Jajacek

To był człowiek z zasadami, a więc psychopata.

NIezła też jest standardowa odpowiedź dla niedowiarków, którzy chcieliby coś z tych bajek logicznie wyjaśnić - "bo to jest tajemnica wiary". Czytałem kiedyś dobrą książkę Danikena. Na wstępie było fantastyczne opowiadanie o światowym katakliźmie, który przetrwało tylko kilka osób i religia którą utworzyły kolejne pokolenia, chcąc wytłumaczyc rzeczy przez nich niepojęte, które były przed kataklizmem oczywistością. To było chyba "Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna".

Najgorsze, jeśli chodzi o horrory jest to, że stare tego typu produkcje wyglądają niczym bajki dla dzieci wobec współczesnych "Pił" itp. wytworów chorych umysłów.

Byle nie skończyć, jak bohater filmu "Upadek". Przyznam się, że kibicowałem mu przez cały film, ale pewnie producent stwierdził, że jako "zły bohater" musi marnie skończyć.

Ja w ogóle nie miałem biochemii Miałem raptem pół roku banalnej chemii nieorganicznej na polibudzie. Wystarczy troche poczytać, np. rewelacyjne książki Sękowskiego (jak zmarł w tym roku, w tv nawet nie wspomnieli) i ma się wiedzę często większą, niż absolwent wydziału chemicznego.

To w sumie stara dupa, żeby "w nią wchodzić głębiej" Mnie jej wielkie oczy nie sugerują bycia wariatką, natomiast przerażają mnie jej publiczne wyznania. Mówiła już o swoim uzależnmieniu od narkotyków, seksu, gwałcie, anoreksji i bulimii. Niedługo pewnie napisze, że została połkięta żywcem przez wieloryba, jak biblijny Jonasz Nie czytałem jej ksiażek. Za to widziałem w tv program z nią i Pałkiewiczem. Bardzo zapunktowała w moich oczach. Mówiła całkiem mądrze m.in. o chorym współczesnym wyscigu szczurów. Natomiast Pałkiewicz pieprzył od rzeczy, że tak musi być i już.

Ja po prostu to ująłem bardziej ogólnie.

Wracając do futer. Rozumiem, że takiemu eskimosowi futro jest niezbędne, bo jest to najlepiej sprawdzające się odzienie na tamten klimat. Inna sprawa, że eskimos to samo futro nosi, dopóki się ono nie zużyje, a nie wyrzuca, gdy za pół roku zmieni sie moda. Niestety chyba najwięcej futer jest noszonych przez próżne kobiety w ciepłym klimacie Kaliforni. Debilne celebrytki z Hollywoodu odziane w futra, przy całorocznym upale. I to jest straszne. A co do mięsa, to może zacząć od likwidacji najstraszniejszego procederu - uboju rytualnego?

Tu masz kolejny rosyjski filmik o alkoholowym upadku - "Wódka - technologia rozpijania ludzi"

Oglądałem kiedyś jego filmiki. Jest strasznym przeciwnikiem alkoholu i wszelkich używek. Właściwie wszystko, co mówi jest prawdą. Najgorsze tylko jest to, że popełnia rażące błędy rzeczowe. Jak już ktoś pisał w komentarzy pod filmikiem, drożdże to grzyby, nie bakterie. Nazywanie produktu bakterii, czy też drożdży odchodami, to nadużycie, bo takie bakterie symbiotyczne żyjące w ludzkim, tudzież innych zwierząt żołądku, przekształcają niemożliwe dla strawienia pokarmy w produkty, które organizm ludzki i zwierzęcy może strawić. Jednak z jego filmików można się wiele dowiedzieć i tą wiedzę następnie zweryfikować np. na Wikipedii. Inny z jego filmików, w którym mówi o upadku całuch społeczności przez alkoholizm:

