Marek Kotoński Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 Bracia, odczuwam coraz większą frustrację z powodu pisania artykułów na samczymrunie, gdzie chcę zmieścić dużo informacji by ułatwić proces zrozumienia tekstu - ale dużo oznacza nudę i to, że niewielu to przeczyta. A muszę jakoś zarobić, żeby utrzymać forum i strony oraz na benzynę do kijanki. Dlatego muszę napisać nową książkę o Paniach - jedna jest o podświadomości (Stosunkowo dobry), druga będzie o Paniach, dwie wcześniejsze to tylko zbiory tekstów. Tematy mam, wiedzę mam, doświadczenie mam - ale jak wiemy, sprzedać można tylko coś ładnie opakowanego. Forma - forma musi być czytelna, jasna, piękna, zachęcająca do sięgnięcia po książkę. Jedyne pomysły jakie mam, to rysunki - ale to droga finansowo sprawa, także niezręczna gdy ktoś się narobi a rysunki będą brzydkie. Nie wiem jak to ugryźć, mam pisać po studentach? Nie wiem jak takie sprawy załatwiać, rozliczać - nie jestem w tym kompetentny. Zresztą wstydziłbym się prosić o pracę za darmo, sam pracuję za darmo wiele lat więc wiem jakie to frustrujące i w sumie przykre, gdy oddaje się komuś za free swój czas i wiedzę, a później trzeba prosić się o przetrwanie. Rozpisywanie umów że później coś załatwię, to już mam z tym pewne doświadczenia (nieprzyjemne), więc nie wchodzę w żadne układy. Mam pieniądze, ale bez pracy i stałych dochodów rzucanie się na głęboką wodę to samobójstwo. Ostatnio kupiłem sporo książkek, np. Ala Kovadlo gdzie pstryknęli fotki w NY i trochę słów - fajnie się to oglada i czyta. Ale nie mam modeli, ani pięknych miejsc. Jaką więc formę powinna przyjąć książka, którą chcę pomóc mężczyznom lepiej żyć, lepiej się poczuć i mniej cierpieć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 4 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 Kolejna "złota myśl" - może zebrać do książki najlepsze problemy życiowe czytelników (jeśli się zgodzą)? Mógłbym je dokłądnie opisać, odpowiedzieć, taka ciekawostka praktyczna by była. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 A myślałeś o formie typu wywiad-rzeka?Tworzysz dwie postacie:1. Ty - jako mistrz/kołcz2. Wyimaginowany ktoś z problemami damsko-męskimi (Rysiek z Klanu)To nie musi być sztywno napisane typu pytanie-odpowiedź. Raczej jako rozmowa gdzie prowadzisz tego sztucznego 'Ryśka' od bycia typowa życiową pizdą do etapu gdzie Rysiek zyskuje świadomość i zaczyna sam decydować o swoim życiu.A dla przejrzystości zamiast rozdziałów dajesz taką listę: - zaprzeczenie- gniew- targowanie się (negocjacja)- depresja- akceptacjaHistorie czytelników to dobry pomysł, ale w powyższym wypadku można poświęcić im osobną część księgi.Jako ostatni bonus możesz pokusić się o zbudowanie własnego algorytmu postępowania w relacjach damsko-męskich.Tu przykład z dziedziny matematyki o co mi chodzi:Zamiast równań wpisujesz tam przykładowe życiowe dylematy i podajesz kilka różnych rozwiązań i ich konsekwencje. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 Moim zdaniem pomysł Brzytwy jest cool menciu ok, kiedyś Łysiak wydał podobną knigę tyle, że na tematy polityczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 4 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 To dobry pomysł, uwzględnię go - ale nie wiem czy umiałbym poprowadzić taką narrację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReddAnthony Opublikowano 4 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2015 zbierz kilkanascie, kilkadziesiąt, różnych wątków, sytuacji, problemów, zagadnień tu poruszanych i tematów masz od groma. Może dla ułatwienia dogadaj się z kimś kto będzie mógł "udawać" dziennikarza , żeby Ci było łatwiej .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pan Kleks Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Znam bardzo dobrze osobe pracujaca w wydawnictwie, ktora dorabia w domu po godzinach. Jakbys chcial miec opracowanie ksiazki (sklad, lamanie, korekty itp) "po kosztach" bez prowizji wydawnictwa to daj znac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi