Skocz do zawartości

Hejo

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Hejo

  1. 2 minuty temu, Morfeusz napisał:

    @Tomko wiem że Arch vel @Hejo jest niegroźny i sam się ośmiesza. Nie lubię tylko jak zaśmieca kolejne wątki tymi bredniami o cudownych i niedostępnych dla niego 20 latkach, śmierdzących kobietach 35+ i statystykami, których sam nie rozumie. :D

    Widzę trollu, że argumentów brak, pozostały te ad personam, razem z kolegą @Tomko

    Gratuluję.

    • Haha 1
  2. 5 minut temu, deomi napisał:

    Nie masz pisać o tym co powinny kobiety z Twojej perspektywy, tylko jak Ty jako kobieta poprowadziłbyś swoje życie.

    Rozpiska w latach też jest z JAKIŚ powodów... 

    No to przecież Ci kurwa napisałem co zrobiłbym jako kobieta, a uzasadniłem, że zrobiłbym tak dlatego, że zyskałbym wtedy najwięcej. Dodałem, że kobiety powinny tak robić, bo... bo zyskają najwięcej? Kurwa, myśl. Logiczne?

    • Haha 1
  3. Ja uważam, że kobieta najbardziej korzysta na wybraniu sobie mądrego roztropnego mężczyzny i go wspieraniu. Młodego chłopaka z perspektywami. Gdy on osłabnie - pomoże mu. Gdy on trochę skapcanieje - podniesie go na duchu, zaciągnie na siłownię. Taka kobieta świadoma. Patrząc na sprawę statystycznie, uważam, że taka przeciętna kobieta z takim mężczyzną w długoletnim związku - najwięcej wyciśnie na nim i finansowo i w sensie emocjonalnym.

    Najmniej natomiast wyciągają Panie z wymaganiami, przeskakujące na kolejnych facetów, szmacące swoich facetów lub długo czekające na zaślubiny i dziecko no bo przecież ona wciąż próbuje ugrać jak najwięcej.

    Paradoksalnie im się wiedzie najgorzej - i od strony emocjonalnej i od strony często finansowej.

     

    Gdybym był kobietą, w momencie gdy złapałbym się takiego faceta jak np ja - gdy miałem swoje problemy - pomógłbym mu. Dopingował go. Taki mężczyzna chodziłby jak w zegarku dla takiej kobiety - zarabiałby, zapierdalał, dbał o wszystko. On potrzebuje tylko uśmiechniętej, raczej uległej miłej dziewczyny, która nawet jak nim lekko manipuluje - to tak lekko, dla dobra związku, a on sam zdaje sobie z tego sprawę, że ona to robi i przymyka na to oko.

     

    25 lat - kończę studia biorę ślub z odpowiednim facetem, dziecko, wspólna praca na własne nieruchomości, przyszłość, itd. Gdy facet jest osłabiony i nabieram do niego gadziego obrzydzenia - pracuję nad sobą i przeprogramowuję się, bo to wszystko siedzi w głowie.

     

    Tylko to jest zbyt skomplikowane do zrozumienia dla większości kobiet. Te które to zrozumiały - najwięcej całościowo zyskały.

    • Like 4
    • Dzięki 2
  4. 14 minut temu, Tomko napisał:

    @Hejo To teraz dodaj sobie kalkulatorem ładnie te procenciki z tej tabelki i ci wyjdzie, że 19% małżeństw jest takich, gdzie mężczyzna jest od 6 do 20+ lat starszy od kobiety

    Nie nie nie, kolego. Liczymy % dla mężczyzn 10+ starszych. 6, 8 lat się jeszcze zdarza i jeszcze nie ma tragedii (choć też rzadko) ale różnice wiekowe o jakich tu się mówi stanowią zaledwie 7,4% całości, co oznacza, że mniej więcej co 14 para jest taka. Ale nawet i tu - głównie to raczej dotyczy starszych roczników które jeszcze trochę podbijają ten przedział szeregu rozdzielczego, a za parę lat, biorąc pod uwagę obecne pokolenie, ten procent skurczy się gdzieś do 1-2%.

     

    Ja nie mam bólu dupy, ja po prostu demaskuję WASZ BÓL DUPY. Bo ból dupy to ma ktoś kto próbuje ZAKŁAMYWAĆ RZECZYWISTOŚĆ i wmawiać sobie, że 'weźmie' jakąś 18-latkę. Wziąć to Ty możesz najwyżej kolejne piwo z lodówki.

    Statystyki jasno Ci pokazują, że szanse na to, że 'weźmiesz' 15 lat młodszą partnerkę wynoszą 2,6 % - ale biorąc pod uwagę, jeszcze starsze pokolenie, patrząc na to za parę lat, gdy pod statystykę podejdą dzisiejsi milenialsi - myślę, że ten procent zmniejszy się do 0,5%. Tyle w temacie bajek i iluzji.

  5. 7 minut temu, Tomko napisał:

    Wiele razy widziałem. Sam mam partnerkę 23 letnią. I to tą, którą wybrałem z dwóch 23-latek, które poznałem na jednym weselu. Świadomie poderwałem i poznałem, a nie że mi się jakiś najebus napatoczył do stolika. Do ostatniego momentu z drugą nawet na kawę wychodziłem. 10 lat różnicy. I gdzie nie pójdę - do banku, sklepu, galerii to młodsze się dużo częściej uśmiechają do mnie niż starsze. Więc jak wyglądasz jak obsrany kloszard to choćbyś miał miliony na koncie to młoda nie zwróci na ciebie uwagi. Kończę te dywagacje z dupy. To, że w twoim otoczeniu się to nie zdarza to twoja zawężona percepcja. 

    Słowa, słowa, słowa.

    Realia:

    Galerie handlowe, ulice, itd. - idę, widzę wszędzie młode laski z młodymi facetami.

    Statystyki:

    https://en.wikipedia.org/wiki/Age_disparity_in_sexual_relationships

    Age difference in heterosexual married couples, 2013 US Current Population Survey[1]
    Age difference Percentage of all married couples
    Husband 20+ years older than wife
     
    1.0
    Husband 15–19 years older than wife
     
    1.6
    Husband 10–14 years older than wife
     
    4.8
    Husband 6–9 years older than wife
     
    11.6
    Husband 4–5 years older than wife
     
    13.3
    Husband 2–3 years older than wife
     
    20.4
    Husband and wife within 1 year
     
    33.2
    Wife 2–3 years older than husband
     
    6.5
    Wife 4–5 years older than husband
     
    3.3
    Wife 6–9 years older than husband
     
    2.7
    Wife 10–14 years older than husband
     
    1.0
    Wife 15–19 years older than husband
     
    0.3
    Wife 20+ years older than husband
     

    0.3

     

     

    Około 7,4% mężczyzn posiada partnerki 10+ lat młodsze. No ale z drugiej strony 1,6% kobiet posiada mężczyzn 10+ lat młodszych.

    76% wszystkich związków (3/4) jest w rozpiętości od 5 lat starszego mężczyzny do 3 lat starszej kobiety.

    To tak trochę o realiach, a nie bajeczkach. A teksty, że się do Ciebie młode uśmiechają - po co o tym piszesz, skoro chcemy znać sytuację RANDOMA. Jeśli chcę wiedzieć jak to wygląda u randoma to po co my mamy czytać co Ty piszesz - lepiej jak sprawdzimy tabelkę i realia, nie uważasz?

     

    Tabelka wskazuje jasno - 3/4 związków to ludzie prawie rówieśnicy. Do 5 lat przewagi mężczyzny lub 3 lat przewagi kobiety - bardzo bliski przedział wiekowy.

    Jak idę na ulicy, to jeszcze nie widziałem związku faceta 10 lat starszego od kobiety.

    Co do tej Twojej partnerki, to jeszcze trzeba by sprawdzić jak ona wygląda. Bo mną też są zainteresowane 20-21 latki, ale zazwyczaj niezbyt mi się one podobają. Możliwe, że wziąłeś pierwsze lepsze co się napatoczyło i się podniecasz.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.