Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez GluX

  1. @Ksanti

     

    Czyli typowo problem z mindsetem - poukładaj sobie życie i siebie najpierw. Profity przyjdą w miarę trzymania się procesów i nawyków.

    1) nie wiesz dokładnie co robisz i co będziesz robił

    2) nie masz żadnego zajęcia, któremu oddajesz się w 100% - nie stworzyłeś swojej pasji (przypomnę, że pasji się nie odkrywa ;) )

    3) o kobiety żebrzesz z tego co widzę - na zasadzie "no weź mi daj, jestem samotny przecież" - dwa, jesteś nieszczery zapewne z kobietami, bo żadnej nie powiesz, że szukasz głupiej kochanki na teraz tylko będziesz nakręcać makaron na uszy

    4) jak już masz jakieś pasje to opowiadasz o nich na zasadzie "a coś tam robię..."

    5)

    Cytuj

    Często brakuje mi motywacji i energii mentalnej.

     

    Stworzyłeś takie mentalne nawyki, a nie inne i masz tyle motywacji, ile w się nauczyłeś mieć w sobie. Silna wola to również nawyk, a nawyk można wzmacniać lub osłabiać.

     

    Weź się za siebie, bo kiedyś umrzesz i co wtedy będziesz czuł/myślał - "ech, jakoś to było" ?

    • Like 6
  2. @rewter2

     

    Rozumiem do czego zmierzasz, ale znowu jest to poparte najbliższym towarzystwem, a nie kwestią jakiś danych. Więc możemy mówić co najwyżej o tendencji, a nie zasadzie.

     

    Ja dodam ciekawostkę, że ojciec byłego kumpla, który jest specem w swojej branży na całą Europę (obecnie robi w St Petersburgu) miał sprzątaczkę u siebie i niestety ją pukał. Sprzątaczka szybko zaciążyła a ojciec w ramach programu rodzinnego "zamknij japę i nie mów nic żonie" płaci 4 tyś miesięcznie na dziecko (nie jest to nawet 20% jego przychodów). Bez sądów, bez umów. I ona jakoś wie, że jakby poszło "oficjalnie" to dostanie max. 1k w sądzie. Cieszy się, że nie musi pracować od 14 lat bo ma na swoje utrzymanie i dziecka.

  3. Szukanie najlepszej diety to idiotyzm, bo nie na każdego wszystko będzie działać. Ja robiłem ten błąd, że promowałem ketozę na swoim przykładzie na forum, u mnie i u kilku osób się sprawdziło fajnie, ale też było grono osób którym to nie sprzyjało. Czekały mnie wtedy informacje, że to co proponuje wcale nie jest super i że okłamałem ich.

     

    Cóż...

     

    Człowiek popełnia błędy i po wymianie informacji z osobami mądrzejszymi od mnie mogę powiedzieć dwie niezmienne prawdy w stosunku do każdego:

     

    1) każda dieta musi być periodyzowana - nie można lecieć na jednej diecie całe życie - organizm się przyzwyczaja, a trzeba mu dawać bodźce do rozrostu

    2) trzeba każdorazowo podejść holistycznie do tematu - bo nie ma jednego złotego środka na każdy przypadek - jeden ma słabo działającą tarczycę i problem z trądzikiem, a inna osoba cellulit oraz problem z trzustką, następna jest zdrowa - ale wychodzi na to, że ma insulinooporność czy po źle przeprowadzonej redukcji ma się leptynooporność. To są takie podstawowe problemy u zawodników, a przecież nie omówiłem pełnego panelu głównych hormonów, o pobocznych nie wspominając czy morfo krwi.

     

    Co do dr Kwaśniewskiego - był ważną cegiełką w świecie dietetycznym, tego nie można mu odmówić.

  4. Dnia 28.04.2017 o 13:57, Subiektywny napisał:

    A jak jakiś Miskiej przyjdzie Cię sprać - no cóż, to będzie świadczyło tylko bardzo kiepsko o jego poziomie umysłowym. Z uśmiechem oraz odpowiednio wystudiowaną pozą ciała wskazującą na brak agresji/dominacji/rywalizacji z Twojej strony spytaj się go, czy zawsze wierzy w to co mówi jego kobieta i czy nie jest mu trochę głupio, że daje się podejść na tak proste sztuczki. Po czym, co często działa, opowiedzieć o podobnej historii która przytafiła się kiedyś Tobie lub Twoim bliskim znajomy. Ludzie kochają odnajdywać się w analogicznych sytuacjach - historiach bo wówczas ich umysł ma pomoc w racjonalizacji wydarzenia oraz jego ocenie.

     

    Sprytem Bracie, sprytem. Nic na siłę, jak nie musisz ;)

     

    S.

     

    Miałem do czynienia z jednym z takich "misiów". Uderzanie w racjonalizm u takich patusów nie ma większego sensu. W moim przypadku to była koleżanka z pracy, która związała się z typowym przedstawicielem blokersa, prawie podchodzącego pod beton umysłowy, grupa stawonogi. Jako że była to wtedy praca zmianowa i razem mieliśmy nocki z koleżanką to on sobie ubzdurał że ją pukam. Ch*j że średniawa ona była, ale się lubiliśmy. Typ potrafił wstać o 4 rano, przejechać 40km (bo tyle koleżanka dojeżdżała do nas) i stać o 6 rano przed zakładem, żeby tylko ją odebrać bezpośrednio jak wychodzi i "przypadkiem" na mnie spojrzeć i oblukać. Chciałbym ściemniać w tym momencie, ale zapewne jako że byłem większy od niego, to kontrolka na jego wyświetlaczu w mózgownicy mu wykazała zapewne "nic nie zrobisz sam ziomek". Więc wątpię, że jakby to był ktoś mniejszy to by miał szansę to "wytłumaczyć" i zapodać historyjkę, którą tutaj opisujesz. Nieczęsto okoliczności na to nie pozwalają albo narwanie drugiej połówki jest zbyt wielkie. Mało co się różni to sytuacyjnie i motywacyjnie od napaści przecież ;)

     

    Ale wracając do historyjki: tak właśnie misiu odbierał swoją drugą połówkę każdego razu gdy mieliśmy razem nocki, potem jeśli to było w tygodniu roboczym jechał na budowę koło miejscowości gdzie mieszkali. Czyli robił 80km i wstawał 2 godziny wcześniej tylko dlatego, że czuł zazdrość o swoją myszkę. Misiu nigdy nie odbierał myszki, jeśli na zmianie nie było mnie. Jeszcze się śmialiśmy przy kawie o tym, bo mówiła że ta zazdrość to jej dobrze wychodzi, wraca sobie miło autkiem do domu, a tak musi się tłuc tramwajami i PKSem.

     

    Summa summarum - zawsze jest jakiś jeśli kobieta opowiada o kimś wyjątkowym z pracy to ma w tym ukryty cel - emocjonalny, społeczny lub materialny :>

    • Like 2
  5. Pisałem o tym na swoim blogu w temacie Anabolizmu społecznego i pozbyłem się trądziku do baaardzo satysfakcjonującego stanu.

     

    Cytuj

     

    a) Czysta, zdrowa skóra.

     

    Wyeliminowanie z diety rzeczy, które są zapalne - gluten, nabiał, żywność przetworzona, dodatki konserwantów itp. Dodatkowo jeśli ktoś ma pieniądze, warto zrobić test na alergie pokarmowe.

    Dobrze zbilansowana dieta jest tutaj również ważna, oparta na racjonalnych przesłankach, dobrana pod potrzeby i wady właściciela. Jelita tutaj to klucz do sukcesu i warto zadbać o prawidłowe ich funkcjonowanie.

