Morświn Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Serwus Bracia przychodzę dzisiaj do Was z prośbą o radę. Jest to dosyć delikatna sprawa jak zobaczycie. Pracuję ok. 2 miesiące w nowej pracy. Jestem na stanowisku z kolegą i robimy to samo. Kolega ten lubi sobie wypić po pracy ale i w pracy wielokrotnie pił, na szczęście tylko, chyba 3 razy, ewidentnie przecholował. Tutaj zaczyna się sedno sprawy. Już od początku mojej pracy w tej firmie zacząłem czuć jego zapach, intensywny zapach. Rozmawiałem o tym z innymi z którymi mam dobry kontakt w tej firmie (wiem, nie powinienem o tym rozmawiać w tym środowisku) i oni rzeczywiście też czują to samo co ja, więc nie ma opcji, że wydaje mi się, że on śmierdzi. Myślałem żeby mu powiedzieć o tym ale bałem się jak zareaguje, a szefowi gdybym powiedział o nim to mogłoby wyjść (gdyby mu szef powiedział) , że to ja "skarżę" i mógłbym mieć problem w tej pracy. Tej kolega z którym mam ten problem jest typem gościa, który potrafi się mścić (tak czuję po jego zachowaniu) . Pytanie do Was, co byście zrobili na moim miejscu w tej sytuacji? Naprawdę już mam dosyć męczenia się przebywaniem w jego smrodzie. Dziękuję z góry ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2020 W nic się nie mieszaj. Nie obgaduj. Zapomnij i pracuj a kolegę odstaw na boczny tor i zminimalizuj kontakty do zera jeżeli to możliwe. Nie donoś na nikogo. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GriTo Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Taka sytuacja sprzed dwudziestu lat. Wtedy jeszcze nie mówiło się "korpo" ale firma, fabryka, zwał jak zwał. Kolega w dziale finansowym, przed trzydziestką. Burak, prostak, cham zwyczajny ale utalentowany więc cenny dla firmy. Rąk nigdy nie mył po WC, z ryja śmierdziało mu na odległość. W końcu, gremialnie tak, jak postanowiliśmy, zakupiliśmy pastę i szczoteczkę do zębów. Położyliśmy na jego stole (taki prawie open office wtedy już był), napisaliśmy na kartce "myj zęby!" I co? I nic. Przyszedł, uśmiechnął się i powiedział ku naszemu zdumieniu "zobaczcie, ktoś zostawił/zapomniał przez przypadek". Z ryja jak jeb*ło tak jeba*o ale gdy wypił to tak... jakby troszkę mniej. Ale nadal. Więc kolego, "czy zapachy spod pachy czy gnojówka z ryjka, zawsze się znajdzie Mariolka i nadstawi szyjka..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morświn Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Temat już nieaktualny z przyczyn losowych. Proszę admina o zamknięcie tematu jbc. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi