Skocz do zawartości

Eren Yeager

Użytkownik
  • Postów

    78
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Eren Yeager

  1. Z tego co mi wiadomo, to nie, inaczej podczas takiego procesu mama by dostała część ziemii. A nie dostała nic, oprócz malucha, bo ułożyła sobie życie, a na wsi bieda. Testament sporządzony jednak został bez wiedzy mamy, prawdopodobnie pod naciskiem przynajmniej jednej z jej sióstr. Mama się temu podporządkowała, bo stwierdziła że nie będzie walczyć o kasę i że jest to wola dziadków. Powyższa sytuacja pokazuje, że to co Marek mówi o sprawach spadkowych jest prawdą. Koniec końców babcia otoczona przez ludzkich pasożytów, zachorowała na półpasiec Najgorsze jest to, że nic z tym nie mogłem zrobić. Próba ewentualnego wyprowadzenia babci prawdopodobnie nie odbyła by się bez rękoczynów, mało tego sama przemoc ekonomiczna była jedynie przedmiotem moich domysłów i nie ma na nią dowodów.
  2. Witam Bracia, Chciałbym opisać dość przykrą sytuację, związaną z moją rodziną. Być może komuś da do myślenia. Zacznę od początku - mój dziadek oraz babcia mieli gospodarkę. Doczekali się trzech córek, jedna z nich została na wsi, druga dostała dom w pobliskiej mieścinie, trzecia, czyli moja mama, nie dostała nic, pojechała na studia do miasta i wyszła za mąż za mojego tatę, oficera. Ciotka, co została na wsi, wyszła za mąż za jakiegoś lenia, co pierwszy jest do oglądania TV, palenia papierosów i siedzenia na kanapie. Oczywiście cała rodzina bardzo religijna. Kiedy dziadek jeszcze żył, wszystko było w porządku. Gospodarka dobrze funkcjonowała, były świnie, krowy, kury, kaczki, a nawet jeden byk. Wraz ze śmiercią dziadka w 2007 r., zaczęło się "hulaj dusza, piekła nieba", czyli: - babcia prawdopodobnie doznała przemocy ekonomicznej, oddawała całą swoją emeryturę wnuczce, żeby ta mogła się utrzymać z pensji urzędnika skarbowego i wynajmować kawalerkę wraz ze swoim chłopakiem. Jednocześnie sam byłem świadkiem jak ciotka zrobiła przy mnie i mojej mamie awanturę babci, a ta się rozpłakała. Babcia ewidentnie bała się ciotki; - ciotka zaczęła pożyczać od mamy pieniądze. Fakt faktem, tata z pensji majora, miał dobrą kasę. Oczywiście, ze spłatą był potem problem, po dopominaniach mojej mamy, w końcu oddała; - babcia umarła w 2017 r. Dopiero przed śmiercią była w szpitalu, wcześniej bała się dopominać o swoje zdrowie, mimo że miała całe spuchnięte nogi. Jak się okazało, ciotka wyprzedała praktycznie całą gospodarkę, czyli coś na co dziadek i babcia całe życie harowali, tylko po to żeby sobie wygodnie żyć. Kuzynka, która mieszkała z chłopem, w końcu wprowadziła się z powrotem do rodziców i urządziła się na górze, gdzie wcześniej żył jej brat, ale wyprowadził się do Warszawy. Dojeżdżają do urzędu skarbowego w mieście. - i tutaj najlepsze, czyli clou całego tematu: w 2022 r. ciotka próbowała pożyczyć pieniądze od mojego kuzyna, czyli syna ciotki z mieściny. Chłopak pracuje w wulkanizacji u swojego ojca, jest bardzo uczciwy i zaradny, ciężko pracuje. Bardzo sprytnie się zachował - powiedział ciotce, żeby ta oddała mu w zamian swojego traktora. Okazało się jednak - uwaga - że Ursus był własnością nie żyjącego od 15 lat dziadka. Trzy siostry, w tym moja mama, poszły do notariusza, aby przepisać Ursusa na kuzyna. Doszło do awantury, matka opierdzieliła ciotkę za to, a ta się obraziła. Poskarżyła się później swojej córce, a ta w SMS-ie zasugerowała mojej mamie że rodzinę można łatwo stracić i załączyła jakieś domunty odnośnie prawa OC. Pytanie teraz mam dwa: 1. Żeby nie było - nie mam zamiaru walczyć o ziemię i taplać się w gównie, żeby upominać się o zachówek. Jestem jednak ciekawy, czy zmarła osoba może być właścicielem pojazdu? Czy to nie jest aby przestępstwo gospodarcze? 2. Uważam, że moja kuzynka zachwowała się skandalicznie wobec mojej mamy. Chce stanąć w jej obronie, tym bardziej że wychowano mnie że do starszych osób powinno mieć się szacunek. Czuję, że powinienem do niej zadzwonić, postawić granicę i oznajmić, że jeszcze raz się zachowa wobec mojej mamy bez szacunku, to kończymy znajomość. Nie jest to pierwsze zachowanie mojej kuzynki. Wcześniej w napadzie histerii nawrzeszczała na moją mamę, bo napiłem się alkoholu, bedąc świadkiem na jej weselu. A Wy co o tym myślicie? Zapraszam do dyskusji.
  3. To inaczej: na wypadek, gdybym wpadł.
  4. Skoro tak, to proszę podaj mi dokładnie, co powiedzieć 11-letniemu dziecku że nie jest jak rownieśnicy? Zgodnie ze swoim doświadczeniem. Bo ja np. o tym że kościół jest zły, przekonałem się dopiero 5 lat temu i nie wiem co bym powiedział. Ty na pewno będziesz wiedział. Bo to że Ty miałaś tak czy siak - super, ale to tak jakby powiedzieć że podchodzę do dziewczyny i wszystko jest git, żaden argument że u Ciebie jest coś nie tak. A no właśnie, i tu się kończy mędrkowanie, a zaczynają prawdziwe problemy. Bo podejrzewam że taki elaborat, jak napisałeś, nie pociśniesz swojemu dziecku. Argument odnosił się do innej kwestii. Podaj proszę cytat, gdzie napisałem że chcę chrzcić dziecko. To że coś pytam się o coś, nie znaczy jeszcze że chcę coś zrobić. Celem tego postu nie jest promocja chrztu czy wyrażenie jego chęci, a rozwiązanie pewnych wątpliwości odnośnie wychowania. @Miszka bardzo sensowna wypowiedź. Zrobię jak mówisz i dokonam apostazji, choć nie ukrywam że podświadomość się buntuje. Uaktywnia się lęk przed diabłami. Nie da się ot tak pominąć 15 lat programowania. Swoją drogą czy Marek dokonał apostazji? Bo aż jestem ciekawy. Niestety.
  5. Nie wykluczanie czegoś nie oznacza jeszcze planowania. Raczej na nie - ale w życiu może się różnie zdarzyć, dlatego lepiej już teraz o tym podsykutować. Oraz Idealna odpowiedź jest tu:
  6. Eren Yeager

    Sakrament chrztu

    Witam Braci, Obecnie nie planuje potomstwa, jednak nie wykluczam go np. za 11 lat, w wieku 35 lat. Jak wiadomo, każdy słuchacz Marka wie, iż kościół ma destrukcyjny wpływ na człowieka, będąc instytucją wręcz diaboliczną. Przechodząc do sedna tematu: 1. Czy korzystać z sakramentu chrztu, żeby nie sprowadzać na siebie nienawiści religijnej rodziny? A potem ewentualnie spróbować odciąć dziecko od kościoła? 2. Z drugiej strony - czy chrzczenie dziecka jest złym karmicznie uczynkiem? Zapraszam do dyskusji
  7. Eren Yeager

    Nagi Reżyser

    Witajcie Bracia, W tym poście chciałbym polecić japoński serial "Nagi Reżyser" na Netflixie. Przenosi on nas do roku 1984 i opowiada autentyczną historię o reżyserze Muranishim Toshim, który podjął się wprowadzenia rewolucji w branży filmów porno. Poniższy opis może zawierać szczątkowe elementy spoilerów, chciałbym natomiast podzielić się swoimi przemyśleniami. 1. Główny bohater na swojej drodze musi pokonać niezliczoną ilość przeszkód, które związane są z bardzo restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi cenzury w ówczesnej Japonii, których to łamanie grozi więzieniem. Jakby tego było mało, jego dążenie do wprowadzenia zmian sprowadza na niego gniew konkurencji, która chce go zniszczyć. Jak można przeczytać na Wikipedii, z powodu licznych problemów zbankrutował w 1990 r., zostawiając masę długów, a mimo wszystko nie poddał się i wyszedł na prostą. Być może to głupie, ale skojarzyło mi się to z walką Marka z hejterami - biorąc pod uwagę nieco rubaszny charakter serialu, może doda Mu otuchy i napełni nadzieją? 2. Podczas jednego z odcinków usłyszałem dość starą piosenkę, która idealnie wpasowała się w czasy przedstawianej akcji. Nie mogłem znaleźć jej nazwy, ale zaraz zobaczyłem tytuł odcinka. Don't Dream It's Over. https://youtu.be/J9gKyRmic20 Poczułem coś dziwnego, niesamowitą nostalgię, prawie że łzy w oczach. Być może dlatego, że piosenkę słyszałem w czasach beztroskiego dzieciństwa i długo nie miałem z nią kontaktu? 3. Mam wrażenie, że kino japońskie jest pozbawione poprawności - nie ma tam na siłę gejostwa, murzynów itd. Odniosłem także przeświadczenie, iż same Japonki są bardziej niewinne. Nie roszczeniowe. Oczywiście jest to tylko moje subiektywne wrażenie z serialu, co często okazuje się tylko i wyłącznie iluzją. Swoją drogą, czy ktoś z Was miał kiedyś doświadczenia z japońskimi kobietami?
  8. "Jak wiadomo - Marek w swoich audycjach wyraźnie nauczał, aby nie pomagać za darmo i był zdecydowanym przeciwnikiem przyjmowania Ukraińców do Polski. Z drugiej strony, są to jednak ofiary uciekające przed koszmarem wojny". Czytanie ze zrozumieniem nie boli.
  9. Witam Braci po dłuższej przerwie. Ponieważ bardzo na topie jest obecnie temat wojny na Ukrainie, postanowiłem utworzyć oddzielną dyskusję na temat masowej imigracji ludności ukraińskiej do Polski oraz wpływu tegoż zjawiska na polskie społeczeństwo. Wydaje mi się, iż ten temat nie został jeszcze omówiony, a przynajmniej nie w oddzielnym wątku. Chciałbym poznać Wasze zdanie odnośnie poniżej przedstawionych problemów: 1. Czy przyłączać się do akcji pomagania Ukraińcom? 2. Czy przyjmować Ukraińców do swojego domu? Jak wiadomo - Marek w swoich audycjach wyraźnie nauczał, aby nie pomagać za darmo i był zdecydowanym przeciwnikiem przyjmowania Ukraińców do Polski. Z drugiej strony, są to jednak ofiary uciekające przed koszmarem wojny. A może w tej sytuacji upatrujecie jakiś korzyści? Zapraszam do dyskusji.
  10. Tak, masz rację. Raczej wiem, że czadem nie jestem - stąd pewny dystans z mojej strony.
  11. Witam Bracia, Czy mieliście taką sytuację, że obca dziewczyna pierwsza do Was pisze na Facebooku z chęcią zapoznania się? Być może za dużo naooglądałem się Red Pilla, ale po prostu zapaliła mi się czerwona lampka. "Dzień dobry , wpadłam na Pana profil przypadkiem. Mega przystojny facet 🙂 Pozdrawiam :-)" - dziewczyna 2 lata starsza (ja mam 23) - nauczycielka - znalazła mnie przeglądając bo zalajkowałem post jej znajomego Nie jestem póki co jakimś niewiadomo jakim podrywaczem, miałem tylko jedna partnerkę seksualną (wynik nieśmiałości i niewykorzystanych szans). Jeśli mieliście podobną sytuację jak u mnie, zapraszam do dyskusji.
  12. Witam bracia, Mam pewien problem. Wokół lusterka wstecznego od dłuższego czasu, na krawędziach znajdują się czarne plamy. Przeczytałem w internecie, że może być to korozja lustra. Czy ktoś miałby pomysł jak to usunąć? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  13. Witam Bracia, Czy macie rady jak doprowadzić do seksu z znajomą od 10 lat fryzjerką? Ma około 40 lat, zna mnie od dzieciaka. Od jakiegoś czasu zaczęła mi, niby od niechcenia, pokazywać dekolt, więc to byłby niezły target. Na starej piczy, młody chuj się ćwiczy. Ogólnie studiuje i pracuje w dużym metropolii (celowo unikam nazwy) , natomiast na weekendy zjeżdżam do rodzinnego miasta. Seks u mnie zatem odpada, chyba że zabierać ją aż do kawalerki. U niej również, ponieważ zajmuje się chorym ojcem. Zostaje zatem jej zaplecze, ewentualnie samochód. Trochę się natomiast cykam ze źle mnie odbierze, a szkoda byłoby bo jak już pisałem znamy się dość długo. Z gory dziękuję za odpowiedzi.
  14. Również jestem fanem Gothica i chciałbym się wypowiedzieć. Ogólnie zauważyłem tendencję do demonizowania trzeciej części gry. Oczywiście prawdą jest, że twórcy kompletnie nie wiedzieli jak podejść do tak ogromnego świata i wynikiem tego jest masa postaci, z którą jedynie wymienimy parę zdań oraz śmieciowych questów. I fakt ma ona kilka bolączek, ale generalnie to muzyka, klimat i otwarty świat to arcydzieło. Do dzisiaj uwielbiam patrzeć na zachody słońca czy majestatyczne góry Myrtany. Jak na te czasy, twórcy naprawdę stworzyli coś cudownego. Swoją drogą jest jakiś fanklub dla fanów Gothica?
  15. Tak swoją drogą, jak najlepiej dbać o włosy?
  16. Eren Yeager

    Piard na pieska

    Witajcie Bracia, Również i ja podzielę się historią o pierdzeniu, chociaż nie moim. Otóż niedawno, kiedy koleżanka wypięła się z rana na pieska, doszło do pewnego zdarzenia, jakim był piard. Co prawda, delikatny i bezdźwięczny, jakby ktoś spuścił powietrze Ogólnie jakoś to mi nie przeszkadzało, zwłaszcza że z powodu nieśmiałości i stresu, nie mam wielkiego wyboru 😛 A czy Wy mieliście podobne sytuacje?
  17. Też nie można stawiać muru między sobą a kobietami, chociażby dla sportu
  18. U mnie raczej nie ma tragedii, ale za bardzo się wtrącali w moje sprawy.
  19. Eren Yeager

    Nie dochodzę

    Raczej jest to moja wina, chociaż rzeczywiście ma lekką nadwagę, a i miss piękności też by raczej nie została. Jest bardzo uczynna, pracowita i opiekuńcza plus ma duże piersi (mój typ). Co masz na myśli, pisząc żebym robił nogi?
  20. Eren Yeager

    Nie dochodzę

    Dość nieprzyjemna ironia. Ciekawe z czego wynika?
  21. Eren Yeager

    Nie dochodzę

    Witajcie Bracia, Jak pisałem w "Świeżakowni" swój pierwszy raz zacząłem dość późno, a mianowicie w wieku 24 lat. Od czasu gimnazjum jestem uzależniony od masturbacji i pornografii. Od pierwszego stosunku w ogóle nie mogę dojść, mimo że ręką mi to zajmuje około 5-10 min. Przyjaciółka śmiała się, że mój penis jest "uparty" (jest bardzo wyrozumiała). W prezerwatywie też mi nie staje. Czy ktoś mógłby mi jakoś pomóc/dać radę? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
  22. Dlaczego uważasz, że pierwsza dziewczyna to dno intelektualne? Może to Ty po prostu nie potrafisz poprowadzić rozmowy, aby nakręcić emocje u tej dziewczyny. To po primo. Skąd wiesz, że któraś z nich jest akurat Tobą zainteresowana? Jeśli nie doszło do seksu z obiema, to jest to bardzo mało prawdopodobne. To pro secundo.
  23. Witajcie Bracia, w poniższym poście chciałbym opisać swoją historię. Zacznę od samego początku. Urodziłem się jako jedynak, bez jakiegokolwiek rodzeństwa, z oddalonym kuzynostwem. Wychowałem się również z weekendowym tatą (wojskowy). Można powiedzieć więc, że od samego dzieciństwa miałem do czynienia z dość nieprzyjemną samotnością i odosobnieniem. Wspomniana samotność głównie objawiała się tylko (albo aż) graniem w karty z samym sobą oraz spędzaniu czasu przed komputerem, kiedy inni spędzali czas grając w piłkę i uczeniem się życia w grupie. Pierwsze moje wspomnienia z życia w grupie rozpoczynają się wraz z podstawówką. Już na samym początku zjawiła się grupa chłopców, którzy zaczęli mi dokuczać. Nie jestem w stanie określić kiedy, ale w końcu poskarżyłem się mojemu tacie. Do dziś pamiętam jak, po wojskowemu, nawrzeszczał na jednego chłopaczka. Nawet dzisiaj uśmiecham się na to wspomnienie, chociaż typ mnie do dzisiaj nienawidzi :). Dość smutny okres przyszedł w gimnazjum. Zaczęło się niewinnie od wyzywania od pierdoły. Potem zaczęło się regularne prześladowanie, o którym już wstydziłem się powiedzieć tacie, z racji wieku i chęci bycia "prawilniakiem". Niby nie stanęła mi się żadna fizyczna krzywda, ale parę lep, wyzwisk, popychań doznałem. Po wysłuchaniu audycji Radia Samiec (w wieku 24 lat), wiem że wynika to z programowania kościelnego i potrzeby nadstawiania drugiego policzka. Być może podświadomość skojarzyła zbawienie z byciem popychanym (jak Jezus podczas Drogi Krzyżowej). Drugą przyczyną jest brak doświadczenia w obyciu w grupie i świadomości potrzeby trenowania sztuk walki. Wracając do meritum sprawy, w liceum sprawa się znacznie odmieniła i nastąpiła pewna "kulturka". Miałem na resztę czasu mojej egzystencji spokój, choć zadra w sercu i chęć odwetu pozostała (świadomy jestem, iż zemsta jest niezwykle szkodliwa). Do dzisiaj jestem osobą, którą stresuje bycie w grupie, chodzenie do pracy i robienie nowych rzeczy (takich jak założenie konta na Bracia Samcy). Z powodu wspomnianego stresu moje relacje damsko-męskie leżą, choć sporadycznie miałem okazje do seksu, których nie wykorzystywałem. Generalnie nie jestem w stanie obiektywnie ocenić mojej atrakcyjności na rynku matrymonialno-seksualnym. choć jestem wysoki (188 cm wzrostu) i mam (podobno, tak powiedziała moja ex) ładne, duże oczy. Dopiero w tym roku (mam 24 lata) straciłem dziewictwo. Jestem niesamowicie wdzięczny, że poznałem Radio Samiec. Dzięki temu zacząłem trenować boks, a wiedza o małżeństwie pozwoli mi uniknąć kolejnego okresu bycia popychadłem. Chcę się rozwijać, uzyskać pozycję społeczną oraz dostać się po studiach na studium oficerskie. Marku, dziękuję Ci za to co robisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.