     

    Również od siebie mogę polecić profilaktyczne dawki - witaminy B5 x 1g + L-Karnityny x 0,5g. Biorę od miesiąca i efekty są zadowalające.

    Bazowałem na bazie tego produktu, ale paczki dostarczyłem w bardziej ekonomicznych cenach i większych ilościach:

    http://www.muscle-zone.pl/mocne-wlosy-paznokcie/clear-skin-100-kaps

     

    • Like 2
  6. Jak studiowałem artykuł o męskich archetypach, spotkałem się również z informacją, że sny są po to, żeby dawać nam wskazówki który z archetypów jest zaniedbany.

     

    Z każdym razem jak mi się śniła któraś z eks to wiedziałem, że energia kochanka jest za mała we mnie i trzeba ją wzmocnić/wesprzeć.

    Nie wierzyłem w to (bo ja w nic nie wierzę - wszystko sprawdzam, taki już jestem mało ufny względem matrixa :P ) i o dziwo zadziałało, więc to stosuje.

    Zazwyczaj miałem sny w których z kimś się biłem/konfrontowałem i przegrywałem to wiedziałem, że leży energia wojownika.

    Gdy były sny w których odczuwałem zagubienie i nie mogłem się zebrać do kupy (np jakaś stresująca niezależna sytuacja) to wiedziałem że chodzi o króla.

    Snu z czarodziejem miałem taki, że czułem się głupio raz rozmawiając z moim kumplem którego dawno nie widziałem a był mózgiem z matmy.

     

    Moje życie stało się lepsze jakościowo bo to był te "brakujące" punkt układanki, który niby się objawiały w śnie.

    Polecam nie wierzyć mi na słowo i samemu sprawdzić :>

    • Like 4
  7. Jako mężczyzna który zawsze wyglądał 5 lat starzej niż miał faktycznie, powiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy.

     

    Jeśli chodziło o balety to wyrywanie dziewczyn w swoim wieku odpadało z tego względu że nie wyglądałem już na "studenta" tylko kogoś "poważniejszego".

    Zawsze to było minusem, bo również uderzały do mnie kobiety w wieku "chętnym ustabilizowania się" (czyt. niedługo spuchnę i szukasz frajera na wczoraj z obrączką).

     

    Z drugiej strony nie miałem problemu z ambitniejszą pracą zawsze po przez swój starszy wygląd - czasem się zastanawiam, czy się awansuje bardziej przez wiek czy bez kompetencje.

    Nie mniej gdy ludzi w gronie dowiadywali się "ile mam lat" to byłem ZAWSZE dyskryminowany przez to słowami typu: "ach, Ty to młody jesteś to nie rozumiesz" czy zwyczajnie niedopuszczaniu do mnie ważnych informacji bo jestem "młody i ambitny, podczas gdy ludzie z którymi współpracuję i mają po 30-35 lat, często zarabiają mniej od mnie. To właśnie od tych ludzi słyszę najczęściej "że kiedyś dostanę kopa od życia za zbyt dużą pewność siebie". Tak jakby oni nie dostali tego kopniaka co miesiąc widząc swoją wypłatę. Uwielbiają mi matkować, zamiast mnie szanować i traktować na równi. Wiedzą że mam wiatr w żaglach i zapierdalam, a przy tym mam talent i świetną genetykę. Liczne i czasem obrzydliwe plotki na mój temat też są dowodem uznania, że nie pasuje to towarzystwu.

     

    Również dla ludzi nowo poznanych jestem bardziej: odpowiedzialny, spokojniejszy, dojrzalszy itp. Podświadomie przypisują mi cechy osoby, która ma więcej lat.

