Skocz do zawartości

jaromir

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jaromir

Kot

Kot (1/23)

15

Reputacja

  1. I tutaj całkowicie popieram @deomi a co do buntujących się Panów - cóż, idiota musi dostać dopiero czajnikiem w łeb w postaci rozwodu żeby może coś dotarło. Ja to widzę tak - wszystko zależy kto ile zarabia. Jeśli kolega @brama85 zarabia wyraźnie więcej od żony to PSIM OBOWIĄZKIEM żony jest ogarniać chatę. Jeśli jednak zarabia pańszczyźniany grosz a robi z siebie pseudomaczo i 'głowę domu' - to choć żona przesadziła z tym tekstem, nie dziwie się jej zdenerwowaniu. Kolego @brama85 coś Ci wyjaśnię: chcesz nosić spodnie i rządzić w domu to kurwa ZARABIAJ jak ten rządzący! Jeśli taki chłopak zarabia niewiele więcej od żony albo nawet nie więcej - to nie ma prawa wymagać od niej aby jeszcze ogarniała chatę a on się byczył - wtedy takiemu gościowi kopa i rozwód. Więc podsumowując: wszystko rozchodzi się kto ile zarabia i czy facet realnie zarobkowo jest tu FACETEM czy zwykłą pizdą.
  2. To są dzisiejsi milenialsy - miałem takiego w pracy, zawalił projekt, firma go wyjebała ale straciła na patałachu KILKADZIESIĄT tysięcy! Takie przynajmniej doszły mnie słuchy. Tylko zawodzenie, jakaś taka emocjonalność jak u bab - to efekt wychowywania przez samotne matki, dajcie spokój, tragedia. Człowieku czy Ty jesteś kurwa upośledzony? Jak laskę ZABLOKUJESZ to jak ma niby wiedzieć, że wchodzisz na jej profil skoro ten profil Ci się NIE WYŚWIETLI? Zakładam, że jest jak na fejsie. Poniżać? Człowieku RUSZ KURWA MÓZGOWNICĄ. Czy przeciętny mężczyzna ma nową dziewczynę do ruchania co miesiąc? Tak czy nie? NIE. Jakbyś kurwa ciężkomyślący chłopcze czytał tematy to byś wiedział, że kiedyś mężczyźni w ogóle mieli problem z PRZEDŁUŻENIEM GATUNKU! Przed erą nowożytną rozmnożyło się zaledwie 40% mężczyzn! Cała reszta nie miała nawet większego dostępu do cipki. Ale się kurwa OPIERDALAŁO a nie czytało więc NIE PYSKUJ tylko zapierdalaj zgłębiać wiedzę bo tracisz mój i braci czas tym zawodzeniem jak baba. Co do diw powtarzam: ilu facetów może co miesiąc zmieniać dziewczynę do ruchania? No ilu? 5%? 10%? Cała reszta nie ma szans na takie coś. NIE MA SZANS. Mogą to ewentualnie dostawać w stałych związkach, czasem okazyjnie się wyrwie jakieś 4-5/10 co jest dopiero upokorzeniem, a nie ruchanie 9/10 divy. Ja pierdolę co za ciężkomyślący gość. Przeciętna laska w stałym związku jest ruchana w cipkę SETKI RAZY, niektóre nawet w dupę - potem Ty taką dostajesz do związku jako jej kolejny facet. I co? idąc tą logiką to powinieneś napisać, że Cię to nie bawi - a jednak takiej szukasz. Ty jesteś albo tępy albo udajesz. Ja pierdolę. Ja śnię - co to za pokolenie towarzyszu 'wrogu' @AR2DI2 Co to jest za pokolenie? I jeszcze jaka roszczeniowość. Za coś takiego w realu byś już w papę dostał - od razu bym milenialsa naprostował.
  3. To jest błędne myślenie. Wyobraź sobie, że każdy będzie się tak starać. Myślisz, że jak 90% facetów poświęci na to kilka lat i wyżyłuje wygląd na maxa to nagle 80% będzie ruchaczami? NIE. Ruchaczami DALEJ BĘDZIE tych 15%. Dlatego filozofia red pill jako taka jest idiotyczna i zupełnie jej nie popieram. Mówi ona MILIONOM MĘŻCZYZN, aby zaczęli intensywnie trenować, dbać o siebie wręcz jak panienki to będą zaliczać. KURWA, ale kobiety zawsze będą leciały na topowych 15%, a jak wszyscy będą topowi to na topowych z tych topowych! Tak działa hipergamia. Poza tym kilka lat ciężkiej pracy na treningach to straszliwe białorycerstwo - podporządkowanie swojego ŻYCIA na przypodobywanie się kobietom. Człowieku kurwa BĄDŹ MĘŻCZYZNĄ! Kiedyś kobieta się stroiła facet śmierdział papierosami i whisky i tak kurwa miało być - to jest męskość. Dzisiaj tygrysowi, mężczyźnie mówi się aby zapierdalał nad wyglądem tak długi czas jak kobiety, poświęcał MASĘ SWOJEGO CENNEGO CZASU na wygląd! To jest tragedia i droga donikąd. Mężczyzna ma przede wszystkim ZARABIAĆ, DBAĆ O SIEBIE, sprawiać sobie przyjemności, zdobywać i pielęgnować swój rozwój intelektu, bo nic nie jest tak ważne dla mężczyzny jak myślenie abstrakcyjne, szeroko horyzontalne. Pamiętam jak siedzieliśmy ja z jedną moją byłą - pytam się o faceta takiego właśnie wymuskanego czy jej się podoba. Ona coś Ty, Ty mi się podobasz, bo jesteś taki klasycznie, archetypowo męski. Męska koszula trochę w stylu jakiegoś inżyniera albo mechanika z podwiniętymi rękawami gotowego do akcji, zwykłe spodnie, lekki zarost. Poświęcanie kilku lat swojego cennego życia na tym świecie na ciężkiej pracy na treningach żeby trochę bardziej podobać się karynom to męska TRAGEDIA I BIAŁORYCERSTWO DO KURWA SZEŚCIANU! Wszystko dla karyn. Mężczyznę prawdziwego rozpoznaje się po wielu mądrych przemyśleniach, taki facet jest dla kobiety AUTORYTETEM I WYROCZNIĄ. To jest męskość kolego.
  4. Właśnie też nie mogę uwierzyć w to co pierdoli autor tematu. To ja z byłą byłem 5 lat a bardziej na luzaku to przeszedłem (jedynie czasem jeszcze nawraca) niż on. No ale to głównie dlatego, że po 1 kolega jest leniwy - zwyczajnie nie chce mu się słuchać audycji, zastanawiać, pracować nad sobą - a po chuj? No i po 2 - jakiś taki samodestrukcyjny. Ja zablokowałem wszystko byłej i wyjebka po całości. A jak ona ma te instagramy - przecież to też się chyba da zablokować. O ile pamiętam autor pisał, że ma tam konto - jak masz konto to nie możesz zablokować innego użytkownika? Wątpię żeby tak było. Zablokuj ją i bądź zalogowany zawsze na instagram, tak, aby gdy wpiszesz laskę z googla czy coś - zawsze wykryło, że jesteś zalogowany i masz ją na bloku więc Ci jej nie pokaże - tak jak na fejsie. Kurwa mać SYNKU zacznij kurwa MYŚLEĆ! Jakbyś przeczytał książkę i wysłuchał audycji, szczególnie tych starszych skoncentrowanych najbardziej na kobietach i ich schematach, to byś kurwa się wyleczył bo byś ZROZUMIAŁ wszystkie działania jakie ona podjęła i zrozumiał, że tu nie ma w ogóle nad czym płakać. Zwykła atencjuszowa karyna, przewinie 200 facetów, przy 30-tce będzie już brzydkim latopirzem od makijaży i będzie szmacić jakiegoś swojego męża - kilka lat a potem rozwodzik. Sądząc po Twoich opisach jej to wróżę jej taki scenariusz jako jeden z najbardziej prawdopodobnych. A Ty kurwa rozpaczasz. Nad czym? Ja pierdolę, Ty się ciesz, że z latopirzem instagramowym nie jesteś. Jak chcesz poruchać idź na diwy - poczytaj garsonierę i znajdź taką z najlepszymi opisami, polecaną przez szwagrów - taką co nie oszuka Cię na czasie i przerobisz z nią wiele pozycji, a widoki tyłeczka będą nie z tej Ziemi. Pierdolisz tu do wszystkich i się rzucasz, a jesteś LENIEM kurwa któremu nie chciało się wziąć ZA ROBOTĘ i przerobić wiele audycji, rozmyślać nad podświadomością, analizować zachowania byłej i zauważać ten schemat. Po prostu NIE PRZEROBIŁEŚ TEGO - dlatego Cię to boli. Najlepszym dowodem jest to, że gdybyś kurwa przerobił, to widziałbyś MASĘ TEMATÓW jakich tu już było w których bracia mówili aby zablokować gdzie się da - i sam byś tak zrobił. Skoro nie trafiłeś na zbyt wiele takich tematów, to po prostu się opierdalałeś a nie poznałeś temat. Więc teraz cierp i nie pierdol.
  5. Przecież prawie każda kobieta nienawidzi mężczyzn. Większość z nich, także tych ładnych, narzeka na mężczyzn, obwinia ich o wiele rzeczy. Poza tym kobiety które gardzą słabymi/brzydszymi mężczyznami też nienawidzą mężczyzn. I to, że jest to nieświadoma reakcja gadziego mózgu - a chuj właściwie z tego. Faktem jest, że spełnia wszelkie założenia definicyjne zwykłej nienawiści. Przecież ja właśnie szukam (czasem) kobiety ŚWIADOMEJ, która ma podejście ZADANIOWE i nie kieruje się tak gadzim mózgiem, czyli szukam kobiety która lubi mężczyzn. Takich jest naprawdę mało. Co do seksu natomiast to jak wiemy - pod to rzadko która podpada, bo dziś seksu nie mogą mieć tylko naprawdę rasowe pasztety kobiece. Albo kobiety stare. Nie jestem pewien co do tego, czy te 38-tki mają tak łatwo seks. Przecież to już naprawdę stara baba, no ale co kto lubi.
  6. Mnie interesuje albo stały długoletni związek jaki miałem ostatnio (bo daje dużo seksu i bliskość, przytulanie co też jest czasem miłe) albo seks TU I TERAZ, kiedy JA CHCĘ. Nie lubię zdobywać Panny miesiącami i udawać, to nudne i tragiczne.
  7. Nie no, Ty jesteś jebnięty. Napisałem cały elaborat czemu to upolowanie nie daje emocji, a Ty piszesz, że... ŻE DAJE. I chuj. Bez argumentów. Albo jesteś pierdolnięty, albo jesteś babą.
  8. Jestem zdania, że facet który rozumie myślenie i zachowanie kobiet nie patrzy na divy tak jak TY. Powód jest prosty. Taki facet nie podnieca się, że uwiódł laskę, bo wie, że uwiódł ją naciskając odpowiednie guziczki. Zwykły, totalny schemat i babskie prymitywne 'czucie miłości'. Tu się naprawdę nie ma czym podniecać. Miałem jakiś czas temu mały 'romans' z laską, nawet chciała się spotkać, dość ładna. Rozmawialiśmy o psychologii, typach MBTI, dziewczyna nie taka głupia. A w czym był problem? Ano w tym, że ja nie widzę w tym nic podniecającego. Ja się jej 'spodobałem' bo wydawałem jej się logiczny, zimny i krytyczny (stawiający ją do pionu). Ok, ale to są wszystko te same schematy, przecież wszyscy je znamy, ona Cię nie 'kocha', ona wielkie gówno do Ciebie czuje tak naprawdę. Po prostu interesuje ją tylko jej dupa i jej przyjemność i tak długo jak taki się wydajesz - tak ona 'coś czuje'. A spróbuj mieć jakąś słabość - 'nie wiem co czuję...'. Dlatego właśnie nie widzę wielkiej podniety w tym. Tak samo, im masz więcej lat, tym bardziej też będzie ciężej laskę uwieść, bo zwyczajnie nie będzie już młody i przystojny, no chyba, że uwieść 30+latkę, ale takie stare kobiety mnie nie interesują. Dlatego czym się tu podniecać, jak to niezależne od Ciebie? Nie lubię być zależny, dlatego UWIELBIAM DIVY. A Ty mam wrażenie, że trafiłeś na typowy burdel gdzie diva daje Ci 10-15 min, spuść się i won. Ja mam cichodajki które dają godzinny seks, atmosferę GFE, uśmiechy. I chuj z tego, że to trochę udawane- trochę tak, a trochę nie, bo i diva nie lubi drętwej godziny, więc zawsze to można o czymś pogadać, zażartować - jak Cię już takowa zna z paru spotkań to jest inaczej. Mnie po prostu NIE BAWI UDAWANIE. Dlatego nie chce mi się 'zdobywać' miesiącami jakiejś pustej karyny i wciskać tych samych przycisków które trzeba wcisnąć.
  9. Jak to co ma - uzależniłeś od niej podświadomość, nie pracujesz nad podświadomością. Przede wszystkim powinieneś zablokować wszelkie jej media i w ogóle nie wchodzić. Ja swoją ostatnią zablokowałem i od bodajże 9 miesięcy nie widziałem jej twarzy ani w realu ani w necie - i nie zobaczę bo mam to w dupie. I myślę, że niektórzy też trochę źle doradzają. Tu nie o to chodzi, że po rozstaniu masz ganiać na siłownię i robić z siebie pięknego, przystojnego, zmieniać kobiety i pierdolić - nowy rok, nowy ja. CZŁOWIEKU, na litość Boską, to jest typowe postępowanie bab. To one zawsze pierdolą takie bzdury typu 'nowy rok, nowa ja', to one robią POKAZÓWKI! Nie rób żadnych pokazówek bo jeszcze bardziej Cię to unieszczęśliwi. Pracuj przede wszystkim nad swoim mindsetem, podświadomością, w drugiej kolejności nad karierą, pieniędzmi i budowaniem swojego majątku, a w trzecim ewentualnie ciało. Ale nie pracuj nad kasą po to, że jak będziesz miał 40 lat to nagle zbiorowisko 20-tek Cię zaleje. Nie, kurwa. Po 1- może nie być tak łatwo, bo coraz bardziej dla nich liczy się wygląd a nie kasa (same zarabiają), bo 2, koncentrujesz się wtedy NA KOBIETACH. Ty masz się skoncentrować NA SOBIE. Wiesz czemu ja buduję swój majątek? Powiem Ci czemu. Bo lubię dobrą kawę. Bo lubię ciekawe wyrafinowane wino. Bo lubię planować i wiedzieć, że mogę - jakąś ciekawą podróż po dżunglach brazylijskich albo w jakieś góry. Bo lubię w samotności przy piwie obejrzeć ciekawy film w swoim mieszkaniu/domu - moim i tylko moim. Bo lubię chodzić na diwy - mam kasę, wybieram jaka mi się podoba i rucham. Uwielbiam ten dreszczyk adrenaliny gdy już wspinam się na górę i otwiera mi piękna dupencja. Mam kilka stałych cichodajek które dają z siebie wszystko i gdyby nie to, że ja nie zawsze mam siły to ruchałbym godzinę bez przerwy, a one nie patrzą na zegarek (albo patrzą tak, że nie widzę). Bo lubię marzyć sobie, że dzięki kasie może wybuduje sobie jakiś fajny domek w Bieszczadach. Krótko mówiąc, bo mam głowę pełną ciekawych koncepcji, fantazji, a pieniądze mogą mi pomóc to realizować. A co do pracy nad mindsetem - mi najbardziej pomogły audycje Marka i przykre opowieści wielu braci z forum, które potwierdziły mi schematyczność kobiet i że w tych związkach to to nie jest tak różowo jak się wydaje - 40% rozwodów w Polsce, w USA to już ponad 50%. Audycje te starsze, te nowsze, dużo własnej analizy - i więcej zaczynasz rozumieć, a przede wszystkim zaczynasz w końcu skupiać się na sobie. Przypadki takie jak Twoje dowodzą mi, że blokada byłej wszędzie gdzie się da, to najlepsza decyzja po tym związku jaką mogłem podjąć. Dziś miałbym pewnie rozpierdolony mózg jak Ty zaglądając codziennie co u niej.
  10. To nie jest żaden 'matrix' czy inne bzdetne teorie pseudofilozofów tylko zwykła biologia. Wśród np. kurcząt, są one w stanie zadziobać odstającego fizycznie od reszty. Tak samo jest tutaj. Nie ma żadnego odgórnego matrixa który Ci wmówił, że chodzenie w rurkach jest be, a pakowanie jest cacy. Jest tylko czysta biologia i pierwotne mechanizmy - jak większość coś robi, a Ty odstajesz, to gdzieś pierwotnie, Twój gadzi mózg czuje, że w innych warunkach (np prehistorycznych) powinieneś zostać zadziobany/zabity. I takie myślenie nie jest 'matrixowe' tylko SŁUSZNE. Czemu? Bo żyjesz WŚRÓD LUDZI kolego. Nie kurwa w lesie, tylko WŚRÓD LUDZI. Chcesz żyć całkowicie swoimi zasadami-OKEJ! Czy ktoś broni? Tylko emigracja do lasu - i tam żyj całkowicie swoimi zasadami. Póki żyjesz WŚRÓD LUDZI, musisz przynajmniej na pozór wykazywać pewne najważniejsze wspólne z resztą społeczeństwa poglądy. Stwierdzasz to po krótkiej znajomości? Do tego jeszcze upatrujesz w nim jakiegoś modela ze sklepu z zabawkami który idealnie spełnił Twoje zapotrzebowania? Czy Ty jesteś umysłowo opóźniona, bo nie wierzę, że można prezentować na trzeźwo i bez choroby tak tragicznie mało inteligentne podejście do życia. Ja pierdolę, jaka atencjuszka - ło losie. Nie. Uczyniliśmy bardzo groźny i niebezpieczny świat, po prostu trochę mniej złym, bardziej znośnym. A żyć inaczej w kategoriach w jakich 'matrix' mówi się da - potrzeba do tego ŚWIADOMYCH ludzi. Spytaj kolego @Obliteraror który ma od bodaj 20 lat dobrą, wspierającą żonę. Da się? da się. Tylko to ciężkie i rzadkie, bo świadomych kobiet, jeszcze w dzisiejszych czasach to można na palcach policzyć. Nie bardzo rozumiem - twierdzisz, że drapacze chmur zbudował kutas i cipka - bo ja myślałem, że myślenie abstrakcyjne które pozwala nam wyjść poza gadzi mózg. Może czegoś nie czaję, wyjaśnij. Związek dwojga świadomych ludzi DAJE im szczęście, bo człowiek z natury POTRZEBUJE bliskości i intymności i są BADANIA potwierdzające, że każde jedno przytulenie wydłuża o jakiś mały procent życie. A jak się naskłada tych przytuleń to trochę już wyjdzie tego czasu. Człowiek nie ma tylko kutasa/cipki, człowiek ma też mózg który pozwolił stworzyć takie kontenty jak ten, gdzie możesz pisać takie dyrdymały.
  11. jaromir

    Witam

    Witajcie bracia:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.