Skocz do zawartości

AdamPogadam

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    33.00 PLN 

Treść opublikowana przez AdamPogadam

  1. Znane mi, moim zdaniem najlepsze merytorycznie materiały w temacie tego kultu
  2. To nie takie proste, przeciwideologię można zawsze teoretycznie w miarę spójna zbudować, a co z tym?
  3. AdamPogadam

    Liczba 666 = dzihad

    Ano, allah to wężyk w przebraniu
  4. AdamPogadam

    Protestanci

    Protestantyzm ewangeliczny (stroniący od KRK, ekumenizmu, islamu etc) jest najbardziej bliski doktrynalnej zgodności z Biblią. Katolicyzm to taki wielki pozer, gdzie jest przerost formy nad treścią.
  5. Autorze tematu - jesteś ewangelicznym niezrzeszonym? Czuję że blisko mi ido twoich poglądów. Po długich analizach Biblia vs KRK mam identyczne wnioski.
  6. You tube, strona samczeruno, z innego forum w zasadzie. Jeszcze raz wieeelkie dzięki za tyyle wiedzy w jednym miejscu Panowie !!!!
  7. Widzisz, kiedyś wierzyłem, ze emocje to nie biologia i przez to traktowałem kobiety jako te "lepsze" bp emocjonalne bardziej... Takie błędne koło. Heh, no tak, są też "matki przedsiebiorcze" - kiedyś w pracy słyszałem bezczelne i beztroskie gadanie od pewnej starszej mamuśki o jej synach: " niech się teraz uczą ile mogą, bo później trzeba na żony wydawać..." Sponsoring rodzinny. Przebaczam, bom wierzący :).
  8. Uderzam w temat, bo napotkałem w swoim skromnym 27 letnim życiu na ciekawą scenę: własna szanowna matka zaczęła mnie traktować gorzej, krytykować, emocjonalnie obciążać, wyzywać od egoistów za "bycie samemu". Oczywiście nie interesuje się przyczynami ( m.in. moja introwersja, głębokie zrozumienie tematyki związków abstrakcyjne jak Marek, myślenie głową nie siurkiem, słaba sytuacja materialna), ale to ja muszę wyjść na tego "złego", a nie rodzeństwo, które mimo szeregu wad moralnych po prostu "spełnia swoje biologiczne funkcje" żyjąc w błogostanie matrixa i jest "cacy". Czy to zwyczajna biologia odzywa się w mojej matuli, mianowicie zwyczajnie czuje wstręt do samców w wieku rozrodczym, którzy nie spełniają swojej roli biologicznej na ślepo jak większość stada?
  9. Z mojej strony podałbym taką: ktoś kto wierzy/ufa w kobiety/kobiecość jak w Boga (bezgranicznie i bez rozeznania in concreto), z czego wynikają jego rycerskie zachowania i wszelkie dalsze skutki. "Każdy pewnie ma swoją definicję białego rycerza" - tak ,ale nie traktowałbym tego subiektywnie, relatywnie, bo rzeczywistość w jakiej się obracamy jest obiektywna. To wszystko wynika z realnych mechanizmów przyrody etc dlatego bez względu na nazwy, różne ujęcia lingwistyczne, to zawsze jest to samo. Sęk w tym aby to precyzyjnie ująć w abstrakcji od konkretnych przypadków.
  10. Czyli jaką dobrą definicję białego rycerza proponujecie? Możliwie najbardziej uniwersalną i celną.
  11. Bardziej miałem na myśli to, że te iluzje są nie tylko naszą winą, ale też społecznego i damskiego zakłamania, które miesza biologię/chemię ciała z uczuciami wyższymi-duchowymi. To nie tylko moja wina, że po pierwsze jestem naprawdę wrażliwy, po drugie że jest to przekręcane przez te kłamstwa na moją niekorzyść. Wszyscy niemal opiewają miłość, ale z drugiej gardzą singlami itp
  12. Księciunio... znam taki przypadek, moja znajoma spotkała takiego księciunia (syn bogatego biznesmena), pozabierał ją na wycieczki zagraniczne, poszturchał nieco, zaraz zaczęła się wielka "miłość", aż mi się nie chce iść na ten ślub. Przecież najważniejsze jest wnętszeee, a ja nie mam fajnej firmy po tatusiu, to i wnętszee mam brzydkie i nie mam z jaką iść na wesele...
  13. Oj przerabiałem to dawno i nadal mnie łapie. Na studiach z tego powodu złamałem parę ciekawych kontaktów nawet... Trzeba przełożyć tę energię na coś bardziej pożytecznego, zdecydowanie.
  14. A czemu oglądają tego Greya? Główny bohater przystojny, bogaty i władczy? Dobrze myślę?
  15. " Islam nie jest rozwiązaniem. Rozwiązaniem jest eliminacja feminizmu, lewactwa i poprawności politycznej. Przecież przed rewolucją finansową nie było tematu z kobietami, a islamu nie było w cale. U Indian np. kobieta też zna swoje miejsce, a islamu tam nie ma. " Właśnie tak. Także idealizacja kobiecości i seksu prowadzi do komplikacji. Szariat to taka parodia Prawa Mojżeszowego, Izraela starożytnego. To część starego Przymierza, islam jako podróbka Boga biblijnego wywala zniekształcone do ekstremum Prawo na piedestał, bo.. wyrzuca Chrystusa z jego właściwej roli. Próbuja się zbawiać przez Prawo w wersji szariatu z powodu usunięcia Zbawienia przez Chrystusa. To jedna z podstawowych części wyznania islamu, że "Bóg (Ojciec) nie ma syna (Syn Boży)", według kryteriów biblijnych, tak działa duch antychrysta. No i przechodzenie przez kobietę na islam tylko z powodu związania się z muzułem to objaw zerowej duchowości (liczy się interes macicy bardziej, ciała).
  16. AdamPogadam

    Zawitanie

    Witajcie wszyscy. Witam Bossa. Kiedy pierwszy raz parę lat temu wpadłem na stronę samczeruno dzięki linkom znajomych, nie przypuszczałem, ze to pociągnie tak długo. Miło widzieć, że sprawa się rozwija. Człowiek w końcu całe życie się uczy. Mam 28 lat, z wykształcenia naiwny humanista. Mam nadzieję, że wymiana doświadczeń na forum będzie korzystna dla wszystkich. Dzięki za waszą pracę i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.