Skocz do zawartości

Karakalla

Użytkownik
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Karakalla

  1. @GluX urosła mi oponka wokół brzucha. 195 cm wzrostu, 88kg wagi. Kiedyś miałem ładny płaski brzuszek a teraz sadełko przelewa się przez pasek :/ Siedzący tryb życia, trochę fast foodów, odżywianie nieregularne, czasem piwo. Jak ją zrzucić możliwie szybko i trwale ?
  2. Karakalla

    Biżuteria

    Pomyślałbym że nie ma co robić z hajsem.
  3. Karakalla

    Biżuteria

    Jaką biżuterię nosicie ? Co sądzicie o czymś takim ze złota:
  4. Tornado, dobry pomysł. Spróbuję tego.
  5. Czy ktoś widział może jakiś poradnik/FAQ/HowTo odnośnie walki z marksizmem kulturowym (feminizm, multikulti, lgbt etc) w miejscu pracy ? Obecnie pracuję w korpo i dostaję periodycznie szkolenia z takiej tematyki (jak każdy pracownik korpo). Co możemy zrobić żeby nasze miejsce pracy było odrobinę bardziej normalne ? Ma ktoś jakieś pomysły ? Co można zrobić ? Jak to sabotować i nie wylecieć / nie zostać poddany ostracyzmowi ?
  6. Mam 31 lat, w zasadzie nigdy nie miałem w życiu trudno. Jak byłem młody to pamiętam że byliśmy stosunkowo "biedni" i w domu się nie przelewało, dodatkowo kwaśna sytuacja w rodzinie: mieszkaliśmy z babcią, były kłótnie na linii teściowa - matka (powodowane przez siostrę ojca która pojawiała się w domu od czasu do czasu i nakręcała tę sytuację). Rodzice zawsze chcieli żeby nam niczego nie brakowało choć w pod pewnymi względami byli patologiczni (np ojciec nad sobą nie panuje, potrafi czasem zrugać kogoś bez powodu, jest nerwowy, nie rozmawiam z nim). Prócz tych drobnostek które pewnie miały na mnie ogromny wpływ (wciąż jestem chorobliwie nieśmiały, mam niską samoocenę, nie nawiązuję zdrowych relacji) to muszę powiedzieć że nie miałem źle. Dziś pracuję za niezłą kasę w sterylnych warunkach, niedługo dojdę do górnej granicy zarobków w swej profesji - jakieś 15tys na rękę. Czuję że mój charakter jest słaby, niewyćwiczony. Co mogę zrobić w tej sytuacji ?
  7. Małżeństwo. Z bardziej lightowych to stright fighting, wejdź np z krzyżem do jakiejś muzułmańskiej dzielnicy w Paryżu lub Londynie Na poważnie to wspinaczka wysokogórska. Jak już masz sobie skręcić kark to zrób to jak mężczyzna - w szlachetnej dziedzinie w której osiągnięcie czegoś to długi proces który kształtuje charakter a nie w jakiejś popierdółce jak bungee czy łażenie po kominach.
  8. Tak, to ten sam odcień i nawet ta sama rasa (podboje arabskie). Różnią się jednak podejściem do zasad europejskich.
  9. Scenka rodzajowa z wczoraj w kawiarni. Byłem na kawce, weszła parka. Dziewczyna bardzo średnio przeciętna i on - obcokrajowiec, prawdopodobnie Hiszpan, Portugalczyk lub Włoch (ale raczej nie ciapaty, rozpoznaję ich doskonale). Ah, co ta dziewczyna nie wyprawiała. A może takie ciastko ? A może taka kawka ? A może sok ? A może loda ? Biegała od stolika do lady i z powrotem a pan kręcił nosem że fe. Podsumowując: to kto płaci jest doskonałym wyznacznikiem tego gdzie jesteś w tej relacji. Jestem przekonany że jeśli ładna i niezamożna idzie do knajpy z synem milionera to za wszelką cenę znajdzie kaskę na to żeby zapłacić i wybielić się sama przed sobą że nie leci przecież na kasę
  10. Wszystko co napisał Tadeusz Zieliński. Polecam zacząć od jego trylogii "Starożytność bajeczna", "Grecja niepodległa" i "Rzeczpospolita rzymska"
  11. Chyba najlepszą puentą jest "widać że zrobiła prawko za ciągnięcie lachy".
  12. Pracuję w korpo na mordorze. To co pisałem dotyczy testera MANUALNEGO a nie inżyniera testów Panowie, nie podsyłajcie Carl93m jakichś książek o architekturze komputerów gdyż to jest lektura dla niego zupełnie nieprzydatna na tym etapie
  13. Dokładnie o to chodzi. Zacząłem spokojnie, ona mnie zbyła, rozkręciłem się, widać było że jestem wściekły, ona powiedziała mi "tralalalalalla", zaczęła się śmiać, wyszła z samochodu i poszła. Zostało mi tylko rzucenie słów "głupia c...a". Jak zareagować gdy ktoś ewidentnie leci w kulki ? Jak się opanować, zmiażdżyć by poczuła się jak g...o i pokornie zrobiła to czego się od niej oczekuje. Odnoszę wrażenie że niektóre z nich są tak rozwydrzone że pozostaje tylko użycie siły co oczywiście skończy się konsekwencjami prawnymi....
  14. Też o tym myślałem ale gdybym chciał zastawić jej samochód to musiałbym stanąć już zupełnie na samym środku (ona stała na łuku, z jej przodu i z tyłu były zaparkowane samochody, musiałbym stanąć obok niej) i wtedy to ja byłbym sprawcą całego zamętu, co pewnie szybko by się na mnie odbiło.
  15. Panowie, pytam realnie. Jak zareagować w takiej sytuacji skutecznie ? Nie będę niszczył samochodu, nie będę oklejał go karteczkami. Chodzi mi o to jak skutecznie spacyfikować taką kretynkę.
  16. Tak na spokojnie to sobie myślę że powinienem wyjść z auta, podejść do niej i powiedzieć: "Uważaj, następnym razem włączę wsteczny i wycofam 100m, zaczekam jak będziesz wsiadać i z pełnym impetem uderzę w bok twojego auta. Nie przeżyjesz tego.".
  17. Zapomniałem dodać że zaparkowała na awaryjnych i poszła do spożywczaka na zakupy. Zanim przyjedzie policja to jej już tam nie będzie. Mogłem wyjść i zacząć robić zdjęcia ale nie jestem z tych którzy donoszą do obcych mocarstw
  18. Owszem. Dokładnie tak będzie. Pisałem Ci w innym wątku jak możesz relatywnie szybko dojść do junior developera. W przedmiotach ścisłych nie ma specjalnej drogi dla królów. Trzeba wszystko robić od podstaw, krok po kroku. To nie jest tak jak w historii - można być specem z historii Francji XIX wieku i nie słyszeć słowa o Aztekach. Zacznij od najprostszych spraw, miej oczy i uszy szeroko otwarte, dopytuj, wykazuj inicjatywę, próbuj rozwiązywać problemy samemu nie zrzucając ich na innych a sam nawet nie zauważysz jak szybko się będziesz uczyć. W pracy spędzisz przy IT 8h, w domu nigdy nie będziesz mieć na to czasu. Znaczna większość specjalistów to samoucy który poświęcili na to wiele godzin a studia były dla nich tylko formalnością. Serio kup tę książkę o której Ci wspominałem w innym wątku. To jest książka którą się czyta jak powieść, dosłownie. Jest dla zupełnych laików (taki był zamysł), nie przejmuj się że dotyczy języka Pascal. Ona wyjaśni Ci co się z czym je.
  19. Sytuacja z dzisiaj: na osiedlu kobieta parkuje samochód dosłownie na skrzyżowaniu uliczek tak że nie da się w zasadzie przejechać (tzn da się, ale zaczął się tworzyć korek). Uchyliłem okno, spytałem czy to jest normalne żeby tak parkować. Usłyszałem że tak, że to normalne. Spytałem zatem czy jest pani normalna ? Ona na to "a pan ?" . Tutaj jej szyderczy uśmiech na twarzy, wychodzi z auta i ma wszystko z bani. W tym momencie trafił mnie przysłowiowy szlag i rzuciłem tylko soczyste "głupia ci....a !" i odjechałem bo co robić ? Co Wy zrobilibyście w takiej sytuacji ? Jak zareagować ?
