Koledzy

[Assasyn]

Wkurwia mnie kumpel,jak mial panne to sie nie odzywam w ogole .Panna jego miala tyle fajnych kolezanek to nawet nie zadzwonil zeby wpasc i cos przytulic .Zerwal z panna to i wydzwania i pisze ,idziemy na piwko ,drinki dyskoteki ...Powinnienm mu powiedziec zeby spierdalal bo wczesniej to mnie nie zauwazal a teraz wielki kompan co zrobic w takiej sytuacji ?

[Gość marcel]

...Powinnienm mu powiedziec zeby spierdalal bo wczesniej to mnie nie zauwazal...

[Volf]

Na moje to z nim pogadaj normalnie. Zależy kim dla ciebie jest, ile go znasz, czy to faktycznie szczera znajomość..

[Assasyn]

Normalny kumpel ,znam go rok

[Gość marcel]

Kumpel jest zwykła pijawką. Nie odzywał się bo bodźców/wrażeń dostarczała mu dziewczyna i jej środowisko. Gdy odeszła Ty stałeś się dawcą z powodu swojej miękkości którą widać po Twoich wpisach.

[Assasyn]

Mojej meskosci ?? Co mam przez to rozumiec ? Stary ja tu jestem zeby odzyskac swoja meskosc No chyba ze to byl zart to rozumiem

[Gość marcel]

...miękkości...

 

przeczytaj jeszcze raz to co napisałem

[Assasyn]

Sorki...

[Assasyn]

Czym Twoim zdaniem charakteryzuje sie moje miekkosc ? I co to ma wspolnego z stosunkami ze znajomymi ?

[Gość marcel]

Polecam Analizę Transakcyjną Berna.Tam znajdziesz odpowiedź na swoje wszystkie pytania oraz to dlaczego "taki" jesteś.Jest to teoria gier jakie zachodzą w komunikacji ludzkiej a w tym tzw. "głasków" jakie nawzajem wymieniamy. Nawet pisanie na forum jest pewną formą "głasków" . Nie chce mi się rozwodzić więc wkleję wiki oraz link do art. Analizowanie tego wiąże się z wykonaniem pewnej określonej pracy w kształtowaniu siebie.

I jeszcze jedno - pamiętaj że to jest tylko jeden z wielu modeli w jaki sposób można postrzegać relacje miedzy ludzkie.

 

Analiza gier

Gra psychologiczna to powtarzający się zbiór transakcji pozornie racjonalnych, zawierających ukrytą motywację i przewidywalną korzyść, stanowiącą zakończenie gry i jej cel rzeczywisty. Celem prowadzenia gier jest przeżycie emocji (najczęściej negatywnych) wywodzących się ze skryptu(wdrukowanych programów). Kolejnym celem osiąganym w wyniku prowadzenia gier jest utrwalanie (potwierdzanie) skryptu życiowego, „znów to się przytrafiło – tak już mam, zawsze tak jest”.

Więcej informacji znajduje się w artykule Gra psychologiczna. Pozycje psychologiczne

Pozycje psychologiczne to systemy postaw życiowych, wynikających z przekonań na własny temat i na temat innych. W analizie transakcyjnej wyróżnia się cztery typy możliwych pozycji:

• Ja jestem OK, ty jesteś OK. – pozycja zdrowia psychicznego, postawa realistyczna pozwalająca rozwiązać konstruktywnie problemy życiowe, wiąże się z pozytywnymi oczekiwaniami wobec innych, respektem dla ich potrzeb i autonomii;
• Ja jestem OK, ty nie jesteś OK. – postawa „ofiar życiowych”, pozycja ta występuje często u przestępców;
• Ja nie jestem OK, ty jesteś OK. – pozycja typowa dla osób z poczuciem niższości, prowadzi do zachowań introwertywnych, wycofania społecznego;
• Ja nie jestem OK, ty nie jesteś OK. – postawa charakterystyczna dla osób manifestujących zachowania schizoidalne, pozbawionych radości życia

 

http://www.analizatransakcyjna.pl/artykul/ekonomia-glaskow-claude-steiner-1969/8

[Brzytwa]

[Assasyn]

Wkurwia mnie to,tak to sie nie odzywal a teraz to dobry kumpel (pyta czy sie wyspalem ) Jak mial panne to nie widzial ,pierdole nie chce robic za kolezke od pocieszania i dostarczania przyjemnosci ...Bo wiem ze jak znajdzie kolejna gaske to znowu mnie oleje ...

[Eleanor]

Pogadaj z nim szczerze, powiedz to wszystko co napisałeś tutaj..

