Skocz do zawartości

Roh

Użytkownik
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Roh

  1. Ja mam trochę inne postrzeganie tego określenia, bo MILF dla mnie osobiście nie znaczy ,,mamuśka którą chciałbym ... '', tylko kobiety w pewnym przedziale wiekowym, a mianowicie 40-59 lat. Tak więc, dziewczyna 25-letnia z dzieckiem nie jest dla mnie MILFem. Myślę, że dla mnie wyraz MILF jest zbieżny z kuguar, choć te określenie, to już chyba jedynie kobiety 50+
  2. Oj tam od razu niewolnica. Czy Twoje i moje prababcie były niewolnicami Twoich i moich pradziadków? Nie sądzę. Po prostu znały swoje miejsce w szeregu, to znaczy w związku. Mnie też nie kręcą kobiety tylko leżące i pachnące, i które co drugie zdanie mówią: ,,nudzi mi się". Ale zamiast szukania ambicji w chodzeniu na kolejne imprezy, czy na kawy z kolejnymi kolegami, wolę, żeby moja kobieta miała inne ambicje. Nie będę tutaj wszystkich wymieniać, bo to zależy od danego charakteru, ale tak dla przykładu powiedzmy np. ambicję zostania dobrą matką, amibcję nauczenia radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach, ambicję do sprawnego cerowania ubrań, itp. itd.
  3. @dobryziomek, ja oprócz Boga nikogo się nie boję. Natomiast po prostu cenię swój wysiłek, w tym wypadku włożony w związek i nie zamierzam przyzwalać na popsucie jego ze względu na jakiś głupi wybryk słabszej płci. Jak np. jakaś kobieta twierdzi, że będąc w związku ma prawo pójść sobie bez partnera na imprezę, to w moich oczach jest już automatycznie skreślona jako kandydatka na długotrwały związek.
  4. Coś w ten deseń. Przy czym zamiast określić mianem prosta, określę mianem mądra, bowiem znająca swoje miejsce. A jak już naprawdę musiałbym przyjść z towarzyszką operującą językami, to w ostateczności szybciej wolałbym już przyjść z sekretarką / asystentką , niż partnerką.
  5. Roh

