Grzegorz

@scypio72 Chłopaku, przesań się jarać obecnością na forum i zapoznaj się z regulaminem. Nie wal posta pod postem. Kultury trochę!

Ty się zacznij interesować swoim życiem. Chuj Cię obchodzi kolega i koleżanka. Coś mi za bardzo interesujesz cudzym życiem, daj se spokój i zajmij się sobą.

Dam następny przykład ze sfery 'dojrzałych'. Kobieta lat teraz ok 60, brzydka w chuj, naprawdę, wulgarna i co tam ino. W czasie trwania małżeństwa traktowała swojego faceta jak dno. Spanie na podłodze, ruchanie się w jego obecności z wojskiem, (była kucharą w jw), poniżanie przy dzieciach, areszt z powodu znęcania się, cuda wianki i kumulacja. Dziwię się że nie wybrał liny. Otóż pan nazwijmy Władysław, zszedł z tego świata. Pani Grażyna natychmiast otoczyła się świętojebliwymi, opowiada na około że Włodek był cudownym człowiekiem i dobrze go traktowała. Jaka ona jest teraz nieszczęśliwa. Rzygać się chce, i kurwa na takie ścierwo nie ma bata.

Kurwa!!! Męczący jesteście. I Ty Marek, i Wy którzy płaczecie za odchodzącymi. Doceniam H5, i szczególnie Aroxsa z którym się znam osobiście. Nie rozumiem ich decyzji. Sam mam chwile zwątpienia, szczególnie gdy czytam posty Marka i nie zgadzam się z nimi. Ale mordę trzymam krótko bo życie nauczyło mnie że "pokorne cielę dwie matki ssie". Obserwuję, mam swoje zdanie i rzadko odzywam się w kontrowersyjnych tematach. Arox i H5 to mocne charakternie typy. Podziwiam ich za moc swojego zdania, zrobili jak zrobili. Nie mnie oceniać dla czego. Żal mi trochę że nie przełknęli śliny i polecieli na żywioł, to ich decyzja, to są faceci. Ale to Forum, to min. Moje miejsce, jest mi tu dobrze, i daj Boże być tu jak najdłużej, w Waszym dobrym towarzystwie.

Przejmujesz się że nie podołasz jej żądaniom, 'ładna jest', czyli wyżej niż Ty. Masz niższe poczucie SMV, zależy Ci na niej. Wyzbyj się tego poczucia niższości, wbij sobie do łba że to Ty robisz jej łachę że wkładasz w nią swojego Penisa, i wszystko wróci do normy. Jest jeszcze możliwość że oczekuje zalania formy. Pilnuj nasienia. No i wkurwia ją to że ona jest zajebista laska, a Ty nie dajesz rady. Cheche. Takie moje zdanie. Pozdro.

Cześć Arox. Jak będziesz na wybrzeżu zapraszam.

Troll.

Kurwa. Śmierdzi trollem. Daj se spokój paja/cu/cko. Bywaj.

Przecież to ogłoszenie kurewki z portalu roxsa, z ofertą dla studentów. Ona taka studentka jak Doda wokalistka. Nie dajcie się wkręcać.

Przeglądając dziś sieć w czasie wolnym, trafiłem na coś takiego: http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/09/do-kogo-nalezysz-niewolniku/ Trafiłem tam z tego: Wiem, strona dla trochę inaczej inteligentnych, ale lubię te klimaty i szukam alternatywnych źródeł wiedzy. Z powyższego dowiedziałem się że jestem zarejestrowanym niewolnikiem od dziecka, do tego obciążony długiem który jest zarejestrowany w zachodnich rejestrach. Krótko, jesteśmy od dziecka bydłem które ma pracować dla pana. Może to ściema, ale jest logiczne.

Błąd. Tnij temat, nie bądź białym rycerzem, nie jesteś psychologiem, nie znasz się na tym. Szukaj nowej ścieżki życia.

Pytanie. W imię lojalności, bycia samym ze sobą w porządku, założysz sobie pętlę na szyję? Aby panna i rodzina byli usatysfakcjonowani?

@Potężny. Co ty tu rozkminiasz jak szachy? Ruchaj chłopaku na potęgę, pilnuj gumy, nasienia i tyle! A Ty planujesz przyszłe życie, pożycie. Cheche, pojebało Cię? Daj se czasu i ogarniaj inne na przyszłość. Za młody jesteś aby potknąć się na pierwszej, to tylko etap w życiu. Właśnie tak masz na nią patrzeć, to tylko etap w życiu. Chyba że spełnia wszystkie Twoje oczekiwania, ale to teraz, a co potem?

