No to jedziemy z tym koksem W całej sprawie pomaga mi mec. P, chyba nawet znajomy Mistrza Marka. Powyżej jest przykład wezwania jakie możemy dostać od SM lub GITD. Są to tak zwane wezwania alternatywne, które mandatami nie są! Są one bezprawne co orzekł Trybunał Tonstytucyjny w wyroku z dnia 12.03.2014r. Najbardziej interesujacy nas fragment mówi: nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu przez uprawniony organ alternatywnego żądania wskazania, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie albo przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe. Jesteśmy ludźmi prawymi więc zgodnie z takim wyrokiem, który staje sie prawem, w czasach kryzysu miętolimy ów kilkustronicowy przekaz i używamy zamiast papieru toaletowego. Pod żdanym pozorem nie odsyłamy tych "dokumentow"! Można natomiast wysłać do cwaniaczków wniosek o umorzenie postępowania powołując sie na ten wyrok. Ja nie zareagowałem na takie wezwanie więc krętaczki złożyli wniosek do sądu o ukaranie. Po jakimś czasie dostałem wyrok nakazowy widoczny poniżej: Wyrok nakazowy to taki wyrok "na próbę. Można a nawet należy sie od niego odwołać pisząc sprzeciw. Treści, ze zrozumiałych względow nie podam. Po przyjęciu sprzeciwu (mamy 7 dni na wysłanie), zostaje wyznaczony termin normalnej rozprawy. Na rozprawę polecam sie stawić ale nie odpowiadać na pytania oskarżyciela i nie udzielać żadnych wyjasnień. A już na pewno nie samooskarżać się. Oskarżyciel często nie stawia sie na rozprawę ( u mnie nie było). Pamiętajcie: jako oskarżeni możecie kłamać w żywe oczy. Nawet jeśli pokażą Wam zdjęcia, nagrania z widoczną twarzą mówićie stanowczo, że to nie Wy. Nic Wam za to nie grozi. Ja w wyroku po takiej rozprawie zostałem uniewinniony z przewinień drogowych. Ukarano mnie natomiast za.. uwaga.. za niewskazanie kto wtedy pojazd prowadził. Wyrok wraz z uzasadnieniem poniżej: Wezwanie nieprawne, postępowanie nieprawne więc i wyrok nieprawny. Jak widać na załączonych obrazkach nie ważne za co masz płacić ale masz płacić. Oczywiście złożyłem apelacje od tego wyroku i oczekuje na rozprawę. Polecam zwrócić uwagę na pokrętne uzasadnienie wyroku. Szczególną uwage zwróćcie na podkreślony fragment, gdzie mowa o zatrzymaniu przed sygnalizatorem ale za linia warunkowego zatrzymania. Mam przesłane zdjęcia i widziałem w sądzie nagranie i fakty sa zupełnie inne. Sąd jednak łaskawie mnie z tego uniewinnił. Dla dociekliwych dodam, że kodeks drogowy mówi wyraźnie, że czerwone światło nakazuje zatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem a linia warunkowego zatrzymania jest, jak sama nazwa wskazuje linią warunkowego zatrzymania. Więc można ją przekroczyć. W normalnym sądzie sprawa zakończyła by sie na pierwszej rozprawie. A przy normalnej SM do rozprawy by nawet nie doszło. Tu niestety mamy do czynienia ze strażą miejska w Czersku. Tak to ta, gdzie za "mandat" dla właściciela samochodu wiezionego na lawecie poleciała głowa komendanta. CDN.. Teraz zrobię reklamę Panu, który mi w tej sprawie pomaga. Wszystkie wymagane dokumenty oraz indywidualną pomoc prawną za niewielkie pieniądze otrzymacie tu: http://3obieg.pl/mandaty/ Ze względu na ograniczenia forum co do ilości grafik część zdjęć usunąłem.