Skocz do zawartości

ORPIL3

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez ORPIL3

  1. No oszukujmy się Bracia! My też korwa mamy uczucia! Np. Uczucie głodu,uczucie pragnienia....
  2. Wieczorem to ja idę na siłkę No ale po siłowni, chętnie bym się zgodził jak by mnie zaprosiła na kolacje Trza będzie uzupełnić białko
  3. A mi dzisiaj pewna panna wysłała sweet focie z buziakiem i życzeniami z okazji walentynek Dodam iż kontakt wcześniej się urwał, bo jasno zakomunikowałem jej, że zależny mi jedynie na luźnej relacji z naciskiem na sex Piczka ją swędzi .... ????
  4. Dlatego ja sprzedaje przed rozowodem chałupę, następnie rozdzielczość majątkowa, a potem na spokojnie kupię sobie kawalerke . A gdzie ona pujdzie, tego nie wiem. Pewnie do mamusi. Orbiterka chyba na horyzoncie nie ma. Choc może się mylę...
  5. Zastanawia mnie jedno? Czemu oszczędności nie wyparowaly z twojego konta zawsze mogłeś w rozpaczy przed rozowodem przegrac w kasynie! Pozatym chałupa ile warta? 250-300 tys? Czemu nie musi ciebie spłacić? Majątek wspólny był w małżeństwie.
  6. Nie rozumiem jednego jak około 41tys ludzi miało zle postawy patriotyczne? Odmienne myślenie o wolności?
  7. Tak sobie słuchałem Bogusia Lindy i mądre slowa gada o powstaniach. Jednak nasunela mi się myśli na temat tego, jak to pięknie można przeistoczyc jego słowa o związkach i kobietach. Ostatnie słowa piękna riposta! '' Chcieć przez chwile pozyc, chcieć mieć szansę na chwilę normalności. OK! Oto warto się bić!! ''
  8. Same sedno bracie. O ile dużo wcześniej wychodząc na miasto z innymi samcami, miałem jeden cel ! Wyrwać laskę. Wiem, wiem będąc w małżeństwie i szuka innej laski ? Chodziło o sam instynkt zdobycia nowej samicy nic więcej. Druga sprawa, myślenie, że alkohol przełamie moje bariery(nietrzeźwy umysł) w zdobywaniu panienek + desperacja, dawały efekt taki, że wracałem do domu z niczym. A na drugi dzień, kac gigant plus to, że może żonka mi da!
  9. Witam Braci. Przy porannej kawie, wpadł mi do głowy pewny pomysł na temat biznesu. Mianowicie chodzi mi o ŚCIANKĘ WSPINACZKOWĄ. Miasto wojewódzkie, 173 tys ludzi. W mieście istnieje klub wysokogórski, który posiada już jedną ściankę w jednej ze szkół. Otwarta jest 4 dni w tygodniu po 1,5 i 3 godziny dziennie. Zastanawia mnie koszt wybudowania owej ścianki oraz koszt osprzętu ???
  10. ORPIL3