Najtragiczniejsze jest to, że chorym na raka podaje się dożylnie glukozę. Cukier jest przyczyną nie tylko raka. Epidemia cukrzycy również spowodowana jest pochłanianiem przez społeczeństwo ogromnych ilości cukru. Niedawno kolego dowiedział się, że jest chory na cukrzycę. Sportowiec. Jako kolarz jadł oczywiście masę batonów energetycznych, których główny składnik to cukry. Próchnica wystepująca już u małych dzieci to też "zasługa" słodyczy i słodzonych napojów. Moja kuzynka mówi, że odżywia syna zdrowo, bo daje mu do picia Frugo i Kubusia... Chłopak jest częściej chory, niż zdrowy. Kiedyś byłem z nim na sankach, to się prawie popłakał jak miał sanki wciągnąć pod górkę. Na pececie jest łatwiej. Klikasz nowa gra i tyle. Coś co miało dać radość małolatowi zasiedziałemu przed kompem, znudziło go. Za to ja, stary byk, miałem kupę radochy ze zjeżdżania Dobrze napisany blog w tematyce antycukrowej: http://anti-oxy.blogspot.com/2013/02/dzien-walki-z-rakiem-cukier-nadal-na.html

Muszę zdecydowanie zaprotestować. Białka z cukrami mają tyle wspólnego, co z każdym innym związkiem organicznym. Białka to efekt polimeryzacji aminokwasów. Charakterystyczne dla aminokwasów są: grupa aminowa -NH3 i grupa karboksylowa -COOH. W wyniku reakcji tych grup w sąsiednich cząsteczkach aminokwasu powstaje wiązanie PEPTYDOWE -CO-NH- Nie słyszałem o nazywaniu tego wiązania węglowodanowym. Byłoby to kompletnie nielogiczne, bo co ma wspólnego, występujący w wiązaniu azot z cukrami. Pamiętam, jak kiedyś oglądałem filmik na youtube, w którym pani demonstrowała domową produkcję mydła. Ostrzegała ona, byśmy uważali na sodę kaustyczną (zasadę sodową), używaną w reakcji zmydlania, bo to kwas. To już nie dyletanctwo, tylko debilizm i nie tłumaczy tej pani bycie amerykanką.

Ciekawe. Kiedyś czytałem o podobnych badaniach z wymuszonym uśmiechem. Takim uśmiech powoduje również zmiany nastroju, z czym związane są zapewne i zmiany hormonalne. Przy okazji, zauważyłem, że postawę pewności siebie przyjmuję wtedy, gdy mi na czymś nie zależy.

Ciekawe ile płaci ta gruba baba pracownikom swoich knajp? Jest takim samym wyzyskiwaczem, jak "biznesmen" z filmiku.

Ziemniaki, kasze i ryż to skrobia - cukier złożony. W serach zresztą też mamy cukry proste. Fakt, że troche mniej, niz w mleku, dzięki fermentacji mlekowej. Jeżeli chcesz praktycznie zrezygnować z cukrów, zostawiajac tylko najbardziej wartościowe ich formy, to zdecydowanie pozostaw w jadłospisie miód. Właściwie chcesz połączyć ze sobą sprzeczne diety. Rezygnując z mięsa, jesz siłą rzeczy więcej węglowodanów. Dieta bez cukru, której przykładem jest dieta optymalna Kwaśniewskiego, nastawia się na jedzenie głównie pokarmów pochodzenia zwierzęcego. Fakt, że dosłownie rozumianego mięsa jest akurat w niej mniej, a więcej tłuszczów i podrobów. Sam mam problem z doborem właściwej diety. Na pewno należy jeść duże ilości jajek, jeśli chodzi o pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Natomiast jedzenie części ciała zabitych zwierząt nijak się ma do duchowego rozwoju. Kwaśniewski pisze, że to dieta zwycięzców. Ładni ci zwycięzcy, którzy jedzą trupy.

Straszne to, ale niestety prawdziwe.

Też proponuję Firefoxa Mozilli, którego używam od lat. Chrome kilka razy instalował mi się automatycznie, przy okazji instalacji innych programów. Zawsze go usuwałem.

