Skocz do zawartości

Quizas Jeremi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Quizas Jeremi

  1. NIestey ja pogrywam w LOL'a (League of Legends). Niestety, bo w moim przypadku uważam to już za uzależnienie...
  2. Chętnie bym się dowiedział, skąd wzięło się u Ciebie twierdzenie, że Węgry idą dużo lepiej niż Polska...
  3. Świetne, chociaż dla zrozumienia wymaga podstawowej znajomości twórczości autora Sam koncept wręcz genialny!
  4. Quizas Jeremi

    Gała

    Martin mam takie samo zdanie co do piłki nożnej. Chociaż dla mojego pokolenia piłka kopana była chyba najpowszechniejszym sportem w młodości. Jak dla kogoś kapitan Tsubasa nie jest obcą postacią, to wie o czym piszę. Zastanawiające, że dzisiaj nie ma to żadnego przełożenia na jej poziom w naszym kraju. Akurat ja zawsze cieniowałem w soccera, ale pamiętam jak dziś, że każdy chciał być napastnikiem, a nikt nie chciał stać na bramce
  5. Za dzieciaka twierdziłem, że rolki są dla dziewczynek, a dla chłopców deskorolka. Nie wiem czemu, tzn wiem, ale głupio sie przyznać (nie umiem jeździć na rolkach).
  6. Im twardsza nawierzchnia tym mocniej obrywają mięsnie. Dlatego staraj się w miarę możliwości przedkładać leśne dukty nad osiedlowy asfalt. Jeżeli truchtasz to jeszcze nie ma tragedii, natomiast przy bardzo szybkim biegu na mięśnie nóg działają siły wielkości trzykrotności Twojej masy ciała. To o co pytasz robi każdemu, tylko jeden odczuje to wcześniej drugi później. Zabawne jest to, że pierwszy raz w życiu właśnie obliczyłem ile półmaratonów mam za sobą (siedem), chociaż bardzo rozłożone w czasie (2005 - 2012). Maraton planuję na 2016 rok, tylko jeszcze nie wiem gdzie
  7. Dzięki za naprowadzenie na literaturę! Znajdzie się tam sporo dla laika, czy może jednak większość ociera o ekwilibrystykę? Zawsze chciałem zrobić "pionową pompkę" (nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa), a od czegoś zacząć trzeba. Swoją drogą polecasz tą książkę bo jest najlepsza z tych przeczytanych przez Ciebie, czy może z sentymentu?
  8. Trafił na wariata i dlatego jestem zdania, że zawsze lepiej unikać walki. Żaden "normalny" zapasńik nie wykona rzutu na głowę na ulicy, tłumaczyłoby to tylko zagrożenie dla własnego życia, które tutaj dla gościa w dresie było niemal zerowe. Chociaż za sam suples 10/10, mój ulubiony chwyt zapaśniczy
  9. Witaj w grupie wsparcia Marcin! Początkiem swojego wpisy przypomniałeś mi stary (jak dla mnie) klasyk:
  10. Witaj! Jeżeli sami potrafimy zdiagnozować problem, to postawiliśmy już pierwszy krok na drodze do jego wyeliminowania. Trzymam za Ciebie kciuki, mnie też strasznie wyniszczył pasożyt zwany lenistwem...
  11. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak najlepsza sztuka walki. Zawsze będzie pojawiała się dyskusja 'kto wygra pojednek zapaśnik czy stójkowicz' i często obrońcy będą kierowali się tym, co jest ich sercu albo predyspozycjom bliższe. Eliminując element zaskoczenia powiem tak - wygra po prostu lepszy Warto potrenować cokolwiek, ot tak dla posmakowania, a posiłek ten ma wielką wartość jako budulec pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa. Akurat jak ktoś chce zostać zawodowcem, to boks jest zdecydowanie numer jeden - na dzień dzisiejszy tam zarabia się największe pieniądze ze sportów walki Chociaż każdy powinien sobie zdawać sprawę, że na uliczną walkę bez konsekwencji pozwolić sobie może tylko amerykański .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.