     

    Mimowolnie gdy nabierzesz więcej odpowiedzialności, będziesz potrafił się bardziej koncentrować na swoich celach, będziesz bardziej asertywny, to wygląd Ci się zmieni i staniesz się bardziej "dojrzalszy", bo zmieni się Twoje myślenie, Twoja garderoba i nawet sposób chodzenia. Spotkałem raz faceta z podobnym problemem co mój - ale miał on 45 lat, czyli jakby przeszedł to co ja. Ciekawostka polega na tym, że ludzie tego pokroju dążą szybciej wyglądem często do przedziału 30-35 lat, a potem długi czas w nim "zamieszkują" - coś jak Keanu Reeves. Po prostu ten wiek chyba jest najbardziej optymalny dla mężczyzny jeśli chodzi o wygląd_zasoby_charakter.

     

    Największe plusy w moim wyglądzie miałem chyba w Liceum, kiedy w klasie maturalnej wyrywałem wszelkie studentki. Ale to było, minęło (łezka_w_oku.jpg)

     

    Czy chciałbym wyglądać młodo? Jeśli chodzi o pracę to kompletnie nie, jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie - wolałbym wyglądać na swój wiek. Im wyglądasz starzej, a pieniądze się nie zgadzają z wyglądem tym gorzej wyrwać coś. Bo wrzucają Cię w dziurę "nieudacznika" : ma 27 lat i zarabia tak słabo nadal? (mimo, że miałem 22 i wchodziłem dopiero na rynek pracy). Dziś jest zmienione diametralnie, odkąd zacząłem lepiej się ubierać, lepiej zarabiać.

     

    Długowłosy napisał kiedyś mądrą rzecz i sprawdza się obecnie mega u mnie:

    Dnia 16.09.2016 o 19:12, Długowłosy napisał:

    Dlatego też Drogi Samcu 18-25 - choćby Ci żal dupę ściskał, choćby Ci było przykro i choćbyś płakał, że kobieta na której Ci zależy ma Cię w dupie - przyjmij do wiadomości, że jak teraz włożysz full pary w naukę / rozwijanie się / podnoszenie kwalifikacji żeby zostać specjalistą / biznesmenem / mieć fach w ręku za parę lat będziesz się śmiał swoim rówieśniczkom w twarz. Tak, tym samym, które teraz mają Cię za śmiecia i przegrywa niewartego umówienia się na kawę :)

    • Like 1
  8. @PewnySiebie

     

    Albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo sam szukasz rzeczy w moim poście, które chcesz żeby były.

     

    Napisałem co zrobić, żeby nie zdradziła (zwiększając prawdopodobieństwo tego, że nie zdradzi). Ale na koniec napisałem

    11 godzin temu, GluX napisał:

    I jak kobieta chce zdradzić to zdradzi jeśli jest 6+/10 bez problemu.

     

    Czyli wprowadzając zależność:

    -6+/10 zrobi to bez problemu

    analogicznie, na podstawie wykluczenia

    -reszta kobiet to zrobi, ale już będzie większy problemik dla nich, bo od 6 według statystyk zaczyna się zazwyczaj minimalne grono adoratorów z potencjałem do wykorzystania.

     

    I kłamstwem byłoby przekonanie, że każda kobieta zdradzi czy zostawi jak będzie miała lepszą opcję.

    Oczywiście, wraz ze wzrostem SMV u kobiety wzrasta prawdopodobieństwo dokonania zarzutu, ale jest to wciąż prawdopodobieństwo, a nie czysta zależność.

     

    Zawsze jak czytam takie posty jak Twoje widzę ten przykład, że autor ma jakiś problem ze sobą bo widzi tylko jedną część układanki.

    To są takie przekonania jak:

    -"Każdy kierowca motoru to dawka nerek" - a przecież jest grono ludzi, którzy jeżdżą latami i nie mieli wypadku dzięki ostrożności -

    faktem jest, że jazda na motorze zwiększa uczestnictwo w wypadku, a w przypadku samego zdarzenia, obrażenia są znacznie większe niż u kierowca samochodu.

     

    Do tej listy dodałbym kilka podobnych przekonań, które posiada większość zjadaczy glutenu.

    Głównie na forum przechodzi taka idea "Laski to nic nie warte istoty, najlepiej nie dotykać kijem. Zdradzają, obśmiewają w swoim towarzystwie i ciągle chcą pieniądze od faceta"

    Zawsze, gdy czytam post z takim przesłaniem, wiem że autor widzi tylko jedną stronę. Jakoś dziwnie jest to zawsze skorelowane z niskim powodzeniem życiowym.

    Nie spotkałem nigdy kobieciarza, który napisałby coś z tym stylu. Co ciekawe, kobieciarze znają dobrze kobiecą naturę. Nie boją się jej, nie wyśmiewają, tylko wykorzystują ją tak, aby mieć to co chcą ]:>

     

     

    • Like 4
  9. Wątpię - napisałeś temat z pytaniem: "jak się zeszmacić, żeby zostać polubionym przez kobiety?"

     

    Czyli niech zgadnę, nie jesteś zadowolony z własnego życia towarzyskiego i erotycznego.

    Wnioskuję to, bo nikt nie pisze na forum z takimi pytaniami, bo chce być lepszy - pukać 5 lasek tygodniowo zamiast 3.

    A znacznej większości nawet wystarczy jedna kobieta.

     

    Nie kłam mi tu ;)

  10. IBS to nie przelewki to wiem z całą pewnością. Ale dobrze "rozegrane" badania i terapia przez dobrego dietetyka klinicznego pozwala na w miarę normalne życie - w PL może to jest 20 osób i nie mają oni kontraktu z NFZ

    (na Wierzbicką się czeka rok, a przyjmuje tylko prywatnie. Dobrze że wyszkoliła dwie młode, nowe dziewczyny u siebie w klinice).

    Niestety, dodatkowo nie jest to tania sprawa - dobrze przeprowadzona terapia to nawet 5-10 tyś. zł - i nie chodzi tutaj o opłacenie specjalistów tylko badania tyle kosztują (na kasę chorych to nic się w tym kraju nie zrobi) oraz sprowadzanie środków z USA czy UK.

     

    To jest osobista sprawa Marka co zrobi z tym - i go rozumiem w tym, że go wkurwia ten temat, bo również zmagałem się z chorobą wywołującą żałość wśród innych ludzi - wiem, jakie mechanizmy psychiki zazwyczaj w tym obcują. Z całą pewnością jest tutaj ogromna dawka wstydu - ale osobiście mogę powiedzieć po sobie, że gdy się upora z problemem, można odczuć ulgę na psychice. Bo tego typu problem w umyśle nosiciela ciągle się przetasowuje i jest filtrem postrzegania rzeczywistości, szczególnie jeśli chodzi o kontakt z innymi ludźmi - zwyczajnie męczy umysł, bo układasz życie pod tą chorobę. Dodatkowo, wiem po sobie i ojcu - że problem z jelitami to zawsze problem z odpornością, częste infekcje, problem z emocjonalnością, rozdrażnienie oraz problem ze spokojem wewnętrznym czy nawet depresja (przynajmniej u mnie).

    a71.jpg

     

    Osobiście, dzisiaj nie wyobrażam sobie wrócić do problemu który miałem. Cieszę się, że potrafiłem podjąć męską i zdecydowaną decyzję - tak samo z kolanem, dziś mogę w pełni ćwiczyć.

    Poszła ogromna ilość pieniędzy i czasu oraz nerwów.

    Doceniam i wiem, jak bycie zdrowym to zwyczajnie luksus na który "nie stać" wiele osób, bo nie mieli szczęścia.

     

    Kolejna sprawa to przez to narzekanie, przestałem słuchać audycji. Bo wiem jak źle to działa na słuchacza umysł i podświadomość.

    Bo zawsze coś tam było wtrącone z tym tematem. A ja unikam ludzi, którzy zwyczajnie ciągle się żalą i narzekają - to samo kiedyś wypowiedziałem się o Panie S z Częstochowy.

    Tak jak pisałem i powtórzę - to Twoja sprawa co z tym zrobisz i nie mam prawa Cię zmuszać do tego. Ale ludzie mają prawo wyboru co do utrzymywania relacji z wybranymi przez siebie osobami i dokonują ich każdego dnia.

    Tak jak ja i z tego korzystałem - będziesz wiedział o co mi chodzi.

     

    Nie lubimy się Marku, ale masz moją szczerą ocenę w tym wszystkim, której nie dostaniesz od wielu osób, bo miałem podobny problem do Twojego i z niego wyszła oraz wiem czym jest IBS w sensie specyfikacji, działania oraz rokowań.

     

    Co z tym zrobisz, to nie moja sprawa. A czas biegnie - TIK, TAK.

     

    • Like 1
  11. Niestety, Panowie taki filmik jest komentowany przez osoby:

    -o niskim SMV (niezbyt ładne kobiety, faceci na emeryturze - zakładam max 2,5k zł)

    -osoby zostawione w taki sposób, które nie posiadają samoświadomości - zazwyczaj na koncie swoje 2-3 zdjęcia, reszta - czyt. milion plus - swojego dziecka.

     

    Więc po co tracić czas na słuchanie kur, jak się chce być orłem?

    • Like 1
  12. @aloha

     

    Widzę tutaj bardzo niski poziom samooceny u Ciebie. Ciągle zadajesz pytania w temacie:

    -jak je zrozumieć?

    -jak je poderwać żeby pójść do łóżka razem?

    -jak przejść shit testy żeby być uważanym za faktycznego samca?

     

    Wiesz kogo mi przypominasz? Tych wszystkich rurkowców, zniewieściałych mężczyzn, białych rycerzy.

     

    Ty chcesz wejść w system i się każdemu spodobać, albo chociaż sprawić wrażenie takie, żeby się spodobać komuś.

    Za dużo kobiet chyba nie miałeś w życiu, ale to nie powód to wstydu.

     

    Skup się na zasadach:

    -Poznawaj dużo kobiet

    -Rozmawiaj z nimi i je poznawaj, oraz dawaj się poznawać im

    -Zawsze miej wyjebane co o Tobie myślą i mówią

    -Takie powiązania przyjdą wraz z doświadczeniem o którym pisał Pikacz

    -Inwestuj w swoją wartość materialną z miesiąca na miesiąc

    -Przechodź od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu

     

    Efekt przyjdzie po paru miesiącach w sposób piorunujący ;)

    • Like 4
  13. 3 lata temu bym uwierzył w taki poradnik, ale dziś dałbym taką radę, żeby kobieta nie zdradziła:

    1)Ciągle podwyższaj swoją i tak wysoką pozycję społeczną i materialnią

    2)Mocniej się kochaj w łóżku

    3)Bądź zawsze w pewnym stopniu niezależny, zimny i egoistycznych

    4)Dbaj o swoja fizyczność

     

    Możemy tutaj dodać czynniki typu "więzi" czy "chemia" - ale trudno tutaj o wyczucie, dla jednej kobiety 5letni związek będzie miał już wartość sentymentalną, a dla drugiej będzie to część życia, którą określi wśród koleżanek słowami "a ten mój idiota...".

     

    I jak kobieta chce zdradzić to zdradzi jeśli jest 6+/10 bez problemu.

    • Like 10
  14. @DeMasta

    Nie zrozumiałeś pytania, pytałem czy Ci się udało zredukować kogoś na samym cardio, a nie jaki efekt ma 99% ludzi na cardio.

    Próbowałem z jednym napaleńcem i jakoś to szło, aż w końcu go przekonałem do HIIT, dzisiaj sylwetka sztos :>

    To samo do samego cardio, jako dbanie o formę to fajne narzędzie, ale nie oczekujmy cudów po bieganiu długodystansowym.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.