Skocz do zawartości

seven

Użytkownik
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez seven

  1. Wiadomo, monodiety są złe, ustal podaż węgli na poziomie ok 100-150g(staraj się je brać głównie z warzyw) i zobacz jak będziesz się czuł Ewentualnie niska podaż węgli(30-50g) ale jak zauważyłeś na początku będzie właśnie słabe samopoczucie, po ok tygodniu-dwóch powinno być dobrze(jeżeli dalej jest źle to znaczy że Twój organizm nie radzi sobie z bardzo niską podażą węglowodanów, wiadomo każdy jest inny )
  2. Hmm, zacząłbym od braku masturbacji i medytacji, z czasem dojdzie kontrola popędu w życiu codziennym. Pamiętaj że to długotrwały proces(trwający kilka lat), ale pierwsze pozytywne efekty widać po ok miesiącu. Faktycznie ma się większą kontrolę nad swoim życiem, chociaż nie ma co oczekiwać cudów
  3. Powiem Ci tak odpuść sb te wszystkie izoteki itp nie warto niszczyć organizmu. Glux podał najlepszy sposób na pozbycie się trądziku. Widziałem że interesujesz się dietą Kwaśniewskiego, polecam mi oczyściła super cerę w wieku 17lat, była czysta, jednolita, żółta(w sensie że tętniła życiem), znajome mi mówiły że mam świetną cerę, no i smalec super leciał(szkoda że znów się zapuściłem). Oczywiście inne tłuszczówki też będą dobrze działały(sam zresztą pisałeś że jedzenie samych żółtek Ci pomaga). Co do białka z serwatki mnie też wysypuje, pozatym gazy itp, ale to nic dziwnego w końcu żywność wielokrotnie przetworzona. No i pamiętaj że ilość białka którą potrzebujesz możesz bez problemu dostarczyć z mięsa(ja na tłuszczówce miałem problem by za dużo białka nie zjadać), chyba że wierzysz w mit 2g białka. Osobiście polecałbym też wyrzucenie wszystkich mydeł, żeli i szamponów z chemią, a zastąpienie ich czymś hipoalergicznym(mi obecnie pomaga), lub jeżeli masz dużo czasu na kąpiel mycie się olejami(wydaje się dziwne, ale to jeden z bardziej naturalnych sposobów dla człowieka na higienę), polecam mieszankę oleju kokosowego i oliwy, ale to zajmuje naprawdę dużo czasu bo pierw dokładny prysznic samą wodą, później nakładanie oleju zdrapanie go szczotką, spłukanie, ponowne nałożenie, delikatne spłukanie i delikatne wycieranie. No i pomyśl nad oczyszczeniem wątroby(tzn ostropest plamisty najlepiej całe nasiona w skorupkach, lub jakiś środek dla sterydziarzy ochronny dla wątroby, bo to co reklamują w TV i sprzedają w aptekach to ma dawki 10x za małe, a cenę 20x za wysoką), bo tam może leżeć problem pryszczy(i otyłości, depresji, uczucia ciężkości itd)
  4. Czyli o ile dobrze rozumiem mówisz o kuzynie. Czemu nie odetniesz z nim kontaktów(no chyba że mieszkasz z ojcem, lub odwiedzasz go w tym samym czasie)? Oprócz tego że mieliście wspólnych dziadków nic was nie łączy. Nie jesteście przyjaciółmi, sąsiadami, nie pracujecie razem. Tak jak adrv pisał + i - chłodna kalkulacja, to nie Ty jesteś tym złym. Jesteś bogatszy dlatego że Ty lub Twój ojciec ciężej zapierdalaliście i logiczniej myśleliście, nie ma tu czego zazdrościć, a jedynie brać za wzór. Ps dzieciak jeszcze raz coś zniszczy to po prostu wystaw im na to rachunek. Ps2 w jakim odstępie czasowym dzieciak zniszczył te rzeczy za 2k?
  5. Masz na forum pełno tematów o tym. Nigdy nie daj się wyprowadzić z równowagi, nie bij, nie podnoś głosu, bądź miły. Zainwestuj w ukrytą kamerę(tylko nie leć z nagraniami do sądu a pokaż prawnikowi, ogólnie nie można takich nagrań wykorzystać, ale może prawnik coś ogarnie). Zbieraj dowody że żona często zostawia syna, że dziecko nie chce zostawać z matką, nagrania, zapisy rozmów, sms, świadkowie(nie z jej rodziny), ale nie idź z niczym do sądu ani nikomu o tym nie mów tylko adwokatowi. Musisz porozmawiać z synem(wiem cholernie trudno będzie 7latkowi to wytłumaczyć) bo samica może nagrać jak dziecko przy Tobie płacze i pozamiatane "znęcasz się nad dzieckiem". Może zamontuj kamery w domu(jeszcze się nie rozwiedliście), skoro dziecko nie chce zostawać z matką to możliwe że coś się dzieje /// UWAGA nie wiem czy to legalne skonsultuj to z prawnikiem