    Abstynencja sexualna

    Nie liczymy masturbacji oraz rozmawiamy o nosex
  11. ORPIL3

    Abstynencja sexualna

    No bracia a teraz przyznawać się, ile trwała wasza najdłuższa abstynencja od sexu, pierdolenia jak zwał tak zwał. Tylko uwaga lodzik, minety podpinamy pod sex. Co zauważyliście u siebie w tym czasie, jakie skutki uboczne wam wychodziły i jak sobie radziliscie z tą wstrzemiezliwoscia. Mój abstynecja przekracza już 4 miesiac.
  12. Podobno lubisz tańczyć. Zapisz się na kurs tańca, tam tego pelno jeżeli chodzi o kobiety. Pozatym trzeba się komunikować, eliminować błędy w tencu. Pozatym masz non stop dotyk ciał, dloni... Taki harem
  13. Psychopatow zazwyczaj wychowują rodzice którzy ? im do głowy jedno! Brak empatii. Tyle w temacie. Dziekuje
  14. @self-awaremyślisz, że mam buzke mister poland? Albo posture zawodnika MMA? Nie. Zwyczajny facet 6/10.Szczupły nie wyróżnia się z tłumu. Garderoba i klasa ubierania się robi swoje. Ze mną byli dwaj bracia jeden w sweterku, drugi t-shirt. Ja odjebany w koszule eleganckie spodnie i buty, cały na czarno. Tak mi się wydaje, że kobiety patrzą przez pryzmat tego czy facet dba o siebie a puzniej dopiero czy coś ze sobą reprezentuje. Aha i jeszcze jedno brat sweterek i t-shirt co wyrwali? Zero, A raczej kilka szklanek whisky przy barze przez cały wieczór a raczej noc. Pozatym szlem. Tam z nastawieniem nauki o kobietach a nie z myślą wyrwać i przeruchac.
  15. Nic dodać nic ująć. Bądź sobą. Bierz kobiety kiedy ty chcesz. Rozmawiaj z kobietami kiedy ty chcesz. Nie ulegaj presji otoczenia. Nie ulegaj swojemu hujowi. Dziś jestem po wczorajszych baletach. Od jebałem się jak stróż w Boże Ciało. Alkohol w małej ilości, aby mieć trzeźwy umysł. Rozmawiałem i tańczyłem z tymi kobietami, które ja wybierałem. Choć widziałem i czułem spojrzenie wielu pań na sobie, mówiące podejdź. Wystarczyło jedno miłe słowo dla pewnej pani i ustąpienie hokera przy barze a resztę wieczoru wgapiona we mnie jak w obrazek. Nie przeszkadzało jej to, że miś(mąż) wisiał nad nią non stop. Widząc to co robił brało mnie na wymioty a z drugiej strony zobaczyłem siebie z przed 12 lat. Rozmawiając z jedna z kobiet przy barze, dowiedziałem się, że ma 35 lat, córkę(z innym fagasem), ma wychodne i nie długo się hajta. Na moje pytanie dlaczego? Oczywiście wielka miłość Po takich słowach roześmiałem się. Wielkie oczy zrobiła. Na pytanie skąd mój śmiech? Odpowiedziałem, że dziecko to efekt bycia ze złym chłopcem, który się ulotnił parę lat temu a teraz znalazła nowego rycerza do kładzenia na nich poza tym latka lecą, efekt grawitacji oraz jej cycków działa. Jej mina bezcenna. Nie skończyła nawet drinka i ulotniła się bez słowa. Co najlepsze?? Za pół godziny z uśmiechem na ustach dołączyła do mnie na parkiecie. Następna panna a moja znajoma ewidentnie miała parcie na mnie jak Reksio na szynkę. Postanowiłem rozgrzać do maximum i się ulotnić. Tak też zrobiłem. Macanko, taniec al'a Dirty Dancing, ręka w jej majtkach zrobiły swoje. Mówię do niej, że uciekam na kwadrat na co ona, że już się zbiera i jedzie do mnie. Oczywiście, krótkie ja jadę ty zostajesz! Jej wkórw w oczach nieopisany. Aha i jeszcze jedno
  16. Mając 18 lat poznałem pewna laske dajmy na to o imieniu Lena, tak 8/10. Zarywalem do niej,będąc jeszcze prawiczkiem o czym oczywiście nie wiedziała. Na krótką metę było ok ale jednak kopnela mnie w dupe. Po tamtej sytuacji, poznałem inna laske z którą się rozdziewiczylem się. Następnie nabrałem obrotów i zaliczyłem parę innych. Następnie znów zwrocilem uwagę na Lene. Zdobyłem, zaliczyłem i byliśmy razem z pół roku. Na moje pytanie dlaczego znów zwróciła na mnie uwagę odp, że przekonała ją moja pewność siebie oraz sposób bycia. Jak widać na niektórych działają książki, flirty, a na mnie chyba tak dziala łóżko. Zresztą tamtym sobą zdobyłem swoją pania. Zresztą była zaręczyna, a mimo tego została moja żona.
  17. Na 99% to ona mnie zdradziła. Jak zaczynal być kryzys powiedziała mi jedno. Że zamiast złego mojego charakteru, wolaby abym ja zdradzil. Już wtedy włączył mi się Red Alert. Nie myliłem się. Znalazłem twarde dowody i przyznala się, że tylko się zauroczyla. Sranie w banie. W jednej w audycji Marka było pytanie. Czy jak żona nie daje i jest ujowo w związku to czy można zdradzić?Odp brzmiala tak. Też tak myślę, że jak by doszło do czegoś i dwie strony wiedziały by na czym stoją i nie tracą na tym, to czemu nie?!
  18. Pytanie czy iść już po całości czy tylko mile relacje w sklepie, klient-ekspedientka?
  19. Wczoraj z pewną panną za kasą w tzw '' żabce '' nawiązalem miły kontakt. Czym ona, odbiła piłeczkę zalotnym usmiechem oraz serdecznym uśmiechem. Na do widzenia, podziękowała za zakupy. Panna 6/10. Może by tak pod budować siebie dalszym flirtem??
  20. Tak nie mogę, ponieważ mamy syna 3,5 roku To akurat już w planie. W sobotę jest wyjście na miasto. Na razie trzymam to dla siebie, ponieważ ona w tym samym czasie będzie na imprezie karnawałowej z cała jej świtą czyli kuzynostwem,rodzinką (olałem imprezę pt. małżeństwo na pokaz). A tam wiadomo co będzie. Zlot czarownic, jaka ona nieszczęśliwa etc. O wyjściu dowie się albo z fejsa czyli zameldowanie się tu i tu albo po prostu po pustej chałupie gdzie zazwyczaj wracam 4,5 nad ranem (ona ma imprezę do 3). Nie omieszkam napisać w potrzebie
  21. @Kubek Dużo już wprowadziłem wiedzy z forum. Ktoś tu pisał, miej wyjebane a będzie ci dane. Świadomie to stosowałem i było mi po prostu lepiej. A pańcia co ??? Po miesiącu bycia pod jednym dachem stwierdziła,że nie chce takiego życia i takiego traktowania w domu. Zwyczajnie w świecie, przestałem dbać o dom, a dbam o siebie. Nie latam koło jej dupy i gdzieś mam jej obiadki. Reakcja ? Ona za tydzień, dwa wyprowadza się. A idź w pizdu Wczoraj wiedząc, że standardowo jestem umówiony z bratem na siłownie, dzwoni o 18, że już jedzie do domu. Nie mija 45 minut, dalej jej nie ma(dodam podróż tramwajem do nas trwa 10 minut), brat czeka na parkingu . Dzwonie do niej aby przypomnieć jej, że mam siłkę, kuzyn czeka i na jakim etapie wracania jest. Oczywiście włączyła się gadka, nie będę się tłumaczyć..... reszty nie słyszałem bo palec znalazł się na czerwonej słuchawce Kolejny shitt test Wchodzi do domu, ja wychodzę i pojawiam się po 3 godzinach. Ona oaza humoru i szczęścia .
  22. @TheFlorator Czytałem. Wieczorem po pracy napisze swoje spostrzeżenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.