Jeżeli chodzi o obciążenie systemu, to jest praktycznie niezauważalny. Ciekawe jak sprawdza się jeśli chodzi o wykrywalność. Kiedyś pytałeś, gdzie Windows zapisuje obrazy systemu. Polecam Tobie wspomniany przeze mnie wcześniej bezpłatny AIOMEI Backupper Standard - program do backupu całych dysków lub partycji, z opcją kopii różnicowej. Praktyczniejszy i zdecydowanie bardziej funkcjonalny niż wbudowany program w Windowsie (który najlepiej wyłączyć). Robisz zaraz po instalacji docelowej systemu kopię partycji C i przy okazji dysk/pendrive rozruchowy. Później robisz tylko zajmujące mało miejsca kopie różnicowe. Wszystko najlepiej na zewnętrznym dysku lub pamięci USB.

Wiesz, co masz robić. Chyba każdy ma taką pierwszą myśl - spierdalać

Taka pamięciówa pobudza wyobraźnię, podczas gdy oglądanie pornusów ją tłumi. Czochranie Freda nie jest złe, gdy daje ujście nagromadzonej energii, której akurat nie ma okazji rozładować z kobietą. Swoją drogą seks to właściwie bardziej zaawansowana forma walenia konia Złe jest kompulsywne walenie konia, które zdarza się bardzo często. Natomiast porno jest złe, bo warunkuje człowieka, przyzwyczaja do określonych zachowań. Jeżeli jazda na ręcznym i wyobraźnia nie wystarcza, lepiej pójść do przedstawicielki najstarszego zawodu na świecie. Choć w tym przypadku też istnieje ryzyko warunkowania i przy okazji inne ryzyka...

Ta blondyna jest farbowana, a do tego ma wory pod oczami. Nawet gdyby przypadła mi do gustu, to za dobrze zna kodeks rodzinny, bym nie bał się z nią bliższego kontaktu. Zwykła baba potrafi zniszczyć człowieka, a co dopiero taka.

Dzieki Marek. Instaluję MSE. Przy okazji - Kingsoft antivirus jest bezpłatny tylko dla użytkowników prywatnych.

Ja nie jestem tak skrajny, jak djdabzi, ale z drugiej strony zezwolenie na umiarkowane picie, palenie, oglądanie porno, to furtka do zła dla słabych osobników, których jest bardzo dużo. Rosyjski aktywista ruchu antyalkoholowego, prof. Żdanow, atakowany przez jakiegoś postępowego dziennikarza, który twierdził, że przecież można pozwolić na umiarkowane, kulturalne picie, odpowiedział, że równie dobrze można pozwolić kraść, tylko kulturalnie i umiarkowanie, tak by to nie zostało szybko zauważone.

Takie zboczenia były nawet przed dobą internetu. Jak byłem małolatem na moim osiedlu mieszkała babka, którą mąż, wróciwszy wcześniej z pracy, zastał w intymnej sytuacji z owczarkiem niemieckim. Matka dwójki dzieci pieprzyła się z psem. Ciekawi mnie co było formalnie powodem rozwodu, który oczywiście nastąpił, zdrada, czy banalna niezgodność charakterów Zdrada z Ryśkiem, to jeszcze jakoś brzmi, ale z Azorem?

Rozumiem, że aktualizacje automatyczne masz w Windowsie włączone? Ja ostatnio, po instalacji Windowsa 7 na kupionym używanym pececie, zobaczyłem info o prawie 200 aktualizacjach do instalacji. Też masz Windowsa 7? Nie miałeś żadnych infekcji pod kontrolą Security Essentials? Przy okazji znalazłem bezpłatne, również dla firm, przydatne aplikacje. Może komuś sie przydadzą: Free Commander - darmowy odpowiednik Total Commandera AIOMEI Partition Assistant - program do podziału dysku na partycje AIOMEI Backupper Standard - program do backupu całych dysków lub partycji, z opcją kopii różnicowej Sumatra Pdf - mało obciążający system odpowiednik Adobe Readera DraftSight - odpowiednik kosztownego AutoCADa, posiadający wszystko, co niezbędne do pracy w 2D do tego oczywiście pakiet OpenOffice i mamy tani sposób na skomputeryzowaną firmę.