    Nie mogę się ruszyć

    Gdyby ból w nogach, albo ten sen się powtórzył, to proponuję odwiedzić lekarza, bo może organizm daje znać, że trzeba zrobić przegląd nóg? Taka luźna myśl.
  6. Jak pójdę na kolację biznesową, to można nauczyć ją paru zwrotów, typu ,,proszę podaj to''. Natomiast nie ma powodu dla którego miałbym się cieszyć, że moja kobieta rozmawiałaby sobie swobodnie z obcokrajowcami i w dodatku takimi z klasą i kasą. A po takich wakacjach, gdzie Ty wszystko zamawiasz i się orientujesz, a ona ani be, ani me, wyrastasz w jej oczach trochę na bohatera. No ale to widocznie różnimy się w poglądach po co długotrwały związek z kobietą, dla mnie nie musi się szczególnie mieścić w kategorię ,,reprezentacyjność''. Z tym zmienionym pociągiem to nie wiem. Teraz jestem w przedziale wiekowym zbliżającym się powoli pod 30-kę, i o ile nadal pociągają mnie 16- i 17-latki o tyle ich już nie podrywam, bo czuję się jakby była za hmm dziecinne. I może jak będę mieć 50 lat to 20-ki będą dla mnie za hmm dziecinne? W każdym razie jak najbardziej odpowiedź twierdząca na ostatnie z Twoich pytań. Mając 50 lat, sądzę, że będę mieć większe szanse na trwałe relacje z kobietą 30-kilkuletnią, niż 20-kilkuletnią. Takie jest przynajmniej moje przekonanie. Kobiety nie mają nic przeciwko osobie starszej o kilka lat. A jak jesteś zajebisty (a taki staram się być i w przyszłości też zamierzam być), to mogą przymknąć oko na kilkunastoletnią różnicę wiekową. Ale gdy kobieta ma połowę tego wieku co mężczyzna / ponad 20-letnią różnicę, to już może być naprawdę ciężko, zwłaszcza jak może jest się zajebistym, no ale niekoniecznie Hugh Hefnerem, czy Donaldem Trumpem. Założyłem na jakiś czas matce profil na badoo (już zlikwidowała). Ma 53 lata. Na początku chciała zaznaczyć preferowany wiek do 55 lat, wspomniałem jej, że może lepiej do 59, to przyznała mi rację, ale jak zapytałem czy może do 65 to się już skrzywiła i powiedziała max 60. I pewnie wiele innych kobiet też tak myśli.
  7. Ja w życiu nie zamieszkam we Wrocławiu. Ale nie ze względu na Ukraińców, tylko ze względu na to co pieprzy dalej także Biedroń w tym filmiku - czyli Wrocław staje się już trochę takim miastem multi-kulti, trochę takim koniem trojańskim zachodnioeuropejskiej dekadencji w Polsce. Chcą nie tylko Ukraińców, do których nic nie mam, ale też wszelkich innych, w tym nielegalnych imigrantów. Podobnie nie zamieszkam w Warszawie, Trójmieście, ani Krakowie. Te miasta nadają się do trzepania hajsu i szybki wjazd, szybki wyjazd, ale na pewno nie do spokojnego mieszkania, a przynajmniej nie przez kogoś o takich poglądach jak ja.
  8. Moszered, super temat, i z większością treści absolutnie się zgadzam. Jak szukasz księżniczki, to najpierw upewnij się, że szukasz w odpowiednim zamku, że tak powiem. Ale z kilkoma rzeczami polemizuję. Np. jakbym był po 50-ce to brałbym pod uwagę kobiety z dzieckiem / dziećmi. Z drugiej strony biedniejsza kobieta może bardziej się trzymać związku, a tak o podobnym zasobie finansowym bardziej skłonna do rozwodu w przypadku małżeńskiego kryzysu. Ja bym poprosił o wytłumaczenie, bo naprawdę nie mam pojęcia po co potencjalna wybranka musiałaby znać język angielski / języki obce. No też wartość tzw. SMV mężczyzn w nieskończoność z wiekiem nie rośnie. Czy koniecznie musi być młodsza o co najmniej 10 lat? To chyba zależy w jakim wieku się poznało. Jak się ma około 40 lat, to być może, ale jak się ma np. 30 lat to i 5-letnia różnica może być w porzo moim zdaniem. Ja wiem w każdym razie, że jak przykładowo podchodziłbym pod 50-kę to za kobietami przed 30-ką nawet bym się nie oglądał (ale za tymi po 40-ce też niekoniecznie).
  9. O kurde, już nigdy moja noga nie postanie w Obi. Masakra co za reklamy. A co do lasek, które na fejsie, czy ogólnie publicznie jadą po swoich facetach, to zero szacunku dla takich lafirynd. Myślą, że są fajne, a są smutne i IQ chyba też im brakuje. Najgorzej, że jak faceci pozostawiają to bez reakcji i one potem myślą, że wobec wszystkich facetów można się tak zachowywać, i trzeba je samemu przywracać do pionu jak taka wyskoczy z jakąś taką niewyobrażalną głupotą i zlośliwością, bo się nauczyła, że jej wolno.
  10. Oczywiście. Tylko zwróciłem uwagę, bo Latynosi to naprawdę szerokie pojęcie. Jakby zwykły Europejczyk trafił do takiego Urugwaju (99% ludności pochodzenia europejskiego) z workiem na głowie i tam został wypuszczony, to nie miałby pojęcia, że właśnie opuścił Europę. Podobny wygląd wszystkiego, podobny poziom życia. Z kolei najbardziej murzyński kraj Ameryk - Haiti, 95% murzynów i 4% Mulatów jest jednocześnie najbiedniejszym, najbardziej zacofanym i z największą ilością chorób wenerycznych i głodujących ludzi na zachodniej półkuli.
  11. Ogólnie to lubię różne kobiety, ale moje 3 najbardziej ulubione typy urody to: - kobiety o jasnej karnacji, jasnych włosach (blond, kasztanowe, rude), jasnych oczach (niebieskie, zielone, szmaragdowe) - ogólnie żałuję, że Skandynawki są tak zjebane pod względem charakterów, czy też raczej ideologii, bo z wyglądu to palce lizać - kobiety o śródziemnomorskiej urodzie (a'la Włoszki) - pół-Azjatki
  12. Oczywiście, że najlepiej by było, żeby polskie kobiety rodziły więcej nowych Polaków. Ale w związku z tym, że mamy zapaść geograficzną i jesteśmy baaaardzo daleko od zastępowalności pokoleń jestem za przyjmowaniem Ukraińców. Wolę, żeby przybywały osoby z którymi mam jakieś 99,99% takiego samego kodu genetycznego, 95% wartości kulturowych i zwyczajów podobnych do polskich, bardzo podobny język i kilkaset lat wspólnej historii. W zasadzie powinno brzmieć nie czy przyjmować, tylko w jaki sposób. Przede wszystkim powinno sie zadbać, żeby przynajmniej 60% imigrujących stanowiły kobiety, bo to jest dla przyjmującego kraju po prostu korzystne. A także w związku z tym, że jest tam najwięcej HIV w Europie, to obowiązkowe testy na HIV, ale w jakiś subtelny sposób, żeby nie było tak, że pewne polskie baby se pomyślą, że o przeszli test, to można się z nimi ruchać bez zahamowań. Pozdrawiam, Roh.
  13. Roh