[Assasyn]

Sylwia ,jak ja mu to powiem to sie obrazi ,znam go..

[Gość leviatan]

Czemu ma Ci zależeć na zdaniu kogoś, komu nie bardzo zależy na Tobie?

[Assasyn]

Leviatan masz racje.Tylko jak Ty bys sie poczul w takiej sytuacji,obiecalem sobie ze juz dosyc tego ''dymania''mnie przez cale zycie.Teraz nadarzyla sie okazja zeby zadzialac i wlasnie to robie.Wiem ze jesli znalazlby panne to nie odezwalby sie do mnie i nie proponowal jakis spotkac czy wypadow do klubu ,dlatego nie chce byc wykorzystany chwilowo jak czasoumilacz...Ty jakbys sie zachowal w takiej sytuacji?

[Gość leviatan]

Już to nawet chyba opisywałem na tym forum. Szkoda mi czasu na takie znajomości. To jest taka próba i on nie zdał. Ale rób jak uważasz - w końcu to Twoje życie.

[Pikaczu]

Dawno dawno temu.i ja byłem zakochanym frajerem kontakty poograniczałem.No ale co jest wazniejsze kobieta czy przyjaciel.wiadomo ze przyjaciel.Nie dawno byłem świadkiem na ślubie przyjaciela.chłopa 10 lat znałem.na weselu powiedziałem ze koles bedzie pantoflem w pół roku.myliłem sie o pół roku.po poprawinach żonka lecąca na kase odcięła go odemnie bo nie pasowałem do krajobrazu.teraz on...kolega moim był

[Assasyn]

Utrzymujesz z nim jakis kontakt? Zauwazylem ze nawet jesli masz jakos pasje badz zajecie ktory daje Ci radosc to Twojej kobiecie sie to nie podoba ,moze dlatego ze to Ona ma yc zrodlem Twojej calej przyjemnosci i jak widzi zagrozenie w postaci Twojej pasji atakuje Cie .Moj znajomy musi sie pytac swojej pani czy moze isc w pilke pograc ,a jak nie wroci na czas to robi mu taka afere ze szok...

[Pikaczu]

Po co miałbym z nim jaki kolwiek kontakt utrzymywać?

widzisz tu jest problem.zależy do baby.masz pasje to jedna bedzie przeciwko bo ona nie jest dla faceta tym całym swiatem.druga bedzie szcześliwa ze facet nie jest niedojda i nie skupia sie tylko na babie.a nastepna wejdzie w swiat pasji swojego faceta

[Assasyn]

Trzecia wersja chyba najlepsza :)Ale wole najpierw znalesc pasje niz kobiete

[Gość leviatan]

widzisz tu jest problem.zależy do baby.masz pasje to jedna bedzie przeciwko bo ona nie jest dla faceta tym całym swiatem.druga bedzie szcześliwa ze facet nie jest niedojda i nie skupia sie tylko na babie.a nastepna wejdzie w swiat pasji swojego faceta

 

Nie tylko od  bab - zależy również od facetów. Są tacy, którzy urzymują normalne kontakty, dbają o swoje pasje. A są tacy, którzy nie będą cię znali bo im panna powiedziała "Kochanie, nie chcę żebyś się z nimi zadawał - to nie jest dobre towarzystwo dla Ciebie!"

[Assasyn]

Ale panna uzywaja takiego zwrotu manipuluje facetem ,jesli facet sie na to godzi to nieswiadomie oddaje wladze a to chyba nie o to chodzi

[Eleanor]

Sylwia ,jak ja mu to powiem to sie obrazi ,znam go..

Jeśli się obrazi to znaczy, że nic nie rozumie, to po co Ci taki kolega?

Cholera Assasyn czy jego interesuje co Ty odczuwasz?

No właśnie...

[Gość leviatan]

Ale panna uzywaja takiego zwrotu manipuluje facetem ,jesli facet sie na to godzi to nieswiadomie oddaje wladze a to chyba nie o to chodzi

 

Tylko, że wiesz - tak naprawdę to niektórzy właśnie tego chcą. Oni chcą (nie wiem w jakim stopniu świadomie/podświadomie) mieć kobitę, która powie nie rób tego, zrób tamto. Z radością oddadzą jej wypłatę i tak sobie żyją: idą do pracy - robią co im karzą, idą do domu - robią co chce kobieta. Dlaczego tak? Bo to dla nich bardzo wygodne. Nie muszą się zastanawiać, wszelkie jarzmo ciężkich decyzji i niepewności ich nie dotyka. Żona rządzi kasą - nie trzeba się zastanawiać co kupić i ile. Zona wymyśla ci aktywności. Niektórzy to po prostu lubią.