Nigdy nie wchodzcie w związki matek z dziećmi.

[Kutyelektron]

Witam chciałem wszystkich przestrzec przed wiązaniem się mężczyzn z obietami samotnie wychowującymi 2kę dzieci ew jedno,nie ma chyba to znaczenia,niestety tkwiłem w takim związku.

 

Zaczeło się od tego że coś pokusiło mnie umówić się z babą wiek 38lat tyle co ja 39,która ma 2kę dzieci w wieku 8,12 lat,i zaczoł się koszmar mojego życia,mianowicie kiedy ja poznałem ona miała swoje mieszkanie i gdy tylko mnie poznała prawie na siłę chciała żebym się do niej wprowadził,nawet kiedy spałem a decyzja o wprowadzeniu się do niej nie była do końca podjęta,ona po cichu wykradła i kluczyki i zaczeła sama znosić do domu moje rzeczy które były w samochodzie(ubrania) do domu na górę,targała to po momo że jest drobna:0   jak już mnie usiedliła to mieszkanie z nią trwało ok 3lat,no i się zaczeło.

Jej rodzicę mieszkający od 25lat w niemczech i zarabiający krocie codziennie do niej dzwonili i szantażowali że to mieszkanie kupili oni,a ile zarabiam a ile daje itp,ona zakochana w mamusi i tatusiu wykonywała wszelkie rozkazy,robiła mi sceny chciała coraz więcej i więcej,liczyło się tylko żebym ją woził wraz z jej dziecmi wszędzie,nigdy od 3lat nie mieliśmy dla siebie czasu wszędzie z dziećmi,wszędzie kontrolne telefony od rodziców,ciagle czułem kontrolę jej rodziców.

Jestem osobą nie pijącą nie palącą chodzę na siłownie,pracuje jako elektronik,nigdy nie mogłem się położyć odpocząć,raz poszedłem na piwo to ledwo wyszedłem z domu zaraz była ona w piwiarni i uderzyła mnie w twarz,jesli by jej oddał wygoniła by mnie z domu,byłem szmacony pomimo tego że mam 90kg samych mieśni byłem psychicznym wrakiem człowieka,z gorączką musiałem uciekać do garażu bo ona robiła mi straszne awantury,o wszystko,a zwłaszcza o pieniądze i o to że nie robie wszystkiego co chcą jej rodzice,jak dzisiaj o tym pisze to jeszcze mam traume do kobiet.

Wkoncu jej rodzice wynajeli jej koleżankę która zdobyła moje zaufanie i przychodziła codziennie i uczestniczyła też w naszych kłutniach,o wszystkim informująć jej rodziców telefonicznie,Kłotnie były robione zawsze przez moją byłą,jak już mówiłem o wszystko.

W końcu okazało się ze zadzwonili jej rodzice i kazali mi się wyprowadzić.

 

To było straszne to była tragedia

[tytuschrypus]

@KutyelektronTo jeszcze załóż avatar (chyba przywitanie było 2 posty widzę) bo do tego czasu szkoda czytać i tak wątek zostanie zamknięty

[Kutyelektron]

Nie rozumie??