Skocz do zawartości

Androgeniczna

Samice
  • Postów

    2557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Androgeniczna

  1. 3 minuty temu, woman_in_red napisał:

    Przykładowo kobietom wmawia się, że powinny znaleźć sobie faceta jak są młode, powiedzmy w wieku 20-25 lat, a później jak już go złowią, powinny się cieszyć i tak żyć sobie z dnia na dzień.

    Kto tak mówi?

    Raczej wmawia się że powinny do 30 kogoś znaleźć i jest to bardzo słuszne.

    4 minuty temu, woman_in_red napisał:

    Presja żeby znaleźć sobie za młodu KOGOŚ, byle kogo,

    Ten pogląd już też zanika. Mi wmawiali że mam nie przebierać ale przebierałam i nie żałuje :).

    6 minut temu, woman_in_red napisał:

    Taka refleksja mnie naszła, kiedy wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka, która była dumna, że bardzo wcześnie wzięła ślub. Teraz sie rozwodzi, okazało się, że facet ją zdradzał. Szkoda mi jej, ale z tego co mi opowiadała w ich związku było po prostu jakoś, oboje tylko pracowali, mijali się i tak pewnego dni wszystko się skończyło.

    Ile miała lat jak wzięła ślub?

    Według mojej opinii trzeba szukac ideału aż się znajdzie ale dawać sobie szansę tzn spotykać się choćby na 5 randek w tygodniu żeby poznawać różne osoby i mieć wybór. Nie można siedzieć i czekać aż ktoś sam się znajdzie.

    • Like 1
  2. 8 minut temu, bernevek napisał:

    A jakiż to hormon miałby odpowiadać za opiekuńczość u 15 latka?! XD Przecież NIE testosteron, który odpowiada min. za popęd. 

    Chodzi o zainteresowanie kobietami. Zacznie je inaczej postrzegać. Nie jak koleżanki.

    Wiadomo głodnemu chleb na myśli czyli ty tylko o seksie.

    10 minut temu, bernevek napisał:

    Co najwyżej: chęć zdominowania.

    Nie każdy mężczyzna ma takie chęci.

    Jeśli byłoby tak jak piszesz to feminizm ma rację bytu. Skoro kobiety są postrzegane przez mężczyzn tylko do zdominowania...

    11 minut temu, bernevek napisał:

    Ale bzykanie vs. opiekuńczość ze sobą konkurują.

    Nieprawda. Jeśli ktoś jest zdrowy emocjonalnie to po bzykaniu też się przywiązuje. Szczególnie jeśli są to jego początowe doświadczenia seksualne.

    12 minut temu, bernevek napisał:

    Każdy z nas wie, że trzeba się wyszaleć (doświadczyć), żeby się ustatkować. Nasycić.

    To jest absolutne kłamstwo. Im więcej się mężczyzna (czy kobieta) wyszaleją tym trudniej im stworzyć stabilny i trwały związek. Częste zmiany partnerów sprawiają że seks traktuje sie przedmiotowo. Ustatkowanie po latach przygodnego seksu praktyczne nie ma racji bytu.

     

    • Dzięki 1
  3. 16 minut temu, bernevek napisał:

    Hormony zaczynają działać właśnie w wieku 10 - 11 lat. Pierwsze erekcje zaczynają się już w wieku około 8. To kaganiec kulturowy narzuca mężczyźnie taką rolę.

    Napisz jak będzie miał 15 lat i zacznie się na poważnie interesować kobietami a nie dalej bawić w uderzanie w pokrzywę patykiem.

    Piszesz o bzykaniu a ja o opiekuńczości... nie dogadamy się bo to dwa różne tematy.

    19 minut temu, bernevek napisał:

    Ludzie nie są monogamiczni. Tylko poligamiczni. Zobacz ile par się rozchodzi. Jakoś "instynkt" przed tym nie chroni.

