Chcesz się ubierać tak, żeby ludzie odbierali Cię jako biznesmena?
Powiem Ci że w złym kierunku myslisz. Po co chcesz na siłe kreować się na kogos kim nie jesteś? Jak jesteś biedakiem bez grosza przy dupie, to uwierz mi, predzej czy pózniej wyjdzie słoma z butów, nawet zwarzając na to czym jeździsz. Równowaga musi być zachowana we wszystkim. Nosisz Rolexa, wszyscy myśla, ze należysz do klasy wyrzszej, nawet laska na Ciebie poleciala, ale co z tego jak czar pryska gdy wsiadacie do passata w TDI.
Na przykladzie mojego chrzestnego, który ma na 100 proc. kilka baniek na koncie.
Zobaczył byś go, pomyślałbyś, że jakiś ochlapus z wioski. Uwierz mi, u niego zaobserwowałem co tak na prawdę tworzy prawdziwego biznesmena.
Cechą tą jest charakter skurwysyna, kurewska pewność siebie, wyrachowanie, brak skrupułów. Ubiór leży u niego całkowicie, ale nigdy nie zapomne, jak przyjechał na moją komunie 14 lat temu. 3 miesieczna BMW 750i w full opcji, wtedy były 3 takie w Polsce razem z jego. Jak wyszliśmy z kościoła jechaliśmy do domu, chłopie, tego uczucia nie zapomne nigdy, te spojrzenia, serio nikt nie patrzał na nic innego tylko na tą BMW.
Takie coś tworzy biznesmena, nie życie ponad stan lecz po prostu posiadanie baniek na koncie, które robią z człowieka pewnego siebie skurwysyna, który nic nikomu nie musi udowadniac.
Myśl lepiej jak tu zarobić siano, żeby nim być, niż jak zrobić, żeby ludzie pomyśleli, mimo braku pieniędzy, że nim jestem.
Jest to jednak coraz bradziej popularny ruch w polsce, kreowanie się na kogoś kim sie nie jest
P.S
Wiem, że od tamtego czasu mial Panamere i CLSa 6.3 Amg.
Mam z nim bardzo rzadko kontakt, a szkoda.
Chopie ogarnij sie bo mi Januszem biznesmenem od Ciebie powiewa.
Sory za czcionke ale kopiuje z klawiatury online bo nie mam polskiej.