Skocz do zawartości

Mr.Arioch

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mr.Arioch

  1. Jeszcze jedno pytanko ? Mówić jej o tym że wyjeżdżam na 2 tygodnie czy nie? Chyba że to bez różnicy ?
  2. @Still, @zuckerfrei Dziękuję za rady. Jutro wieczorem się z nią umuwię tak jakoś na sobotę , później tak czy tak wyjeżdżam na dwa tygodnie z Polski więc mnie nie bedzie. A jak się nie zgodzi to ją pierdolę i szukam następnej ?
  3. @Still Nie zaproponowałem. To umawiać się z nią ? Czy sobie ją poprostu odpuścić ? Wiem że teraz zawieje takim bialorycerstwem ale naprawdę mi się z nią dobrze gadało już dawno mnie nikt tak nie rozbawił ?
  4. @zuckerfrei Napisała mi wiadomości koło północy że skończyła i życzyła mi dobrej zabawy ?
  5. Jeszcze nie. @zuckerfrei @Still nie mogłem jej zabrać ponieważ na następny dzień miała studia i musiała jakiś projekt dokończyć. @Wolverine1993 to raczej taka przytulna cafeteria ?
  6. Ustawiłem sobie na telefonie budzik,żeby wiedzieć kiedy skończyć spotkanie ale kolega nam przeszkadzał więc go wyłączylem. Przepraszam za piswnie.
  7. A więc byłem na randce z tą uroczą damą okazała się naprawdę spoko dziewczyną (tak samo zakręcona, jak ja ?) byliśmy w restauracji zjedliśmy coś i tyle popełniłem parę błędów jak to u początkujących bywa ? 1. Wykończyła. Telefon, ponieważ pewien kolega się ciągle do nie dobijał co poskutkowało tym, że zamiast 45 min rozmowy zeszło mi 2 h pod koniec zaczynałem trochę nudzić. 2. To ona,,prowadziła" gdy podszedłem się przywitać to standardowo buziaczek w policzek, ale ona odrazy chciała się przytulić tak samo na końcu nw, jak to odbierać czy chce już mnie wsadziła dofriendzone? Tak samo z wyborem restauracji tylko wyszło na to, że chcemy iść do tej samej ? Ale to ona powiedziała pierwsze gdzie i iść,a to ja ją powinienem prowadzić. 3. Nw czy to błąd, ale wygadałem się, że po idę na imprezę. Z tego, co mówiła ma nudne życie tylko studia i praca i jakoś jej to leci. Taka monotonia. Mam zamiar ją zaprosić na drugą randkę tylko jej dać na maksa emocji (myślę nad skuterami śnieżnymi, strzelnicą, i ładne miejsce widokowe) podawanie czy wszystko jest dostępne. Ze mną jest tylko taki problem, że 4 dni pracuje za granicą a 2 jestem w domu reszta to praktycznie droga. Także mało czasu. A ona też studiuje i ma prace więc ciężko się zgadać. No i do tego jeszcze mój dziadek, z którym jestem bardzo zżyty miał dzisiaj udar. Kurwa jak już się coś jebie to wszystko. Trochę się wam Bracia wyżaliłem może mi to trochę pomóc. Zdaje sobie sprawę z błędów, które popełniłem na spotkaniu, jak nie wyjdzie na drugim to pożegnam Damę i poszukam innej. Myślę że za bardzo się nakręciłem i jak to młodziak zapomniałem o zasadach. Nw czy jej mówić o mojej sytuacji rodzinnej ? Proszę was o dobre rady i zrozumienie w tej sytuacji. PS ( Tak tak, już skończyłem pierdolić ?,nie będę się więcej się żalił jaki to ja nie jestem biedny czy coś czekam na konkretne odpowiedzi).
  8. Z służb nie polecam pogotowia ratunkowego ( dużo krwi i wpływa na psychike) ale tak to straż graniczna czy żandarmeriia według mnie wydają się być dobrym wyborem. Oczywiście moim zdaniem ?
  9. Ja też zawsze byłem nieśmiały ale musisz to stopniowo przezwyciężać podchodzić do obcych ludzi na ulicy i pytać o drogę itp. a pewności siebie dodały mi treningi mma dzięki nim czuje się pewniej. Musisz poprostu wyjść do ludzi i mieć głęboko w dupie krytykę innych ? Wiem że to nie łatwe ale powoli osiągniesz swój cel. Powodzenia i wytrwałości ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.