Polecam wykłady dr. Huberta Czerniaka. Bardzo ciekawa profilaktyka przeciwko nowotworom, na początku filmu. Porusza również kwestię tego że kobieta powinna opiekować się dziećmi aby były zdrowsze. Po za tym od dzisiaj uświadamiam kobietę, że przestaje się truć aluminiowymi dezodorantami.

Cześć. To Ty? Ten miszcz? Od gender?

Musisz się czegoś nauczyć. Jeżeli płacisz kobiecie za seks, obojętnie, dziewczynie, żonie, prostytutce, to jednocześnie jej ciało należy do ciebie, w ramach zawartej umowy o 'pracę'. Dlatego masz prawo skorzystać z jej ciała jak Ci się podoba i ile razy Ci się chce. Dlatego poradzę Ci podjąć wyzwanie, nie uciekaj przed nią, i kolejny raz umówić się z divą z której korzystałeś. Tylko tym razem, na wstępie umawiasz się na dwa numerki, (niektóre mają to w ofercie), i po pierwszym spuście, jak odpoczniesz parę minut, przechodzisz do aktu drugiego, gdzie diva pokaże Ci co potrafi, a nie będzie ci nawijała makaron na uszy. Płacisz, wymagasz i koniec. Naucz się panować nad divą, to poradzisz sobie z dziewczynami. To umocni w Tobie pewność siebie. Każda kobieta jest prostytutką tylko w innej formie prostytucji. Jedna uwaga. Jeżeli uważasz że możesz się zakochać w divie, boisz się że popłyniesz, moja powyższa rada jest nie aktualna. Ona jest profesjonalistką i takie chłopaki jak Ty, to połyka na śniadanie.

@deomi Myszko, jak Cię nazwę dla skrócenia dystansu. Powiem Ci że żyjąc z nim dalej, tracisz swój czas, życie. Będąc z nim w związku, stwarzasz mu jego strefę komfortu. On może się najebać nie ponosząc żadnych konsekwencji, bo ma pod ręką Ciebie. W waszym pożyciu będą wzloty i upadki. On będzie trzeźwieć i mieć upadki/ciągi. Będzie Cię kochać i nienawidzić, jednocześnie obwiniająć Cię za wszystko. Co tu radzić, spierdalaj w podskokach, znajdź sobie uczciwego misia. Kochaj go pomimo wszystko, i wiedz że być może lepiej już nie będziesz miała. A z depresją to wyluzuj, dostałaś atencji, uwielbiania i starczy. Buźka.

Bracia, proszę spojrzeć na ten problem, z punktu widzenia samicy. Nie znamy punktu widzenia jej samca. Prawdę proszę położyć na środku.

Czemu wy Kobiety nigdy nie potraficie powiedzieć prosto z mostu? Ach te baby.

To tylko chwilowa depresja, tzw. Dół zimowy. Wyjdzie słońce, wyjdziesz z deprechy. Twój pomysł jest na krótką metę. Kiedyś kasa się z kończy i co wtedy? Polecam zestaw witamin i suplementów, siłownia, czy co tam lubisz i do przodu. Kobiety mogą sobie pozwolić na depresję, facet musi ciągnąć wózek. Inaczej jest niemęski, ograniczony i miętki dupek. Tak że @deomi, dupę w troki i do roboty, nie roztkliwiaj się nad sobą, życie jest twarde i nikt Ci nie pomoże. Pozdro.

Danek masz rację, chodzi o zebranie większej grupy która odczyta ten temat.

Bracia, Marek ma urodziny. Dajmy wyraz uznanie i związku z nami, oraz coś od siebie. Bracia, taka akcja! O godz. 20.00, każdy kto może, w duchu pomodli się do swojego Boga, życząc Markowi zdrowia i co najlepsze! Ile nas będzie, nie ważne, siła i jedność mocno znaczy. Zapraszam!

Stufka! Marek. Bracia życzyli Ci wszystkich dóbr doczesnych. O de mnie masz modlitwę do Boga, nie wiem gdzie trafi, wszystkiego dobrego i zdrowia życzę. Bracia, taka akcja! O godz. 20.00, każdy kto może, w duchu pomodli się do swojego Boga, życząc Markowi zdrowia i co najlepsze! Ile nas będzie, nie ważne, siła i jedność mocno znaczy. Zapraszam!

Jakiś świąteczny wysyp niepewności w relacjach, zaserwowany przez panie. Nastrój to robi? Powoli BS, robią się poradnią dla kobiet.