    Roh na pokładzie

    Dziękuję za powitania
  14. Manygguh zasadniczo zgadzam się z Twoimi ideami. Ale moim zdaniem są pewne nieścisłości. Otóż wiesz, Latynosi na pewno na plus z tym co teraz mamy za imigrację, ale przyglądając się bliżej, to jak zamiast jakiegoś obywatela Republiki Środkowoafrykańskiej weźmiesz osobnika z czarnego getta brazylijskiego, którego przodkowie przybyli z Czarnej Afryki, to niewiele się zmieni na plus. Co do piętnowania się ras, to ja nie widzę ogólnie nic zdrożnego w skośnookich Azjatach, czy też Pół-Azjatach, np. ludziach z Kazachstanu, Kirgistanu itp. Co do islamu jako uznania za totalitaryzm i delegalizację, to chciałabyś np. prześladować polskich Tatarów, którzy przez wieki stali się niemniejszymi polskimi patriotami od typowych Polaków? Bo ja bym do tego ręki nie przyłożył, a najprawdopodobniej, to stanąłbym w ich obronie. A co do RPA, to w związku między innymi z olbrzymią epidemią HIV, jest to kraj, którego liczba ludności jako pierwsza w tzw. Czarnej Afryce przestanie wzrastać, a być może nawet zacznie spadać. Ogólnie jedyna nadzieja dla pozostałych tam białych, to walka o stworzenie własnego Kraju Przylądkowego gdzieś w okolicach Kapsztadu, we współudziale z co bardziej wartościowymi Mulatami i Indusami. I gwarantuję, że nie minęłoby 10 lat od takiej secesji, a reszta RPA dotknęłaby zapaść gospodarcza.
  15. I jeszcze łatwiej tam w taki sposób złapać poważną chorobę weneryczną. Radzę zwłaszcza uważać na Odessę. Ich faceci też są częściej zachlani. Co do obcokrajowców, to niestety, ale Ukraina stała się w pewnym sensie taką Tajlandią Europy. Co do ubioru kobiet, to zależy. Bo niektóre faktycznie wyglądają jakby zaraz szykowały się na pokaz mody. Ale wiele ubiera się podobnie jaki faceci tam, podobnie jak Polacy pod koniec lat 90. Co do patriotyzmu, to zależy od regionu Ukrainy i od tego co masz na myśli pod względem patriotyzm. Prawie cała zachodnia Ukraina jest silnie nacjonalistyczna, ale jednocześnie jak nie będziesz jakoś specjalnie wspominał jakichś dawnych waśni historycznych, to raczej nijak nie powinno się to przekładać na relacje z kobietami.
  16. Hej NowyStart. W tym dziale jest pełno dramatycznych historii, ale myślę, że Twoja znajdzie się spokojnie w top10 najbardziej wstrząsających. Prawdą jest, że powinieneś zrezygnować ze ślubu w momencie jak widziałeś, że liże się z innym facetem na parkiecie. W każdym razie gratuluję podjęcia decyzji, oraz życzę popracowania nad tym, by może zminimalizować te potencjalne długi. P.S. Nie wiem czy to jest pocieszające czy nie, ale jest prawdopodobieństwo, że ten babsztyl, tyle chlejąc pewnie do emerytury nie pociągnie (mając obecnie 44 lata).
  17. Roh

    Roh na pokładzie

    Hej. Jestem Roh. Niestety w związku z tematyką forum i tym, że moje imię jest dosyć rzadkie nie przedstawię się z imienia, tak więc zostańmy przy nicku Roh. Na forum zaglądam od ponad roku i w końcu postanowiłem się zarejestrować i także samemu udzielać. Pozdro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.