Skocz do zawartości

Jałowość życia.


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Chcialem was zapytac czy czujecie sie czasami jalowo? Ze wasze zycie nie daje wam gego czego chcecie? Ze mimo pracy nad soba i zmianie myslenia tak naprawde nic szczegolnego sie nie dzieje? Mam tak czesto, staram sie, pracuje, ale cholera jasna niewiele sie dzieje, czy ja robie cos nie tak? Myslalem o zmianie pracy no ale dwa funty wiecej na godzine mnie nie uszczesliwia, myslalem o robieniu czegos na wlasna reke ale nie mam pomyslu...To powoli doprowadza mnie do smutku wewnetrznego, czuje ze przepierdalam zycie ktore ma coraz mniej barw...Zastanawialem sie nad wyjsciem z tej sytuacji, ale nic konkretnego mi do glowy nie przychodzi. Szukalem jakis talentow w sobie ale nie potrafie tego znalesc...Teraz pytanie? Czy dalej warto isc ta droga? Czy dalej sie starac? Czy poprostu odpuscic czy sila rzeczy wplynie negstywnie na stan mojego zdrowia psychicznego.Ciagle czuje potezny ogien w sobie, moje serce az sie rwie do rzeczy wielkich no ale na tym sie konczy. Kurwa mac, znowu sie pogubilem Panowie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się Święta Wielkanocne a Ty siedzisz na tej zapchlonej wyspie? Biletu do kraju nie kupiłeś? Rodziny nie odwiedzisz? Nie zjesz mazurka, nie pójdziesz choćby dla tradycji, z koszykiem?

 

Masz ---> http://www.projects-abroad.pl/  - jak już będziesz miał dość wszystkiego, tu masz wybór. Buduj studnie w Afryce, opiekuj się dziećmi w Azji. Ratuj górskie goryle na Borneo. Młodyś, siłę masz. Kotwicy w postaci żony z dzieciątkami nie posiadasz. Po świecie, znaczy się, wozić się możesz. I od razu nabierzesz sensu.

Znajoma absolwentka weterynarii jak pojechała do Indii słonie leczyć to po powrocie od razu motywacji do życia dostała. Napatrzyła się co to znaczy prawdziwa bieda i dół. Odechciało się jej egzystencjonalno-emocjonalnych rozkminek rodem z pierwszego świata.

 

S.

 

problemy-pierwszego-swiata.jpeg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuję jałowość wokół siebie i co gorsza często w niej uczestniczę. Większość tych ludzi, z którymi się spotykam jak dla mnie marnuje czas, robią powtarzalne czynności co rok, tylko, że w co raz gorszym wydaniu. I ja też marnuję czas, myślałem, że jak wyjdę z liceum, to w końcu będę mógł świetnie wykorzystywać czas - 'żywo' to wykorzystywać. Idę na studia, idę na wykład koleś gada przez 1h inni się na niego gapią i myślę, co my ty właściwie robimy? Idę na ćwiczenia i wykonujemy zadania tak jak nam pokazują, mało kto pomyśli, by próbować je rozwiązywać na nowe stworzone przez siebie sposoby. Sam wybrałem te studia...  Jest taki matematyk John Nash, powstał o nim film - "Piękny Umysł", to gdy zaczynał swoje wykłady to często mówił: "Jedno mnie zastanawia: Co wy tu robicie?" Chcę się wziąć za siebie, tylko bez ściemniania, bo łatwo sobie uzasadniać, dlaczego powinienem się np: wyspać. W porównaniu z innymi studenciakami mogę sobie bez niewolniczej pracy poradzić prawie do końca roku, zaryzykować i coś zrobić, tylko co. 

 

A tak widzę to, co bym dzisiaj robił: Ja sobie tańczę i gram, a inni realizują moje genialnie plany :D :

    

 

Idę się porozciągać i poćwiczyć.   I super strona, dzięki  Subiektywny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupilem, zostaje w grzybolandii. Myslalem Subiektywny aby ruszyc w swiat ale co z praca? Czuje na sobie jakis dziwny lek i balast w postaci nakazow i zakazow rodzicow i w nawet w myslach boje sie im przeciwstawic, z drugiej strony uwazam ze jestem cholernym egoista...Czuje ze realizuje plany kogos innego niz swoje stad ten bol...A swoich nie moge pomyslec bo nie mam prawa, cos mi tak mowi w sercu, wszystko jest stlumione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assasyn,  zawodowo jestes trybem w fabryce.  Wszedzie mozesz byc.  Anglia,  Irlandia,  USA,  Meksyk a nawet Buthan. Zycze Ci jak najlepiej,  bo sympatyczny z Ciebie gosc,  wiec delikatnie zasugeruje ze to moze czas by ogarnac sie "do gory".  Praca w fabryce jako pracownik fizyczny,  jakkolwiek niezwykle potrzebna i uzyteczna spolecznie i gospodarczo,  nigdy ale to nigdy nie przynosila benefitow dla wykonujacych ja osob.  Czy w PL czy w UK jest sie w dolnej czesci spoleczenstwa.  Mozna na tym poprzestac i tak przezyc zycie,  to zaden minus,  ale jesli chcesz od zycia czegos wiecej i masz aspiracje - czas bracie na zmiany,  zasadnicze zmiany. Zapelniajac zycie trescia,  w tym powoli i z glowa pnac sie po szczeblach rozwoju zawodowego,  zyskasz nowa jakosc.  Ponowie,  jestes mlody - masz chlonna glowe,  energie i czas. 

Jak mawia globiszowo moj kolega -  "skaj iz de limid".  Dupe w troki Stary i do roboty nad soba!  ;D

 

Ps.  Specjalizuj sie chlopie.  Nawet w fabryce,  majac waska ale mocno specyficzna specjalizacje "na dzien dobry"  dostajesz x2. Ponadto ciezej Cie zwolnic,  bo nielatwo jest zastapic specjalistow. Najgorzej zawsze maja Ci,  ktorzy maja wylacznie do zaoferowania dwie rece i sile. Takich jest pierdyliard,  placi sie im grosze i zastepuje w 2 minuty. Specjalizuj sie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps.  Specjalizuj sie chlopie.  Nawet w fabryce,  majac waska ale mocno specyficzna specjalizacje "na dzien dobry"  dostajesz x2. Ponadto ciezej Cie zwolnic,  bo nielatwo jest zastapic specjalistow. Najgorzej zawsze maja Ci,  ktorzy maja wylacznie do zaoferowania dwie rece i sile. Takich jest pierdyliard,  placi sie im grosze i zastepuje w 2 minuty. Specjalizuj sie!

 

Tu nie do końca się zgodzę, bo jak siłą rzeczy z biegiem czasu umiera twoja specjalizacja, to umierasz i Ty :-). Lepiej, niech brat samiec rozwija się równolegle na wielu płaszczyznach i w wielu "tematach" ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik w skrócie: mamy robić to co wewnętrznie cnam odpowiada, nie rozjątrzać spraw przed komputerem, robić swoje, bo kiedyś nie będę mógł, i wyjść z matrixa tworzonego przez media .Słucham tego gościa co jakiś czas.

 

Były żołnierz PRL to klasyk. Koleś był najlepszym polskim youtuberem - i to zanim stało się to modne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem ze był nim testoviron

Testoviron zaczął w 2008 a żołnierz w 2007

Co i tak = lata za późno ;-) Może "za prosto" może "za debilnie", ale w prawidłowym kierunku :-) - jak nie dosadnie, to przynajmniej w kierunku "pomyślunku" ;-)

Masz ---> http://www.projects-abroad.pl/ - jak już będziesz miał dość wszystkiego, tu masz wybór. Buduj studnie w Afryce, opiekuj się dziećmi w Azji. Ratuj górskie goryle na Borneo. Młodyś, siłę masz. Kotwicy w postaci żony z dzieciątkami nie posiadasz. Po świecie, znaczy się, wozić się możesz. I od razu nabierzesz sensu.

Znajoma absolwentka weterynarii jak pojechała do Indii słonie leczyć to po powrocie od razu motywacji do życia dostała. Napatrzyła się co to znaczy prawdziwa bieda i dół. Odechciało się jej egzystencjonalno-emocjonalnych rozkminek rodem z pierwszego świata.

Dajesz swoje 2 ręce, głowę, czas, no i suma summarum wykonaną pracę. Oszołomy z project-abroad chcą by im jeszcze za to płacić (i to w tysiącach PLN na tydzień). Chyba kogoś pojeb... :-). Ot, jak świat leci na psy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

assasyn, 7 lat bylem w tym szambie. 7 straconych lat mojego zycia chociaz oszczedzalem siano i teraz jest ono moim kapitalem. moge sie realizowac i swoje pomysly na zycie bo wiem ze mam odlozony  kapital, ktory spelnia jakies tam poczucie bezpieczenstwa.

Powiem Ci tak. UK to syf. nie tylko z mojego osobistego punktu widzenia.

Syf pogodowy, wszystko sztuczne, wyscig szczurow. bardzo ciezko trafic fajnych polakow za granica (mi sie na koniec tej udreki udalo)

i powiem krotko. po tylu latach udreki udalo mi sie wyemigrowac na wyspy kanaryjskie (hiszpania) gdzie nawet zima masz okolo 20 stopni, dzieki pracy w uk.

Okazalo sie ze poniewaz jestes w UE to co wypracowalem w w UK liczy sie rowniez w Hiszpanii. Chodze do szkoly jezykowej za grosze (60 euro na rok) a poniewaz w UK skonczyl mi sie kontrakt to moge przyjmowac zasilek niecale 1000 euro na miesiac gdzie oplacenie pokoju to 150 euro. jedzenie to kolejna stowka. reszta zostaje. i piwo nie kosztuje 4 funty jak w anglii tylko 1 euro, dziwki za 30 euro, darmowa plaza, ciepla woda, cycki na okolo. poniewaz bylem pierwszym znanym mi polakiem ktory tak odwaznie podszedl do tematu, odrzucilem awans w UK, rzucilem wszystko w pizdu bo mialem wizje hiszpania i nie zaluje. moje zycie sie zmienilo totalnie. jak teraz pomysle o tym ze kiedys mieszkalem w UK to jest mi siebie zal. nie wykluczam, ze kiedys jeszcze bede mial cos wspolnego z UK ale to juz na moich warunkach.

Dodam ze mialem dziewczyne angielke 3 lata, ktora calkowicie mi rozjebala system ze swoimi przyjaciolmi pedalami, angielskiej tv nie da sie ogladac tak jak samo jak angielskiego zarcia nie da sie jesc, nie da sie z anglikami rozmawiac bo sa sztuczki, maja calkowicie inny system wartosci wpokojony.

generalnie jestem wdzieczny za anglie i za to co sobie tam wypracowalem ale jak patrze wstecz to zmarnowalem tam kilka lat ;))

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.projects-abroad.pl/projekty/ochrona-srodowiska/

Jestem technikiem ochrony środowiska, jestem upowazniony do różnych cudów niewidów od zbierania próbek po zaawansowane badania laboratoryjne po projektowanie jakiś wysypisk smieci+ decyzje środowiskowe itd itp.full wypas po sam pas.od 2007 widziałem tylko 2 oferty pracy które by spełniały moje oczekiwania i pasowały do zakresu moich obowiazków.tylko że ja nie spełniałem kryteriów przyjecia do pracy%-)

A znając ten cały biznes ochrony srodowiska od podszewki chyba bym musiał byc po paru wstrzasach mózgu by sie zdecydowac na taki wolontariat i nabijać gruby hajs komuś%-)

 

Pika, załóż fundację i czep sałatę za decyzje środowiskowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.