Skocz do zawartości

Praca z lustrem


Gość Pan Kleks

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pan Kleks

Czesc bracia samcy

 

Podjalem decyzje. Pracuje nad soba. Idzie... hm... dziwnie. Na rozum to jest latwo. Gorzej sprawe po prostu poczuc. Najtrudniej zamienic w nawyk. Zaczelem miec podejrzenia czy cos robie nie tak. Zaczalem szperac w necie i znalazlem to:

 

http://www.energiawewnetrzna.pl/2013/pewnosc-siebie-i-szkodliwe-afirmacje/?doing_wp_cron=1431233768.5086638927459716796875

 

Nie wiem co o tym myslec. W artykule pisza ze afirmacje nie dzialaja i ze lepsze jest tymczasowe wspolczucie dla samego siebie.

 

Co o tym myslicie? Mi sie wydaje ze wlasne wspolczycie moze pomoc zlikwidowac poczucie ofiary w sobie i pomoc stac sie zwyciezca. Jak ktos dostaje wspolczucie z zewnatrz to sie od tego uzaleznia i bedzie wchodzil w role ofiary ciagle. Nie mniej jednak myslenie o sobie w kategoriach pozytywnych jest najlepsze i warto to sobie wpoic - tylko kurcze latwo powiedziec a trudniej zrobic :)

 

Pozdrawiam kotow

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nie będę oryginalny ale spróbuje kilka dobrych felietonów Samca Naczelnego skrócić Ci. Odsyłam jako uzupełnienie i zrozumienie tematu dogłębnie, bo ja tu tylko szkicuję.

Mianowicie:

 

1. Zanim mocno wejdziesz w poprawę samooceny czyli afirmację, wykorzystaj lustro- stań przed nim nago i powtarzaj (najlepiej codziennie) że akceptujesz siebie jakim jesteś.

2. Równocześnie staraj się wzbudzać wdzięczność w sobie- pozwala rozładować złe emocje i naprawdę czyni cuda- Marek robi to za pomocą książki na głowie

3. Gdy zaczniesz afirmacje, odwołuj się na początku do Iskry Bożej w sobie. Gdybyś zaczął pisać o "JA"- może dojść do zapchania ego i świadomie będziesz czuł postępy, natomiast podświadomie- stanie w miejscu.

4. Równocześnie zainwestuj w sport, ćwiczenia, siłownie. Np. Ja ćwiczę wdzięczność biegając lub ćwicząc. Odnoszę wrażenie, że wyrzut endorfin pogłębia całość.

5. Oddaj się przyjemnością. Tym co lubisz. Co sprawia Ci przyjemność.

 

W między czasie dorzucam lekturę forum i dzielenie się, jak powyżej problemami. Czasem dostaniesz mentalny wpierdol, czasem poklepią po pleckach, czasem Cię wyśmieją, lecz na pewno nikt nie będzie próbował Ci zaszkodzić :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan Kleks

Dzieki za odpowiedz. W tym artykule jest o badaniach potwierdzajacych ze praca z lustrem nie dziala. Nic to. Przecwicze i powiem za jakis czas. Mam nadzieje ze na mnie zadziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie próbowałem pisząc szczerze.

Lustra używam przy goleniu i sprawdzaniu, czy węzeł krawatowy budzi we mnie radość swoim wyglądem czy też raczej powinieniem zawiązać ponownie ;)

 

A teraz do tematu.

 

Konieczność zmian i chęć do ich realizacji, a w dalszem mierze - praktykowanie nowych zachowań tak aby zamieniły się w nawyk - musisz poczuć głęboko w sobie. Na poziomie umysłu-intelektualnym jak i  uczuciowym - jako wewnętrzny głód, brak czegoś co jest ci niezbędne. Całość musi być spójna z Twoją osobowością i taka, napiszę, 'niewymuszona'. Samo stanięcie przed lustrem i prawienie sobie komplementów wydaje mi się być jakąś wskazówką rodem z pop-psychologii. Nie wiem, nie stałem, nie gadałem sam do siebie. Prawdziwa siła i poczucie wartości wynika z naszego wnętrza i głębokiego przekonania mającego odzwierciedlenie w rzeczywistości. Z doświadczenia. Z praktykowania życia.

Takie moje pięć groszy.

 

S.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan Kleks

Może z innej mańki... Co Cię skłoniło do pracy nad sobą? Może wyjść od tego?

 

Nawyk musisz długi czas utrwalać. Nie da się nic z dnia na dzień zrobić :D

 

Sklonily mnie problemy osobiste - uzaleznienie od kobiety niezdolnej do bliskosci (sam sie staralem za bardzo wlasnie z powodu poczucia niskiej wartosci). Rozpad mojej rodziny (na 99% zaczne rozwod za miesiac). Teraz zaczynam zycie od nowa. Tym razem nie chce tego spierdolic. Ide za radami Marka. Ma to dla mnie sens. O efektach bede mogl powiedziec za jakis czas. Na razie czuje sie jakby mnie walec rozjechal. Mam sklonnosc do uzalania sie nad soba co mnie dodatkowo wkurza.

