Skocz do zawartości

Jak powiedzieć, by "poszło w pięty"?


Karakalla

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, czachaDymi napisał:

 

Tak sie walczy z trudnymi przypadkami. 

Ja bym się zastanawiał czy w polskich realiach naklejanie tak dużej naklejki na szybę nie wypełnia już przesłanek art. 288 KK. Pytanie jak zachowa naklejka się przy odklejaniu itp. W każdym razie na pewno nadaje się na pozew z cywila. Zawsze trzeba rozkminić czy się opłaca z chujem szarpać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja zaobserwowana podczas spaceru.

Pod dom na jednej z głównych dróg na moim osiedlu podjeżdża taksówkarz po klienta. Jako, że zamawiający taryfę nieco się spóźniał taxi drajwer zaparkował na podjeździe do posesji w taki sposób, że część auta po stronie kierowcy znalazła się na ulicy lecz nieznacznie. Ulica szeroka na upartego nawet dwa samochody jadące z przeciwnych kierunków spokojnie wyminęłyby się. Po chwili do taxi zbliża się auto prowadzone przez kobietę. Ta zatrzymuje się i czeka uj wie na co z włączonym kierunkowskazem do ominięcia "przeszkody". Czeka i stoi, stoi i czeka i nagle trąbi na taksiarza. Na reakcję tego ostatniego nie trzeba było czekać długo. Uchyliwszy szybkę krzyczy do panienki w wozie z tyłu: "Czego trąbisz głupia babo, jedź kurwa". Będąc obserwatorem zajścia wybuchłem śmiechem i z perspektywy czasu myślę sobie, że moja reakcją była bardziej deprymująca dla pani kierującej aniżeli dosadna sugestia wyrażona przez taxi szofera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.