  20. Jako tester oprogramowania wystarczy że będziesz umiał obsługiwać komputer i potrafił czytać ze zrozumieniem. Tester to nic innego jak ktoś kto bawi się w użytkownika aplikacji i sprawdza czy dana funkcja działa poprawnie. Test jest przeprowadzany zgodnie ze scenariuszem testowym. Po wykonaniu testu odhaczasz w systemie że dana funkcjonalność działa lub nie. Ot cała filozofia. Większość testerów w korpo w którym obecnie pracuję nie potrafi nic więcej. Serio, wystarczą dobre chęci. Jeśli pójdziesz na rozmowę to dobrze abyś wiedział co to jest JIRA, jaki jest cykl wytwarzania oprogramowania, itp. podstawy. Jeśli będziesz potrafił obsługiwać takie rzeczy jak terminal linux w zakresie podstawowych komend takich jak: cd, grep, cat, podstawy edytora vim, less w celu znalezienia w logach przyczyny błędu to już będziesz "bardzo dobry". Aha, mówię tutaj o testerze MANUALNYM a nie o inżynierze testów który pisze testy jednostkowe itp.
  21. Dzięki tym szkołom masa ludzi bez pojęcia trafia do branży i generuje masę pracy dla bardziej doświadczonych
  22. Gdybyś usiadł ze starami jumbo jeta z instrukcją obsługi w ręku też byś się wkurzał że nie umiesz polecieć ? Chciałbyś latać a nie byłeś nawet w kabinie szybowca Oto najkrótsza droga do wejścia w branżę IT dla Ciebie: 1. znaleźć pracę jako tester manualny w zespole deweloperskim (to ważne: w deweloperskim, nie w dziale odbiorczym). Będziesz kilkaczem z szansą zapoznania się z całą otoczką związaną z wytwarzaniem oprogramowania. Dodatkowo poznasz wszystko to co deweloper musi bezwzględnie umieć: konsola linux, putty, jira, confluence, żargon it). Próg wejścia jest relatywnie niski: musisz umieć czytać i obsługiwać myszkę Na tym etapie musisz czytać o każdym pojęciu które usłyszysz a nie znasz. Dobrze jest nauczyć się tutaj selectów SQL często używany przy testach, poczytać o tym jak się wytwarza oprogramowanie, czym jest jira, środowisko STG, PROD, RC bugfix etc... 2. Gdy już ogarniesz punkt pierwszy to możesz poprosić managera o możliwość dopisywania testów jednostkowych pod okiem developera. Jest to stosunkowo prosta sprawa (jak już rozkminisz podstawy javy), manager z chęcią Ci pozwoli bo to znacząco zwiększy wydajność deweloperów. 3. Gdy zaczniesz się biegle poruszać bo nizinach i dolinach to możesz zacząć studia zaoczne z inżynierii oprogramowania. Wykształcenie formalne jest wbrew pozorom istotne. Z łatwością sfinansujesz to z pensji testera. 4. Po dwóch - trzech latach jako tester, będąc na drugim roku studiów możesz uderzać na młodszego programistę. Mógłbym być złośliwy i kazać Ci znaleźć książkę "Programowanie w Java w weekend". Nie znalazłbyś jej bo programowania w weekend się nie da nauczyć.. Zacznij od czegoś prostego, np Pascal. Język ten jest przeznaczony do nauki. Genialną absolutnie książką jest pozycja "Programowanie w Pascalu" Marka Gierlińskiego. Nie musisz z niej wpisywać nawet przykładów, ona uczy czym jest programowanie, co się z czym je itd...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.