Skocz do zawartości

Haruka

Użytkownik
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Haruka

  1. Dzień dobry.

    Proszę o usunięcie konta. Zakładam temat, bo nie mam możliwości usunąć konta sama, brak jest też odpowiedniego działu do zgłoszenia chęci opuszczenia forum i nie mam możliwości również napisania prywatnej wiadomości do moderatorów (wyświetla się komunikat: "Możesz wysłać tylko 0 wiadomości na minutę. Proszę spróbować ponownie później.").

     

    Pozdrawiam.

    • Smutny 5
  2. Mnie zawsze dziwi postawa mężczyzn, którzy wiążą się z młodymi kobietami i potem są zaskoczeni, kiedy kobieta po kilku latach bycia razem mówi o dzieciach i założeniu rodziny. To jest normalna kolej rzeczy, chyba, że wcześniej inaczej było ustalone. "Sorry bejbe, seksy tak, ale dzieci i rodzina nie. Albo to kupujesz, albo papa". Taka postawa jest uczciwa.

    A nie robić nadzieję, oświadczać się, obiecywać gruszki na wierzbie, żeby tylko kobieta nie zostawiła. Słabe.

    • Like 8
    • Haha 1
  3. Pracuję w branży gdzie mam do czynienia z ludźmi niepełnosprawnymi. Wielokrotnie spotykałam się z przypadkami, gdzie niepełnosprawny mąż był na utrzymaniu żony/partnerki i zdany na jej opiekę. Nie znam przypadku, gdzie kobieta zostawia partnera i odchodzi, bo ten zachorował, uległ wypadkowi. Czy to miłość? Na pewno poczucie obowiązku, przywiązanie, nadzieja na poprawę, lepsze jutro.

    Kobieta zrobi też wiele, żeby postawić partnera na nogi, z korzyścią dla nich obojga.

    • Like 2
  4. Pantoflarstwo, brak samodzielnego myślenia, brak decyzyjności nawet w największych pierdołach (słynne "muszę zapytać żony"). Takie miękiszony.

    Brak pewności siebie, wewnętrznego luzu, sztywniactwo w kontaktach z kobietami (myślę, że wielu polskich mężczyzn wolałoby stracić tysiaka niż porozmawiać z atrakcyjną kobietą).

    Za bardzo lubią alko, papieroski i inne używki.

    Panowie po 40 są zazwyczaj brzuchaci. Ulubiony sport, to meczyk w TV.

     

     

     

     

     

  5. @Ważniak wyczerpał temat w pierwszym poście. 

    Kobieta MUSI pracować, jeśli nie odziedziczyła milionów. No chyba, że chce żyć w wiecznym stresie, że w każdym momencie może zostać bez środków do życia (z dziećmi). Partner zawsze może 1. stracić pracę, 2. kopnąć w tyłek, 3. zachorować, 4. umrzeć, 5. okazać się psycholem. Generalnie, jest wiele możliwości.

    Dobrze mieć też świadomość, że nie jest się od kogoś uzależnionym finansowo, bo takie uczucia rodzą też patologie.

    No, ale niektórzy żyją chwilą i marzeniami, że dobre czasy będą trwać wiecznie. 

    • Like 3
  6. Rozumiem problem. 

    Moja kuzynka ścięła włosy zaraz po studiach, żeby wyglądać poważniej, bo (jak twierdziła) klienci traktują ją z góry. Jest architektem.

    Brat zapuścił brodę, bo pomimo wieku 30+, wygląda na studenta pierwszoroczniaka. Jest lekarzem.

     

    Jakiś czas temu czekałam na przyjęcie na oddział w szpitalu. Przyjmowała mnie jakaś bardzo bardzo młodo wyglądająca kobieta i w pewnym momencie wypaliłam: "a kiedy przyjdzie lekarz?" Ależ kobieta się oburzyła mówiąc "ja jestem lekarzem!" Potem coś tam jeszcze brzęczała pod nosem z oburzenia. cóż, myślałam, że to jakaś stażystka papiery wypełnia. Zwykłe nieporozumienie, ale reakcja tej lekarki sugeruje, że to nie pierwsza taka sytuacja z jaką  się zetknęła, inaczej by to przyjęła na luzie. 

