Skocz do zawartości

meghan

Użytkownik
  • Postów

    1217
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez meghan

  1. Lubię rodzinne niedziele. Choć czasem członkowie rodziny, sąsiedztwo mnie wqrwia, to po prostu lubię to stadne życie. Czuję w takim życiu sens. Nawet myślę o tym, by na rzecz życia rodzinnego po prostu zmienić tryb pracy. Na razie nie wiem jak. Na razie. 🙂
  2. Z racji pracy nie potrafiłam zorganizować sobie bagażu podręcznego do wszystkich placówek. Istna katorga w trasie! Chodziłam jak cygański tabor. Wqrwiłam się. W jednej robocie (etat) dziewczyny miały mi znaleźć jak największą sportową torbę. W domu zebrałam zbieraninę wszelakich kosmetyczek, to ważne: każda jest innego koloru i faktury! Afiszuję się nawet wnetrznościami torby. 😅 W tej ogromnej torbie mam: 1. Kosmetyczka - wszystkie elektropierdoły: ładowarka, powerbank, zasilacz do notebooka, myszka, rysik; 2. Kosmetyczka - medykamenty pierwszej potrzeby: plastry, małe gazy, przeciwbólowe, aspiryna, histaminki; 3. Kosmetyczka - make-up: błyszczyk, pomadka ochronna, kredka do ust, tusz do rzęs, korektor, lusterko, cążki, pilniczek, mininivea. 4. Kosmetyczka: perfum, dezodorant, grzebień, steryd jeśli będę się super sypać (łuszczyca), podpaski. Dalej wchodzi w tą torbę: notebook w pięknym, folkowym pokrowcu; mini piórnik, portfel, telefon. W zewnętrznych przegrodach mam : chusteczki mokre i higieniczne, spray do ust, żel antybakteryjny i maseczkę (z racji pracy mam czasem styczność z osobami o obniżonej odporności). Ta organziacja torby sprawiła, że jeśli coś się wydarzy, to ogarniam się w kilka sekund, bo : - jeśli mam opóźnienie/coś pilnego i muszę względnie wyglądać - mogę się odświeżyć; - bez zaglądania w torbę wyczuwam kosmetyczkę i wyjmuję potrzebną rzecz. Zorganizowanie daje porządek, a porządek daje kontrolę, a to daje spokój. 🙂
  3. Mycie pędzli i gąbek do makijażu: Moja domowa papka : płyn do mycia naczyń + proszek do pieczenia. Ucieram na puszystą pianę - jest bardzo wydajna. Do tego silikonowa gąbka z wypustkami, by mechanicznie usunąć zabrudzenia z pędzli. Gotowe preparaty, które dezynfekują pędzle, akcesoria i same kosmetyki do make-up 'u: teraz testuję ten produkt: https://allegro.pl/oferta/plyn-mycia-czyszczenia-pedzli-brush-cleaner-spray-cleanly-250ml-14691642791 Takimi preparatami spryskuję szminki, błyszczyki, tusze do rzęs, pudry od WEWNĄTRZ! Pozostawiam preparat do przeschnięcia.
  4. Moja ogromna chęć organizowania wszystkiego sprawia, że musiał powstać i ten wątek. 🙂 O oczywistości prawidłowej diety i badań przed ciążą nie wspominam, choć i tak dziełem przypadku i imprez wiele, wiele dzieci jest. 🙂 Suplementacja : Prenacaps DHA ForMeds https://allegro.pl/oferta/formeds-prenacaps-dha-kwasy-omega-epa-mozg-ciaza-10045369355 "Pregna" dość popularna. Świetna książka o low carb w czasie ciąży: https://tomaszdangel.pl/sklep/zywienie-niskoweglowodanowe-i-suplementacja-w-ciazy-tomasz-dangel/ Pan Dangel to dobry specjalista ginekolog. Chętnie dałabym tutaj listę dobrych specjalistów ginekologów z mojego regionu, ale to chyba mało potrzebna informacja na męskim forum. 🙂 Podstawy z podstaw przy stwierdzeniu i prowadzeniu ciąży: https://www.gpsk.ump.edu.pl/pl/chce-prowadzic-ciaze
  5. Drożdżowiec odgrzany w mikrofali, na to masło i powidła śliwkowe! ♥️
  6. Bruschetta z Lidla (ta XXXL) smaczna. Smakowało. Z kolei to bao jak płaska pyza (parowaniec/kluska parowana). Dzisiaj na obiad znowu żeberka. Do tego ziemniaczek i buraczek.
  7. @peg tak już mam i tak mi zostanie. Jedynie mogę modyfikować ilość "usług", co z resztą opisałam To jest moja specyfikacja naturalnej motywacji - inni ludzie. Każdy z nas ma inną specyfikację naturalnej motywacji, do tego ma inną osobowość, inne doświadczenia, więc w ujęciu społeczno-relacyjnym będzie predysponowany do innego zakresu ról. Stąd wiem, że jeszcze 4-5 lat temu ciężko znosiłam zapierdol, bo... wracałam do pustych ścian w bloku, w którym sąsiedztwo było dość mało towarzyskie, w pracy tabelka, tabelka, tabelka, a małżeństwo... szkoda wspominać. Odkąd wróciłam na wieś, a moja praca zawodowa jest oparta wyłącznie na kontakcie z drugim człowiekiem; przez mój dom rodzinny, otoczenie przechodzi sporo człowieka na co dzień, to inaczej znoszę moje kompleksy, czy brakującą dobę. W obecnym zapierdolu widzę sens i moją przydatność. Tak, pewnie z tej racji, że ktoś mi powie dobre słowo lub jest zależny ode mnie w jakieś trudnej sytuacji. Innego mojego lęku dotykasz - bezcelowej samotności. Najbardziej boję się powrotu do miejskiego życia i zapierdolu - komputer, papier, cztery ściany, betonoza połączona z ludzkim, codziennym marazmem. Nie, nie zniosę tego drugi raz! I tego się boję!
  8. Dzisiaj mała posiadówka z bruschetta i bao 包 Zobaczymy jakie to w smaku. Chlebek Bruschetta (rozmiar XXXL, pajdy, że przechuj) planuję przesmarowac naszą domową pastą pietruszkową i lekko zapiec. Na to salsa? z pomidorów, serem pleśniowym złocistym, cebulką czerwoną, dymką, na to parę listków rukoli. Bao będzie z szarpaną wieprzowiną, do tego jakiś trzepiąco ostry sos i kiełki.
  9. @zuckerfrei Niezłośliwy Cukiereczku, nie rób offtop. Aktualizacje mojego melodramatu są w tematach założonych przeze mnie. 😘
  10. Nie będę zakładać nowego wątku, a ten jest w temacie politycznym. Info sprzed chwili: Nawalny nie żyje.
  11. Wyższe wykształcenie, nerdowy sposób bycia nic tu nie ma do rzeczy, Kiro, bez tych słodkokąśliwych wstaweczek, Kochaniutki, proszę. Tyle ode mnie. Układ Kiro-Meg został utrzymany. Ciao. A @SzatanK masz pstryczka w nos. Jesteś chodzącą empatią, czy nawet Szwajcarią, ale przez to dostajesz (mało zasadne) wciery w dyskusjach. Nie tłumacz się tak zawile w dyskusjach, bo większość panów tutaj nie ogranicza sobie generalizacji, której - no sory - nie przeskoczysz z racji specyfiki forum. W łagodny, merytoryczny sposób kopiesz się z końmi, momentami osłami. Dobrego i spokojnego dnia, WSZYSTKIM!
  12. @Kiroviets Pamiętasz o Naszych ustaleniach na privie, które wywalam tutaj, na forum, by Ci przypomnieć dosadniej. Te ustalenia zawarliśmy, aby mieć dalej serdeczny kontakt: - Ty i ja ZE SOBĄ nie dyskutujemy/rozmawiamy tutaj i na privie o : blackpill'u, o wszystkich teoriach, treściach dot. relacji dm; - Ty masz swoją "bandę" na bs, ja swoją. Wiem, kogo lubisz, a z kim mi nie po drodze, więc omijam/ignoruję twórczość tych osób, by potencjalnie się z Tobą nie pokłócić. Nie oznaczaj mnie, proszę, w dyskusjach, w których to się jasno wypowiedziałam. Na przykładzie tej zbytecznej dyskusji : Weszłam w małą obronę Szatana, bo ten chłop jest łagodnego usposobienia, jest wieloletnim, zasłużonym forumowiczem, który pomógł, pomaga ludziom stąd. W każdym środowisku jest pewnego rodzaju hierarchia, czy to pod względem siły, czy zasług. Opierdolę Szatana tylko wtedy, gdy zrobi mu się feministyczna odklejka. Szatan jest, jak już, symetralny w swoich wypowiedziach. Wchodzenie z nim w dyskusję jest bezcelowe, bo koleś nie jest z przeciwnego obozu. Zrozumieliśmy się?
  13. Panowie, Gdzieś zrozumiem pojazd po babach, z racji specyfiki miejsca, ale żeby jechać po wieloletnim, zasłużonym forumowiczu, który ma łagodny język wobec wszystkich...
  14. Walentyki skłaniają do aktualizacji tematu. Jest lepiej. Pewnie wynika to z tego, że przestałam kopać się sama ze sobą. Trochę we mnie wsi, pragmatyzmu i pracoholizmu. To pewnego rodzaju atuty. Nie kobiece, co nie zmienia faktu, że to dalej atuty, a własne zalety/karty przetargowe warto doceniać, chronić i dawać im warunki do zdrowego użytkowania. 🙂 Moją naturalną "kartą przetargową" w wszelakich relacjach jest po prostu moja przydatność, dyspozycyjność. Umiem coś, no to mnie potrzeba. Już czas przestać się obrażać na ten fakt. No i ten fakt dotyczy mojego małżeństwa, czy w ogóle relacji z facetami. Nigdy nie byłam, no i raczej nie będę pierwym wyborem męskiego "mózgu z pomiędzy nóg", co nie znaczy, że w gratisie, czy w ramach uniżenia mam oddawać swoją wiedzę, umiejętności, pracowitość i czas. A że jeszcze w ciul muszę się uczyć, to temu należy dawać czas i energię. Głowa i ręce w czasie kryzysu są potrzebne, dupa jedynie pogłębia kryzys, wszelaki kryzys.
  15. Spray do odmrażania szyb z Action... Faktycznie odmraża, ale zostawia zacieki na szybie. Na lusterkach te zacieki są naprawdę widoczne.
  16. Niektórzy forumowicze wiedzą, że lubię polski folklor, tym bardziej pochodzę z regionu, w którym to wszystko się święci i świętuje, stąd pomysł na kolejny wątek. Zaznaczam, że W TYM WĄTKU NIE PORUSZAMY SŁUSZNOŚCI (CZY JEGO BRAKU) KATOLICYZMU, czy POGAŃSTWA, czy RODZIMIOWIERSTWA...czy w ogóle sensu religii w życiu społecznym... Dzisiaj mamy Ostatki. Do minionej soboty odbyły się Bale Walentynkowe, imprezy z okazji Dnia Kobiet, czy "Ostatkowe". Przed chwilą obdzwoniłam moich chłopaków, czy dzisiaj świętujemy przed Postem? No ba! Zamawiam pizze, tata już baniaczek chłodzi, brat jedzie po drugiego brata, by ten szybciej był w domu, mama serwuje mały, słodki stół. Od jutra w moim domu nie ma np. pieczenia ciast, nie je się słodyczy. Moi rodzice zapewne będą mieli bardziej postne piątki. Nie słucha się głośnej muzyki w moim domu w tym czasie. Niby okres postu, więc do Wielkanocy jeszcze czas, to już szukam Palmy Wielkanocnej. W tamtym roku nie posuszyłam kłosów zboża, więc w tym roku nie będę mieć swojej palemki. Kosze wiklinowe rodzice już na ostatnim wyjeździe na Podlasie nakupili. Trzeba już zamówić mięsa, żebym z ojcem mogła planować przygotowanie wielkanocnej szyneczki, kiełbaski, pieczeni. Już o biały ser trzeba się uśmiechnąć, bo Paschy, serników się nie zrobi. Teraz pewnie w domu jajka od naszych kur będą wydzielane, by starczyło dla klienta i dla nas na święta. Myślę o wykombinowaniu kukiełki Judasza, by zawiesić przed domem (to nie mój zwyczaj, ale że mąż z Podkarpacia, to trzeba trochę naszych zwyczajów złączyć). Muszę tylko męża dopytać kiedy tą dziadygę wieszają. Będzie trzeba bukszpany poobserwować i zadbać o nie, żeby były ładne gałązki na święta. Pająków robić nie będę (to takie ozdobne bibułowe girlandy).
  17. Ah! Jak się cieszę, będę miała środę i czwartek wolne i do tego płatne! Od ponad pół roku? nie miałam fizycznie wolnego ani jednego dnia.. Może pójdę do fryzjera, kosmetyczki. Nie wiem, nie wiem co zrobić z tymi wolnymi dniami, bo od razu myślę, co jest do roboty.
  18. Ta dyskusja niestety utwierdza moje przekonanie o obecnym świecie/systemie - nie jest nam potrzebna rodzina - jako potrzeba/projekt społeczna/y, indywidualna/y, płciowa/y. Błotkiem z dwóch stron.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.