  6. Z tego co rozumiem oni nie są Twoją najbliższą rodziną, więc nie rozumiem po co utrzymywać kontakt z kimś kto Ciebie nie szanuje? W rodzinie mam częsty kontakt z rodzeństwem(i ich potomstwem), rodzicami i dziadkami. Wiadomo są sprzeczki itp ale bez jakiś zawiści czy coś. Mama i rodzeństwo mają natomiast kontakty częste z dalszą rodziną(mi wystarczy składanie życzeń, czy krótka rozmowa jak ich spotykam, z kilkoma wyjątkami mam częste i dobre kontakty, ale to bardziej kumple niż rodzina tzn szwagier, kuzyn szwagra) i sporadycznie wychodzą z tego lekkie kłótnie(głównie w domu). Ojciec ma podobne podejście do mnie, kilka razy w roku z siostrą pogada. Nie ma sensu marnować czasu, nerwów, zdrowia i funduszy na ludzi którzy mają nas gdzieś ps Małe dzieci(takie 2-5lat) potrafią być chorobliwie zazdrosne
  7. Te kursy z IT naprawdę są warte ceny? Zastanawiałem się jakiś czas nad nimi(php które lubię, lub java która obecnie jest najpopularniejsza), ale to przeprowadzka do większego miasta i wydanie ok 10k na kurs, by potem usłyszeć np 2500netto to trochę niezbyt się opłaca, mimo że mógłbym wyjechać w tej chwili(zastanawiałem się co prawda nad Wrockiem nie Warszawą). Wiesz może orientacyjnie na jakie kwoty można liczyć po takim kursie(i czy łatwo zdobyć po nim pracę) i np roku doświadczenie po nim w firmie?
  8. Sprawdziłem z ciekawości kto to ten Magical, trafiłem też na jakiegoś Rapatusa(kilka dni temu, kumpel mi o nim mówił, że beka). Moim zdaniem kompletne dno i patologia... Niby pomysł na siebie jakiś mają bo mało kto dostaje kasę za bycie patolem, ale kurde oni są wprost żałośni. Chociaż ludzi którzy ich oglądają rozumiem, duża część społeczeństwa lubi się śmiać z patoli, stąd popularność np Warsaw Whore, czy tych ukrytych prawd i innych gówien(nigdy nie wytrzymałem całego odcinka, a multum znajomych to ogląda). Niestety część ludzi to śmieszy, ale część oglądając taką patolę zaczyna odbierać ją jako coś normalnego i postępują podobnie(nitrozyniak i jego rozwydrzony fanbase). No i ten system donate. Forum uczy nas by żeby dobrze zarabiać trzeba się stale rozwijać, a tu mamy pałeczkę odbitą w drugą stronę, w tych czasach najlepiej się sprzedaje debilizm(już nawet nie seks, a debilizm i skrajna patologia). Jeżeli ktoś jest kumaty, ogarnięty i potrafi udawać może całkiem nieźle się na tym ustawić(chociaż pewnie by było mało chętnych), a patusy i tak to wszystko przejebią. Ogólnie streamów nie oglądam, czasem jak się zastanawiam nad jakąś gierką to coś puszczę. Z tego co kojarzę to jest kilka względnie ogarniętych streamerów np Aquarel(czy jakoś tak ten od Yerby) który podobno ma odłożone na minimum pół roku jakby musiał się przebranżować. Dobrą kasę można zarobić, ale trzeba mieć łeb na karku i jakąś charyzmę Kiedyś czytałem że najlepiej jest zebrać pierwsze 300widzów zacząć odwalać jak debil i przy około 50k można zacząć na spokojnie prowadzić fajnego streama, tylko że łatka debila trzyma się bardzo długo.
  9. Prawdopodobnie nie ma rozwiniętej kultury popierającej samobójstwo. W Japonii popełniali samobójstwa by nie okryć się hańbą. Wytłumaczone samobójstwo jest również w przypadku żołnierzy, którzy chcą uniknąć tortur by nie wydać przyjaciół, czy stać się walutą przetargową, ew cierpieć katusze i w wypadku handlarzy niewolnikami. We wszystkich religiach zostaniesz potępiony, albo przez piekło, lub przez reinkarnacje w szura lub demona. Masz jeszcze opcje że po śmierci nie ma nic, ale wtedy wychodzi na to że zmarnowałeś jedyną szansę. Wydaje Ci się że jesteś na przegranej pozycji, a wcale tak nie jest. Jesteś młody, nie masz zobowiązań, całe życie przed Tobą. Wydaje mi się że nie powinienem mówić komukolwiek jak ma żyć, więc napiszę co ja bym zrobił na Twoim miejscu. 1. Zaraz po przeczytaniu tego posta zacząłbym się pakować. Tylko potrzebne rzeczy, tj kasa, ciuchy(nie wszystkie, 3 pary spodni, 7 t-shirt's, 2/3 bluzy, 2/3 pary butów, kilka koszul) laptop, telefon i inne rzeczy które uznasz za potrzebne, tak by zmieściło Ci się w torbie maks dwóch. Większość rzeczy które posiadasz wcale do szczęścia nie są Ci potrzebne. 