Skocz do zawartości

Eredin

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2336
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Eredin

  1. Czyli jak znana wszystkim pewna organizacja, która ma z tego wielki zysk.
  2. Widzicie tutaj schemat? Ja widzę. (schemat widzę w tym interneciu ) -Marek nagrał audycję taką, jaką nagrał. Stwierdził, że nie został uzdrowiony + wysnuł kilka swoich przypuszczeń, nikogo w zasadzie nie obrażając. Jaka byłaby moja reakcja, gdyby O MNIE powstała taka audycja? Bardzo prosta: odpowiadam filmem / lub na PW gdzieś - nie Panie Marku, nie jestem gruby - kiedyś trenowałem siłowo, ale wiadomo, że z wiekiem wszystko się zmienia, ale szersza sylwetka mi została. I nie pijam alkoholu, więc tu Pan nie trafił. A że nie został Pan uzdrowiony? Przykro mi, widocznie coś nie zadziałało, jeśli Pan chce możemy powtórzyć, a jeśli nie to przykro mi naprawdę, u innych osób uzdrowienie działa. I tyle. Skoro ,,ten chłop mnie w ogóle nie interesuje'' (hehe, znajome stwierdzenie, prawda? ), to się nad nim nie spuszczam, tylko nagrywam: nie, nie jest tak jak Pan mówi, do widzenia, proszę zostawić ten temat. Tyle A tutaj jakieś mierzenie pasa, długie tłumaczenia i ,,najlepsza'' część imprezy - jakieś ''czarodziejskie'' określenia względem rzekomo szatańskiego Marka, wyliczanie mu długości życia i tak dalej. Kurwa, to się dzieje naprawdę? Niech ktoś mi powie, że to się jednak nie dzieje, proszę Was. Czy tak się zachowuje dorosły człowiek i ''zbawca ludzkości''? - obraziłem się na Ciebie, bo powiedziałeś coś nieprzychylnego na mnie, więc nawrzucam Ci, że jesteś złym człowiekiem, a tak w ogóle to umrzesz niedługo, a po śmierci zostaniesz potępiony. Kurwa mać To tak jak jest Krzysio i Stasio w piaskownicy. Krzysio się pokłóci ze Stasiem, więc teraz wygarnie mu: a ty mas bzytkie zabafki!!! A tfoja mama jest gruba!!!! Skoro ten Pan nie ma nic do Marka i jest taki oświecony, niech po prostu ODPOWIE na te słowa wprost - nie jestem otyły tylko mi zostało po wielu latach treningów, nie jestem alkoholikiem, nie piję wcale/mało/rzadko, nie wiem skąd się to panu wzięło, dziękuję za uwagę, do widzenia. I tyle, żyje się dalej. A tutaj powstała jakaś krucjata przeciwko Markowi. Już jeden tak samo głosi, że - zacytuję mój ulubiony fragment - ,,nie interesuje mnie Pan wcale'' - a co się w praktyce dzieje, wszyscy wiedzą. Nawet tą wypowiedź czyta, pozdrawiam słonecznie.
  3. Pewna bardzo znana organizacja też obiecuje różne cuda dopiero po śmierci. Ciekawe... może i ja zacznę stosować taką taktykę? W sumie czemu nie. Zaczynam: wszyscy, którzy to czytacie - kupcie mi Audi A8 D3 4.2 V8 Quattro, postawcie willę na uboczu w spokojnej okolicy, a po wszystkim ślijcie wszelkie pieniądze, jakie macie. Obiecuję wam, że po śmierci w zamian za to anielskie złotouste dziewice będą wam robiły lody przez całą wieczność. Nie wierzycie?! MANDAT!!!!!!!!!!!!!! DIABEŁ!!!!! ZŁE SIŁY WAMI WŁADAJOM!!!!!
  4. Witam wszystkich. Będzie krótko i zwięźle. Jestem w posiadaniu takiej książki jak w tytule tematu - warto to przeczytać? Wiadomo, że zawsze warto czytać, ale nie chcę się wczytywać w coś, co mi namiesza. Miał ktoś z was do czynienia z tą książką? Proszę o podzielenie się opiniami. Jeżeli książka ta zawiera jakieś błędy merytoryczne czy po prostu jest pozycją słabą, proszę o propozycje jakiejś alternatywy na ten temat. Dziękuję.
