Mocny Wilk

Albo siostry Ohydki, też 3 i też się czasem tłukły między sobą

Szlachta baluje i kosztów nie liczy. Dwa spostrzeżenia: 1) Świnia w białym jest pierwsza klasa z wyglądu, niestety dno umysłowe 2) Loszka w paski bardzo bojowa, wjeżdża do boju na pełnej kurwie Bójki lasek to niezły ubaw u nas mężczyzn to po prostu nudne: raz ciach i ktoś albo leży albo rozdzielenie zawodników, a tutaj całe minuty szarpania za kudły i wrzaski naszych aniołków.

Tak btw to uwaga na ten link, mi zainstalował się jakieś gówno-dodatek do flash playera i chrome zaczął świrować, fb udostępniał sam jakieś dziwne rzeczy. Tak się kończy czytanie nieodpowiednich treści komputer chyba broni mnie w ten sposób przed głupotami

Ach te loszki...

I pomyśleć, że jeszcze rok temu wziąłbym do siebie takie babskie bzdury hahaha Żenujący "artykuł" dla rycerstwa, ohydna propaganda po prostu.

2 razy słyszałem, że mam sobowtóra. Raz go nawet widziałem w gazecie, ale zdjęcie było trochę zamazane lecz ludzie myśleli że to ja. Wszystko zaczyna mieć sens xD

Uroczyście przysięgam przed Braćmi i przed samym sobą, że od dzisiaj zabieram się na intensywną naukę obsługi tego programu i projektowania 3d. Oczywiście po to żeby robić na tym hajs po skończeniu studiów. Zbierałem się do tego od roku!!! tak więc najwyższa pora rozwinąć praktyczne umiejętności. Lecę z tym tematem

Ja swoje prawko zdałem za 4 razem. Pierwsza próba była całkowicie na luzaku bo byłem w 100% pewny swoich umiejętności. Śmieszkowanie z egzaminatorem i jazda jak w realu spowodowały jednak błąd. No i wtedy zabrało się za mnie otoczenie, żarciki i uwagi rodziny oraz kumpli zaprogramowały we mnie to, że nie umiem prowadzić. 2 i 3 próba całkowita tragedia, noga sama mi skakała na sprzęgle taki był stres i strach przed kolejną kompromitacją. Czwarta próba to już sukces. I tu wielka niespodzianka, bo egzaminatorem była samica! Jak sobie teraz przypominam to zgrabna lalka 7/10 w krótkiej sukience (mogę trochę idealizować bo to już 5 lat ). W życiu bym nie pomyślał, że taka kobitka przywróci mi pewność siebie za kółkiem dosłownie w mgnieniu oka. Chyba chemia zrobiła swoje i dałem z siebie wszystko chcąc ją "przytulić" tzn chcąc zaimponować tej Pani Ja też chciałem zrezygnować, myślałem że to nie dla mnie. Nie poddawaj się i próbuj, może w Twoim przypadku okoliczności też ułożą się pomyślnie i zdasz. Teraz wożę się swoim włoskim rydwanem ku zazdrości pizd i żartownisiów nie wierzących we mnie Myślę że musisz w siebie uwierzyć i starać się czerpać radość z jazdy, na siłę będzie ciężko.

Narcissism 3.1 68% Machiavellianism 3.4 84% Psychopathy 2.7 46% No nieźle ciemna triada rośnie w siłę.

Najgorzej jest przed sezonem, masa cudaków na siłce dla lansu. Mnie osobiście bawi jak focie robią sobie grubasy, suchoklatesy albo paszczury, które szukają w tym atencji. Jeden z drugim, albo jedna z drugą często spamuje fociami żeby "motywować" innych mistrzowska wymówka od narcyzmu. Siewcy żenuy. U kogo normalnego wzbudza to pozytywne emocje? Ja nigdy nie trenowałem pod publikę, o moim boksie wiedzą tylko najbliżsi kumple i zabroniłem o tym wspominać obcym. 15 letni małolat pewnie robił by sobie już wypozowane samojebki w rękawicach i szukał atencji wśród królewien.

Wkurwienie motywuje do działania, a może raczej zmusza do działania (pochopnego, często niewłaściwego). Bardzo bym chciał umieć nad tym panować, lecz jak tu się nie wkurwiać jak prawie wszystko dookoła wkurwia rozumnego człowieka? Robię teraz medytację 15-20 min codziennie i jak mi się przypomni to wzbudzam w sobie uczucie wdzięczności tak jak mówi Marek w audycjach. Fajna metoda, od razu lżej mi na duszy.

Ja tak samo jak Brat Jan. No chyba, że to grupa nieznajomych w której znajduje się jakiś mój znajomek. Wtedy najpierw graba jemu, a następnie reszcie towarzystwa po kolei. Pytanie mam: jak oznaczyć w poście nick innego użytkownika?

Niestety masz rację. Obecnie mam 2 prawdziwych przyjaciół i kilku po prostu dobrych kumpli. Nie tylko od picia, po prostu dobrze nam się spędza czas w swoim towarzystwie. Z jednym z przyjaciół wpadłem w otwarty konflikt, który trwał ze 2 miesiące, a poszło oczywiście o samicę. Podburzała nas przeciwko sobie i dolewała oliwy do ognia, ja o tym wiedziałem no ale on tego nie widział bo jest rycerzykiem i był zaślepiony wizją jej cipki. Gdy wygrałem tę rywalizację i spuściłem laskę na drzewo (przestała się z nami widywać), nasze relacje wróciły do poprzedniego stanu z dnia na dzień. Niejednego kumpla już straciłem przez samicę. Nie wiem jak można odciąć się od swoich ludzi po poznaniu jakiejś laski. Goście chyba myślą, że to ta jedyna i że love4ever. A potem żal. Sory gregory, jesteś pantofel więc wypierdalaj do swojej księżniczki. Mam w sobie coś dziwnego jeśli chodzi o relację z innymi samcami. Gdy wchodzę do jakiejś nowej męskiej społeczności to z automatu wyznaczam sobie jakiegoś "wroga".

Mi też o to chodziło. Teraz trochę żałuję, że szybko zrezygnowałem z korzystania z jej "atutów". Chociaż nieograniczonego apetytu na seks nie potwierdzę w 100% ,bo nie było sposobności do maratonów. Chciała wyruchać mnie bardziej niż ja ją, więc napisałem. Nie chwalę się, bo i okaz wybitnie jebnięty umysłowo. Btw co to pytanie ma wspólnego z tematem wyglądu? Bo trochę pijany byłem jak na nie odpowiadałem

Mnie tak mimo ,że nie uważam się za przystojnego. Jedyna kobieta w grupie 20 osób, bezczelnie przystawiała się wyłącznie do mnie ku zazdrości białych rycerzyków. Ale miała pojebane lewackie poglądy więc uległem jej wdziękom tylko troszeczkę,

Witam. Mój ojciec ma telefon na kartę w Orange i działy się już różne rzeczy a to włączył się jakiś pakiet a to jakaś usługa a wszystko to prowadzi do tego że konto pustoszeje w zastraszającym tempie. Odwoływałem to wszystko, wysyłałem jakieś kody żeby blokować możliwość płatnych usług i był spokój przez kilka miesięcy lecz konto znów wyschło z dnia na dzień... Telefon nie jest smartfonem, nie ma włączonego dostępu do neta, Alcatel onetouch I teraz pytanie co można zrobić? Przeniesienie numeru do innego operatora pomoże? Jeśli tak to gdzie jest teraz najtaniej utrzymywać numer, ojciec dzwoni rzadko więc kasa zawsze mu zostawała a kończył się okres ważności konta. Proszę o pomoc.

Bywa jeszcze lepiej - " to ty nie wiesz jaki mam kolor oczu? nie zauważyłeś że założyłam kolorowe soczewki?"

Witam. Ostatnio pojawiły się tematy dotyczące zwiększenia atrakcyjności i poczucia własnej wartości u samców, lecz oprócz brzydkich zębów, kałduna i bycia suchoklatesem istnieje jeszcze problem okularów, którego nikt jeszcze nie poruszył. Okulary nosi coraz większa liczba ludzi, i wydaje mi się że kobiety zaczynają w tym przodować ( pewnie przez siedzenie całe dnie na pejsie i gapienie się w smartfony przez cały wolny czas ). Niektórym może odpowiadać noszenie tych ostatnio modnych dużych okularów, w których wygląda się jak mucha lecz ten post jest skierowany do tych, którzy chcą rzucić to w cholerę. A więc tak, mnie osobiście mimo że okulary nosiłem +/- 15 lat i byłem do nich przyzwyczajony, zamiana ich na soczewki bardzo poprawiła komfort życia. Teraz myślę, że podświadomie czułem się przez to gorszy/słabszy od innych samców, gdyż nie nosiłem ich od małego brzdąca lecz od 3/4 klasy podstawówki i jak teraz widzę nigdy się nie pogodziłem z tym że zostało mi to narzucone ( przez własną głupotę, całe dnie przed strongholdem-crusaderem zrobiły swoje z oczami). Chodzi też o kwestie estetyczne, gdy ktoś ma okulary np -3 to szkła zaczynają robić się grube, a chyba nikt nie chce wyglądać jak Stępień z 13 posterunku. Soczewki pozwalają na uprawienie każdego sportu, nie wypadną nawet jak dostaniesz po twarzy. Oczywiście nikt nigdy nie zaproponował mi tego rozwiązania, ani okuliści ani znajomi, sam wpadłem na informacje o tym jakie soczewki są super przez przypadek w internecie. A wybawieniem z tego jarzma bycia pinglarzem są oczywiście soczewki kontaktowe. Wbrew powszechnie panującym stereotypom są one bardzo wygodne i tanie! Służą do korekcji praktycznie każdej wady wzroku ( krótkowzroczność, dalekowzroczność, astygmatyzm ). Po krótkim czasie nie czuć że się je nosi, można nawet o nich zapomnieć i położyć się w nich spać ( a te tańsze zdejmować na noc trzeba bo oko potrzebuje od nich odpocząć ). Używanie soczewek może kosztować np 15 zł miesięcznie, to nie żart http://allegro.pl/soczewki-soflens-59-bausch-lomb-wysylka-gratis-i5403601027.html 6 soczewek czyli 3 miesiące noszenia a do tego jakiś tani płyn do pielęgnacji i jest ok. Są oczywiście dużo droższe soczewki ale nie wiem po co ich używać skoro te są dobre? Dużo droższe są soczewki do korekcji astygmatyzmu ( toryczne ), potrafią kosztować 2-3 razy tyle co te normalne ( sferyczne ). Soczewki miesięczne są rozwiązaniem ekonomicznym, ale gdy ktoś ma kase to może używać soczewek jednodniowych, które są jednorazowe. Zakładanie takich żelowych błonek jest bardzo proste i po pewnym czasie zajmuje 3 min. Jest na ten temat wiele poradników i filmów np. tutaj krótki filmik pokazujący jakie to proste Tutaj nieźle wytłumaczone Mi pierwsze zdejmowanie soczewek zajęło 40 min, okulistka źle mi wytłumaczyła jak to się robi... a teraz po nabraniu wprawy dosłownie kilka sekund. Niema się czego bać, można grzebać paluchem w oku, nie uszkodzi się. Polecam każdemu.

Cześć. Ciebie ogarnia zazdrość ( wiem że w pozytywnym znaczeniu ), a moje otoczenie dostaje wścieklizny, gdy użyje tej wiedzy by wskazać komuś problem/że jest robiony w przysłowiowego chuja. Wiem, że nie powinienem zbawiać ludzi na siłę i staram się tego nie robić, ale czasem ciężko patrzeć jak chłopak się pogrąża. Puki co trzeba ukrywać się w konspiracji, by uniknąć gniewu cipowatych rycerzyków i dysaprobaty królewien. A propos mojego nicku to pewnie każdy wie że chodzi o Rockiego W 2015 wyszła 7 część "Creed: narodziny legendy" jeżeli ktoś jest fanem to można obejrzeć, ale to już nie ten sam klimat jak poprzednie...

Perełki z dzidy http://jbzd.pl/obr/457752/rozmowa

Na forum MH czytając dział "seks" kilka razy zauważyłem jak pada nazwa bracia samcy i że tam chłopaki dobrze prawią, sprawdziłem z ciekawości i zostałem.

Cześć, jestem Paweł i mam 23 lata. Jestem studentem. Forum czytam od około 3 miesięcy, teraz postanowiłem się zarejestrować ze względu na unieruchomienie, nudę, i brak możliwości wyładowania energii ( złapały mnie korzonki, co jest dla mnie ciężkie do zniesienia ze względu na zainteresowania i styl życia) Interesuje się boksem, motoryzacją ( włoszczyzna ) , techniką, historią, nauką, ostatnio też ezoteryką (audycje z radia samiec ) polityką, zdrowiem, dietetyką i dziewuchami - czyli normalny ze mnie gościu. Gdy przyjdzie mi coś odkrywczego do głowy to z pewnością wyleje to w postach, chociaż jak widzę jaką wiedzę o życiu i doświadczenie mają starsi Bracia to czuje się żółtodziobem. Pozdrawiam.