2. Ogarnął jakieś miejsce na przechowanie, może jakiś kumpel, w Warszawie macie może skrzynki depozytowe większe. 3. Wyjechał gdzieś za granicę, nie do pracy, ale by odpocząć. Teraz do Włoszech na kilka dni(lub dłużej wracać nie musisz :D) można lecieć za lekko ponad 100zł. Pakujesz się, bierzesz mały namiot, z 100euro i lecisz. Potrzebujesz tylko kilku ciuchów i telefonu(dobrze by było zmienić nr). Pewnie się boisz że takie wakacje to trudna sprawa że Ci się nie uda, nie znasz języka, może coś Ci się stać. Gwarantuje Ci że sobie poradzisz, uda Ci się zrobić zakupy, dogadać się łamanie na migi i w kilku językach i nic złego Cię nie spotka. A jak spotka to cóż i tak o tym myślisz(ale spoko uda Ci się ). Na takim wypadzie(3dniowym, 2tygodniowym, miesięcznym czy jak tam chcesz) pewnie zrozumiesz że Twoje szczęście i to czy Ci się uda zależy tylko od Ciebie, no i uspokoisz myśli, odpoczniesz od stresu i toksycznych ludzi. 4. Dobra wróciłeś do Polski, wyniosłeś się z domu i co dalej? Wynajmujesz gdzieś pokój(możesz zostać w Warszawie, lub wyprowadzić się np do Wrocka by całkowicie odciąć się od starego życia) i idziesz do pracy, obojętnie jakiej(byle pełny etat i by Ci starczyło na życie + coś odłożyć np magazyny, produkcja, mcdonalds, call center) i robisz kursy, proponuję: -wózek widłowy: tani, wszędzie potrzeba wózkowych, zarobki ok 2000-3000netto -spawacz: droższy kurs(1500-3500), ale za to szeroka droga rozwoju i dobre zarobki na start 2500-3200netto -kierowca C i E: drogie, długie i mało osób lubi tą pracę, ale może akurat trafi w Twój gust. -programista: ogromne różnice cenowe kursu, ogromne różnicę w zarobkach, trzeba to lubić(ogólnie bym odpuścił na początku) 5. Skończyłeś kurs, zdobywasz pracę w wyuczonym zawodzie. Tu proponowałbym zacząć chodzić na siłkę, basen, bieganie czy sztuki walki(jakikolwiek sport), by poprawić sobie samopoczucie, nawiązać nowe znajomości, zacząć angażować się w coś dla siebie i zaczął szukać hobby. Jakie hobby? Jakiekolwiek, najlepiej coś gdzie coś tworzysz np. stolarstwo, szycie, modelarstwo, rysowanie, programowanie itp. itd. poczucie że coś się stworzyło jest naprawdę zajebiste lub np strzelectwo. Posiadanie hobby podnosi naszą samoocenę, buduje znajomości, rozwija i może nakierować na odpowiedni typ kariery(graficy to głównie osoby kochające rysować, znani projektanci szyli dla znajomych, programiści-milionerzy zaczynali od kalkulatora czy ping-ponga na deskopie). 6. Po dwóch latach w zawodzie i jednoczesnym rozwijaniu hobby możesz zmienić typ kariery na ten z hobby(i np założyć własną firmę), lub np wyjechać jako spawacz do Norwegii i w 2/3lata odłożyć na własne mieszkanie(kawalerkę która Ci wystarczy, podniesie Twój status i zadba o Twoją przyszłość), lub zacząć inwestować w własny interes. W wieku ok 35lat będziesz miał masę znajomych, własne mieszkanie, jakiś mały interes, zabezpieczoną przyszłość i spokojne, kreatywne życie, lub dalej możesz się dusić w swoim życiu i myśleć jak je skończyć. Twój wybór, wybierz mądrze Jeżeli ten plan Ci nie odpowiada to skocz chociaż ze spadochronem(z instruktorem przypiętym do Ciebie) i być może to pomoże Ci podjąć decyzje. Życie jest piękne, tylko ludzie to kurwy Ps no i pracuj nad pewnością siebie, docenianiem siebie itp pełno jest o tym artykułów(nawet na forum) i książek Powodzenia
  10. seven

    Witam

    Witam braci, mam 22lata, mieszkam na dolnymśląsku Forum przeglądam ok półtorej roku(trafiłem przez temat o spaniu na podłodze ) i często miałem potrzebę odpowiedzenia w jakimś temacie więc założyłem konto. Jestem w związku ok dwa i pół roku i dzięki wychowaniu, a później czytaniu forum całkiem dobrze mi w nim idzie(wiadomo nie ma rzeczy idealnych ). Mam nadzieję że będę się z wami dalej rozwijać i być może komuś też pomogę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.