Skocz do zawartości

aceiro

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez aceiro

  1. No, pewnie wielu nas tu takich z doświadczeniami widzianymi od tej drugiej strony.... @Still Pis, ofkors, pis.....?
  2. Małolat już nie jestem, zgred pewnie też jeszcze nie....? choć chyba jednak trochę starszy od Ciebie. No ale przecież nie o staż chodzi, a w poście samą prawdę Ci prawię. Czyż nie?
  3. Miałem tak na początkowych etapach związku. Tylko nie zewnętrzną a wewnętrzną część dłoni. I nie przy ludziach, ale jak byliśmy we dwoje. Przyjemnie to wspominam, czasem bywało wstępem do sexu.
  4. Opowiadacie tu bracia o dwulicowości kobiet - idzie to w dobre już setki wątków i zdarto na to zapewne dziesiątki klawiatur. Dzisiaj @Still wykorzystując kryzys związku przelecisz byłą, usprawiedliwiając się, że jej mąż chujem jest i skurwysynem okropnym (wiem ja i zapewne wiesz Ty, co laski potrafią opowiadać i ile ma to wspólnego z prawdą) . Jutro temu samemu "chujowi i skurwysynowi", który pojawiwszy się na forum okaże jakimś sfrustrowanym misiem albo białym rycerzem nie jarzącym co się dzieje, będziesz otwierał oczy jak należy postępować z kobietami.
  5. Złe emocje prowadzą donikąd. Kochaj ludzi, nawet jeśli czasem są idiotami. Bądź pobłażliwy i wyrozumiały, a życie stanie się bardziej znośne, a może nawet przyjemne. Oczywiście nie dotyczy to ekspansywnej głupoty - ludzi którzy chcą cię wydymać albo gardzą tobą bo nie przystajesz do ich zjebomózgowych standardów. Takich trzeba gnoić, nie ma wyjścia.
  6. Wiem. Wrzucając linka tylko rzuciłem okiem na art. Dopiero później przeczytałem.
  7. Tylko jeśli dorobił się jakiegoś szmalu/stanowiska itp. W innym przypadku te 25-tki raczej się na ten lep nie złapią. Poza tym to trochę późno na dzieci. Pomyśl, że w momencie osiągania pełnoletniości twojego pierwszego dziecka będziesz już na emeryturze. Myślę że 35, no max 40 to optymalny wiek.
  8. Może spróbuj tego https://pl.duolingo.com/ Można zainstalować apkę na fonie albo działać z kompa.
  9. Pierwsze 2 odpadają ale patent z polisą jest ok. Dzięx. Sprawdziłem i faktycznie nie wchodzi ona w podział majątku. https://www.rozwodowy.pl/pieniadze-z-polisy-ubezpieczeniowej-po-rozwodzie,670,p.html Będę drążył temat.
  10. W sprawie rozwodowej nielojalność jest jak najbardziej wystarczającą przesłanką winy rozpadu związku. I nie musi to być fizyczna zdrada, wystarczy flirt a nawet to, że pierze wasze brudy za twoimi plecami, zamiast przyjść do ciebie, pogadać i próbować coś naprawiać.
  11. Inspirujący koment, thx. Trochę pod włos obowiązującej linii mainstreamu ? Tak - też myślałem, że może i tak być. Ale znaczy to tylko tyle, że szmaci mnie za moimi plecami, a nie wprost. A taki typ szmacenia też mnie wyjątkowo wkurwia - zwłaszcza, że to nie tylko jakieś jej psiapsiółki, ale i wspólni znajomi. Wkurwiałem się o to już w czasie tego dużego kryzysu, kiedy dotarło do mnie, że poszła w miasto prać nasze brudy i dorabiać mi gębę skurwysyna. To był wtedy jeden z głównych powodów intensywnej eskalacji przeze mnie tego konfliktu. No ale koniec końców go przecież przegrałem i