Skocz do zawartości

Śmierć i podatki


Rekomendowane odpowiedzi

Długofalowo tak musi być, nie dziwcie się panowie.

Wszelkiej maści firmy zagraniczne i międzynarodowe z bankami i sieciami handlowymi właściwie nie płacą podatków, a jak płacą - to grosze. Pozostaje wyciskać zwykłych obywateli.

Mało tego, nawet gdyby państwo chciało przycisnąć śrubę korporacjom i sieciom to nie bardzo może. Orban swego czasu na Węgrzech postawił się bankom i sieciom - mało go nie zjedli a pijarowo dolepili łatkę populisty, krwawego drakuli i putiniarza.

Każdą złotówkę, którą nie zapłaci bank czy sieć handlowa - trzeba będzie wyciskać z obywateli. A będzie jeszcze gorzej, bo wszystkie znaki na niebi i ziemi wskazują w perspektywie długoterminowej na wycofanie gotówki i pozostawieniu wyłącznie pieniądza elektronicznego (karty). Wówczas jesteście jak na talerzu, każdą złotówkę Wam prześwietlą, od każdej pobiorą podatek a jak będziecie fikali - klikną gdzie trzeba i nawet chlebka i mleczka nie kupicie a z karty co najwyzej packę na muchy sklecicie.

Nawet na czarno nie dorobicie bo i jak ? chyba że za barter - pęto kiełbasy i zgrzewkę oranżady ...

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doprawdy, ja nie widzę żadnej różnicy między PIS a PO. To ten sam twór, ta sama hydra o mentalności polaczka co w latach 80 kradł na potęgę bo wszystko inne wykraczało poza jego mały zastraszony i zakompleksiony rozumek. Ci goście (nie licząc jakiś skrajnych ewenementów) w kuluarach poklepują siebie po pleckach a potem idą na kielicha, bo wiedzą, że w razie 'W' mają chronione dupska. To czego nie wiedzą, to to, że strach, który czują teraz wynika z ich kłamstwa. Dlatego tak rozpaczliwie gromadzą fortuny.

 

ZAORAĆ, ZALAĆ KILOMETREM BETONU I POSYPAĆ SOLĄ. LEPSZE WARUNKI DO BYTOWANIA MA PRYPEĆ NIŹLI ŚRODOWISKO GENEROWANE NA WIEJSKIEJ 4/6/8.

 

Długofalowo tak musi być, nie dziwcie się panowie.

Wszelkiej maści firmy zagraniczne i międzynarodowe z bankami i sieciami handlowymi właściwie nie płacą podatków, a jak płacą - to grosze. Pozostaje wyciskać zwykłych obywateli.

Mało tego, nawet gdyby państwo chciało przycisnąć śrubę korporacjom i sieciom to nie bardzo może. Orban swego czasu na Węgrzech postawił się bankom i sieciom - mało go nie zjedli a pijarowo dolepili łatkę populisty, krwawego drakuli i putiniarza.

Każdą złotówkę, którą nie zapłaci bank czy sieć handlowa - trzeba będzie wyciskać z obywateli. A będzie jeszcze gorzej, bo wszystkie znaki na niebi i ziemi wskazują w perspektywie długoterminowej na wycofanie gotówki i pozostawieniu wyłącznie pieniądza elektronicznego (karty). Wówczas jesteście jak na talerzu, każdą złotówkę Wam prześwietlą, od każdej pobiorą podatek a jak będziecie fikali - klikną gdzie trzeba i nawet chlebka i mleczka nie kupicie a z karty co najwyzej packę na muchy sklecicie.

Nawet na czarno nie dorobicie bo i jak ? chyba że za barter - pęto kiełbasy i zgrzewkę oranżady ...

S.

Chyba ponownie zacznę myśleć poważnie o emigracji. Najlepiej do jakiegoś mało 'cywilizowanego' kraju.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://s27.postimg.org/3jo1567kz/zestawienie_korwin.jpg

 

Nie żebym był jakimś szczególnym entuzjastą JKM, ale ten obrazek dobrze ukazuje to o czym mówi Brzytwa. Kosmetyczne różnice, dotyczące mało znaczących detali (+1 lub -1 jakiś podatek).

 

Najlepszym krajem do emigracji jest Norwegia. Owszem, panuje tam zły socjalizm, ale państwowy interwencjonizm w gospodarkę jest nieporównywalnie mniejszy niż u nas. 

 

P.S Co do sieci handlowych - bodajże tylko Biedronka jest płatnikiem CIT-u.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No jestem ciepłolubny, to fakt. Ciężko uprawiać kaktusy w śniegu   o_o'

Dobra, ale wracając do tematu:

To nadciągające widmo musowych poborów do woja, 'podatków z dupy' typu 'bykowe', 'podatek gruntowy', czy wyżej wymieniany 'wjazd na chatę' zaczyna dawać mi do myślenia. Zapewne ilość podatkowych absurdów i metod wyciśnięcia nas jak cytrynki będzie rosła w tempie logarytmicznym, aż do całkowitego krachu systemu. Tu chodzi o to aby przed planowaną depopulacją wycisnąć z ludzików jak najwięcej. Przyczyny przyczynami, ale.... Teraz kluczowe pytanie jak się przed tym zawczasu próbować zabezpieczyć nie opuszczając ziemi, tej ziemi?

W przypadku chociażby takiego poboru do woja, bykowego (lub bardzo podobnego 'podatku od bycia przystojnym' zaproponowanym w kraju kwitnącej wiśni) przydatne mogą być opluwane lewackie wynalazki. Obczajcie sami tutaj:



Dla nie angielskojęzycznych:

Kobiety muszą otrzymać zasoby od mężczyzn bezpośrednio lub pośrednio przez podatki i aparat państwowy. Kobiety są bardziej wartościowym materiałem niż mężczyźni. Przykład w stylu 'budowa cepa':
Wioska 50 mężczyzn + 50 kobiet = 50 dzieci (w ciągu roku)
Wioska 10 mężczyzn + 50 kobiet = 50 dzieci (w ciągu roku)
Wioska 50 mężczyzn + 10 kobiet = 10 dzieci (w ciągu roku)

To, że w populacji jest mniej więcej 50/50, to nie sygnał dla monogamistów i różnych zwolenników równości, że każdemu jest przeznaczona jego prywatna cipa. To informacja, że zapładnianiem zajmuje się jedynie skromny procent. Cała reszta ma ZA-PIER-DA-LAĆ!
ED: Oczywiście ten skromny procent jak nie rucha to też ma ZA-PIER-DA-LAĆ! A kobiały jak nie dają D, to też mają ZA-PIER-DA-LAĆ!
 

W modelu tradycyjnym mężczyźni mieli iluzję władzy, w miarę regularny seks i ogarniętą chatę, ale ciągle wisiało nad nimi widmo utraty majątku po rozwodzie. W tym samym modelu po rozwodzie to niepracująca matka otrzymuje opiekę nad dzieckiem, a pracujący ojciec płaci alimenty. Teraz się to zmienia w system, gdzie znikają nawet pozory władzy, a pozostaje tylko nieustanne żądanie energii i pieniędzy. Naturalną reakcją jest całkowite rezygnowanie z małżeństwa wśród mężczyzn. Za tym idą kobiety, które chcą jak najszybciej dopasować się pod najlepszych samców (vide - panie na naszym forum)
Państwo jako instytucja widząc taki trend podnosi stare i ustala nowe podatki, żeby skierować transfer środków od najlepiej zarabiających samców do kobiet bezpośrednio, lub pośrednio do ich utrzymanków - samców beta.
Czyli w grę wchodzą wyżej wymienione podatki + jeszcze lepsze cuda przyklepane przez czarodziejów z wiejskiej 4/6/8.

W filmie pierwszym podanym rozwiązaniem jest po prostu zarabianie mniej. Lewe dochody też niewiele dadzą, bo nie ma gotówki (płatność - karta, lub jeszcze gorzej - chip) a po drugie, po co ci dochody z szarej strefy, jak w każdej chwili możesz mieć wjazd na chatę od fiskusa i cały misterny plan idzie się jebać w pizdu? Wtedy prócz grzywny, jeszcze pójdziesz do pierdla za oszustwa podatkowe. W filmie następuje wyliczanka za ile można wyżyć i przeżyć w hameryce, ale pomijam, bo to dla nas nieistotne.

Ale co jeżeli chcesz żyć na jako-takim poziomie, z legalnymi dochodami a nie być dojebanym jako przedsiębiorczy samiec przez państwowy aparat ucisku podatkowego?




OGŁASZASZ SIĘ OTWARCIE JAKO "TRANSGENDERED LESBIAN" - czyli lesbijka urodzona w ciele mężczyzny.

 

64609-mozg-rozjebany.gif

Nikt nie udowodni że tak nie jest, bo i jak? Więc dopóki mamy różowo-tęczowy trend, to może go po prostu wykorzystać jako narzędzie dla własnej korzyści? 
To wszystko póki co czysta teoria. Ale cholera wie, co się będzie działo za 5-10-15 lat? Jeżeli mają powstawać specjalne prawa dla takich grup, to pies jebał metrykę, ja jestem za! W końcu bliższa koszula ciału. W naturze przetrwa nie najsilniejszy, ale ten co się najszybciej przystosuje :):) 

Oczywiście to propozycja ochrony wyłącznie przed uciskiem wymierzonym w płeć brzydką a mądrą. Takiego podatku gruntowego, czy 'wjazdu na chatę' to nie obejmie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nadciągające widmo musowych poborów do woja, 'podatków z dupy' typu 'bykowe', 'podatek gruntowy', czy wyżej wymieniany 'wjazd na chatę' zaczyna dawać mi do myślenia. Zapewne ilość podatkowych absurdów i metod wyciśnięcia nas jak cytrynki będzie rosła w tempie logarytmicznym, aż do całkowitego krachu systemu.

W modelu tradycyjnym mężczyźni mieli iluzję władzy, w miarę regularny seks i ogarniętą chatę, ale ciągle wisiało nad nimi widmo utraty majątku po rozwodzie. W tym samym modelu po rozwodzie to niepracująca matka otrzymuje opiekę nad dzieckiem, a pracujący ojciec płaci alimenty. Teraz się to zmienia w system, gdzie znikają nawet pozory władzy, a pozostaje tylko nieustanne żądanie energii i pieniędzy.

 

Brzytwa,

Lepiej bym tego nie opisał.

System finansowy oparty na kreowaniu pieniądza z długu (pieniądz fiduicjarny) się sypie. Waluty 'fiat' zdychają a na forexie wojny walutowy przypominają te z Gwiezdnych Wojen - maniupujacje na skalę galaktyczną. PKB nie może cały czas, co roku, iść do góry! To droga do nikąd!!!

Szwajcarzy już mieli przejść na parytet złota przy walucie, coraz częściej to się słyszy przy innych walutach. Rosja, Brazylia, Chiny i inne kraje BRIC chcą odejść od dolara i przestać, poprzez obrót dolarowy, płacić 'imperialny podatek' USA i pośrednio Europie Zachodniej. System taki jaki znamy faktycznie się wali.

Więc będą cisnąć obywateli. Wielkie korporacje poprzez lobbing już zapewniły sobie nietykalność - są nie do ugryzienia, złotóweczki z nich się nie da wycisnąć.

Z Ciebie Brzytwa czy ze mnie - bez problemu! W ostateczności wjadą nam na chatę i koniec.

 

Jako mężczyźnie system prawny od strony majątkowej i władz rodzicielskich w małżeństwie, nawet w takiej mało 'hop siup do przodu' i swojsko-siermiężno-lewacko-niepostępowej Polsce oferuje mi niewiele. Jak odejmiemy wszystkie 'upiększacze' prawne czyli szermierkę wzniosłymi ideami to zostaje naga prawda - jestem dronem,

Dronem zapewniejącym poprzez swoją energię życiową dostawę zasobów dla rodziny, zasobów pieniężnych oraz osobistych - poprzez opiekę oraz zajmowanie się domem.

W starym systemie, o którym pisałeś mężczyzna był też dronem ale w zamian zyskiwał choć tą iluzję władzy. Mi na władzy co prawda nie zależy, ale na czystym domu i regularnym seksie od małżonki - już tak. A nowoczesny system 'równouprawnienia' żąda ode mnie nadal bycia dronem-dostawcą nic nie oferujac w zamian. Nic.

 

Mam starego kumpla przyjaciela. Oczytany, łepski gość. Zadeklarowany socjalista, postępowiec i zwolennik feminizmu. Jak się popijemy do się droczymy, zabawne to bywa czasami. Do czego piję. Ano do tego, że ów przyjaciel jakiś czas temu nieźle się przejechał na pewnej pannie. I na kanwie tego doświadczenia przyznał szczerze w męskim gronie, przy butelce, że poparcie dla feminizmu mu częściowo wyparowało - bo kobiety żądając równouprawienia poprzez przerzucenie swoich obowiązków na mężczyzn natomiast te z elementów patriarchatu, które im pasują - chcą zachować nadal. Czyli dzielenie się wyłącznie własnymi obowiązkami z zachowaniem korzystych dla siebie praw i rozwiazań.

Cała prawda.

