Skocz do zawartości

AT91SAM7S256

Użytkownik
  • Postów

    315
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    40.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez AT91SAM7S256

  1. Coś z mojego podwórka:

     

    Firma produkująca elektronikę (próbująca być korpo), pracuję w utrzymaniu ruchu jako elektronik utrzymujący systemy testujące. Praca obecnie w czterobrygadówce, to jakieś 6,5k na rękę mam. Gdy chodziłem na trzy zmiany, to poniżej 6k (niestety). Praca ciężka (umysłowa, ale również fizyczna). Ludzie nie garną się do roboty na warsztat - potężne braki kadrowe na warsztacie, co też odczuwam.

     

    Powiem tak, gdyby w okolicy byłyby jakieś konkurencyjne firmy, a ja byłbym młodszy przynajmniej te 10 lat, to poważnie bym rozważył położenie papieru tam. Ale teraz, to już raczej próbuję dociągnąć do emerytury...

    Próbowałem pracować tam w biurze (niespełna 3 lata), ale nie ogarniałem korporacyjnych zasad pracy (nie dopasowałem się do tego), spierdoliłem z powrotem na warsztat przy jakiejś okazji.

     

    • Like 3
    • Dzięki 1
  2. Nie zagłosuję. Wybór pomiędzy dżumą, cholerą, trądem czy rakiem toczącym nasz kraj, to żaden wybór.

     

    W 2015 roku głosowałem na PiS, gdyż liczyłem na rozliczenie (łącznie z odpowiedzialnością karną) poprzedniego PO za liczne afery, akty bezprawia, doprowadzenie Polski do bezmiernej słabości i uzależnienia od obcych mocarstw, liczne grabieże i wyprzedawanie za bezcen majątku narodowego (chociażby grabież środków emerytalnych Polaków z OFE, którego im nie zapomniałem), Smoleńsk (w końcu tam zginął brat Kaczyńskiego, wydawało mi się, że żyjący brat powinien za wszelką cenę wyjaśnić śmierć swojego brata, w końcu Prezydenta RP i pociągnąć winnych do odpowiedzialności karnej, tym bardziej, że miał wszystkie możliwości ku temu).

     

    PiS kontynuuje "chwalebną" działalność PO.

     

    Zresztą, Pan Aleksander Ścios (https://bezdekretu.blogspot.com) precyzyjnie punktował w licznych swoich wpisach zaprzaństwa wszystkich ekip bez wyjątku i listował metody uzdrowienia Polski. Niestety, po ostatnim Jego wpisie odnoszę wrażenie, że chyba i On już się poddał...

    • Dzięki 1
  3. Cześć,

     

    Muzyka lat 80-tych (ostatnio teraz tej słucham w radiu internetowym), elektroniczna, trance (z lat 2004 - 2007).

     

    A jak słyszę Urszuli "Dmuchawce, latawce, wiatr", to kojarzy mi się tylko z tym:

     

     

    Dlaczego? Bo wtedy, jako 10 - może 11 - letnie dziecko, jechałem z mamą i siostrą na wczasy nad morze. I mieliśmy przesiadkę na stacji, gdzie jeździły już pociągi elektryczne (w moim mieście wtedy nie było trakcji elektrycznej na kolei). To było dla mnie, jak porażenie prądem elektrycznym - ta szybkość, to przyspieszenie... To było dla mnie takie nowe, takie pierwsze. Do dziś mi zostało, jak słyszę tę piosenkę w radiu, to włączam sobie ten filmik :) Aż dreszcze mnie przechodzą :)

     

    Dopiero ex kiedyś mi wyjaśniła, o co w tej piosence tak naprawdę chodziło... Ale moje pierwsze, dziecięce skojarzenie jest właśnie takie.

    • Dzięki 1
  4. 9 godzin temu, A2618s napisał(a):

    Teraz normalnie do mnie mówi pyta się o jakieś pierdoły, uśmiecha się a wczoraj jak wracaliśmy od psychologa dziecięcego w sprawie naszej córki (rozwód) zapropnowała ze może coś dobrego do jedzenia zrobić na kolacje… no ku**a… oczywiście podkreśla ze rozmawiamy tylko o dziecku bo nasz temat już jest już zamknięty i klamka zapadła… próbuje się ze mną dogadywać… jak tylko córka miała wolne od przedszkola zwijała rzeczy i jechała do rodziców bo nie mogła na mnie patrzeć… teraz zbliża się weekend i powiedziała że nie jedzie bo nie ma ochoty i zostaje w domu i jej chęć zostania w domu zależy ode mnie abym jej humoru nie psuł i z nią nie rozmawiał

     

    Uważaj, żeby Ciebie nie zaciągnęła do łóżka, jeśli jesteś na etapie rozwodu. Sąd na sprawie rozwodowej bada, czy zaistniały przesłanki rozpadu małżeństwa: zanik więzi uczuciowej, fizycznej i gospodarczej (czytaj: zapyta wprost, kiedy ostatnio państwo współżyli).

     

    Jeśli się prześpicie razem i żona ten fakt wyciągnie na sprawie rozwodowej, sąd prawdopodobnie uzna, że nie nastąpił rozkład pożycia małżeńskiego (zaistniała więź fizyczna i uczuciowa) i oddali pozew rozwodowy - być może Twojej żonie może zależeć na tym.

     

    Powyższe z własnego doświadczenia: sąd zapytał najpierw moją exżonę - ta coś zaczęła bajdurzyć, że niedawno, szkoda, że nie dodała, że ze swoim gachem.

    Potem sąd mnie zapytał - w odpowiedzi podałem konkretny miesiąc i rok ustania współżycia. W efekcie sąd dał rozwód :)

     

    • Like 3
  5. 22 godziny temu, Lalka napisał(a):

    No tak, o tym mówię właśnie. Że mężczyzna, żeby mieć seks całe życie musi na to pracować pod wieloma aspektami. 

    Kobieta wystarczy, że jest kobietą.

    I często chuj wielki to daje.

     

    Dlatego mężczyźni wymyślili takie coś:

     

    https://geekweek.interia.pl/roboty/news-nowa-generacja-seks-robotow-od-realdoll-zachwyca-sztuczna-in,nId,5546312

     

    Nawet cennik:

     

    https://pawelkacperek.pl/sex-lalka-ze-sztuczna-inteligencja-juz-za-4-000-dolarow/

     

    W obecnych czasach roszczeniowych karyn i zjebanego, antyojcowskiego i antyrodzinnego prawa może być to jakieś rozwiązanie.

     

    Fakt, że dzieci z tego nie będzie (chociaż, w przyszłości kto wie...).

     

    Jednorazowa inwestycja, być może możliwy upgrade firmware'u.

     

    I najważniejsze, ma (a przynajmniej powinna mieć) wyłącznik zasilania...

  6. Dzięki za podzielenie się Twoją historią. Aż się nóż w kieszeni otwiera... Bardzo podobnie było u mnie, różnice były takie, że nie dałem jej prawa dysponowania kasą na moich kontach oraz nie widziałem sensu żadnych terapii, bo widziałem konsekwentne dążenia ex do rozwalenia małżeństwa (przy wydatnym udziale ex-teściów).

    Poza tym, paradoksalnie, potwierdziłeś konieczność prawidłowego utrzymywania kontaktu biologicznego ojca ze swoją córką, nawet po rozwodzie z jej matką. W opisywanej przez Ciebie historii tego kontaktu w którymś momencie zabrakło. I mam podstawy przypuszczać, że duży wpływ miała na to jej matka...

     

    Trzymaj się,  jeszcze będzie dobrze.

    I miałes szczęście trafić na tą Panią psycholog :)

    • Like 1
  7. @Anna, do poczytania po zapytaniu wujka Google pytaniem "koszt podłączenia rozdzielni elektrycznej" :

     

    https://www.supertydzien.pl/artykul/13605,ile-kosztuje-montaz-rozdzielni-elektrycznej

     

    https://cennikbudowlany.pl/ile-kosztuje-montaz-rozdzielni-elektrycznej/

     

    Jeszcze jedno - czy licznik energii elektrycznej pozostaje tam, gdzie był? - zakładam, że jest poza mieszkaniem i chodzi o wykonanie przyłącza od licznika do nowej rozdzielni w mieszkaniu.

     

     

    • Like 1
  8. @Trevor, wkradł się błąd, 1250$ trzeba pomnożyć przez 12 ;). Ale nie zmienia to faktu, że wtedy typowy Janusz też tyrałby przez miliony lat, dokładniej ponad 13 milionów.

     

    Albo może inaczej, jakie zawody pozwalają na zarobek ponad 416 000 000$ miesięcznie? Przy założeniu, że taki człowiek pracuje 40 lat?

     

    Rzeczywiście, bogole własną pracą dorobili się takich majątków xDDD.

    • Like 2
  9. Cześć,

     

    Widzę, że przez te kilka dni nikt nie był w stanie czegokolwiek podpowiedzieć...

     

    Uwaga, poniższe może mieć tylko zastosowanie, jeśli osoba, wobec której toczy się postępowanie egzekucyjne o alimenty, dysponuje ważnymi potwierdzeniami uregulowania tychże terminowo i w należytej wysokości. Przez "ważnymi" rozumiem też wystąpienie zwrotu "alimenty na rzecz..." w tytule przelewu lub innym potwierdzeniu. O tym, wydaje mi się, że wspominał też Marek w którejś ze swoich książek.

    Warto też, alimenty przelewać na wspólne konto, z którego wierzyciel może je sobie wypłacić / przelać. Dysponujecie wtedy potwierdzeniem wykonania tej czynności przez wierzyciela. Traktuje o tym Dokument nr 9 w drugim linku w sekcji do poczytania (na samym dole).

     

    OK, poszukałem trochę w internecie i znalazłem sposób postępowania, gdy ex występuje o egzekucję już zapłaconych alimentów:

    http://nakaz-zaplaty.pl/porada_prawna/3667/Egzekucja-zapłaconych-alimentów

     

    Można też wnieść do sądu (za pośrednictwem komornika, który wykonuje czynności) skargę na czynności komornika (niestety, już koszt 50zł):

    https://e-prawnik.pl/pytania/egzekucja-a-alimenty-placone-terminowo.html

    https://adwokat-czwakiel.pl/skarga-na-czynnosci-komornika/

     

    Lub (tak zrozumiałem) od razu złożyć do sądu tzw. powództwo przeciwegzekucyjne:

    https://adwokat-czwakiel.pl/powodztwa-przeciwegzekucyjne/

    https://antywindykacjakrakow.pl/zawieszenie-egzekucji-w-powodztwie-przeciwegzekucyjnym/

    tu też jest koszt, przypuszczam, że od kwoty nienależnie pobranych alimentów przez komornika plus kosztów komorniczych.

     

    Wzory powództwa przeciwegzekucyjnego:

    https://mamdlugi.pl/download/powodztwo-przeciwegzekucyjne-roszczenie-alimentacyjne/

    https://kredyt-dla-zadluzonych.pl/powodztwo-przeciwegzekucyjne-jak-napisac-wzor/

     

    Tu przykładowy wyrok sądu rejonowego w powództwie o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego:

    https://kancelaria-dek.pl/Pozbawienie_wykonalności_wyroku_alimentacyjnego,1014,589

     

    Można wnieść do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oszustwa przez wierzyciela (matkę dziecka) i (tego nie jestem pewien) komornika podejmującego czynności egzekucyjne, mającego na celu zmuszenie do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem przez dłużnika. Sprawa znalazła się przed wydziałem karnym sądu rejonowego, gdzie zapadł korzystny dla dłużnika wyrok:

    http://orzeczenia.swidnica.sr.gov.pl/content/$N/155020150001006_II_K_000025_2013_Uz_2016-10-28_002

     

    I jeszcze coś do poczytania:

    https://books.google.pl/books?id=Wy0XBgAAQBAJ&pg=PA12&lpg=PA12&dq=komornicza+egzekucja+zapłaconych+alimentów&source=bl&ots=FOBDhmrqDs&sig=ACfU3U0nQ2p3IoDAI4zxSvc8bRDzZXmKMw&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj1n-DxlfD-AhWDlosKHdYcAlE4KBDoAXoECAcQAw#v=onepage&q=komornicza egzekucja zapłaconych alimentów&f=false

     

    Włos się jeży na głowie:

    https://books.google.pl/books?id=QiRlEAAAQBAJ&pg=PP4&lpg=PP4&dq=komornicza+egzekucja+zapłaconych+alimentów&source=bl&ots=Yo8G948qAH&sig=ACfU3U1TsJzqbWxRPoQ3HvhfY043LfHWrg&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj1n-DxlfD-AhWDlosKHdYcAlE4KBDoAXoECBAQAw#v=onepage&q=komornicza egzekucja zapłaconych alimentów&f=false

    (Dokument nr 9 - warto mieć na tę okoliczność potwierdzenie wykorzystania alimentów przez wierzyciela, czyli wykonujecie przelew na wspólne z wierzycielem konto)

     

    Czy tutaj (na razie nie widzę sensu wydawania 34zł):

    https://books.google.pl/books?id=nPNPEAAAQBAJ&pg=PA271&lpg=PA271&dq=komornicza+egzekucja+zapłaconych+alimentów&source=bl&ots=vpNM3bpmfk&sig=ACfU3U0Qs8Q41OYkm74ov6DSAHLrQUViOw&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj1n-DxlfD-AhWDlosKHdYcAlE4KBDoAXoECBEQAw#v=onepage&q=komornicza egzekucja zapłaconych alimentów&f=false

     

     

     

     

     

     

     

    • Like 5
  10. Cześć,

     

      Zaraz stanę przed problemem, jaki większość Ojców płacących zasądzone alimenty na swoje dzieci stanie prędzej czy później. Otóż moja córka w tym roku kończy 18 lat i w związku z tym chcę zasądzone alimenty płacić bezpośrednio dziecku, jako osobie uprawnionej do ich otrzymywania. Jestem ustnie dogadany z córką, dała mi swój nr konta bankowego. Będę to robić w formie przelewów bankowych, jak dotychczas ex.

     

    Jednak, jak to załatwić od strony formalnej?

     

    Wiem, że muszę poinformować o tym fakcie ex (matkę dziecka), która teraz odbiera alimenty należne dziecku. Zamierzam to zrobić w formie listu poleconego za potwierdzeniem odbioru, jak również poprzez sms (mój telefon raportuje dostarczenie sms-a do adresata), gdyż wiem, że ex najprawdopodobniej nie odbierze listu.

    Również wiem (jestem tego pewny), że ex poleci do komornika o ściągnięcie zaległych według niej alimentów.

     

    Na wstępie przytoczę kilka stron www, poruszających omawiany temat:

     

    https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-alimenty-wyplata-wynagrodzenia-bezposrednio-do-rak-dzieci

    http://prawowity.pl/aktualnosci/18/1,,196/

    https://www.be4legal.pl/zmiana-uprawnionego-odbioru-alimentow/

    https://adwokatkkm.pl/alimenty-po-uzyskaniu-pelnoletnosci-przez-uprawnionego-komu-sa-nalezne-czy-nalezy-wnosic-o-zmiane-orzeczenia-sadu/

    https://www.eporady24.pl/zawiadomienie_sadu_o_zmianie_odbiorcy_przelewu_alimentow,pytania,3,16,3599.html

     

    Kluczowym wydaje się tutaj orzeczenie Sądu Najwyższego (sygn akt III CZP 14/77), które stwierdza, że: "W przypadku uzyskania przez uprawnionego pełnoletności z zachowaniem prawa do dalszej alimentacji wypłata świadczenia może nastąpić wyłącznie do jego rąk. Zdarzenie to nie wymaga stwierdzenia orzeczeniem sądu opiekuńczego i dlatego do wykazania legitymacji do osobistego odbioru świadczeń wystarczą odpowiednie dokumenty stanu cywilnego."

     

    Oczywiście w świetle powyższego będę dysponować aktem urodzenia dziecka, wystąpię o to do USC.

     

     

    Jak to załatwić od strony formalnej? - by komornik nie miał podstaw wszcząć postępowania egzekucyjnego. Jakiś wniosek do sadu rodzinnego (wzór mile widziany :)), jakieś pismo do komornika, cokolwiek...

     

    Proszę, poradźcie coś. Szczególnie liczę na wypowiedzi Ojców, którzy już to mają za sobą lub prawników.

     

    Pozdro

     

    • Like 2
    • Dzięki 2
  11. 17 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

    Świeżo gruchające gołąbki.

    On i ona.

    Zapatrzeni, uśmiechnięci do siebie.

    Pozytywna energia, którą ciężko przeoczyć.

    Szczerze? Miło popatrzeć.

    Gdzieś tam w sercu, na ten widok, aż cieplej się robi.

    I wracają, zakurzone, wspomnienia.

     

    A po kilku latach ta sama parka gołąbków:

     

    18 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

    Coś co nie ujdzie uwagi przeciętnego obserwatora.

    Zniechęcone Polki z charakterystycznym grymasem na twarzy.

    Ten grymas dezaprobaty i zniechęcenia jest tak charakterystyczny.

    Że mógłby stanowić ikoniczny obraz.

    Gdzieś tym mnie zabrał?

    Nuda!

    Tu się nic nie dzieje!

    Anka,Kaśka,Zuza w Turcji,Grecji,Egipcie tyłek grzeje i na IG foty daje po retuszu filtrami.

    A ja co? Tutaj mnie zabrałeś?

    Wiocha! Wstyd! Nie ma się czym pochwalić!

    Nuda!

    Żenada!

    Znudzona jestem i nawet nie zamierzam maskować, że jest inaczej.

     

    I widok panów nadskakujących.

    Starających się by cień zainteresowania dla przywiezionych z sobą pań wykrzesać.

    Bo choć na ułamek paznokcia doceniły.

    Ale nie!

    Wykrzywione, znudzone miny pełne dezaprobaty.

     

    Dlatego nie zwracam uwagi na takie parki gołąbków. Wiem, co dalej będzie. Takie to schematyczne i powtarzalne.

     

    Pozdro i spokojności:)

    • Like 10
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.