Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Treść opublikowana przez GluX

  1. Ja się nie znam :X Kiedyś jak pracowałem na ochronie po 13,5h dziennie od pon do pt to gotowałem sobie słoiki które odgrzewałem w mikrofali w robocie. Zrobienie takich 10 słoików trwało ok 3h ALE CO TO ZA LUKSUS NIE MUSIEĆ GOTOWAĆ CODZIENNIE NIC POZA RYŻEM KAŻDEGO DNIA! Akurat byłem w fazie typowo ryż, kurczak i warzywa - CZEGO BARDZO NIE POLECAM. Ja osobiście polecam, aby te 50% kalorii było z tłuszczy - nasyconych, zwierzęcych, oleju kokosowego, oliwy z olwek (ale nie smażymy na niej!) oraz omega 3. Jeśli chodzi o gotowanie to dzisiaj taki posiłek instant w słoik to polecałbym: ew bez ryżu albo zmniejszyć ryż o połowę - zależy jak Twój żołądek i jelita, ale sam poczujesz czy to dla Ciebie czy musisz mieć dietę rozłączną. Jeśli masz możliwość to ja zawsze polecam typ jadania -Śniadanie - białko-tłuszczowe - np jajka z boczkiem -I Obiad - białko-tłuszczowy - np golonka/karkówka/udka z kurczaka lub indyka z warzywami -II Obiad może być tak jak pierwszy - albo białko-węglowodanowy - np indyk z ryżem i warzywami - przed treningiem. -Kolacja - zawsze białko-węglowodanowy - zwiększamy poziom teścia wolnego i zmniejszamy poziom kortyzolu - śpi się jak dziecko! Regeneracja to również rozciąganie po treningu partii, których NIE wykonaliśmy dzisiaj. Czyli robię np dziś plecy, klatkę i biceps to rozciągam nogi, barki i triceps. Jestem takim zwolennikiem, żeby rozciągać po treningu dopiero jak ból mięśnia jest uciążliwy albo był ogrom serii - np jak kiedyś zrobiłem 15 serii przysiadów ze sztangą po 10 powt każdy - wszystko musiałem zmieścić w 30min - ciężar 60kg. Nie mogłem dojść do pracy po treningu bo mnie brały skurcze Suplementacja: -Wit C - 3-7g dziennie -Beta-Alanine - 5g przed wysiłkiem Oraz dbanie o wychodzenie ze stresu - medytacja, spacery po lesie itp
  2. Pewność siebie jest oparta na doświadczeniu. Rozbijmy to na dwa słowa -Pewność - czyli fakt, że coś znasz, że coś działa, w Wikipedii " w teorii prawdopodobieństwa zdarzenie losowe równe przestrzeni zdarzeń elementarnych " Czyli kiedy skuteczność jest 100% -Siebie - ja, moja fizyczność, moje działanie, moja świadomość i samoświadomość, moja podświadomość, moje ego Teraz jak nabrać doświadczenia, aby uzyskać pewność siebie w danym obszarze? ZMUSZAĆ SIĘ I OKŁAMYWAĆ W KIERUNKU ZMIANY. To jest wyrzucanie dzieciaka poza łódkę i mówienie mu, że przecież umie pływać. Sporo do pracy masz @M.Dabrowski - ale jesteś na świetnej drodze. Jesteś tutaj!
