Witam,
Jestem niespełnionym sportowcem, juz jako dziecko pragnąłem nim być, tak bardzo, że prosiłem rodziców o zapisanie na sekcje sportową w wieku 9-10lat.
Nie było mi to dane, miałem kiedyś żal do nich o to, ale jaki to ma sens?
Po prostu inaczej widzieli ten świat ode mnie.
Dorastałem I to pragnienie było we mnie, wewnątrz mnie cały czas gdzieś głęboko schowane pod problemami życia codziennego, z którymi się spotykałem w szkole i w życiu moich rodziców i wiem, że teraz mam ostatnia szanse.
Mam 24 lata I to pragnienie jest we mnie nadal i wiem jedno bracia, że jeśli nie spróbuję to będę żałował do końca życia.
Nie mogę, nie chce na to pozwolić i pragnę zrealizować swój cel.
Mam taką pracę, która pozwala mi na codzienny trening i to żaden problem.
Chce osiągnąć poziom mistrzowski w liczącej się dyscyplinie sportowej.
Krótko o moich warunkach:
184 cm, 88kg, szerokie barki, naturalnie umięśniona sylwetka w tym silne i ponadprzeciętnie naturalnie umięśnione nogi.
Duże czucie własnego ciała. Dobra wydolność, dbam o siebie, unikam sieciowego żarcia, alkoholu.
Niektórzy analizują wiele rzeczy w sporcie rozdrabniajac je na czynniki pierwsze, a ja czysto intuicyjnie wiem jak to zrobić.
Mam swój typ I wiem, że spróbuję cokolwiek by się nie stało.
Proszę Brata MoszeRed(dlatego, że ma duże pojęcie o sportach walki a moim głównym typem są zapasy) jak i Was o pomoc i wsparcie z całego serca.
??