 

Tak czy inaczej - jak się nie przebudzimy jako obywatele państwa i także społecznie - jako mężczyźni - przyszłość widzę w szarych barwach.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiały, te feministyczne i te niefeministyczne, to ostatnia grupa, która tak na prawdę będzie mogła coś zmienić. Głównym powodem jest to, że kobiały to organizm stadny, a stado nie wykazuje się rozsądkiem, czy pomysłowością. A także dlatego, że to nie one trzymają za mordę system pieniężny.
Jeżeli głównym celem 'grupy trzymającej wuadzę' jest depopulacja i w dalszej perspektywie czipowanie ludzi, to po prostu jestem ciekaw w jakiej formie to będzie przebiegało i czy przypadkiem nie może zdarzyć się 'wypadek przy pracy' w końcu 'grupa trzymającej wuadzę' to też tylko ludzie. A błąd jest czynnikiem ludzkim. 

Dlatego szukam dziur i furtek, które matrix w sobie ma. Furtka, czy inna dziura i tak prędzej zostanie znaleziona i załatana, ale wcześniej można ją wykorzystać.

 

Samo przebudzenie niewiele nam da, jeżeli nie zaczniemy coś konkretnego robić. 
Do wyboru mamy:
1. Otwarta walka - jak? czym? - to metody niemal średniowieczne, jesteśmy praktycznie pozbawieni możliwości obrony i ataku fizycznego

2. Ucieczka - gdzie? Albo kraje w miarę cywilizowane bez podpisanej ekstradycji z polszą, ale na dłuższą metę matrix też tam działa. Albo kraje dzikie - no to wtedy hardcore survival typu busz/pustynia/góry/skalista wysepka.

3. Dywersja/sabotaż/ruch oporu - działanie odśrodkowe, czyli nieustanne śledzenie zmian w systemie i szukanie w nim błędów, które można wykorzystać na swoją korzyść. Tyle tylko, że ta walka nigdy się nie skończy.

4. "If you can't fight them, join them" - czyli ponownie, jak wykorzystać matrix dla swoich celów. Minus to koszty psychiczno-duchowe. Jak dla mnie to ślepy zaułek, chyba, że połączymy to działanie z punktem 3.

5. Bierność/marazm - niech się dzieje wola Boża. I czekanie na 'lepsze jutro'.

6. Jesteś miliarderem, budujesz rakietę i kolonizujesz orbitę Ziemi/Księżyc/Marsa/etc.
 

Dopiszcie swoje, bo mi się kończą pomysły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem głeboko przekonany, znając życie i ludzi, że 'grupa trzymajaca władzę' ma swoich zaciętych wrogów, którzy im będą utrudniać robotę na wszelkie możliwe sposoby. Chodzą pogłoski po necie, że Azja (szczególnie Chiny) jest mocno na nie w stosunku do pewnych planowanych rozwiązań. Bardzo mocno.

Co do ostatecznego przejścia na pieniądz elektroniczny, obrót bezgotówkowy i zaczipowanie RFiD (czy inne) to stanie się to, a jakże, pod pozorem działania dla naszego dobra. Pewnie strzelą jakiś mega kryzys i waluty się posypią, ludzie potracą wszystko, będzie niezły bajzel i półanarchia. Wówczas pojawią sie 'wybawcy' z gotową propozycją rozwiązania problemow. Ba! Zostaną przyjęci z otwartymi ramionami i westchnieniem ulgi przez 95% społeczeństwa.

9/11 w USA też stało się świetnym pretekstem do wprowadzenia rozwiązań, które w inny sposób by nie przeszły. Cóż za uroczy zbieg okoliczności, ale to nie forum o pewnych teoriach więc kończę wątek.

 

Ja się cieszę, że mieszkam w Polsce. Mamy taki swoisty słowiański bałaganik, który może paradoskalnie pomóc - pewne totalitarne zaciachy mogą nie działać albo działać na pół gwizdka. Z ludźmi, w urzedzie, wojsku czy policji, zawsze da się dogadać - wcale nie trzeba przy tym koperty. Jak człowiek z człowiekiem, grzecznie i uprzejmie. Gorzej z systemem komputerowym - tego ni ku ku nie da rady ominąć, zagadać, przekonać do swojej racji lub do przymknięcia na coś jednego oka. Taki choćby INDECT będzie miał nas na talerzu, algorytm komputerowy nie śpi, nie machnie ręką, nie pójdzie sobie zaprzyć kawę...

 

S.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cieszę, że mieszkam w Polsce. Mamy taki swoisty słowiański bałaganik, który może paradoskalnie pomóc - pewne totalitarne zaciachy mogą nie działać albo działać na pół gwizdka. Z ludźmi, w urzedzie, wojsku czy policji, zawsze da się dogadać - wcale nie trzeba przy tym koperty. Jak człowiek z człowiekiem, grzecznie i uprzejmie. 