  3. Kurwa, nawet faceci na wózkach inwalidzkich mają dziewczyny na wózkach inwalidzkich. Więc dla mnie nie godzisz się na to ponieważ nie doświadczyłeś się. Troszkę może się zamknąłeś na to - nie wiem ile masz lat itp Ale uważam, że po Twoim poście - masz jakąś blokadę, jakieś wytłumaczenie, coś tam zwyczajnie siedzi. Też tak myślałem - nawet bardzo podobnie. Kwestia zaczęła się zmieniać, jak po rozstaniu z byłą zacząłem zwyczajnie poznawać - TYLKO POZNAWAĆ dziewoje - to, że coś z tego było efektem ubocznym - mojego ciężkiego charakteru, spontaniczności i groteskowemu humorowi. SEKS jest efektem ubocznym działania (BROŃ BOŻE NAGRODĄ) - To tak jak z pieniędzmi - są efektem ubocznym Twojego działania, oddania oraz pasji. Jest oczywiście wyznacznikiem sukcesu, ale nie miarą szczęścia. Mam również kumpla, który odkładał sporo, biedował nawet - żeby kupić sobie auto i kupił - Mercedes C AMG 2012 (znowu się przewija w temacie - fakt, bardzo mi się podobają!). Zrobił to tylko po to, aby bajerować dupy itp I co? nagle zaczął chodzić do klubów, podchodzić do lasek - bo przecież jest posiadaczem AMG, a nie trabanta. Zaczęło mu się wieść dobrze z dziewczynami. Przy wódzie wyszła refleksja "Ale wiesz co GluX? Prawie każdą którą miałem styczność w łóżku, do momentu seksu nie wiedziała nawet że mam to auto. Jezu jakie to głupie było z tym autem....Ale nie żałuję! MAM AMG ! " Twoje przekonania rzeźbią Ciebie, Twoja podświadomość robi to co uważasz za słuszne. Jak mawiał Henry Ford: Jeżeli myślisz, że coś możesz lub cze­goś nie możesz, za każdym ra­zem masz rację.
  4. Po pierwsze to jest poradnik w którym masz polepszyć jedną ze sfer swojego życia - a nie, rzucić wszystko i zrobić wszystko aby ruchać jak najwięcej sarenek. Nie wiem czy dobrze czytałeś - ale jest wyraźnie napisane w 3 punkcie: Mężczyzna który na pierwszym miejscu ma wizję swojego życia, a kobieta jest osobą ważną i pomocną przy realizacji tej misji, zawsze będzie miał uwielbienie kobiet Dwa "słuchaj kobiet" aby nauczyć się rozmawiać z nimi - dzisiaj faceci zapomnieli jak się rozmawia z kobietami, jak się z nimi flirtuje i spędza czas. Przecież tam nie ma słowa o tym, żeby robić to co one mówią i być ich kukiełką. A słuchać masz po to, żeby się dowiedzieć o nich jak najwięcej. Kopietopedia ma b. dużo informacji w tej branży. Ale zawsze uważałem, że własne doświadczenie na polu manewrowym jest najlepsze i nie zastąpi tego żadna książka. Te schematy trzeba poznać i są one inne niż tutaj omawiane hajtanie się przez kobiety. Trzeba być męskim i odrzucać wszystko co niemęskie. Niemęskie to jest nieruchanie podobających się nam lasek jeśli jest to możliwe. Zapewne poleje się na mnie fala krytyki, ale ktoś musi powiedzieć prawdę. Nikt nie mówi, że to nie jest wyznacznik szczęścia, szacunku itp. Piszę wyraźnie. Niemęskie jest nieruchanie podobających się nam lasek jest to możliwe. Nasz czas jest tutaj ograniczony na ziemi. Kiedyś umrzemy, może nawet jutro. Seks nie jest niczym złym i daje mnóstwo radości - więc czemu nie mieć go jak najwięcej? (Jak ktoś mi napisze, żeby podporządkować pod to życie to uduszę - nie popadajcie mi ze skrajności w skrajność