     

     

     

    • Like 1
  7. 2 godziny temu, Angel_Sue napisał:

    - tak jest wygodniej,

    -taniej, bo nie wymagają np. pielęgnacji.

    Ciągle ktoś pisze, że to wygoda (wręcz lenistwo) i oszczędność w pielęgnacji. 

    Miałam krótkie włosy jako nastolatka. Nigdy nie miałam tylu kosmetyków do włosów i przyrządów do ich układania jak w tamtym okresie. Żele, lakiery, spinki, szczotki w różnych rozmiarach. Ułożyć krótkie włosy wcale nie jest tak łatwo. I ciągle je poprawiałam w ciągu dnia. Leci też kasa na fryzjerów, bo po około 1,5 miesiąca fryzura traci kształt.

    Teraz mam długie i to jest dopiero wygoda. Wiążę kok, kucyk i po robocie.

    Fryzjera ostatni raz widziałam ze dwa lata temu. Sama podcinam swoje włosy, to bułka z masłem przy dłuższych.

    • Like 1
  8. 48 minut temu, Orybazy napisał:

    Wytłumacz niższą dzietność we Francji po I WŚ 1.68 i 2.1 w czasie okupacji niemieckiej (w tym 0,5 mln dzieci z Niemcami i golenie włosów po wojnie jako wielka kara za zdradę).

    Po I WŚ bieda i dzieci się nie opłacały, w czasie okupacji bieda ale dziecko z Niemcem to forma ustawienia się i wiele Francuzek tak zrobiło.

    Nie chodzi o emocje a o korzyści.  

    Nigdzie nie zanegowałam posiadania dzieci jako korzyści, o czym świadczy mój pierwszy wpis w tym temacie.

  9. Fajny temat.

    Obecnie nie lubię. Kiedyś nienawidziłam. 

    Prowadzenie samochodu w dużym ruchu ulicznym nadal jest dla mnie problematyczne i stresogenne. Słabo też parkuję.

     

    Cytat

    Z czego to wynika, ta niechęć ?

    Cały czas muszę być bardzo skupiona i męczy mnie to. 

     

    Kiedyś czytałam, że inne części mózgu są aktywne u kobiet a inne u mężczyzn w trakcie prowadzenia samochodu. 

    Mężczyźni mają lepszą orientację przestrzenną. 

    • Like 2
    • Dzięki 1
  10. 51 minut temu, spitfire napisał:

    #Dziecko ponad wszystko#

    Gdyby faktycznie tak było, to kobiety by rodziły na potęgę niezależnie od sytuacji. 

    Posiadanie dziecka, to coś innego niż czysta potrzeba biologiczna, to w dużej mierze potrzeba emocjonalna.

    Dziecko (przynajmniej to małe) jest bezbronne, skoncentrowane na matce, zależne, co za tym idzie zaspokaja wyższe potrzeby: przynależności i miłości. Matka była kimś ważnym w społeczeństwie, więc ta funkcja zaspokajała potrzebę uznania i szacunku.  

    Wystarczyło wytłumić te potrzeby, przekierowując uwagę na inne aspekty. Np. media społecznościowe, grono adoratorów zaspokajają potrzebę miłości i uznania. Głupie? Mózg się nad tym nie zastanawia, czujemy się spełnieni. 

    Jest jeszcze potrzeba samorealizacji jaką może dać praca zawodowa, a której nie zaspokoi posiadanie dziecka. Wystarczyło w kółko powtarzać słowo "samorozwój", żeby stało się to celem nadrzędnym.

    • Smutny 1
  11. Kobiety miały dzieci zazwyczaj z 3 powodów.

    1. Wpadka.

    2. Nacisk społeczny na posiadanie dzieci i męża.

    3. Przywiązanie do siebie mężczyzny, który zapewniał byt.

     

    Dzisiaj.

    1. Mamy środki antykoncepcyjne różnego rodzaju i używanie ich nie jest już niczym dziwnym i odrażającym (kiedyś prezerwatywy kojarzone były z prostytucją). 

    2. Nacisk społeczny na posiadanie dzieci się zmniejszył, bezdzietność i niezamężność nie jest niczym szokującym.

    3. Kobieta jest w stanie sama się utrzymać, nie potrzebuje już dziecka jako pilnego środka do zabezpieczenia swoich materialnych potrzeb.

     

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.