  5. Zarzucaj Marek. Wyglądasz, jakbyś na ustawkę szedł.
  6. OJEZUNIU DIABEŁ!!!!!!!!!! UCIEKOJTA, DIABEŁ IDZIE!!!!!!!!!!!!!!!! ANTYCHRYST PODBIJA ŚWIAT I NISZCZY KOBIETY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja pierdolę... Fanatyzm niektórych osób jest porażający (np. ten komentarz powyżej). O kurwa, mój talerz z jedzeniem wysyła do mnie fale informujące o tym, że Marek jest wcieleniem diabła, a fotel na którym siedzę przekazuje mi telepatycznie, że jego prawa ręka @Mosze Red tak naprawdę nie wyjechał służbowo lecz pojechał do odlewni aby wybrać nowy kocioł służący do gotowania niewiernych. TO SIĘ JUŻ ZACZĘŁO. Boże A teraz zupełnie serio, nie spotkałem Marka nigdy na żywo (a szkoda, chciałbym uścisnąć dłoń naszemu mistrzowi stulejki), ale jeśli ktoś sądzi, że to zły człowiek, to ma troszkę... powiedzmy, że nie do końca jasne postrzeganie rzeczywistości, co by nie używać zbyt dużo słów rodem z rynsztoka.
  7. @dr Mordechaj B'rzyt-wa Nie znasz się, przecież to nie laska tylko Aragorn Szesnasty ćwierćkrasnolud wysokiego rodu. Co do tematu: Jason Statham ma 178 cm wzrostu, biedny chłopina, niby taki aktor, a pewnie nigdy nie ruchał... Tutaj chyba z siostrą idzie. Albo jakaś empatyczna kobieta pociesza go, bo mu smutno, że go żadna nie chciała. Ach, jakie te kobiety są wspaniałe i uczuciowe.
  8. Ja osobiście nie jestem za tym, gdy ktoś źle traktuje te kobiety. Chociaż trafiają się psychopatki wszelkiej maści albo oszustki (można poczytać na znanym forum z opiniami), ale wtedy też nie należy ich traktować jak śmieci, tylko po prostu unikać. Kiedyś w internecie spotkałem się ze stwierdzeniem, że na prostytutkę powinna być możliwość nawet nasrania, bo ona jest takim byle-czym. Strasznie mi się to nie spodobało, gość krzywdząco ocenił te kobiety i zaszufladkował je w kategorii ludzkich śmieci. Dlaczego, bo sprzedają swoje ciało? Ich sprawa, być może nie mają innego pomysłu na życie, nie mają innej możliwości zarobku, niektóre wręcz lubią to co robią. Jakie oni mają prawo, żeby je tak oceniać? Gdy tam idę, dostaję to, czego chcę, tak jak chcę i ile chcę. Jest przyjemnie i fajnie, niech sobie dziewczynki radzą i żyją jak im pasuje. Jeśli ktoś nie krzywdzi innych osób, nie należy go potępiać.
  9. Relacje z kobietami fajne są (tak, ja to powiedziałem, nie wydaje wam się ) pod warunkiem, że: -przeczytaliśmy Kobietopedię (czyli ogólnie wiemy jak działają niewiasty) -bawimy się tym, bo nam to sprawia przyjemność... -... a nie przymuszamy się z powodu jakichś durnych społecznych wymysłów, że TRZEBA mieć dziewczynę i że ten, kto nie rucha to nieudacznik -nie traktujemy tego jako przymus ani jako coś, co MUSI być i MUSI być odegrane w sposób prawidłowy - to po prostu jeden z wielu dodatków do życia. Nie najlepszy, nie najważniejszy, ale całkiem miły. Fajna historyjka Bracie. Oby więcej takich udanych przygód z wspólną przyjemnością i bez szkody dla kogokolwiek.
  10. Sam traktuję ezoterykę poważnie, poznaję coraz więcej z tej dziedziny i wykorzystuję w życiu, ale nie należy z niczym popadać w fanatyzm, bo i wtedy dobra energia na nic. Dobra, kończę i idę się wysrać, bo kibel emituje w moim kierunku pozytywne wibracje i przyciąga mnie do siebie, aby ziściło się przeznaczenie.
  11. Dajcie spokój Panowie, jak dla mnie te wszystkie cuda na kiju są o kant dupy potłuc. Jesteś konkretnym gościem, masz wysoką samoocenę? To sobie przygruchasz jakąś panienkę. Nie jesteś? To stań się takim - ale dla samego siebie, a nie dla mechanicznego łażenia po ulicach i zapisywania w zeszycie, z iloma kobietami się rozmawiało... A wtedy kobiety będą się pojawiać jako skutek uboczny. Jakbym musiał płacić komuś za to, że będzie mi mówił jak i z kim mam rozmawiać... o matko. Ciekawe kiedy będą ''internetowe kursy rozmawiania z hydraulikami'' - zamów już dziś! Jedyne miliard złotych za 10 sekund kursu. Podchodź do hydraulików na ulicy i zagaduj na siłę! Zagaduj do każdego hydraulika! Nie bój się hydraulików! Bierz od nich numery! Nie miej swojej pasji i swojego życia, zamęczaj hydraulików na ulicach powtarzaniem wyuczonych tekstów! Jak ktoś się chce nauczyć obcować z kobietami i sobie znaleźć jakąś to powinien być naturalny i reszta wyjdzie w praniu, a jakieś wyuczone udawanie nikomu sukcesu nie przyniesie.
  12. Powodzenia we wszystkim co sobie zaplanujesz, wymarzysz i tak dalej. Podbijaj cały świat (no prawie, zostaw kawałek dla mnie ).
  13. Witam Państwa. Postaram się streszczać, chociaż jak wiecie u mnie z tym bywa różnie. Gdy pacholęciem (przynajmniej fizycznym, bo mentalnym nigdy być nie przestałem ) byłem, na kanale RTL7 leciała kreskówka, której czołówkę możecie zobaczyć tutaj: Kilka lat temu przekopałem cały internet w poszukiwaniu tego. Znalazłem bodajże 2 odcinki na jakiejś rosyjskiej stronie, ale tak wolno się wczytywały, że oglądanie było w zasadzie niemożliwe. Wiecie, gdzie można kupić, ściągnąć, czy w jakikolwiek inny sposób (zgodny z prawem rzecz jasna ) zdobyć wszystkie odcinki tego serialu animowanego? Nie ukrywam, że mam do tego wielki sentyment, chociaż z drugiej strony trochę się tego obawiam, bo kontakt z Dragon Ballem po latach nie był zbyt udany. Z góry dziękuję za odpowiedzi i oczywiście jeśli ktoś również to oglądał, zachęcam do dzielenia się wrażeniami i opiniami na ten temat.
  14. Ogólnie się w rezerwacie nie wypowiadam, ale zrobię wyjątek. Panowie, dajcie spokój. Jest tyle ciekawych tematów na forum, tyle rzeczy do robienia poza nim. Nie traćcie czasu na takie akcje, do czego to jest komu potrzebne? Wy tracicie energię i czas, a prowokator się śmieje i popija piwo przed komputerem. Wysmarowałem kiedyś apel, poczytajcie. Dbajmy o tą naszą męską ostoję w tych niesprzyjających nam czasach i dbajmy również o siebie. Po co wy ulegacie prowokacjom jakiegoś niezrównoważonego emocjonalnie wariata? Przecież to jest śmieszne, ale to bardziej śmiech przez łzy - łzy współczucia, że takie jednostki się rodzą. Dajcie spokój. I nie mówię, żeby nie odpowiadać w kobiecych tematach, ale jaki jest sens dyskutować z takimi wynalazkami jak ten troll powyżej? Żaden. Tracicie tylko swoje bezcenne i nieodnawialne (jak czas) zasoby.
  15. Coś się chyba psuje na YT, bo jak wyłączam adnotacje, to one i tak tam są (chyba, że powyłączam po kolei każdą jedną, ale nie wszystkie się da). A może to półprofesor kradnie wyświetlenia? No dobra, bez żartów. Mi to wygląda na jakieś błędy ''u źródła'', skoro inne kwestie jak wspomniane przez mnie adnotacje też ''klękają''. Ale nie znam się na tym więc tak tylko przypuszczam.
  16. Sam się interesuję ezoteryką, wierzę w wiele jej elementów - nawet nie tylko wierzę, a doświadczam w życiu. Ale żeby łykać to, co na filmiku wstawionym przez Reda, to trzeba być człowiekiem... hm, bardzo lekko stąpającym po ziemi. Nie robi. Sam się nie uważam za wielce uduchowionego czy jakiegoś oświeconego, chociaż od kilku lat dostrzegam, że mam zadatki i dobre podstawy - zawsze miałem zresztą, ale... ludzie szczęśliwi, mający kontakt z dobrymi istotami z wyższych sfer itp. nie odstawiają takich teatrzyków. Jeśli ktoś jest bogatym biznesmenem, to się nie kłóci z pijaczkiem pod sklepem, prawda? I tak samo ktoś dostrzegający rzeczy ''wyższe'' niż te przyziemne sprawy, nie będzie ładował swojej energii w takie głupoty. Przynajmniej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.
  17. Nie obejrzę tych dwóch filmów, bo jak sami wiecie słowa kobiet są warte tyle, co przedwczorajszy podmuch wiatru w ogródku, ale... ...coś czuję, że to jakaś ''prywatna'' wojenka o pozycję czy uznanie wśród ludzi.
  18. Jak słyszę tego typu teksty to mi się uruchamia reakcja alergiczna. Jaki to jest matrix i powtarzanie bez namysłu tych utartych sloganów, to aż strach. RODZINA HEHE, ZAŁOŻYĆ RODZINĘ HEHE, SKOŃCZYĆ STUDIA I ZNALEŹĆ WYMARZONĄ PRACĘ HEHE, ZAKŁADANIE RODZINY HEHE, ZNALEZIENIE SOBIE DZIEWCZYNY HEHE, ZARĘCZYNY HEHE, ON JUŻ W TAKIM WIEKU A NADAL NIE MA KOBIETY, NA CO ON CZEKA HEHE WÓDECZKA HEHE, DZIŚ URODZINY TO TRZEBA SIĘ NAPIĆ, O A TY NIE PIJESZ A CZEMU, NIE WYPADA, NO CHOCIAŻ JEDNEGO HEHE, NO TO ZDRÓWECZKO, NO ALE ZE MNĄ SIĘ NIE NAPIJESZ, NO TO SYMBOLICZNIE CHOCIAŻ USTA ZAMOCZ HEHE Jak kraj długi i szeroki - nieważne, czy przebywamy w górach, nad morzem, na Mazurach czy w stolicy - wszędzie usłyszymy te same schematyczne teksty. Aż łeb boli, jak ludzie są nauczeni skakać na komendę jak pieski - bo już masz 25 lat, to powinieneś się ożenić. Chuj, że nie chcesz czy nie poznałeś dziewczyny, która Ci się podoba, ale musisz szukać na siłę, żeby to zrobić... bo tak trzeba! Od dłuższego czasu gdy słyszę, że czyimś mottem życiowym są powyższe kwestie, jakoś z miejsca znika mi chęć na zadawanie się z kimś takim. I nie to, że się wywyższam, niech tym ludziom wiedzie się jak najlepiej, tylko po prostu w pewnym momencie ma się dość słuchania czegoś, co tak naprawdę w większości nie płynie z wnętrza tych ludzi, a zostało im wmówione, a oni ze strachu przed społecznym odrzuceniem idą za tym jak owieczki.
  19. @jaro670 Kochał kobietę, której nie zna i nigdy nie spotkał? Dobry jest. Jeden zna cały żywot Marka jednocześnie ,,wcale się nim nie interesując'', drugi kocha kobietę, która nie istnieje... Pomysłowe!
  20. Jak dla mnie te wszelkie ,,uwodzenia'' są całkowicie sztuczne i bezsensowne. Osobiście nigdy nic takiego nie robiłem. Jestem ogólnie miły, kulturalny (chyba, że ktoś nie jest wobec mnie) i traktuję kobiety jak ludzi. Chcę pogadać z koleżanką o pogodzie? Gadam o pogodzie. Interesuje mnie co tam dobrego dziś na obiad ugotowała? Pytam o to. Chcę pożartować i powygłupiać się? Robię to. Wiecie o co chodzi - zwykłe rozmowy na luzie wtedy kiedy mam ochotę i z kim mam ochotę. Nigdy mnie nie interesowały jakieś sztuczne ,,podchodzenia'' hurtowo do kobiet na przystankach i wypytywanie się o godzinę czy gadanie jakichś wyuczonych tekstów. Jaki to ma sens? Jeśli ktoś boi się rozmawiać z kobietami, to nie powinien usuwać skutku (czyli samej ''konfrontacji''), tylko przyczynę. Zastanowić się, dlaczego się ich boi i ewentualnie jeśli mu to przeszkadza - zwalczyć przyczynę. A można to uczynić bez jakichś tańców godowych, wygibasów na ulicach czy imprezach i dopiero później wchodzić w relacje z kobietami po swojemu i czerpać z nich to, co najlepsze. A podchodzenie na siłę do kobiet na ulicy uznaję za tak samo sensowne jak podchodzenie do np. listonoszy czy ludzi w białych koszulach - ot tak, bo ''trzeba''. Jeśli chcę z kimś pogadać to gadam, a jeśli nie chcę to nie gadam, proste. Nie narzucam nikomu swojego stylu życia, chcę tylko wskazać, że warto rozważyć ''przejście'' na bardziej naturalny styl życia i po prostu zadawanie się z tymi osobami, z którymi się ma ochotę, rozmawianie z nimi o tym, o czym się chce, a nie jakieś sztuczne akcje po ulicach i zakreślanie krzyżykami w kalendarzu z iloma pannami się dziś rozmawiało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.