Niestety bracia oglądając zdjęcia na necie kolegów z liceum czuję się trochę jak gówno. Ja dobry uczeń na 5 w liceum poszedłem na słaby ekonomiczny kierunek na słaba uczelnią. A kolegów którzy zdawali na 2 i wydawali 200 zł na korki w tygodniu kończą inżyniera gospodarka przestrzenna albo zarzadzanie i inżynier produkcji na wat. Na moich studiach męczę się te 5 lat bo jest to jak się okazuje kierunek humanistyczny jak bym był na kilku językach polskich w tygodniach czyli czytanie ze zrozumieniem a w domu jakiś projekt czyli rozprawkę. Zawsze nawet lubiłem liczyć te tangensy. Ach to taka rada na przyszłość dla innych więcej wierzcie w siebie.