Skocz do zawartości

Ponad stadem


NEO

Rekomendowane odpowiedzi

 

No tak właśnie jest i te punki są wg mnie wyżej niż np katolicy. Bo im zależy nie na akceptacji stada tylko na akceptacji wśród takich jak oni sami. 

 

 

Tu sugerujesz, że katolikom zależy na akceptacji stada(postawa konformistyczna). 

 

 

 Tym niemniej katolicyzm jest konformizmem. Może też swiadczyć o niskim IQ, bezrefleksyjności, wysokim poziomie strachu życiu jak automat i o różnych innych zaburzeniach.

 

Nie jest - ponieważ katolicyzm to wyznanie. Konformizm to rodzaj postawy. Postawienie znaku równości jest grubym nieporozumieniem. Gdybyś np. napisał coś takiego: "katolicyzm, ze względu na charakter dominujący w tym kraju generuje postawy konformistyczne" to jest pełna ścisłość i precyzja.

 

Dlaczego zwracam uwagę na takie rzeczy? Bo widzę, że bardzo lubisz rozkminiać takie rzeczy i pisać na ten temat. Super sprawa, tylko że jak będziesz prowadził swoje rozważania bez odpowiedniego reżimu intelektualnego to możesz się zajebiście pogubić. Łatwo popaść w samozachwyt. I potem są takie przypadki jak pisarz Adam Wiśniewski-Snerg, który przez lata płodził radośnie własne teorie nadistot, jednolite teorie czasoprzestrzeni i inne. Wszystko szło pięknie do momentu, gdy się okazało, że to wszystko było gówno wartne. Gdy dotarła do niego ta straszna prawda popadł w deprechę i popełnił samobója. Bo nie chodzi o to, żeby narobić dużo efektownych rzeczy - lepiej mało, ale rzeczywiście efektywnych. 

 

Tu przytoczę  pewien cytat:

 

"Nieznajomość znaczenia wyrazów, to znaczy brak ich zrozumienia, skłania ludzi do tego, że przyjmują na wiarę prawdę które nie znają ale również niedorzeczności wypowiadane przez tych, którym zawierzają. Ani bowiem błędu, ani niedorzeczności nie można odkryć nie znając znaczenia słów. Dla tej samej przyczyny ludzie dają różne miana jednej i tej samej rzeczy - zależnie od własnych uczuć. " 

 

To napisał w XVIIwieku Tomasz Hobbes w utworze o jakże pięknym tytule "Lewiatan" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu sugerujesz, że katolikom zależy na akceptacji stada(postawa konformistyczna). 

No tak, mój błąd bo miałem na myśli typowego Polaka - katolika, który wierzy w co ma wierzyć i jest konformistą. Można być katolikiem na podstawie dokonanego wyboru i wtedy nie jest się konformistą ale to rzadkość.

 

 

Nie jest - ponieważ katolicyzm to wyznanie. Konformizm to rodzaj postawy. Postawienie znaku równości jest grubym nieporozumieniem. Gdybyś np. napisał coś takiego: "katolicyzm, ze względu na charakter dominujący w tym kraju generuje postawy konformistyczne" to jest pełna ścisłość i precyzja.

 

No tak ale nie prowadzimy tu dyskusji naukowej, że musi być ścisła precyzja ;) Wiadomo, że podczas tego typu dyskusji liczy się kontekst a w Polsce katolicyzm jest rodzajem konformizmu. Nie oznacza to, że każdy katolik jest konformistą bo może być równie dobrze hipokrytą albo człowiekiem bezrefleksyjnym lub po prostu nie mającym refleksji w tym temacie bo się tym zbytnio nie interesuje. Może być nonkonformistą w innych dziedzinach ale jego wyznanie to postawa konformistyczna. Wyznanie dominujące w danym kraju musi się ściśle wiązać z konformizmem u ludzi wierzących, nie wiem jak może być inaczej ;)

 

 

Dlaczego zwracam uwagę na takie rzeczy? Bo widzę, że bardzo lubisz rozkminiać takie rzeczy i pisać na ten temat. Super sprawa, tylko że jak będziesz prowadził swoje rozważania bez odpowiedniego reżimu intelektualnego to możesz się zajebiście pogubić. Łatwo popaść w samozachwyt. I potem są takie przypadki jak pisarz Adam Wiśniewski-Snerg, który przez lata płodził radośnie własne teorie nadistot, jednolite teorie czasoprzestrzeni i inne. Wszystko szło pięknie do momentu, gdy się okazało, że to wszystko było gówno wartne. Gdy dotarła do niego ta straszna prawda popadł w deprechę i popełnił samobója. Bo nie chodzi o to, żeby narobić dużo efektownych rzeczy - lepiej mało, ale rzeczywiście efektywnych. 

 

Tu przytoczę  pewien cytat:

 

"Nieznajomość znaczenia wyrazów, to znaczy brak ich zrozumienia, skłania ludzi do tego, że przyjmują na wiarę prawdę które nie znają ale również niedorzeczności wypowiadane przez tych, którym zawierzają. Ani bowiem błędu, ani niedorzeczności nie można odkryć nie znając znaczenia słów. Dla tej samej przyczyny ludzie dają różne miana jednej i tej samej rzeczy - zależnie od własnych uczuć. " 

 

To napisał w XVIIwieku Tomasz Hobbes w utworze o jakże pięknym tytule "Lewiatan" ;)

 

 

No spoko ale mi nie grozi samobój z tego powodu bo ja niczego nie wymyśliłem, albo inaczej - tworzę dużo teorii, o których wiem, że są tylko modelami i ich tworzenie sprawia mi przyjemność i pomaga opisywać pewne sytuacje. Rzecz w tym, że dany model stosuję do danej opisywanej sytuacji a każdy taki model zniekształcałby rzeczywistość gdyby rozciągnąć go na inne sprawy - no i tutaj mamy religie i systemy polityczne, które tworzą idee i mówią, że to prawda a ludzie próbują dopasować swój świat do tych cudzych idei.

 

Ja raczej skupiam się na podważaniu bzdur, w które wierzy motłoch i dostrzeganiu mechanizmów ego - tu niczego nie wymyślam bo to co odkrywam już dawno było opisane , wiele spraw rozumiałem wcześniej po swojemu na intelekt a potem odkryłem jak to jest kiedy się to odczuwa. Tego się nie da opisać żadnymi modelami ale z tego punktu widać absurdalność wielu ludzkich postaw i w tym również moich własnych. A samozachwyt na pewno mnie nie dotyczy bo prawda jest taka, że im więcej człowiek rozumie tym mniej przejmuje się opiniami innych ale jest się jeszcze bardziej krytycznym przed samym sobą. Mam z tym odwrotny problem bo czuję potrzebę zdobywania nowej wiedzy i w ogromie tego wszystkiego pojmuję jak pojedynczy człowiek jest mały i nieważny w porównaniu z wszechświatem :) I właśnie tą ważność próbuję rozwalić u ludzi z nadętym ego, którzy każdą uwagę przyjmują jak atak. Szukam strategii na rozwalanie nadmuchanego ego ludziom bo nie przyjmuję do wiadomości, że czegoś się nie da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.