jak baby) To tak jakby mieć w garażu starego zardzewiałego poloneza oraz mercedesa C63 AMG - ale jeździć tylko polonezem, bo tym od zawsze jeździłem i w sumie mam sentyment. Można w tej sferze się tłumaczyć na wiele sposobów - ale to jest tłumaczenie się, a TŁUMACZENIE SIĘ nie jest zdecydowanie atrybutem męskim. Zapewne wielu z was ma bardzo przykre odczucie z kontaktach z kobietami, zostali wyrolowani podczas rozwodów, zdradzeni i robieni w chuja. Do tego stopnia, że zaczęła się robić tutaj filozofia, że kobiety są złe. To jest usprawiedliwianie własnej krzywdy i na podstawie tego przeżycia budujesz cały światopogląd. Tutaj trzeba włożyć dużo pracy i tak jak pisze autor - Jeżeli chcesz aby Twoje życie zapełniło się kobietami, więcej rzeczy potrzebujesz się oduczyć niż nauczyć
  5. Materiał znam od dawna, na forum tutaj umocniłem się w tym przekonaniu, że autor poradnika ma rację w tym co pisze. Chcę się podzielić. http://www.ballsrevolution.pl/materials/ebook/BallsRevolution-7_bledow_ktore_rujnuja_atrakcyjnosc.pdf Jeśli chodzi o wiele więcej materiałów - mimo, że autor strony już nie pisze kolejnych. Materiały do czytania bardzo fajnej treści z zakresu NIBY uwodzenia, choć w moim przekonaniu - samodoskonalenia mężczyzny. http://www.ballsrevolution.pl/materialy/ (Chodzi mi bardziej o te starsze tematu) - Ot moja kopalnia wiedzy z pierwszych męskich kroków w życiu
  6. Przecie ta laska to jakiś kurwa narybek - szara myszka - ma tylko ładne oczy. Takich lasencji to 50% klubów w dużych miastach - łatwe są jak ugotowanie zupki chińskiej. Zazwyczaj jak mają faceta to totalna pizda życiowa. Zrobią wszystko, żeby dorwać faceta z urodą powyżej 6. Nawet mu kupią drinka (tak, wypiłem raz a co ) Totalny brak kobiecości z jej strony, brak takiej emocjonalności w tym co mówi - a Tobie uwielbiam u kobiet najbardziej. Filmik jest na mus - nie ma w nim pasji. Szkoda czasu. Dlatego od strony merytorycznej się nie wypowiadam.
  7. Nawet nie zamierzam Cię przekonywać, jeśli nie wierzysz, że takie akcje odchodzą. W kobietopedii albo wyprawie po samcze runo były opisane znacznie gorsze typy "zemst" kobiet.
  8. @Drizzt Dlatego zmieniaj się na lepsze - nie bój się nigdy konfliktów i problemów - bo to są idealni nauczyciele. Masz forum, masz świetne forum artykuły i książki Marka - zawsze jak jest problem to skorygujemy na poprawne tory
  9. Boisz się kobiety i prawdy? To znak, że masz bardzo niską samoocenę. Jesteś samcem, zachowuj się jak samiec, a nie jak JEŻ na widok obcego z postawą "JEZUNIU, TYLKO MI KRZYWDY NIE ZRÓB". Jak się wkurzy to się wkurzy - wytłumacz, że jak ją boli Twoje szczęście to tam są drzwi. No chyba, że nie masz wyboru - to tak, musisz znosić całe gówno tego świata. Wtedy zachowuj się jak ten jeżyk. Nie lubisz walentynek to ich nie obchodź - ale kobieta ma potrzebę, więc zaspokój ją np tydzień przed jakimś wyjściem i powiedz na koniec coś w stylu "nienawidzę walentynek, ale wiem że dla Ciebie to ważne więc dzisiaj Cię tu zabrałem. Nie możesz się czuć zaniedbana, ale i tak wszystko musi być po mojemu". Nigdy nie rób wbrew sobie, ale miej też w intencji dobro drugiej osoby. Owca cała i wilk syty.
