Marek Kotoński Opublikowano 9 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Zacząłem ćwiczyć uderzenia jak mańkut - czyli dwa lekkie proste prawą i potężny sierpowy z lewej, czyli na odwrót tego jak zawsze ćwiczyłem. Oczywiście masakra jest, mało rąk nie połamałem. Warto tak ćwiczyć by być bardziej uniwersalnym, czy strata czasu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 9 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Moim zdaniem strata, bo i tak w sytuacji kiedy będziesz się musiał bronić staniesz w naturalnej pozycji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 9 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Ale może być tak, że będę musiał mocno sierpowym uderzyć lewą - czego teraz nie umiem, i rozbiję pięść. Przyznasz że mogłoby się to czasem przydać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 9 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Na zawody po to się uczą odwrotnych pozycji żeby mieć jakieś dodatkowe akcje w zanadrzu, jakby cos poszło nie tak, ale to ring, moim zdaniem to się nie przekłada na samoobronę. Jeśli o mnie chodzi nie odczulem nigdy różnicy przy zmianie pozycji, jeżeli lewa jest słabsza to zawsze taka będzie. Lewy sierp jest fajny jako kontra z zejsciem, jeśli jesteś praworęczny i do tego się sprawdza. Nigdy nie będę lewą wyprowadzał cepów, bo można sobie tylko narobić szkody, od tego jest prawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 9 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2014 Lewa jest nieczysta, nie wypada uśpić dresiarza grzeszną ręką, trzeba prawą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi