Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.08.2014 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nie chciałem się tutaj udzielać, bo staram się odciąć od tego bagna jakim jest porno (przeklęta naughty america), no ale podzielę się czymś naprawdę mocnym. Tutaj tylko mała próbka, takich sztosów są na tej stronie tony. Miłego ora(l)nia głowy jak ktoś ma ochotę *** I_fucking_hate_cum!.html
    1 punkt
  2. Co tu dużo mówić, pracujesz nad najważniejszymi cechami motorycznymi: szybkość, koordynacja, dynamika, wytrzymałość, siła (moc). Pracują wszystkie mięśnie tlenowo i beztlenowo. Spalasz w czasie jak i po treningu mnóstwo kalorii, organizm jest mocną podkręcony. Ćwiczenie ma właściwości rehabilitacyjne gdy wykonuje się je dobrze technicznie. Jeśli potrzeba Wam większego autorytetu, tutaj 2 artykuły: http://www.menshealth.pl/fitness/Rwanie-i-podrzut-trening-idealny-4059.html http://jestemaktywny.wordpress.com/2008/10/13/nieznany-podrzut/ Wkleję parę filmów pomocnych w przygotowaniu się do podrzutu, jak i filmy gdzie jest pokazany podrzut, żeby można pojąć jak go się wykonuje, potem już tylko praktyka:
    1 punkt
  3. Witam! Przyznaję się, że jestem fanem motoryzacji. Nie param się nią zawodowo- w sensie bycia mechanikiem. Raczej zajmuje się zawodowo prowadzeniem 40-tonowych potworów po naszych pięknych, krętych i dziurawych drogach. Tyle tytułem wstępu. Jak już wiadomo, w naszym pięknym kraju, mając dłużej niż 3 lata prawko, można jeździć do 125 ccm bez kat. A. Jeździłem jako pasażer motocyklem, od czasu do czasu jeździłem sobie po lasach mając nadzieję, że nie natrafię na policję. Nastał czas, że chce zrealizować się i kupić własne 2 małolitrażowe kółka. Dla zaciekawionych coś w stylu Honda Rebel, Honda Shadow, Yamaha Virago czy coś podobnego (raczej klimat soft-choopera). Większy motor chwilowo jest całkowicie zbędny. Przyznaję się, iż jestem żółtodziobem w temacie stanu technicznego i jakości wykonania oraz innych związanych z tym spraw. Proszę, w miarę możliwości o udzielenie odpowiedzi na pytania: 1. Na co zwrócić uwagę przy zakupie motocykla? 2. Jak można określić jego stan techniczny? 3. Czy kupować używany czy chwilę odczekać i kupić nowy? 4. Który z np. podanych powyżej soft-chooperów jest najlepszy? Proszę również o odpowiedź, czy warto zainteresować się naszymi Junakiem i Rometem (nowy kosztuje tyle co powyżej opisane). Niestety wujek google nie pomógł,gdyż opinie i wypowiedzi są chaotyczne lub niezrozumiałe dla żółtodzioba. Życzę wiele uśmiechu
    1 punkt
  4. Zarabiaj gruby hajs, a same Cię znajdą
    1 punkt
  5. mimo tego wszystkiego dała mi bardzo dużo czułości, której chyba potrzebowałem, głaskała, kiziała, przytulała i mówiła, że wie, że i tak ja znowu urwę kontakt, ale cieszy się chwilą, że teraz z nią jestem. W każdym razie mam trochę poczucie winy, że ją wykorzystałem, no ale jak napisał poprzednik, życie jest jakie jest.
    1 punkt
  6. A więc momencik... Chwileczka... Gulp... i już mój drogi Johnie pomaga mi pomóc zinterpretować fragment. Niestety, ale obawiam się, że moja interpretacja będzie znacząco różna od tej podawanej przez KK. Zacznijmy od wytłumaczenia zwrotów typu : "...bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien..." . Przede wszystkim musimy odrzucić oficjalną interpretację, która dotyczy osobowości Jezusa. Nie chodzi o jego bycie synem boga, lecz o iskrę boskości, która znajduje się w nim. Upraszczając to wszystko, Jezus nawołuje do głębokiej i pełnej miłości samego siebie. W sumie to samo o czym pisze Marek w felietonach, lecz ten styl daje głębsze pole do wielorakiej interpretacji. Wszyscy znamy teorię o tym że jesteśmy tym, kim są nasi rodzice. Przesiąkamy ich zwyczajami, wadami i zaletami. Nie będę się rozpisywał- Admin w swoich felietonach i książce opisuje to w sposób prosty. Jezus mówi wprost, że Ci którzy pójdą za nim- pokochają samych siebie- niestety, ale poróżnią się z rodziną (często opisywane przykłady afirmacji). We fragmencie nr 36 Jezus opowiada, że ci, z naszych bliskich, którzy połapią się, że pracujemy nad sobą będą próbowali wszelkimi możliwymi sposobami nawrócić nas ze "złej drogi". Krzyżem, o którym mówi Jezus nie są nasze grzechy, lecz przekonania i programy, którymi nasiąkliśmy. Wzięcie swojego krzyża to nic innego jak uświadomienie sobie tych złych, blokujących nas programów i praca mająca na celu odrzucenie ich. Nie należę do mistrzów pióra, lecz mam nadzieję, że moja interpretacja została wyłożona w sposób w miarę jasny. Nie mam patentu na mądrość i piszę, to co serce mi podpowiada.
    1 punkt
  7. Ciągle niszczy , ludzie już nie są dla siebie tak serdeczni jak dawniej ale to nie oznacza , że mamy rypnąć wszystko i wyjechać "bo tam będzie lepiej" . Swojego czasu ślubowałem "bronić jej niepodległości i granic, stać na straży konstytucji" itd. - nie wyobrażam sobie wyjazdu na stałe bo tęsknota by mnie zeżarła razem z butami. Byłem na różnych dziwnych ale dobrze płatnych kontraktach w kilku krajach europejskich i afrykańskich niestety patrząc w okno samolotu już chiało mi się ryczeć. Ostatnie zlecenie to stacje uzdatniania wody w Libii - w trzy miechy zarobiłem przyzwoitą pensję na małe dwa lata ale obiecałem sobie , że NIGDY WIĘCEJ ! Brakowało mi wszystkiego począwszy od grzechoczących pod nogami orzechów włoskich przez zapach dojrzałych śliwek , zapach powierza po burzy , piaszystej plaży nad bałtykiem , na której nie leżą sterty łusek z KBKAK... ech się rozpisałem ... Jakie to szczęście , że jestem w naszym pięknym kraju i mogę odpalić moją odrzutową miotłę aby w trzy godzinki dojechać nad Bałtyk tylko dla chęci wypicia złocistego z widokiem na białe grzywy na wodzie
    1 punkt
  8. W mojej opinii Marku powinieneś unikać promowania się "wszędzie". Promuj się tam, gdzie ktoś już wyrobił sobie pozytywną opinię o sobie, w miejscach gdzie znajdziesz potwierdzenie swoich poglądów. Stanowczo odradzam NaTemat.pl, portalowi przewodniczy Lis, który jest postacią odrzucającą (odsyłam do jego opinii nt. odbiorców TV jest film na YT, gdzie się pięknie odkrywa) i nienawidzi go cała nie-platformeska część Polaków (czyli jakieś 60-70%). DDTVN również odradzam, nikt tego nie traktuje na poważnie oraz nie znam faceta, który by to regularnie oglądał, same panie. Polecam jakieś strony, które są uznawane za "obiektywne" lub mają już jakąś renomę. Konkretów nie podam, ale jak się poszuka to na pewno się znajdzie No i powodzenia w realizacji planów
    1 punkt
  9. Chłopaki, szkolenia to oczywiście następny krok, jeden z kolegów ma mały hotel nad morzem, gdzie można by to zrobić. Jest jednak kilka "ale". Po 1 moje zdrowie wprawdzie się polepszyło, ale nadal jest takie, że nie wiem czy bym nad te morze dojechał. Możliwe by było, że w trakcie szkolenia dostanę bólu brzucha takiego, że będę się zwijał na ziemi - druga sprawa jest taka, że na szkolenia przyjeżdżają różni ludzie. Niektórzy nieświadomie prowokują wykładowcę, a ja nie mam na tyle wyćwiczonej asertywności i pewności siebie, by sobie z tym poradzić.Albo bym wdał się w kłótnię z bójką, albo udawał że mnie to nie rusza - ale byłbym już psychicznie rozpieprzony, więc wykład bylby do bani. Ja się do tego na tym etapie po prostu nie nadaję. Wiedza jest, szeroka i wszechstronna - tu na pewno nikt by się nie nudził ze mną Dlatego pchanie się do tv czy radia odpada - ja nawet tego nie potrzebuję i nie chcę. Ta wiedza jest elitarna, nie dla mas - rządzi już całkowicie internet, bo w nim są niemal wszyscy ludzie i wielkie pieniądze. To spokojnie wystarczy by odnieść sukces.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.