jakimś krzysiem. No i cóż mogę powiedzieć, chyba muszę uznać te lata za stracone. Tak więc polecam zachowanie stanu kawalerskiego, luźne związki, żadnych zobowiązań i żadnych marzeń o miłości, wierności i żadnego "żyli długo i szczęśliwie". No i wyobraziłem sobie taką sytuację, że wyrywam jej laptopa i biegnę do łazienki gdzie się zamykam. Co napisać chutliwemu Krzysiowi, żeby nie chciał już dupczyć żonki? Oczywiście wiem że nie Krzychu to inny Mareczek będzie, ale chodzi o ćwiczenie, gimnastykę umysłu. Co mu napisać jako żonka? Wpadłem na taki pomysł - "Ukochany mój, pragnę być Twoja do końca życia - nie mówiłam Ci, ale zaplanowałam już nasze życie. Mam paru takich chłopaków, pomogą Ci - zabijesz z nimi tę kreaturę, mojego męża, mam wszystko przygotowane a chłopaki pomogą Ci pokroić ciało. Będziemy mieli pieniądze z ubezpieczenia. Musisz to zrobić bo ci chłopacy mi grożą, muszę im zapłacić a boję się że są z policji. Kocham Cię i zawsze będziemy razem". No i co, który kochaś po czymś takim by się nie posrał? A wy co byście napisali?