    Tak, jesteśmy poligamiczni ale łączymy się w stałe związki. Dlatego ma się kilku partnerów związkowych zanim znajdzie się odpowiedniego na całe życie. To jest u ludzi poligamia a nie zmiany partnerów przez całe życie. Zmiany ale tylko na początku życia.

     

  4. 15 minut temu, bernevek napisał:

    Zakodowane raczej przez mamuśki, nauczycielki i niektórych tatusiów.

    Nie to instynkt. Dlatego dużo mężczyzn na ulicy reaguje na krzywdę kobiet czy dzieci. To naturalna reakcja. Dopiero z wiekiem próbujecie się z tego wyłamać co znowu rodzi frustrację.

    16 minut temu, bernevek napisał:

     Przyglądam się zachowaniu mojego kuzyna (11l) wobec jego siostry (12l). Ma ten jajcarski styl bycia i wywalenie xD

    Poczekaj aż skończy 15 lat. Hormony i testosteron zrobią swoje.

    16 minut temu, bernevek napisał:

    Nie wiem czemu kobiety z góry zakładają, że ze strony mężczyzn należą im się przysługi.

    Nie przysługi ale opieka. Mężczyzna ma dbać o rodzinę i mnie chronić a ja dbać o ognisko domowe i dzieci.

     

  5. 6 minut temu, kali napisał:

    Przecież mężczyźni są zarówno silniejsi jak i inteligentniejsi

    Średnio sa inteligentniejsi. Tzn nie każdy mężczyzna jest inteligentniejeszy od każdej kobiety. Jest wśród mężczyzn wielu idiotów. Różnice widać dopiero wśród elit. W średniej społeczeństwa jest podobna inteligencja. Tak więc jeśli nie jesteś jakimś profesorem czy naukowcem to raczej nie jesteś inteligentniejszy od swojej koleżanki z pracy. 

    8 minut temu, kali napisał:

    A dlaczego tak jest?

    Bo istnieje coś takiego jak ewolucja. Mężczyźni mają zakodowane żeby pomagać kobietom, zapewniać przetrwanie i bronić ich. Dopiero pod wpływem społeczeństwa i frustracji mężczyźni próbują zachowywać się inaczej. 

    • Like 2
  6. W dniu 26.07.2020 o 11:47, NimfaWodna napisał:

    Oboje są nie do końca sprawni fizycznie i zapewne umysłowo. Moje pytanie, czy tacy ludzie powinni się rozmnażać?

    Prosta sprawa. Powinni się rozmnażać jeśli potrafią samodzielnie wychować dziecko, zaopiekować się nim i utrzymać. Jeśli mają problemy to nie powinni mieć dzieci. 

    Tak samo nie powinni mieć dzieci osoby z wadami genetycznymi które mogą być przenoszone na dzieci. Tylko invitro które od razu eliminuje chore zarodki. 

  7. 3 minuty temu, Vishkah napisał:

    A w przypadku matki: standard, oddanie dziecka pod opiekę jej matki, przedszkola, wychowania systemowego. 

    Przedszkole to oczywistość bo uczy dziecko przebywania w społeczeństwie, relacji z innymi. 

    Samotne matki które mieszkają same nie zawsze oddają dziecko matce. Np ja mieszkam w innym mieście. Nie miałabym takiej możliwości. 

    Co do pierwszej części to czemu były partner ma się widywać 4 dni w tyg. Można zawsze ustalić więcej widzen i mieć wpływ na wychowanie. 

     

  8. 7 minut temu, Vishkah napisał:

    Ale że co? Mieszkać przez większość czasu, spędzać większość czasu, czyli de facto -  wychowywać - to ok ale już utrzymywać to "be"?

    Jeśli inny facet dokłada więcej do wychowania twojego dziecka to kiepski z ciebie ojciec. 