 

Taaa...istotnie, bez pleców, znajomości, układów i kolesiostwa wywindujesz się szczególnie wysoko pod względem pracy w Polsce. Przecież o tym wiedzą wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ludźmi, w urzedzie, wojsku czy policji, zawsze da się dogadać - wcale nie trzeba przy tym koperty. Jak człowiek z człowiekiem, grzecznie i uprzejmie.

Nie da się. Grzeczność w przypadku policji skutkuje mataczeniem dowodowym, w urzędzie olewaniem a w wojsku nie byłem, ale opinie są jednoznacznie negatywne.

Dwa światy Subiektywny. W moim niezbędny jest potężny fart, niekłamany urok osobisty a także wrodzony talent do zakłamywania własnej osoby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam odmienne zdanie wynikające z doświadczenia ale to taki urok sprawy, każdy ma własne :)

Nie policzę ile razy nie dostałem mandatu za drobne, powtarzam - drobne, wykroczenia drogowe.

Z fotoradarem już uprzejmie nie pogadasz, na przymknięcie oka liczyć nie możesz.

 

W urzędzie, potraktujcie to jako koleżeńską poradę, skutkuje bycie uprzejmym upierdliwcem. W końcu mają

was dość i dla świętego spokoju załatwiają waszą sprawę. Sprawdzone wielokrotnie.

 

S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w jakimkolwiek urzędzie w naszym kraju nad Wisłą, jeśli obsługuje Cię jakaś Pani, wystarczą pierwsze 3 sekundy, żeby po Twoim wyglądzie stwierdziła, czy będzie dla Ciebie miła, uprzejma, czy wręcz przeciwnie, będzie robić Tobie pod górę.

Potwierdzam.2stycznia w skarbówce fajna pani liczyła na kalkulatorku co i jak mam w kwitach poprawić i dyktowała,Dobra kobieta z niej była,widząc że jeszcze żyje sylwestrem przypomniała mi ze mamy 2015rok(bo sie za wachałem wpisując) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<ciach>

OGŁASZASZ SIĘ OTWARCIE JAKO "TRANSGENDERED LESBIAN" - czyli lesbijka urodzona w ciele mężczyzny.

 

<ciach>

 

 

Ależ ja zadeklarowana lesbijka od wieku lat nastoletnich. Zawsze ten teges tylko z paniami ;-) Po prostu wolę dziewczyny :-)

 

BTW, najlepiej rozpieprza się system nie mając nic ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja zadeklarowana lesbijka od wieku lat nastoletnich. Zawsze ten teges tylko z paniami ;-) Po prostu wolę dziewczyny :-)

 

Genialne kurde. Ja w sumie tak właśnie mam. Te wszystkie fetysze..., pończoszki, szpileczki, gorseciki i inne takie. Tak! Jestem lesbijką! W dodatku feministyczną bo uparcie chodzę w spodniach.

Wreszcie dokonałem samookreślenia płciowego. Czuję się wolny :)

 

Można u nas już coś takiego wpisywać? W razie czego dojdzie mi kolejna okoliczność łagodząca :D

Te transgenderalne lesby mają okres co nie? Choćby taki psychosomatyczny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparte plany które wyszły na jaw z 20 lat temu zaczynaja być materializowane a w tym wypadku cyfryzacja wszystkiego i kontrola szarego obywatela.Kiedyś kasa opierała sie o gospodarke.potem na złocie.a teraz jest misz masz żyjący własnym życiem.Na forexie zarobić graniczy z cudem(chyba ze ktoś ma gruby portfel na strate(za bidny jestem) i sie jakimś cudem wstrzeli(tak tak wiem analiza techniczna i fundamentalna odpowiednie układy gwiezdne.ale jest coś takiego jak zmienność spreedu.ograniczenie depozytem oraz ludzka psychika.po roku zabawy odpusciłem.ale jeszcze ostatniego słowa w fachowym przepierdalaniu kasy nie powiedziałem :D ) na Gpw wiekszosc spółek to spółki krzak nastawione na rychły upadek ale ci co maja zarobic to zarobią(od paru dni piłuje gpw.jest pare obiecujących spółek,które istnieją fizycznie a nie sa garażem u wujka Mietka czy ogromnym biurem zatrudniajacym aż 3 osoby na krzyż z jednym kompem z windowsem 96)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.