AdamPogadam Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 SzatanKrieger - no true story jak jeden wuj. To samo z moją szanowną matką. Kiedyś gdy się produkowałem do dziewczyny, ta tylko podśmiewywała się i nic szczególnego nie potrafiła wybąkać. Myślałem, że to moja wina, że coś za słabo mi idzie albo zbytnio mędrkuję. Nie kutwa, po prostu nie rozumiałem, że jest płytka intelektualnie. Byłem pod wpływem efektu aureoli/błędu atrybucji. Dobra dupcia i hormony to tylko tyle, co tyle i nic więcej, nie można dawać się nabierać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 (edytowane) Hm... że po 26 roku czy po 40 stają się normalniejsze? Po 26 może troszkę zmieniają swój program co zbliżają się do 30 i pasuje się hajtać (po założeniu obrączki różnie bywa). A po 40 to atencja się kończy i albo cześć z nich schodzi na ziemię albo jak w w sporej części przypadków próbuje łapczywie odzyskać dawne czasy atencji. Choćby waleniem botoksu albo szukanie młodych pawianów, którzy będą utwierdzać, że wciąż ma branie. A facet? Może se kupi motor pojedzie w fajne miejsce, wypije piwko i będzie uśmiechnięty od ucha do ucha. Edytowane 27 Lipca 2018 przez slavex 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi