Skocz do zawartości

Evil_Twin99

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Evil_Twin99

  1. Może ja czegoś nie rozumiem, ale czy wam naprawdę w każdej relacji z kobietą zależy tylko na tym żeby spuścić się w jej cipce? 

    • Like 2
  2. 16 minut temu, Shambler napisał:

    Tak, ale z tekściku o zostaniu gejem bo nie ma powodzenia seksualnego z kobietami na jaki ja zareagowałem to też słyną. 

    Jak nie ma powodzenia seksualnego to niech popracuje nad sobą, bo jeśli z milionów kobiet żadna go nie chce to problem jest w nim. Chce brać udział w tej grze - musi się dostosować. Proste. 

     

    A po drugie to, że chcesz ruchac panienki to tylko imperatyw biologiczny. Zostałeś tak zaprogramowany przez naturę. Kolejny matrix. Może wystarczy z niego wyjść, żeby osiągnąć szczęście? 

    • Like 1
  3. Wiele tematów na forum jest poświęconych jest temu, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn. Jeśli się z tym zgadzacie to chyba nie powinniście wymagać żeby zarabiały tyle samo. Zresztą wiadomo, że od zarania dziejów rolą mężczyzny było dostarczenie zasobów, więc dla samic jest to wyznacznik atrakcyjności. Jeśli jej to nie pasuje, to niech odejdzie, jej sprawa. Nie można się o to czepiać. Pamiętam temat, gdzie użytkownik rozważał odejście, bo partnerka nie robiła mu loda, a większość mu przyklaskiwała. No, nie bądźmy hipokrytami. 

    • Like 6
  4. Szukam racjonalnego wyjaśnienia zachowania pewnej dziewczyny. Historia wygląda mniej więcej tak.

    Byłem na domówce u znajomego, mała impreza, kilkanaście osób. Wśród nich kilka loszek, jednak raczej nie w moim typie, dlatego postanowiłem po prostu dobrze się bawić. Jedną z nich była K., zwykła znajoma, z którą oprócz wspólnej szkoły nic mnie nie łączyło. Przywitałem się, a później nie zwracałem na nią większej uwagi. Impreza trwała dalej, w międzyczasie rozmawiałem sobie z taką koleżanką, z którą dawno się nie widziałem, przegadaliśmy z 2 godziny, trochę się przytulaliśmy, nic poza tym. W końcu musiała się zbierać do domu, i wtedy do akcji wkroczyła owa K.

     

    Na początku przysiadła się do mnie, mówię sobie spoko i tak nie mam lepszego zajęcia. Zaczęliśmy rozmawiać,trochę żartować, jak to na imprezie. Jednak z mojej strony nie było większego zainteresowania, można powiedzieć, żę ją olewałem.
    Dlatego zdziwiłem się kiedy w końcu położyła swoją nogę na mojej. Nie czekając długo, zacząłem gładzić jej kolano, uda, przechodziłem coraz dalej. Żeby nie było, dziewczyna atrakcyjna 7/10, jednak jestem ambitny chłopak celuję wysoko:D.
    Cały czas intrygowało mnie to, że ona praktycznie nie stawia żadnego oporu, dlatego w końcu spytałem czy wyjdziemy. Nie musiałem nawet czekać na odpowiedź, bo już stała w drzwiach. Zaprowadziłem ją do pokoju, a dalszej części historii można się domyślić.

     

    Mimo wszystko następnego nie czułem się z tym zbyt dobrze. Ciągle w głowie paliła mi się lampka, że za łatwo poszło, że zostałem wykorzystany(?). Czy kobiecie może zależeć tylko na seksie? Jakie były motywy jej działania? Czemu chciała mnie skoro była masa napaleńców, którzy zaspokoiliby przy tym jej  potrzebę atencji? Dodam, że dziewczyna wygląda i uchodzi za porządną, raczej nie spodziewałem się po niej takiego zachowania..

     

    PS Proszę o wyrozumiałość, jako że prawdopodobnie jestem najmłodszym członkiem tej zacnej społeczności:)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.