    Ogólnie nowy partner może mieszkać ale nie powinien mieć wpływu na wychowanie ani utrzymanie dziecka z poprzedniego związku. Jeśli ma wpływ i daje kasę to biologiczny ojciec jest ciapa moim zdaniem. 

    Znam akurat taki przypadek i nowy partner ani grosza nie daje na dziecko partnerki i gorzej je traktuje niz swoje dzieci. Tylko jego biologiczny ojciec płaci 500 zł alimentów. Często ten syn nie jedzie z nimi na wakacje itp bo nie stać a nowy partner mu nie za sponsoruje. 

    15 minut temu, Vishkah napisał:

    dziecko po rozwodzie zostaje z mężczyzną i jego rodziną

    Czyli standard. Oddanie dziecka na opiekę swojej matce. 

    15 minut temu, Vishkah napisał:

    Słowa klucze: opieka naprzemienna

    To czasem nie przejdzie. Dziecko do pewnego wieku jest uzależnione od matki. Mój znajomy jak bierze syna na weekend to dziecko całe dwa dni płacze ze chce do mamy. Ma 6 lat. 

  9. @Patton

    Wiem dokładnie co i kiedy robi więc nie przeoczyłabym takiego czegoś. 

    @Obliteraror jak się poznawalismy to godzinami potrafiliśmy rozmawiać o wszystkim. O swojej przeszłości też i o tej złej i dobrej. Jeśli mówił coś o swojej złej stronie z przeszłości i widział że reaguje zrozumieniem a nie krytyką to utwierdzało go że może mówić wszystko. W sumie to też taki test mojej reakcji. 

    Skoro ty przed partnerka ukrywasz przeszłość lub w ogóle boisz się coś powiedzieć to ja w takim związku nie czułabym się dobrze. 

  10. 12 minut temu, Vishkah napisał:

    A co jeśli matka nie mieszka na swoim - żyje z rodziną albo nowym partnerem i na przykład cały koszt jej życia i życia bąbelka jest pokrywany z tego nowego źródła?

    Chciałbyś żeby twoje dziecko utrzymywał obcy facet? 

    12 minut temu, Vishkah napisał:

    czy ktoś ogarnia życie i czy sam się musi utrzymać czy nagle potrzebuje pomocy społecznej?

    Uważam po prostu że w niektórych przypadkach samotna matka sama się nie utrzyma stąd powinna mieć zasiłek i alimenty. Tak samo oczywiście jeśli to mężczyzna dostałby dziecko - również zasiłek i alimenty.

    14 minut temu, Vishkah napisał:

    A co powiesz na temat wdów które alimentów nie mają szansy zostać?

    Dostaja alimenty. 

     

  11. 1 minutę temu, Vishkah napisał:

    Zawsze to 200-300 PLN więcej dla kobiety a 200-300 PLN mniej dla faceta

    Tylko że to jest na dziecko. O ile rozumiem pretensje jeśli ktos płaci kosmicznie duże alimenty ale przy 300 lub nawet tych 700 zł to idzie na utrzymanie dziecka. Jeśli przeliczy się jedzenie, prąd, ubrania, wodę, zabawki, jakieś dodatkowe zajęcia, czy szkole to takie 700 zł to jest nic. 

     

  12. 23 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

    A do pań, w jaki sposób testujecie mężczyzn, macie jakieś swoje ulubione teksty, czy robicie to nieświadomie?

    I jak sadzicie skąd w was te wieczne testowanie mężczyzn?

    Testuje tylko na początkowych randkach żeby wiedzieć czy to dobry materiał na ojca, partnera, męża. Później już nie bo znamy się i wszystko o sobie wiemy. 

  13. 5 minut temu, JudgeMe napisał:

    mam przyjaciółkę (katoliczkę), która jest zazdrosna, jak jej chłopak spojrzy na inną laskę, na ulicy. Potrafi się za to obrazić. 

    Mężczyźni też się obrażają kiedy ich kobieta spojrzy na innego faceta na ulicy. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.