pewnie uznała, że tak sobie może. Nie wiem czy chcę tego rozwodu - w sumie na chacie jest aktualnie całkiem normalnie i gdybym nie wiedział tego co wiem........? Jeśli ta opcja (że to na pokaz) jest prawdziwa - to owszem, mogę zrobić grubszą awanturę (na co mam ochotę) o nielojalność i zakłamanie. Ale jeśli prawdziwa jest opcja nr 2 (czyli że im mówi prawdę a przede mną udaje w wyczekiwaniu na lepszą okazję) a ona pójdzie w zaparte albo bezczelność to ta chryja z dużym prawdopodobieństwem skończy się rozwodem. A saper myli się tylko raz. Depresja była po śmierci mojej matki. Jednorazowy incydent w życiu, więc nie ma tu żadnych kwestii medycznych ani innych. Poczytałem tu trochę, ale tak nie do końca jeszcze wszystko jarzę z tą ramą - rozumiem, że ogólnie chodzi o to, aby nie dać sobie włazić na łeb. No i przez naście lat bez żadnych wątpliwości tak było - do momentu, gdy tak spektakularnie dałem dupy dzwoniąc, żeby wróciła. No ale byłem kompletnie nieprzygotowany, że rozstanie spowoduje u mnie aż tak przejebane stany emocjonalne. Po całej tej wojnie było rzecz jasna inaczej - fochy, shittesty, bezczelne komentarze, kwestionowanie moich decyzji (dla sportu - bez zaproponowania żadnej alternatywy, albo z jakąś idiotyczną), ale też wszystko to nie jakoś bardzo intensywnie i bez jakiegoś hardkoru (gnojenia, wymuszania czegoś czy kupczenia dupą). Tolerowałem to przez jakiś czas, ale zawsze mnie takie zachowania instynktownie wkurwiały, więc zacząłem kontrować. Teraz jest z powrotem w miarę normalnie (pisałem w pierwszym poście), spodnie chyba są, ale niestety jednak już nie takie same. Też się zastanawiałem, czy wchodzi w grę jakieś ponowne ustawienie ramy - mam wrażenie, że fundamentalną kwestią jest czy ona już psychicznie opuściła ten związek, czy nie.
  12. Nie tak całkiem. Bedzie tylko mniej. Nieruchomość i tak zostaje ☹️
  13. Na razie tak robię. Ale rozumiesz, że mam ochotę wydrzeć ryja i zażądać wyjaśnień. Już, teraz.
  14. a w którym miała ta Twoja? ? Z zapisu na fejsie wygląda, ze sprawa gacha została zamknięta. No alei fakt, kompletnie nie jestem świadomy. Przyznaję. Częściowo, ale nie wie o wszystkim.
  15. Nie wiedziałem, ze tyle to trwa. Kasy nie wyjmie, nie ma dostępu, to są moje konta.
  16. Ona nie ma kart do moich kont. No ale nawet jeśli to co - tak sobie żyła skromnie, a tu nagle zaczęła rozpierdalać po 2 kółka/dzień?
  17. Gadałem z papugą. Stanowczo odradzał jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Wszystko w ramach tego samego schematu wydatków co zawsze, tylko trochę więcej.
  18. Zapomniała. Korzysta głownie na swoim tel.
  19. Wciąż mam tego niewylogowango fejsa;-) Ale nic się tam nie dzieje. Jakieś same pierdoły i duperele.
  20. Ja to mogę w jeden dzień wypłacić, tylko potem sąd mi powie że "wyprowadzałem kasę ze wspólnego (kurwaaaa!) majątku"
  21. Ja się zastanawiam jak ona teraz udaje,,, Ciężka sprawa. Przegrana w kasynie to nie mój profil osobowościowy, który ona świetnie zna. No a fikcyjne wydatki - jeśli sprawa trafi przed sąd wyjdzie łatwo że były fikcyjne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.