  10. Ale dlaczego masz zakładać, że się mylisz? to tylko zaprząta głowę w 99% niewartymi i nierealnymi przemyśleniami nt tego że się nie uda - chyba, że jesteś poważnym biznesmenem i masz poważny biznes - musisz rozmyślać o planach awaryjnych troszkę więcej. Uważam, że się nie mylę - bo dlaczego mam mieć obraz tego że się mylę? Myślę, że mam rację i moja podświadomość działa tak, żebym się nie mylił. Jeśli się mylę to dopiero działam w oparciu o to. Nie wyprzedzam faktów i nie hamuję się wyobrażeniami. Nie wstydzę się pomyłek, bo dzięki temu jestem mądrzejszy. Ale nigdy nie zakładam, że jestem w błędzie, że się mylę. Ew. mogę skorygować to słowami "na tyle ile wiem to..." I jestem dla siebie wyrocznią - uważam, że wiem NAJLEPIEJ co jest dla mnie NAJLEPSZE. Oczywiście nie zamykam się na rzeczywistość. Ale i tak - najpierw ja - jako wyrocznia, potem reszta. A jeśli chodzi o dyktowanie życia reszcie - to jest to stratą czasu. Jak pisałem nie raz - nikogo nigdy nie zmienisz i nie zbawisz. Druga sprawa, brak szacunku do innych - w moim doświadczeniu 98% ludzi których spotykam nie zasługuje na mój szacunek - bo tyle ludzi żyje w matrixie. Broń Boże, nie zakładam, że to źli ludzie, a raczej, że chcą mi pomóc w życiu. Ale szacunek to mam do osób wybitnych, których podziwiam oraz do tych którzy chcą mojego dobra i mnie wspierają. Reszty nie darzę szacunkiem - to tylko kolejna osoba w moim życiu która się przewinie, a jest nas kilka miliardów na tej planecie. Od panny z jednorazową nocą po współpracownika, którego twarz widziałem przez 1,5 roku w firmie. Jeśli chodzi o współpracę - to widzisz to jako osoba pracująca dla kogoś - bo musisz się nauczyć współpracować z innymi, żeby spełnić kogoś cele/projekt/wytyczne. Ja patrzę na sytuację z możliwością, że to ktoś dla mnie coś wykonuje i zbytnio nie muszę umieć współpracować w 95%. Wystarczy że dasz materiały i powiesz co masz zrobić. Żadnego współczucia, żadnego niańczenia - pytasz się czy wszystko zrozumiała i idziesz dalej. Jeśli czegoś nie rozumie to tłumaczysz. Narcyzm i megalomania to bardzo potężne energie i oczywiście mogą się być wykorzystywane do tego, żeby niszczyć ludzi. Choć ja uwielbiam niszczyć moich wrogów - Jezu, jaką sadystyczną radość mi to sprawia. Gdy osoba, która chciała mnie pokonać, została pokonana. Chociażby w bitwie słownej. Nigdy nie znęcam się nad nikim, będąc w związku - zawsze szanuję kobietę i darzę ją uczuciem. Ale k*rwa - na to trzeba zasłużyć. Nic za free, mój czas nie jest darmowy - jest cenny, jest najcenniejszym zasobem w moim życiu.
  11. Dopisałem ją sobie do listy zakupów na Lipiec więc spokojnie. Wtedy wrócę tutaj do tematu jak przeczytam.
  12. @Pogromca_wdów_i_sierot Wklejam definicję z WIKI https://pl.wikipedia.org/wiki/Narcyzm_(psychologia) No chyba, że posiadasz inne "fakty". Jak dla mnie narcyzm jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego i ego. Ten cały zły narcyzm Ali też miał.
  13. Narcyzm i megalomania nie są patologiami! To są objawy zdrowej psychiki i dobrego, pozytywnego stosunku do samego siebie. Oczywiście główne nurty będą mówić co innego, bo nikt nie chce żebyś był pewny siebie, uważał siebie za kogoś ważnego i darzył siebie miłością. Masz mieć pracę za 1,5k, 2 dzieci i kredyt hipoteczny według programowania. Patologią jest jak chcesz komuś zaszkodzić, żeby poczuć się lepiej. Wykorzystać go do udowodnienia sobie danego obrazu w główce. Dlatego temat jest źle sformułowany - powinno być "Typy kobiecych zaburzeń samooceny" Nazywajmy rzeczy po imieniu.
  14. Wykonam robotę za @Mosze Red Przedstaw się w odpowiednim dziale i wklej avatar (czerwonego koloru nie można, nie?)
  15. Mega polecam produkt I NIGDY NIE WERBALIZUJ WPROST TEGO CO CZUJESZ! CHCESZ IŚĆ DO PAKI?! Emocje pod przekazem - bądź gentelmenem oficjalnie i skurwielem w tajemnicy.
