Skocz do zawartości

Seks jako jeden z celów w życiu


Paweł z N

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli robisz to z miłością, to czy marnujesz czas? Jeśli znajdę odpowiednią dziewczynę do związku, to najchętniej się w niej zaślepię :)

A ona Cie wystawi do wiatru - szkoda ze sobie nadal z tego nie zdajesz sprawy. Ale zaczynamy off topic - policja mysli zaraz nas uporzadkuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to o t tylko nawiazanie do tematu i wynikłej rozmowy"troche luzu"

Miś sie stara o ona siedzi i pachnie w zamian za sex bo wszystko misiu daje.a potem misiu ma smuteczki bo niunia poszła w drugą.To jest tak złozony schemat psychologiczny dlaczego co i jak że Marek mógłby bukwe otym napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli robisz to z miłością, to czy marnujesz czas? Jeśli znajdę odpowiednią dziewczynę do związku, to najchętniej się w niej zaślepię :)

Kocham wszystkich ludzi (nie potrzebuje ich ruchać ;-) z mocnym naciskiem na tych, u których widać objawy mądrości (nie mylić z inteligencją, bo ta może być wykorzystywana "niemądrze" ;-) oraz postrzegania świata w kategoriach przyczynowo-skutkowych (inna sprawa, że o homo sapiens nie wykazujących tych cech, myślę w kategoriach zwierząt a nie ludzi).

Ruchanie to ruchanie, ot wsadź i wyjmij i traktuj przez chwilę jej lub własne ciało jak cały świat - nuda, powtarzać się nie będę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie ruchanie samo w sobie jest puste, to my nadajemy jemu wartosc, jaka wartosc ma ruchanie z kims z kim nie ma jakiejkolwiek nitki przywiazania. Wiem, zaraz tu doswiadczeni koledzy zrobia mi wykresy z chemii I fizyki na slowo ''Przywiazanie'' ale generalnie sex z kims kogo sie lubi badz cos fajnego jest miedzy nami jest super I ma smak :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ciekawe jest to, jak czasem ludzie się próbują ze sobą licytować, kto ile przeruchał, albo próbują wmówić poczucie straty temu, który ruchania nie praktykował.

 

Ale popatrzmy na to z biologicznego punktu widzenia.

1. Osiągnięcie: było ruchanie, jest dziecko.

2. Brak osiągnięcia:

a) nasienie wylane w pościel podczas snu

B) nasienie wylane do wanny

c) nasienie wlane do bezpłodnej kobiety (po środkach antykoncepcyjnych)

d) nasienie wlane do prezerwatywy i wyrzucone

e) nasienie wlane do kobiety płodnej, ale dziecka nie ma

 

Wszystkie podpunkty a-e w punkcie 2 to to samo: działanie, którym nie ma się co szczycić, bo nie przyniosło ono skutku. Spośród podpunktów a-d nie ma lepszego, czy gorszego, są tylko indywidualne preferencje. Podpunkt e to może trochę więcej, bo nieudana próba osiągnięcia czegoś więcej...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baca.. jesteś księdzem. Na bank :D  (jak przystało na prawdziwego racjonalnego naukowca dodam: mogę się mylić). Na bank, ale mogę się mylić ;)

Nie jestem, choć swego czasu chciałem wstąpić do zakonu (w trzech mnie nie chcieli - chyba się boją ;-)). Ale tyle o mnie, bo off-top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Ambroży.....ale, jeśli w wyniku kopulacji spłodzisz dziecko, to czy hamuje to Twój popęd seksualny? Czy masz ochotę na dalszy seks, również z innymi kobietami? Odpowiedzi: nie i tak. Więc, dla organizmu nie ma to znaczenia...tak czy siak pozbywasz się nasienia. Jedyna różnica to odbiór psychologiczny swoich działań, ale jaki by on nie był i tak nie hamuje popędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbior psychologiczny I kwestia przekonan Martino. Moim zdaniem poped nie uustaje I moglbys to robic z wieloma kobietami, skoro natura by chciala to jadra zaczely by produkowac nasienie wtedy kiedy wiazasz sie z kobieta slubem badz czyms innym I tylko wobec niej odczuwasz poped  a tak nie jest...Zaplodnic kobiete mozesz juz od wieku kilkunastu lat praktycznie do smierci jesli nic Ci nie dolega...Takze natura jest nastawiona na kopulacje I jak najwieksza liczbe dzieci. Reasumujac mozesz sie pieprzyc z roznymi kobietami I poped odczuwasz ciagle, raz wiekszy raz mniejszy ale ciagle jest... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. I rodzi się we mnie pytanie: czy powstrzymanie się od seksu, całkowite kontrolowanie swojego popędu uszlachetnia? Czy warto to robić? A może tylko okresowo? Czy można energię seksualną nakierować na inne sfery życia bez szkody dla siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co chcesz sie powstrzymywac od sexu? To naturalna potrzeba fizjologiczna :) Brak sexu przez dluzszy czas powoduje urazy psychiczne I fizyczne, tak samo z glodem badz pragnieniem , mozesz wytrzymac jakis czas ale pierdoli Ci sie pod garem...Sa ludzie ktorzy wyzbyli sie sexu bo uwazaja ze to nieczystosc (wychowanie religijne) Takze przy nocnym niekontrolowanym  wytrysku maja poczucie winy...Pytasz skad wiem? Przerabialem to kiedys dlatego wiem :) Jesli sexu masz malo mozna energie spozytkowac w inny sposob, bo badz co badz wytrysk oslabia organizm I robisz sie zmeczony I senny. Takze kontrola wskazana ale bez przesady, podobnie w druuga strone ; Sex non stop to juz zboczenie...Wszyystko z umiarem, takie moje zdanie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. I rodzi się we mnie pytanie: czy powstrzymanie się od seksu, całkowite kontrolowanie swojego popędu uszlachetnia? Czy warto to robić? A może tylko okresowo? Czy można energię seksualną nakierować na inne sfery życia bez szkody dla siebie?

1) Jaja by tobie rozkurwiło celibatem(to tak na poczatek)

2) doszło by do atrofii albo upośledzenia funkcji juz po miechu nie uzywania jaj a powrót byłby bolesny

3) energia seksualna?ruchanie to ruchanie intelektu ci nie doda obrazu nie namalujesz ani swiatły sie nie staniesz

a u kobiety no cóż brak sexu = popierdolenie

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę z Pikaczu. Potrzeby seksualne u kobiet inaczej rozkładają się w funkcji czynników, zarówno społecznych jak i biologicznych, niż u mężczyzn.

 

Mam tu na mysli dwie sytuacje:

 

1. Urodzenie dziecka. Znam masę przypadków, kiedy kobiety całe swoje zaangażowanie i uwagę przelewają właśnie na nie, Potrafią całkowicie "zamrozić" i zahibernować swoje potrzeby seksualne, a facet jest ciemnej de...

2. Wiek. Im starsze, im bardziej posuwają się w latach, tym coraz mocniej libido spada i obniża się chęć na seks, aż do kompletnego braku zainteresowania. Znam kilka kobiet 50+ i z pewnych źródeł wiem, że "erosomaństwo" przestało je w ogóle kręcić. Znam też masę facetów 50+ i żaden nie przestał mieć na to ochoty, inna sprawa że część już nie daje rady stawać na wysokości zadania. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie z toba zgadzam bo to przypadki od przypadków i normalne koleje losu.ale młoda dupa w sile rozrodczości i brak sexu?=popierdolenie i + 100 punktów w lidze wredot.


Co do mozliwości bojowych panów to ja po 40 jak juz sie zaczna pierwsze symptomy tego że sie rozpadam to wskakuje na htz.kobitke tez sobie podfaszeruje :D co by jej przed menopauza wąsy nie urosły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.