Young Thug Opublikowano 7 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2019 4 godziny temu, jebakteoretyk napisał: Autorze - Twoja kobieta Cię "kocha" bo jesteś dla niej po prostu w pewnym sensie bad boyem. Niezdecydowany, chcący ruchać inne laski, MOGĄCY to robić, muzyk, wolna dusza. Taki ktoś dla laski jest silny - masz społeczną siłę, zainteresowane Tobą kobiety z pewnością (koncerty, itd.), itd. Uważaj tylko, żeby nie utożsamiać tego z miłością tej kobiety. Bo jak to stracisz, całe to zainteresowanie, całą tę muzykę i swobodę którą masz bo nie macie ślubu - to nagle się okaże, że Pani nie będzie już taka milutka. Bo staniesz się w jej oczach słaby. To naprawdę wszystko funkcjonuje u kobiet na tak niskim poziomie, jak u zwierząt. Jak weźmiesz intercyzę to ja bym się żenił, bo co mi szkodzi, ale uważaj z myśleniem, że ona kocha Cię tak jak Ty ją. Niestety, z moich obserwacji coś takiego u kobiet nie występuje. Jesteś swobodna dusza, muzyk, z zainteresowaniem lasek - to jest i "miłość" Twojej kobiety. Nawet jeśli wcześniej tego jeszcze nie było gdy się poznawaliście, to już rokowałeś w ten sposób. Ale jak to się skończy - cała ta swoboda, inne laski na koncertach, itd. - to nagle prawdopodobnie "miłość" się skończy. Wszystko to co mówisz ma dużo sensu, ale pominąłeś jeden fakt. Ona jest ze mną od kiedy miałem 18 lat - czyli od momentu kiedy nie miałem żadnej kariery, żadnego majątku i nawet nie myślałem że będę mógł żyć tak jak żyję teraz. 13 godzin temu, nieidealny świat napisał: Ehh Chcesz wsadzić w inną cipkę to... wsadź? Rozgrzeszenia szukasz czy jak? A ona była dziewicą? Bo jak tak to trochę naiwne sądzić, że nie zapragnie kiedykolwiek spróbować innego kutasa. Tak tylko mówię Nie można częściowo wysiąść z jadącego pociągu a ty tu jakiś cudaczny rozkrok uprawiasz Dobra wiadomość. Same oświadczyny nic nie zmieniają, no chyba że w ramach tego debilizmu pomrocznego "ustaliliście" też datę ślubu Zdradzę Ci tajemnicę. Życie nie jest proste. To nic innego jak sztuka wyboru. Jeszcze możesz wybrać życie Janusza ze swoją Grażyną, napłodzić dzieciaków, wziąć krechę na 35lat na mieszkanie w którym po 5 latach będziesz mieszkać ze swoją "ukochaną" której się przypomni że celulit ma na dupie a jeszcze się "nie wybawiła" Możesz też wybrać MGTOW i pójść po bandzie własną drogą. Ale to znacznie trudniejsza droga.. Bo wiesz.. Trzeba MYŚLEĆ a nie jak bezmózg podążać utartymi ścieżkami. Te dwie drogi się nigdy nie przetną. Choć kierunek wektora jest ten sam to zwroty są przeciwne. Każdy komu rodzinka/znajomi/otoczenie wciskało, że musi "dorosnąć", "założyć rodzinę" itp itd. Nic nie musisz. Koniec końców to Twoje życie, nikt go za Ciebie nie przeżyje Musisz sobie po prostu zadać jedno zajebiście ważna pytanie "co chce w życiu robić" a potem to zrobić Warto było by też zadać sobie pytanie czego od niej oczekujesz a potem ją o tym.. no wiesz.. poinformować - bo widać wyraźnie że masz problemy z komunikacją Jeśli uznajesz, że kobieta jest jedynym celem i sensem Twojego istnienia, spoko, wpadnij za kilka lat i opowiedz nam jak Ci poszło PS. Wesela to właściwie pogrzeby z tortem Jeśli chcę popatrzeć jak ktoś marnuje sobie życie to spędzam dzień na czytaniu świeżakowni PS2. A może "Twoja myszka taka nie jest".... PS3. Jak byś miał ją zostawić to podeślij namiary, jestem dobrym pocieszycielem. PS4. Jeśli już uroisz sobie ten ślub i że chcesz by ta Grażyna była matką Twojej Dżesiki to na Latającego Potwora Spaghetti - pełna rozdzielność majątkowa. PS5. Z tym pocieszaniem Twojej panny to nie żartowałem Chyba że wg BMI ma nadwagę i wcale nie chodzi o duże cycki. Ty chory pojebie Pewnie masz dużo racji, ale nie łykam na pewno całości. Widać, że twoja perspektywa jest mocno zakrzywiona ze względu na bardzo nieprzyjemne przeżycia i z góry zakładasz swoje filtry na każdy inny przypadek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieidealny świat Opublikowano 7 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2019 (edytowane) 3 hours ago, Young Thug said: Ty chory pojebie Dzięki za komplement, zaczynam wątpić w swoje możliwości gdy ktoś mnie tak przynajmniej raz dziennie nie nazwie ❤️ Jeden z moich byłych przyjaciół miał nawet zwyczaj dzwonić do mnie po