  16. Trzeba ją powiadomić w sposób bezpośredni i nagły. Moja ex była taka, że lubiła mnie "bić" - czyli walić pięścią w tors lub plecy w przypływie emocji. Jedno spojrzenie i mówisz z ogromnym nakładem emocji gniewu "Nie będziesz mnie bić". Odpowiednie styki na poziomie gadzim się uaktualniają i mamy spokój. Jeśli nie potrafisz zrobić tego na poziomie gniewu - to powiedz sobie w myślach 3 razy "jak nie przestaniesz to Cię zabiję, zatłukę kurwa" - mogą się niektórzy urazić, ale w taki sposób wywołujesz gniew oraz podprogowo dajesz jej taki komunikat. Czyli oficjalnie mówisz "Nie będziesz mnie bić" a podprogowo "Bo Cię załtukę łajzo jak nie przestaniesz". Kobieta zapamięta tylko emocję - więc komunikat podprogowy. Nieważne co mówisz, a jak mówisz. Zrobiłem tak z kierowniczką, jak zaczeła mi insynuować że się opierdalam - choć statystyki pokazują że jestem najlepszy w teamie. Poczuła samca - dziś jest taka miła, tak chce mi się przypodobać, że och i ach. A co do ex jeszcze - raz mnie walneła po głowie. Oczywiście użyłem siły, niby w żartach (nie walnąłem jej oczywiście, tylko trzymałem mocno w objęciu) i w teksie "ała boli" - mówię "przestanę jak przeprosisz". Przeprosiła i nigdy się to nie powtórzyło. Nie bójmy się być chamscy, dominujący, silni i bezpośredni - bo nie wypada, bo źle na nas popatrzą. A srał ich pies - co mnie interesuje opinia innych. Kobiety to rajcuje, a ja mam lepszy seks - to się dla mnie liczy
  17. -Białko-tłuszczowe - dwa pierwsze posiłki *Jajecznica z boczkiem wędzonym na oleju kokosowym lub maśle klarowanym lub smalcu *Stek/karkówka/uda z kurczaka na tych tłuszczach co wyżej + surówka lub warzywa na parze -Ostatni posiłek przed snem - białkowo-węglowodanowy Pierś z kurczaka z warzywami i ryżem lub kaszą (100-150g) Zrezygnowałem z cukrów - dla jak najmniejszych wahań insuliny. Nie jem chleba - ŻADNEGO. Nie pijam żadnego nabiału - ten zdrowy co pije @Mosze Red jest dla mnie niedostępny + dodatkowo jakoś nie mam parcia na to Żadnych słodyczy, napojów gazowanych, przetworów z mąki - pierogi, makarony itp -Dużo wody niegazowanej 3-5l dziennie (ale dużo ćwiczę, to nie ma co się porównywać) woda z minimalną mineralizacją na poziomie 600mg/l Sól himalajska - przynajmniej 3-5g dziennie - do jedzenia ofc. Przygotowanie jajecznicy to max 2 min. -Pokrojenie boczku i wrzucenie na patelkę -Dodanie jajek i przyprawy Karkówka z warzywami. -Rozpalasz patelnię - dodajesz tłuszcz nasycony -Kroisz karkówkę -Smażysz aż będzie ładnie przysmażone i przyprawiasz -Zalewasz wodą i dodajesz np warzywa mrożone + solisz Stek Wołowy -Kupujesz -Smażysz po 2-5min na stronie - zależy jak lubisz ja lubię po 3,5 min -Surówkę kupujesz - lubię bardzo buraczki Kurczak z ryżem i warzywami -Rozpalasz patelnię - dolewasz wodę - tak 200ml -Kroisz piersi z kurczaka w kostkę i dodajesz na patelnię -jak ładnie się ugotuje - dodajesz przyprawy i warzywa mrożone + zalewasz większą ilością wody + sól -trzymasz pod przykryciem ok 30-40 min Ryż osobno -Najpierw go płukasz ze skrobi - 2-3 razy nalewasz do garna wodę, gdzie już jest ryż - mieszasz i wylewasz wodę bez ryżu - aż woda będzie bardziej czysta niż biała Osobiście WSZYSTKIE posiłki gotuję sobie sam od 2 lat - i nigdy nie zabiera mi to więcej czasu dziennie niż 15min. Gorzej ze zmywaniem - jezu....jak ja nie cierpię zmywać.
  18. Panowie, doceniani będziecie przez kobietę, jeśli będziecie dla niej CIĄGŁĄ wartością - emocjonalną oraz/lub materialną. W dalszej perspektywie tylko to się liczy. I oczywiście, nie możecie sprawić żeby kobieta miała już to i czuła że jesteście dla niej pewnikiem - czyli wspólnota majątkowa. Najlepiej jak macie znacznie więcej zasobów i ona musi się starać, bo może stracić. To jest notoryczne wywieszanie marchewki przed osiołka. Czyli dom jest Twój, samochód Twój, jej również. A jak ma JAKIEKOLWIEK problemy to można pogadać ale w dalszej sprawie możecie trzymać żelazną rękę w związku bo WSZYSTKO jest wasze i choćby zrobiła najmniejszy błąd to straci wszystko - a kobiety kalkulują, może nie są za dobre z matematyki ale z prawa rozwodowego i prostej logiki przyczynowo-skutkowej dotyczących ich tyłka - BARDZO. Więc bądźmy prawdziwymi facetami, zarabiajmy ZNACZNIE więcej i wtedy możecie być spokojni o cokolwiek. Bo nawet jakby was nie doceniała, to macie MILION chętnych na ich miejsce. A druga sprawa, że możecie sobie pozwolić na kobietę z niezłym SMV. Ale wierzcie lub nie - jeśli macie to wszystko - to nie musicie się martwić o cokolwiek. Nagle nie ma żadnego problemu, żeby kierować rodziną - wasze zdanie zawsze jest najważniejsze. Przypadek podpatrzony u ojca byłego kumpla. W to celuję. Kolejna sprawa - to docenianie jest fajne - ALE NIE MOŻNA OD TEGO UZALEŻNIAĆ CZEGOKOLWIEK U SIEBIE. Sam dla siebie sterem i szefem. Bo w dalszej perspektywie nikt nas nie może uszczęśliwić trwale - dzieci, żona, pieniądze - poza nami samymi. I tu myślę znaleźliśmy rozwiązanie całego tematu. Docenianie? Fajne i spoko - ale bez też jestem szczęśliwy. A najważniejsze - to ja - jako mężczyzna i to w co wierzę oraz co robię. Reszta jest nieważna.
  19. Opowieść znajomego o znajomym. Lecz możecie być pewni o 100% prawdziwe sytuacji. Chłop miał dziewuchę, zakochani w sobie jak nie wiadomo co. Laska poleciała na wymianę studencką do Izraela. Planowany ślub, zaręczeni - zbieranie hajsu na ślub itp On chce jej zrobić niespodziankę i przyjeżdża do niej. Okazuje się, że znalazła sobie fagasa i mieszka u niego. Wiecie co w tym najgorszego? Jako że nie miał gdzie się podziać to spał u tego typa, co noc słysząc jak puka jego "księżniczkę". Chłop do dziś dochodzi do siebie.
  20. @Abraham Szechter Blumsztaj Dbaj o siebie żydowski księciu i zbadaj kupkę.
  21. Jak ja nienawidzę wciskania tego na siłę wszystkiego. Kurwa, jak chcesz to promować to promujesz. Jak nie chcesz to nie. Ale oczywiście - NEW ORDER... W całym tym homo biznesie chodzi o to, żeby rozwalić normalne relacje społeczne - rodzina + ojczyzna + wiara. W dalszej perspektywie chodzi o to żeby iść w kierunku co się dzieje we Szwecji. Ktoś napisał, że Szwecja to taki kraj eksperyment
  22. Jestem tego samego zdania - algorytm powinien być bardziej rozpowszechniony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.