Kobieta przeklina

[Assasyn]

No własnie, jak reagujecie na bluzgi ze strony kobiet? Spotykacie się, czy to w pracy w szkole czy na ulicy, rozmawiacie, tu nagle lawina bluzgów ze strony kobiet...Jak reagujecie wtedy i czy kobieta w tym momencie traci w waszych oczach na wartości? Chodzi mi o to że w czasie rozmowy używa takich słów nie w waszym kierunku ale ogólnie, coś na zasadzie; Chce mu zainponować.

[Arox z lasu]

Zależy od kontekstu sytuacyjnego.Jest dla mnie dopuszczalne, gdy bluzga przy jakimś ekstra nagłym zdarzeniu, gdzie mi (nawet tego nie kontroluję) puszczają nerwy.

 

Natomiast jeżeli bluzga, bo ma taki charakter czy próbuje zaimponować lub/i pokazać, że jest silna i niezależna, to staram się unikać takich sytuacji i kobiet, bo nic z tego dobrego nie będzie.

[Gość Pan Kleks]

U mnie traci niezaleznie od sytuacji. Kobiety z natury sa duzo bardziej emocjonalne. Jak sie zdarzy bluzgac na poczatku znajomosci to potem bedzie lawina. Bluzgi u kobiety to jak zdrabnianie u faceta.

[Damian]

Nie akceptuję bluzgów u kobiet.

Są jednak kobiety, u których "ja pierdolę" brzmi jak śpiew słowika.

No ale takie można wyliczyć na palcach jednej ręki.

[wroński]

U mnie traci jeśli jest to ładna kobieta/dziewczyna. U kobiety roboczej i żulicy jest mi to w zasadzie obojętne choć tą ostatnią smagnąłbym nachajką w pysk.

[mere]

do tej pory starałem się nie przeklinać przy kobietach.
Ale w pracy jak nie raz słyszę jakie bluzgi lecą z ust księgowych to teraz nie raz puszczę wiązankę  przy dziewczynach w moim wieku 

[Pikaczu]

Jak przeklina kobita wkurwiona to git.jak wieśniara nawija co drugie "kurwa" to bebe

[Gość Saint]

Jak przeklina w łóżku te też git