Skocz do zawartości

Jak kobiety rujnuja mezczyzn


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Ten Pan mądrze mówi, ale nad prawami energii jest silniejsze prawo - przyciągania. Jeśli masz w podświadomości złe wzorce, to ta energia od żony wiele nie zdziała. Trochę pomoże, ale bezustanny upływ energii z powodu myślenia negatywnego, zrujnuje i położy wszystko. Ale warto obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy krótkiej znajomości pewnie tak. Jeśli to jest stały związek z długim stażem, to raczej wątpliwe. Oczywiście możliwa jest opcja, że robi to, bo sama na tym korzysta, ale to tylko jedna z realnych opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trudno w to uwierzyć, ale słowa te wypowiedział mój przyjaciel - franciszkanin :D Póki tacy ludzie jak on chodzą w habitach nie tracę wiary w dobro KK ;)

 

Nie tak trudno uwierzyć. Księża i zakonnicy często są humanistami, bardziej skupiającymi się na formie wypowiedzi a mniej na treści. Też nie tracę wiary w KK, ale akurat poetyckość wypowiedzi nie jest czymś co by mnie przyciągało...

 

Pomijając kwestię, że kompletnie nie rozumiem pojęcia "dwie samotności", to wyobrażam sobie taką sytuację: jest kobieta, mężczyzna i małe dziecko (zakładam, że ten franciszkanin zgadza się z opinią, że związek jest po to by były dzieci) - w jaki sposób kobieta ma realizować swoją indywidualność karmiąc i opiekując się niemowlęciem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] w jaki sposób kobieta ma realizować swoją indywidualność karmiąc i opiekując się niemowlęciem?

 

Wiele kobiet mówi, że okres macierzyństwa był najpiękniejszym czasem w ich życiu. Wszystko rzecz jasna zależy od fury czynników. Osobiście znam panie, które doskonale radzą sobie na urlopie macierzyńskim ;) Niemałą sztuką jest bowiem przekuć "porażkę" w zwycięstwo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele kobiet mówi, że okres macierzyństwa był najpiękniejszym czasem w ich życiu. Wszystko rzecz jasna zależy od fury czynników. Osobiście znam panie, które doskonale radzą sobie na urlopie macierzyńskim ;) Niemałą sztuką jest bowiem przekuć "porażkę" w zwycięstwo :P

 

Zgadzam się, że może to być dla kobiety piękny okres, ale nie zmienia to faktu, że z indywidualnością nie ma to nic wspólnego. Bo wtedy kobieta zajmuje się tym samym co wszystkie inne kobiety w takiej sytuacjii - to nie jest realizowanie indywidualności, tylko realizowanie wspólnego dla praktycznie wszystkich kobiet instynktu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.