Widze natomiast ze jak mysle pozytywnie o sobie to cos jednak dziala i jest lzej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest sprawa do przemyślenia.

 

1. Pracowałem kiedyś z lustrem. Samodzielnie i własnymi metodami. Efekt nie był zadowalający. Po dłuuugim czasie doszedłem do wniosku, że to raczej mi szkodziło. Lustrami, które wykorzystuje do wzrostu są to: świadomość i  wyobraźnia.

 

2. Dawno już miałem przeświadczenie, że afirmacje są szkodliwe, też doszedłem do tego samodzielnie. Szczególnie afirmacje ze strony innych mają nieciekawy wpływ. Niestety gdzieś to siedzi w podświadomości i sam się na tym jeszcze łapię.  

 

1, 2 = > Niemniej jednak w sposobach Marka może coś być i poruszony tu jest inny mechanizm. Tak mi się wydaje.

 

3. Nie zgodzę się z ostatnim przekazem z tego felietonu. Trzeba umieć rozróżnić:

 

zrozumienie - jest dobre,

 

współczucie - jest złe.

 

Nie chodzi o wartości absolutnie i moralne, tylko utylitarne.

 

Kobiety mają to współczucie i ono się przydaje w przypadku wychowywania dziecka, wtedy jest to ok (jeśli z tym nie przesadzają). Lecz w innym wypadku trzeba pracować nad zrozumieniem i unikać współczucia. Zrozumienie to uświadomienie sobie sytuacji jaka ona jest, ale bez tworzenia dodatkowych reakcji emocjonalnych, tutaj trzeba dać sobie raczej dużo świadomości i obserwacji, dociec przyczyny i podjąć racjonalne decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklonily mnie problemy osobiste - uzaleznienie od kobiety niezdolnej do bliskosci (sam sie staralem za bardzo wlasnie z powodu poczucia niskiej wartosci).

W kwestii relacji damsko-męskich trafiłeś lepiej niż dobrze. W naszym małym bagienku zrozumiesz co i jak :D

 

Rozpad mojej rodziny (na 99% zaczne rozwod za miesiac).

W tej kwestii, mimo że sam nie miałem żadnego ślubu i raczej nie będę miał, to współczuję. Proponuję Tobie bliższą znajomość z Subiektywnym. Myślę, że byłby w stanie podpowiedzieć Ci co i jak. Moja prośba- jeżeli czujesz się na siłach, to proszę byś swoje doświadczenia zapisał w temacie "Moje doświadczenia". Jeżeli nie czujesz się- pytania nie było, bo to osobiste sprawy mimo anonimowości forum.

 

Teraz zaczynam zycie od nowa. Tym razem nie chce tego spierdolic. Ide za radami Marka. Ma to dla mnie sens. O efektach bede mogl powiedziec za jakis czas.

Nie spierdolisz. Lepiej późno niż później. Teraz pójdzie już do przodu. Początki będą ciężkie więc przyda Ci się wsparcie. Załóż sobie własny coś a'la pamiętnik, by łatwiej przestrzegać i wpajać. Chińscy komuniści to sprawdzili- zapisane własną ręką bardziej się utrwala i bardziej tego przestrzegasz.

 

Na razie czuje sie jakby mnie walec rozjechal. Mam sklonnosc do uzalania sie nad soba co mnie dodatkowo wkurza.

W takiej sytuacji jesteś u mnie wytłumaczony. Możesz się poużalać, łatwiej będzie zacząć, gdyż nie będziesz miętolił tego w sobie. Poza tym wsparcie a jak trzeba będzie to mentalny strzał w pysk na otrzeźwienieJak to się mówi- co mnie nie zabije to mnie wzmocni, a grupa wsparcia tutaj jest taka, że wątroba prosi o zmiłowanie. Nawet na to mamy lekarstwo :D

 

Widze natomiast ze jak mysle pozytywnie o sobie to cos jednak dziala i jest lzej.

Czyi są już pierwsze postępy. Małymi kroczkami do przodu. A co pracy nad sobą- proponuję przetestowanie kilku technik. Nie zamykanie się na jedną, bo może okaże się, że inne sprawiają Ci więcej przyjemności i jest łatwiej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan Kleks

A co pracy nad sobą- proponuję przetestowanie kilku technik. Nie zamykanie się na jedną, bo może okaże się, że inne sprawiają Ci więcej przyjemności i jest łatwiej.

 

Nie znam wielu technik pracy nad soba. To co sam teraz planuje to nauczyc sie byc i czuc sie dobrze sam ze soba - zero zwiazkow na jakis rok albo i dluzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij ćwiczyć siłowo a dostrzeżesz korzyści pracy z lustrem :D Po pewnym czasie ciężko oczy oderwać :lol: Tak, jestem ekspertem :)

 

Tak poważne zmiany, jakie czekają Ciebie w życiu, wymagają ogromnej samodyscypliny i odporności na stres. Mam nadzieję, że masz przyjaciela który Ciebie wesprze. Jeżeli będziesz czuł, że jest z Tobą bardzo źle, nie wahaj się iść do lekarza psychiatry, bo często miesięczna kuracja jedną czy dwoma tabletkami dziennie, przywraca do żywych z nerwicy czy depresji i pozwala na nowo zorganizować życie. Śmierć bliskiej osoby, rozwód lub utrata pracy, to trzy najbardziej stresogenne czynniki u faceta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan Kleks

Zacznij ćwiczyć siłowo a dostrzeżesz korzyści pracy z lustrem :D Po pewnym czasie ciężko oczy oderwać :lol: Tak, jestem ekspertem :)

Tak poważne zmiany, jakie czekają Ciebie w życiu, wymagają ogromnej samodyscypliny i odporności na stres. Mam nadzieję, że masz przyjaciela który Ciebie wesprze. Jeżeli będziesz czuł, że jest z Tobą bardzo źle, nie wahaj się iść do lekarza psychiatry, bo często miesięczna kuracja jedną czy dwoma tabletkami dziennie, przywraca do żywych z nerwicy czy depresji i pozwala na nowo zorganizować życie. Śmierć bliskiej osoby, rozwód lub utrata pracy, to trzy najbardziej stresogenne czynniki u faceta.

Dzieki. Najgorsze juz mam chyba za soba. Na szczescie mam ludzi dookola siebie ktorzy mi pomogli.

 

A co pracy nad sobą- proponuję przetestowanie kilku technik. Nie zamykanie się na jedną, bo może okaże się, że inne sprawiają Ci więcej przyjemności i jest łatwiej.

Nie znam wielu technik pracy nad soba. To co sam teraz planuje to nauczyc sie byc i czuc sie dobrze sam ze soba - zero zwiazkow na jakis rok albo i dluzej.

Przespalem sie i zmienilem zdanie na temat zwiazkow. Mam teraz jedna kochanke. Nazywa sie Yamaha. Jest szybka, daje mi sie prowadzic jak ja chce i dobrze jej w czerwonym :D. Emocje zawsze gwarantowane.

1) Zapoznaj się z regulaminem forum. 2) Jeżeli napiszesz posta, to możesz go w ciągu 15 minut od opublikowania edytować. Jeżeli minie kwadrans, to zgłaszasz do moderatorów wniosek o połączenie przez opcję 'zgłoś' w dolnym lewym narożniku swojego postu, a my je połączymy. 3) Słowne upomnienie, następnym razem poleci warn. Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przespalem sie i zmienilem zdanie na temat zwiazkow. Mam teraz jedna kochanke. Nazywa sie Yamaha. Jest szybka, daje mi sie prowadzic jak ja chce i dobrze jej w czerwonym :D. Emocje zawsze gwarantowane.

 

Nie zawsze trzeba zapierdalać, żeby mieć emocje.... ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Kleksie. Na dłuższa metę w rozwoju samoświadomości (pokrewnie także samooceny) to nie ma jednej, jedynej techniki idealnej - jak z babami :)
Z drugiej strony jak będziesz co 5 minut zmieniał i kombinował jak koń w kopalni, to gówno zrobisz a nie samoocenę.
Chujowa porada, wiem. Ale takie jest życie.

W tym co jest dla Ciebie dobre nie sugeruj się artykułem z internetów, ale tym jak Ty sam to czujesz - oczywiście po odpowiednio długim czasie testowania, żeby wykluczyć ewentualne malkontenctwo i niezdecydowanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan Kleks

Powiedzialbym ze to nie jest zmiana metody tylko modyfikacja techniki. Biorac pod uwage badania, ktore wnioskuja ze afirmacja nie dziala mozna miec dwa wnioski;

 

1. Metoda afirmacji nie dziala.

2. Byla zastosowana zla technika w tej metodzie = wniosek z pkt 1 jest bledny.

 

Ja rozpatruje druga droge i szukam detali. Teraz mam zamiar jakis czas podzialac wg zasady z filmu (okolo 11-ta minuta) Potem o doswiadczeniach podziele sie na forum.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda afirmacji działa. A wiem to dlatego, że sam ją stosowałem i stosuje nadal.
Kluczem jest:
1. Żeby podejść do tego na 100% poważnie.
2. Kierować się własnymi odczuciami, obserwacjami i wnioskami.
3. Nie zmieniać technik i sposobów jak dyskotekowa niunia facetów.
4. Być konsekwentnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.