TPakal1 Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 Żeby w związku obie strony były szczęśliwe, to muszą być dojrzałe i świadome własnych potrzeb, asertywne i winny dawać drugiej stronie pewną wolność, swobodę. Gdy ludzie tworzą małżeństwo podobne do więzienia, żaden człowiek (ani kobieta ani mężczyzna) tego na dłuższą metę nie wytrzyma, to jest chore i nienaturalne. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 TPakal1 to co napisałeś to dla większej częsci społeczeństwa abstrakcja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 3 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2015 Żeby w związku obie strony były szczęśliwe, to muszą być dojrzałe i świadome własnych potrzeb, asertywne i winny dawać drugiej stronie pewną wolność, swobodę. Gdy ludzie tworzą małżeństwo podobne do więzienia, żaden człowiek (ani kobieta ani mężczyzna) tego na dłuższą metę nie wytrzyma, to jest chore i nienaturalne. Po części tak. Ale weź pod uwagę, że prawa rządzące związkami (jak zajdzie potrzeba, to można je wypunktować) będą obowiązywały, czy jesteś na górce, czy w dołku.Podstawowym prawem jest to, że związek to BIZNES. A w biznesie być 'na górce' all the time się nie da - albo tak się tylko wydaje, że się da (iluzja) co najczęściej jest okupione masą cierpienia, wyrzeczeń i nie ukrywajmy - pracy. Wszystko po to by utrzymać status quo i strzelać dziubki na fotkach z majówkowego grilla.(ED: Olla - pozdro dla nieświadomego gacha - oby szybko był uświadomiony i do nas dołączył.)A kto wie, czy po x latach w takim 'świadomym' i 'wolnym' związku nagle nie zmięknie mężczyźnie faja, albo lasce nie odjebie w dekiel. I wtedy prawa związków dadzą znać o sobie w tempie blitzkriegu.Nie masz ŻADNEJ GWARANCJI, że Twój 'świadomy/ęą' związek będzie forever and ever. I nikt, przy zdrowych zmysłach Ci jej nie da.Takie rzeczy to u Disneya. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 Właśnie, Brzytwa porusza tutaj istotny problem, który rozwinę. Co w sytuacji, kiedy nastanie otwarta moda na rzucanie facetów, posiadanie wielu partnerów, rozwiązłość obyczajową itp.? I z dnia na dzień rzuci swojego męża/partnera z którym była ileś tam czasu? Bo to takie postępowe jest teraz? Czy taka myszka, żyjąca telewizorowo-serialowymi, TVN-owskimi trendami, zastanowi się na chwilę nad tym co jest jej wtłaczane do pustego łba? Myślę, że od razu bezrefleksyjnie wchłonie w siebie te wszystkie destrukcyjne treści, mieniąc się tym samym mianem "nowoczesnej", "wyzwolonej", "niezależnej". Kobiety to istoty do bólu społeczne. Zawsze chcą być takie jak reszta, jak większość, dostosować się bezkrytycznie do idących z góry (koleżanki, media, mody) dyrektyw. Nieobliczalne stworzenia. Już bardziej jestem w stanie przewidzieć zachowanie kota, który przecież też jest indywidualistą i chodzi własnymi ścieżkami. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 Dlatego trzeba dbać o siebie pod każdym względem i brać młodziutki głupiutkie siksy, coś jak przedział 17-21 i postarać się odpowiednio wychować, są szanseJak sa głupie to juz ich nie naprawisz%-) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi