Skocz do zawartości

Marek Kotoński

Administrator
  • Postów

    11770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    162
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Marek Kotoński

  1. Świetne spostrzeżenia, miałem IDENTYCZNE. Właśnie dlatego przestałem być korwinistą... jak biznesmena nie zmusisz do płacenia godnej pensji, nigdy Ci nie da godnie zarobić. Ja znam lepsze przypadki, dziewczyna za 700zł zapierdala, a szefowa basen, dworek, dzieła sztuki, luksusowe auta... a jak zapytasz, to wrzeszczą że pensja minimalna zniszczy gospodarkę
  2. Dzięki za info - niech poda Ci od razu cenę ich usług, oraz ile ona bierze. Ja też myślę że może być kobieta, w końcu to praca - jak spierdoli to nie dostanie kasy.
  3. Zawsze jak leci w radiu ta piosenka śmiać mi się chce Ale faktycznie ładna jest.
  4. Poproszę - między k a 28 jest kreseczka na dole _ Kolego, pytaj, dzięki.
  5. Pogromca - dałbyś radę to porządnie zrobić? Rnext - dzięki, poczekajmy na Pogromcę co powie.
  6. Chłopaki, jesteście wspaniali. Piszcie.
  7. Książka w sumie gotowa, trzeba ją jeszcze przeczytać ze trzy razy i popoprawiać to i owo. Później błędy i skład, może na święta będzie. Ale mam problem z rozdziałem 24 - dlatego zaklinam was i proszę, dajcie mi coś, co mogę tam jeszcze opisać. Jestem wypruty i nie mam już pomysłów Rozdział 24 Typowe kobiece manipulacje Jak kobiety naginają rzeczywistość? W jaki sposób manipulują, robiąc z siebie ofiary?1. "On zrobił jej dziecko". Czyli mamy niewinną ofiarę i tyrana, złego człowieka który wbrew jej woli zrobił jej dziecko. Czy to nie śmieszne? Czy poczęcie odbyło się na drodze gwałtu? Czy uśpiono ją "pigułką gwałtu"? Czy podły narzeczony posiadł swą kobietę "na śpiocha"?No bo jeśli nie, to musieli współpracować. A więc nie on zrobił, tylko zrobili razem. 2. Prowokowanie mężczyzny do bójki, by dowartościować się bójką o nią dwóch mężczyzn. Są to niezbyt częste sytuacje, ale zdarzają się. Kobieta atakuje kogoś słownie (niekiedy "ręcznie"), a dalszą sprawę załatwiają Panowie między sobą. 2. "Jeśli nie przepiszesz na mnie mieszkania, to znaczy że mnie nie kochasz".
  8. Pogromca - ale poważnie piszesz? Rysiek - mogłaby z zemsty przedłużyć albo przepuścić błędy, a może spróbować? W końcu to praca za którą płacę.
  9. Dziękuję, z tym kotem niestety nie wyszło, bo to był "mój" kot, jeśli w ogóle można posiadać kota indywidualistę
  10. Znacie kogoś kto zajmuje się poprawianiem błędów w książce? Tylko ma być facet i ma być dobry
  11. XYZ - dopiero zajrzałem w ten temat, to bardzo ciekawe co piszesz. Nie mam w tym temacie żadnej wiedzy, a ludzi oceniam najbardziej po głosie i spojrzeniu, ważny jest też chód, ale ten można udawać. Spróbuję zanalizować zdjęcie Pana, którego wkleił Pogromca wg. Twoich wskazań, i jednocześnie poproszę Cię, byś zanalizował mnie - chociaż sporo pewnie o mnie wiesz, bo jestem troszkę ekshibicjonistą literackim. A więc analiza: Nogi w zgniłej zieleni, czyli zatruta traumami, kompleksami i złymi uczuciami podświadomość. Czarny pas (pustka, nicość, smutek) oddziela te wszystkie zakodowane emocje od świadomości. Ta znowu ubrana na czarno, więc pokazuje że przeżywa negatywne emocje, nienawiść, złość, rozpacz. Co do głowy nie wiem - ma farbowane włosy, więc chce zmienić swoją przyszłość? Na zdjęciu zgarbiony, dłonie chowa w kieszeniach - wstydzi się swojego wyglądu i tego jak go inni widzą. To teraz ja: Uwielbiam morze i być samemu. Dawniej bałem się psów i kochałem koty, teraz kocham i psy, może nawet bardziej mi pasują niż koty. Nie lubię krzykliwych kolorów, wybieram raczej ciemniejsze
  12. Czy mi się wydaje, czy te pytanie nie trzyma się kupy?
  13. Bracia, ponieważ dokańczam książkę, pod jej koniec walnę rozdział: "Pytania i odpowiedzi". Tam w formie pytań i moich odpowiedzi opiszę wszystko to, co pozostało niejasne i nie opisane w książce. Nie chcę wklejać pytań z sieci, żeby nie było prawnych problemów. Byłbym wdzięczny, gdybyście mi takie pytania o kobiety, związki itd tu taj zadali a ja bym je wziął w książkę.
  14. Nie próbowałem, ale za mało zysków jak na późniejsze koszty - wolałbym lsd spróbować.
  15. http://wiadomosci.onet.pl/poznan/ewa-tylman-z-poznania-porywacze-zadaja-okupu/jhnkn9 A tu film z kolegą który ją rzekomo odprowadzał: Jak dla mnie to ten kolega ją prowadził naćpaną czymś, idzie prosto a ponoć nic nie pamięta bo był pijany - ale żeby nie pamiętać, to trzeba być konkretnie napieprzonym, wtedy się człowiek czołga a nie prosto idzie jak on. Ciekawe co się z tą dziewczyną stało? Porwali i wywieźli do burdeli do niemiec? Morderstwo? I dziwna sprawa, tyle ludzi w polsce ginie i dlaczego o niej jest tak głośno? Pracowała w drogerii więc kasy raczej rodzice nie mają, chyba że jakieś znajomości? Co sądzicie o tym?
  16. No to chyba był konkretny balet, jak milczy
  17. The Man - ilość lajków o niczym nie świadczy. Są u nas w większości młodzi, biedni ludzie, więc jak ktoś pisze o dużym hajsie i pozycji chcą się zakolegować, bo fajnie mieć bogatego ziomka, może kiedyś pomoże. A ja już wiem z doświadczenia, że słowa to tylko słowa. Muszę zobaczyć na własne oczy akty własności i poznać historię kredytową, dopiero wtedy uwierzę komukolwiek w bajania o bogactwie. Sam się kiedyś nabrałem na farmazonów, a także na cwanych co chwalili się cudzym majątkiem. Broń Boże Cię nie atakuję, tylko przedstawiam jak to wygląda z lajkami i podziwem ludzkim. Ktoś kto pisze że jest dobry w sztukach walki - już ma 50% (na oko) więcej lajków, bo może dać w ryja. Ktoś bogaty? To samo. Ktoś pisze że lata z miastowymi? 500% więcej lajków. Ktoś opisuje jak w szale wycina ludziom swoje inicjały maczetą na twarzy? 1000% lajków Ludzi przyciąga jak magnes siła i banknot. Młodzi jednak nie rozumieją, że w takich relacjach mogą być tylko przerobieni na pasztet Żeby w takiej relacji być równym, trzeba czymś wyrównać nierównowagę, a oni nie mają nic. Ja to wyrównuję wiedzą i stronami, które coś tam znaczą, ale jak ktoś nie dysponuje niczym, nie może być równy - a więc w najlepszym razie nie skorzysta, albo zostanie wyruchany.
  18. Nadal nie mogę... pokazuje się zegar że za godzinę aktualizacja, muszę klikać że nie i ustawiać datę. Jakby mnie przez godzinę nie było przy kompie, miałbym niespodziankę po powrocie
  19. Dzięki wszystkim za opinie - przemyślę je sobie i na razie się wstrzymam z decyzjami. Fajnie że rozszerzacie mi widzenie tego, co chcę zrobić - dzięki temu nie podejmę chujowej decyzji. Ale piszcie dalej co o tym sądzicie. Im więcej wiem, tym mniej błędów popełnię podejmując decyzję. I jeszcze raz. FORUM BĘDZIE BEZPŁATNE. Nie ma takiej opcji żeby za nie płacić. Ja płacę za wszystko z własnej kieszeni. REKLAM NIE BĘDZIE. Natomiast będę na forum polecał swoje książki. Tak to widzę - z książek to wszystko utrzymam na dobrym poziomie. Czyli będę reklamował siebie, i chyba nie będziecie mi mieli tego za złe?
  20. Kuźniara nie oglądałem, ale ma w twarzy coś złośliwego, prymitywnego. Niezły cwaniak w sumie, plebs popluje na niego w sieci, a on ma konkretną robotę i pieniądz się zgadza.
  21. Wroński i Victor - zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy mogą źle zareagować na te leki. Rad udzielam dlatego, ponieważ wypisać może je jedynie psychiatra - a zanim je wypisze, przeprowadzi dokładny wywiad. Stąd moje zalecenia - zresztą lekarze też często testują na pacjentach, ten nie działa, kolejny też, wali się aż zadziała. Jednak u tych osób które ja znam, to działało. Moja znajoma była na skraju samobójstwa, zaciągnęli ją do psychiatry - kilka miesięcy i było po wszystkim. A tak był upijający się codziennie wrak człowieka. Myślę że leki są jedną z opcji do spróbowania, jeśli człowiek nie daje sobie rady z samym sobą. Warto to ustabilizować. Zimbabwe - a co z tymi zamkami w drzwiach i pamiątkami po niej? Nie odpowiadasz, co oznacza że podświadomie chcesz powrotu. Niedobrze. Coś do nosa? Jestem przeciw, bo na zejściu będzie takie załamanie nastroju, że można dzwonić wyjąc i płacząc do byłej. Dziweczki tak - ale alko i proszek absolutnie nie. Mam nadzieję że nie zrobisz czegoś, co będziesz później żałował.
  22. Zatrzymałem to mocą mojego autorytetu i kliknięciem w opcję "nie teraz". Ale gnojki
  23. Dziś zainstalowałem nowego twardego, więc pomyślałem że ściągnę za free dziesiątkę, mam 2tb więc miejsca nie brakuje - zarejestruję się i niech sobie leży. Jak ją porządnie połatają, to zainstaluję. No i instaluję aż na koniec wyskoczył mi taki obrazek: http://zapodaj.net/d610fdf0148fe.jpg.html Nie można było tego zamknąć, cofnąć się - nic. Opcja daty do chyba 2 grudnia tylko, więc to kliknąłem bo nie było żadnej innej opcji. Cholernie dziwna sprawa, bo jak patrzyłem w sieci, wyskakiwać miały trzy okna, gdzie jedną z opcji było rejestracja i miało leżeć aż zechcę instalować - a tu nic takiego nie było. Jak to zatrzymać? Nie chcę teraz dziesiątki mieć. W ogóle nie pojawiła się też opcja, gdzie mogę to zainstalować. Nic z tego nie rozumiem. Ed! Ale jajca! Mam niecałą godzinę na aktualizację, mimo że kliknąłem na 2 grudnia, co się kurwa dzieje? http://zapodaj.net/c12b1d3bc1b62.jpg.html
  24. Enemy - też racja, faktycznie. Ściąganie programu do kopiowania trwa, a potem samo ściąganie trwa. Lepiej założyć konto - no ale wtedy trzeba się przedstawić co najmniej. Czyli jak zrobić chłopaki? Ile czasu dajemy milczącym kontom na odezwanie się, zanim wylecą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.