całym dniu i oznajmiać mi zaczynając od tej właśnie frazy, że znów miałem rację A czemu były? No cóż, miałem rację i wtedy gdy powiedziałem że żona go zmieli, zdominuje i zniszczy psychicznie Dysonans poznawczy nie pozwoli mu przyznać przed sobą, że dał się przez nią rozegrać. Wróci, ja mam czas, a panna już mu założyła szlaban na dupę po dzieciaku Długo to nie potrwa 3 hours ago, Young Thug said: Pewnie masz dużo racji Przeważnie mam rację A nie miewam jej tylko wtedy gdy informacje są niewystarczające by jednoznacznie daną kwestię stwierdzić bądź wykluczyć Dość często trzeba przyjąć pewne kryteria wyjściowe, ja zawsze zakładam najgorsze - wtedy gdy sytuacja okazuje się lepsza to jestem przyjemnie rozczarowany 3 hours ago, Young Thug said: nie łykam na pewno całości Jeszcze tego by brakowało 3 hours ago, Young Thug said: Widać, że twoja perspektywa jest mocno zakrzywiona ze względu na bardzo nieprzyjemne przeżycia i z góry zakładasz swoje filtry na każdy inny przypadek Może po prostu nie mam złudzeń co do kobiet bo "nadziałem" ich więcej niż ty w życiu zjadłeś szaszłyków? Może też przy tym byłem świadom ich zagrywek psychologicznych i manipulacji? Może też.. ale tylko może... pracowałem w sporych klubach gdzie miałem pełny przekrój kobiecej populacji - od patologii przez szlachcianki po arystokratki i artystki Fakt robiłem sobie tutaj z Ciebie podśmiechujki trochę, ale tylko dlatego, że uwielbiam gości którzy robią sobie z twarzy dupę Skoro nie chcesz ślubu to na chuj się oświadczyłeś? I wsadź sobie w dupę odpowiedzi typu "wypadało" Skoro uważasz, że to akt bycia pizdeuszem i sam widzisz, że z siebie takowego zrobiłeś... to mimo wszystko chyba Ci z tym dobrze? O co Ci chodzi? - chcesz rodziny, ślubu, dzieci i żebyś nie został zgwałcony przy rozwodzie - intercyza i rozdzielność majątkowa - chcesz być wolny jak ptak, oznajm to partnerce i bądź wolny jak ptak - kto wie, może będziesz nadal jej fuck buddy - chcesz kobietę i dziecko, nie potrzebujesz do tego ani kościoła ani państwa Jeśli czujesz "presję" to znaczy że pozwalasz ją na sobie wywierać. To TY jesteś w całej tej układance elementem kluczowym i jednocześnie rozwiązaniem całej tej sytuacji. Zapytam jeszcze raz - CZEGO CHCESZ? Naucz się panie, że Twoje słowo ma mieć wartość. Jak powiesz tak robisz. Aktualnie oświadczyłeś się pannie, z którą najchętniej byś nie był bo wolałbyś pozapinać jakieś świeże mięso Więc albo "bądź facetem" w kobiecym wyobrażeniu i idź za ciosem obrączkując ją i przysięgając dozgonnie spłatę kredytu w banku, albo uczciwie powiedz jej, że się wycofujesz bo tego NIE CHCESZ. O mnie myśl sobie co chcesz, to ty złapałeś się na głupocie. To ty musisz się z sytuacją uporać. Ja Ci życzę jak najlepiej, niezależnie od drogi którą wybierzesz. Szkopuł w tym, że odwlekałeś podejmowanie pewnych decyzji w swoim życiu do momentu, w którym było Ci "głupio" się "nie oświadczyć" Wybór zatem sprowadza się do tego czy będziesz szczery wobec siebie czy nie I nie cytuj całych postów bo za to dostaje się tu po dupie Edytowane 7 Maja 2019 przez nieidealny świat 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 7 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2019 @nieidealny świat Jak zwykle w punkt. Szacun. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Young Thug Opublikowano 8 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2019 Cytat Fakt robiłem sobie tutaj z Ciebie podśmiechujki trochę, ale tylko dlatego, że uwielbiam gości którzy robią sobie z twarzy dupę Skoro nie chcesz ślubu to na chuj się oświadczyłeś? I wsadź sobie w dupę odpowiedzi typu "wypadało" Skoro uważasz, że to akt bycia pizdeuszem i sam widzisz, że z siebie takowego zrobiłeś... to mimo wszystko chyba Ci z tym dobrze? Jesteś słodziutki ? Nie dam się sprowokować Byku, ale jak sprawia Ci to przyjemność to możesz mnie jeszcze trochę poobrażać. Co do tego, że oświadczyłem się "bo wypadało" - stu procentowa zgoda, jest to najgłupszy powód dla którego można to zrobić i wydaje mi się, żę przyznałem się do tego w pierwszym poście. Nie mniej jednak przyznaję, że twoje posty otworzyły mi trochę oczy i wiem już co robić. Dzięki. Temat można uznać za zamknięty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi