Konsekwencje psychomanipulacji

[deleteduser114]

Mam nadzieję, że nie zmęczyłem nikogo częstotliwością zakładanych przez siebie tematów, ale dopiero niedawno odkryłem to forum i podoba mi się otwartość użytkowników na zagadnienia, które są przedmiotem moich zainteresowań.

 

W poniedziałek wracam z urlopu więc szybko ode mnie odetchniecie ponieważ znowu utonę w pracy więc zawitam do Was pewnie dopiero za pół roku albo później. 

 

Zawodowo zajmuję się odkrywaniem i zapobieganiem oszustwom, muszę ustalać strategię zapobiegania przekrętom gospodarczym, wyłudzeniom i wałkom, a także szybko wykrywać różne próby manipulacji chociaż nie jestem ani policjantem ani detektywem, ogólnie nie jestem związany z żadnymi służbami działam w branży pokrewnej do powyższych tylko badam tą tematykę z trochę innej perspektywy.

 

Chciałbym dzisiaj wziąć na tapetę zagadnienie, które przewinęło się w innym moim temacie a mianowicie ogół ideologii, metod, narzędzi rozwojowych zwanych psychobiznesem, ezoteryką albo rozwojem duchowym. W zasadzie na ten temat można napisać całą książkę a raczej kilka tomów ponieważ to jest cholernie obszerna materia.

Ja niestety jestem ograniczony czasowo i obowiązują mnie zasady netykiety więc spróbuję opisać problem maksymalnie, krótko i treściwie. Liczę również na to, że temat sprowokuje Was do dyskusji i będziemy mogli wymienić się poglądami.

 

Więc zacznijmy:

 

Szacuje się, że Polacy wydają na usługi ezoteryczne około 4 mld złotych - największą popularnością cieszą się usługi typu tarot online albo dostępne w sieci płatne horoskopy, portrety numerologiczne, usługi jasnowidzów i oczywiście wróżek. 

Nie są to jedyne usługi oferowane przez branżę ezoteryczną oprócz tego mamy do czynienia z bioenergoterapeutami, trenerami pracy z energią sprzedawane są także różne amulety i książki.

 

 W zasadzie oferta jest bogata a ja wymieniłem tylko kilka moim zdaniem najbardziej popularnych usług i towarów ezoterycznych. Zresztą w samej psychoterapii jest ponad sto modalności i niestety nie wszystkie z nich mają naukowe podstawy.

 

Poza oczywiście ogromnym potencjałem zarobkowym, adeptów branży ezoterycznej kusi również fakt, że próg wejścia do biznesu jest żenująco niski. Nie trzeba kończyć żadnych studiów, międzynarodowe certyfikaty, które również  są nieobowiązkowe można kupić za grosze przez internet. Wystarczą w sumie chęci, podstawowa znajomość technik manipulacyjnych i ludzkiej psychiki, charyzma, kilkadziesiąt przeczytanych książek, grupa odbiorców zdobyta najczęściej, dzięki kanałowi na yt i już można zarabiać naprawdę bardzo dobre pieniądze na zagubionych ludziach szukających nadziei w życiu.

 

Można także wykazać się innowacją i udawać, że się stworzyło jakąś nieszablonową metodę wystarczy, że weźmie się jakiś naukowy termin taki jak warunkowanie klasyczne wymyśli się do tego jakąś nową nazwę jak np zakotwiczanie opisze się to w swojej książce i jesteśmy uznawani za twórców nowej, intrygującej metody do tego trochę frazesów o rzekomym oświeceniu, elagancki garnitur albo szata mnicha, długa broda jak kto woli i już możemy się lansować na wielkich myślicieli, twórców nowej metody.

 

Jeśli do tego dorzucimy także znajomość reguł wywierania wpływu opisanych przez Caldiniego to będziemy uchodzić również za depozytariuszy tajemnej wiedzy zdobytej dzięki studiowaniu zakazanych ksiąg i słuchaniu najczęściej nieżyjących już (bo jakże inaczej) wielkich nauczycieli do których dostęp jest z wiadomych względów niemożliwy, a my jesteśmy poniekąd ich duchowymi spadkobiercami - reguła niedostępności oraz autorytetu.

Logicznie myślący człowiek słysząc takie bzdury wybucha pustym śmiechem, ale nie bez powodu ta branża jest warta tak ogromne pieniądze. Studenci ekonomii uczą się, że rynek jest to zespół mechanizmów umożliwiających kontakt producentów z konsumentami w przypadku tej branży rynek jest to zespół mechanizmów umożliwiający kontakt drapieżników z ofiarami.

W życiu wielokrotnie miałem okazję rozmawiać i obserwować takich ludzi i zawsze uderzała mnie w nich niespójność z jednej strony mówili o duchowej przemianie, empatii, medytacji o opanowaniu i spokoju ducha a z drugiej strony wylewał się z nich egocentryzm, narcyzm i pogarda do innych. 

Nigdy tego nie komentowałem, zawsze to obserwowałem, zapamiętywałem, analizowałem i wyciągałem swoje wnioski a następnie dystansowałem się od takiego człowieka, dziękując mu w duchu, że swoją hipokryzją pokazał mi rzeczywistą wartość stosowanych przez niego metod.

 

Konsument czy raczej ofiara tych ''oświeconych'' mistrzów traci czas, pieniądze i poczucie własnej wartości, gdy wreszcie zrozumie, że padła ofiarą oszustwa aczkolwiek w dłuższej perspektywie zyskuje zrozumienie mechanizmów manipulacji i jeśli rzetelnie podejdzie do tematu będzie mniej podatna na inne marketingowe ściemy. 

 

Temat jest naprawdę ciężki, ciekawy i obszerny ponieważ powinniśmy się skupić również na mechanizmach manipulacji wykorzystywanych przez tarocistów i jasnowidzów, finansowanie jasnowidzów przez policję,niektórych metod wykorzystywanych w profilowaniu kryminalistycznym. Powinniśmy zająć się testami projekcyjnymi z plam atramentu wykorzystywanymi do niedawna przez biegłych psychologów czy wreszcie metodach opartych na teoriach Freuda, które są szkodliwie społeczne w stopniu zdecydowanie wyższym niż znikomy, przyczynami i skutkami wiary ludzi w reinkarnację, czy wreszcie mechanizmami psychomanipulacji wykorzystywanymi w sektach

 

Jednak wybaczcie mi, ale ze względu na późną porę nie jestem w stanie opisać tego wszystkiego w tym konkretnym momencie bo zajęłoby mi to co najmniej kilka godzin, ale zamiast tego zaproszę Was do dyskusji i mam nadzieję, że również sami opiszecie swoje doświadczenia.

 

 

 

 

Edytowane 8 Sierpnia 2020 przez Mroczek

[mac]

Naukowo wiesz, że po zjedzeniu pikantnego jedzenia, bardzo pikantnego woda ci nie pomoże, ewentualnie mleko.

 

Nauka mówi, żeby nie zapijać wodą bardzo pikantnego, bo to nie pomaga. Z drugiej strony są ludzie, którzy o tym wiedzą, a i tak zapijają wodą, bo odczuwają komfort psychiczny, wmawiają sobie, że to właśnie działa i tak jest, chociaż to sprzeczne z naukowym podejściem, rzeczywistością. Podświadomość, wkręt psychiczny może zaprzeczyć twardej rzeczywistości. Ludzie zdiagnozowani, że nie będą mogli chodzić zaczynają chodzić, bo robią sobie wkręta na psychę. Wszystko jest psychofizyczne. Wszystko ma wpływ na siebie.

 

Jeżeli jest opcja u jasnowidza, czy u tarocisty, że dostanę odpowiedź, którą podświadomość pozytywnie przyswoi to idę w to, chociaż wiem doskonale, że to manipulacja. U mnie to nie działa, ale u innych może i nie wykluczam nawet pozytywnego wpływu.

 

Współpracowałem kiedyś zawodowo z gościem, który organizował rytuały miłosne. Kobieta, która wykupuje taki rytuał miłosny ma niesamowite odczucia w trakcie powiedzmy trwania, nowe nadzieje, więcej energii. Kupujesz przyjemne złudzenie, jak totolotka. Każdy liczy na główną nagrodę, a płacisz za to, żeby sobie wyobrazić, jakie będziesz miał życie po udanym losowaniu. Podświadomość szuka autorytetów w trudnych chwilach. Niestety żyjemy w tak chorym, czysto materialnym świecie, który wręcz brzydzi. Wcale mnie nie dziwi tak grube wejście finansowe, mentalne w kwestie ezoteryczne, duchowe. To ucieczka od rzeczywistości. Ja bym to zaliczył wręcz do pewnej grupy używek. Jeżeli raz na jakiś czas to ok.

 

Sam miałem amulet kiedyś w postaci pokaźnego naszyjnika, na którym skupiałem energię i przyznam, że mi pomógł w kilku sytuacjach, albo miałem takie wrażenie. Można sobie wkręcić, że masz zawsze przy sobie anioła stróża. Też działa na psychikę pięknie, pozytywnie nakręca.

 

Pytanie, co jest ostatecznym oszustwem. To nie jest takie proste. Ludzki umysł poszukuje autorytetów w praktycznie każdej dziedzinie. A tych autorytetów bardzo, a to bardzo brakuje. Wyobraź sobie ludzi wychowanych samotnie, bez jednego z rodziców, bez ojca, zamkniętych w sobie, którym nikt nie powiedział jednego dobrego słowa w całym życiu, przez 20-30 lat. Takich ludzi są masy, stąd i nie dziwi mnie tak rozwinięty rynek ezoteryczny. On ma pewną grupę docelową, najczęściej związaną z wielką krzywdą życiową. Jeżeli zapewnisz ulgę, chociaż krótkoterminową to zarobisz. Tak to postrzegam i nie neguję w całości, raczej staram się zrozumieć dwie strony.

[icman]

Pojęcie „ezoteryka” jest zbyt ogólne, możesz przedstawić swoją definicję?

Gdzie wg Ciebie przebiega granica pomiędzy psychologią a ezoteryką?

 

Największym wrogiem palenia jest były palacz

 

[deleteduser114]

10 godzin temu, mac napisał:

Jeżeli jest opcja u jasnowidza, czy u tarocisty, że dostanę odpowiedź, którą podświadomość pozytywnie przyswoi to idę w to, chociaż wiem doskonale, że to manipulacja. U mnie to nie działa, ale u innych może i nie wykluczam nawet pozytywnego wpływu.

Ja nie wykluczam możliwości uzależnienia od takiego tarocisty czy jasnowidza.

 

Po pierwsze dlatego, że wiarygodność jego wypowiedzi jest zafałszowana efektem forrera, po drugie ofiara manipulacji często nie zdaje sobie sprawy i przychodzi do gabinetu z pozytywnym nastawieniem a więc wiarą w te bzdury i jednocześnie działa u niej efekt potwierdzenia, który czyni ją bardziej podatną na wpływy więc sama odwala robotę za takiego szarlatana.

Przykład znajomej:

Wydawałoby się, że twardo stąpająca po ziemi kobieta, prowadzi od lat swoją działalność, wiek już dojrzały 39 lat, jedno dziecko w wieku wczesnoszkolnym. Miała podejrzenie, że zdradza ją jej mąż. Poszła do wróżki.

Wróżka najpewniej zobaczyła obrączkę na jej palcu i wywnioskowała po wieku(nie bez powodu proszą o datę urodzenia) oraz tuszy mojej znajomej (spora nadwaga), że moja koleżanka pewnie od dobrych kilku/kilkunastu lat jest w związku małżeńskim. Nie trzeba być detektywem, żeby wywnioskować, że istnieje tutaj spore prawdopodobieństwo zdrady.

Więc wróżka zapodała majstersztyk manipulacji polegający na tzw zimnym odczycie - powiedziała jej, żeby uważała na kobietę z kręconymi włosami (stawiam, że prawie 50% kobiet ma bardziej lub mniej kręcone włosy). Dodatkowo wróżka dodała, że ta kobieta będzie mieszkać przy rzece - znajoma mieszka na osiedlu u nas w mieście, które jest znane z pięknych terenów spacerowych i właśnie z tego, że jest tam rzeka z której ludzie sobie rekreacyjnie korzystają a nieopodal tej rzeki jest pełno nowych osiedli deweloperskich.

 

Rzeczywiście jej mąż miał znajomą pasującą do profilu - próbowałem koleżance wytłumaczyć racjonalnie mechanizmy tej manipulacji, ale niestety się nie udało pomimo tego, że na płaszczyźnie logicznej rozumiała co do niej mówię to emocjonalnie już była uzależniona od tamtej baby.

 

Czym skutkuje takie uzależnienie? Utratą pieniędzy, które mogłaby zainwestować nawet w terapię rodzinną albo indywidualną, niepewnością co do swoich wyborów, brakiem zaufania do siebie i konsultacją całego swojego życia z ,pazerną babą.  

10 godzin temu, mac napisał:

Kupujesz przyjemne złudzenie, jak totolotka.

Dokładnie zamiast stąpać twardo po ziemi kupujesz złudzenia i tylko pogarszasz swoją sytuację bo zamiast czynić swoją rzeczywistość lepszą to od niej uciekasz.

 

10 godzin temu, mac napisał:

Ludzie zdiagnozowani, że nie będą mogli chodzić zaczynają chodzić, bo robią sobie wkręta na psychę. Wszystko jest psychofizyczne. Wszystko ma wpływ na siebie.

To wszystko zostało naukowo wyjaśnione i nie wynika to z magicznego działania podświadomości. Wytłumaczenie znajdziemy w rachunku prawdopodobieństwa a nie jakiejś mistyce.

Znam osobiście sceptyka, który nigdy nie wierzył w takie rzeczy zachorował na nowotwór, ale wyzdrowiał sam z siebie. Bez modlitw, bez wiary w podświadomość, bez guru. Wyzdrowiał tak zwyczajnie i medycyna zna takie przypadki.

2 godziny temu, icman napisał:

Gdzie wg Ciebie przebiega granica pomiędzy psychologią a ezoteryką?

W wiarygodnych, empirycznych badaniach.

 

Tak siedziałem w tym przez chwilę, ale szybko zrozumiałem, że to kłamstwa a później zacząłem hobbistycznie analizować różne techniki manipulacji stosowane przez tych szarlatanów.

[kali]

Moim zdaniem nie należy całkowicie potępiać jasnowidzenia, czy duchowości, a jedynie oddzielać ziarno od plew. Uważam, że o ile wróżbita Maciej jest tylko celebrytą (w najlepszym wypadku), to już Krzysztof Jackowski ma na swoim koncie potwierdzone przez policję osiągnięcia. O ile Sathya Sai Baba jest oszustem, to Eckhart Tolle, Mooji czy Anthony de Mello już wnieśli wartościową wiedzę, która realnie pomaga.