Skocz do zawartości

deleteduser28

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    25.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser28

  1. Klasycznie: To też całkiem dobre, chociaż prawdopodobnie starsze od węgla: Polemika:
  2. Regularnie miałem "wenę" tak do 20 roku życia, nie musiałem nic robić w tym kierunku, spontanicznie łapałem flow i siedziałem w fl studio, albo przy czymś innym z uczuciem sporej ekscytacji. Później jakoś nagle mi to przeszło na długie lata, pomijając jakieś krótkie ekscesy. Co ciekawe, zbiegło się to czasowo wraz z pojawieniem się większego spokoju umysłu, zniknięciem stanów [quasi] maniakalno-depresyjnych, różnych fobii i natręctw. Wiadomo, korelacja nie oznacza z automatu związku przyczynowego, ale od dawna myślę, że neurotycy często są bardziej twórczy niż osoby stabilniejsze psychicznie [ale nie mówię, że to jakaś reguła].
  3. Obejrzałoby się jakiś "Majorix i Bembenix kontra Choroszcz". ?
  4. @Mosze Red Wziąłem pod uwagę, że mogę nie znać pewnych okoliczności, dlatego dałem w tytule znak zapytania. Jednak jakoś średnio przekonują mnie takie rozwiązania.
  5. Całość poniżej: https://www.rp.pl/Unia-Europejska/302129891-Polityka-prorodzinna-Victora-Orbana-splata-kredytu-i-dotacja-na-auto.html Kolejny "prawicowy" socjalista, klimaty a la pis. Nigdy nie rozumiałem zachwytu niektórych środowisk jego osobą.
  6. Może po prostu pani uciekła z polskiej patriarchalnej kultury do takiej, gdzie będzie szanowana, a ten materiał to zwyczajny pamflet ku uciesze gawiedzi?
  7. @Wypas Możliwe, nie byłbym zaskoczony, ogólnie jest właścicielem kilkunastu firm w różnych branżach, ale kojarzę tylko holding cukierniczy "Roshen".
  8. Według wzmianki z: https://studium.uw.edu.pl/bs-majatek-trzech-najzamozniejszych-ukraincow-opiewa-na-6-pkb-kraju/ Mam taki charakter, że nikomu nie zaglądam w kieszeń, przy czym ogólnie od dawna w pewnym stopniu fascynuje mnie, jak garstka oligarchów zrobiła sobie z tego ubogiego i pod wieloma względami zniszczonego kraju prywatny folwark i żyje na niewyobrażalnym dla >99% społeczności poziomie. Są na ten temat jakieś dobre książki, albo filmy? Wiem, w Polsce też są spore kontrasty, jednak wydaje się, że zauważalnie mniejsze. BTW Prezydent Poroszenko ma majątek 1,6 mld dolarów.
  9. Heh, przypomniałeś mi, jak pracowałem w 5 gwiazdkowym hotelu w 2013/2014 r. Gdy pojawiła się nowa p.dyrektor [zarabiająca 40 tys. zł netto], pierwsze co zrobiła szukając oszczędności, to obniżyła stawkę ludziom pracującym na umowę zlecenie na kuchni i na ochronie z 6,90zł na 5,90zł netto. Na szczęście miałem tam pracę załatwioną po znajomości, sporo wyższą stawkę niż normalna i podobne cięcia mnie nie dotknęły, ale i tak po kwartale się zawinąłem, toksyczna atmosfera się wkradła i komplikowanie wszystkiego na siłę było normą. Zresztą ta pani została z poprzedniego miejsca pracy zwolniona za mobbing. Tutaj wspomniałem, jak jeden euro-januszex z mojej okolicy musiał podnieść pensje, gdy spora część załogi momentalnie odeszła do nowo otwartego zakładu w okolicy: Ciężkie są realia w niektórych rejonach. ?
  10. Jest w tym sporo prawdy, uważam podobnie, tak samo jak z powiedzeniem "okazja nie czyni złodzieja - ona go tylko ujawnia."
  11. @Mtg100 Coś w tym jest, czułem lekki żal po obejrzeniu tego video za drugim czy trzecim razem. Jednak nie można do końca powiedzieć, że czas jest dla konona bezlitosny -> od 2014 roku przeżywa stopniowy powrót popularności, fani ślą hajs i paczki i jest prawdopodobnie najbogatszym menelem w Polsce. Mimo, że jest na granicy lekkiego upośledzenia, to pracował zawodowo jako kierowca mechanik i gdzieś jeszcze, jakoś sobie radził, ale od 1994r jest permanentnie bezrobotny. Dopóki żyli matka i brat, funkcjonował dzięki ich emeryturze i rencie oraz pomocy MOPSu. To skrajny roszczeniowiec, mitoman i megaloman, z czego zdaje sobie sprawę większość osób śledzących to universum od dłuższego czasu. Suma summarum jego los jest nie do pozazdroszczenia, tylko, że w zauważalnym stopniu się do tego przyczynił.
  12. Witaj. [Kurła, jeszcze tu tego złodzieja nie było. ]
  13. Z czasów, kiedy Cypis nie był jeszcze mainstreamowy. http://ulub.pl/jA0Dpyzd6V/zartownis-cypis-solo-ty-to-mosz-rylo
  14. Wiadomo, że w umyśle każdego z nas są mechanizmy obronne, które chronią ego, myślowy obraz siebie, przed zranieniem, poczuciem winy, czy innymi przykrymi stanami psychicznymi. Jednak u większości ludzi nie przybierają one rozmiarów patologicznych, a w sytuacji złego postępowania, gdzieś w tle tli się wstyd i zażenowanie swoim zachowaniem. Często patrząc na ludzi, którzy wdrapali się na najwyższe szczeble drabiny społecznej [lub niekoniecznie najwyższe, ale sporo wyżej niż poziom z którego startowali] widać, że mają imponująco wysoki próg zakłamywania rzeczywistości, brak autorefleksji, nie przyznają się do błędu, jeżeli nie będzie im się to kalkulować lub grunt pod nogami nie zacznie się palić. Teraz kilka luźnych przykładów z brzegu. Jestem w pewnym sensie pod wrażeniem, jak Leszke "sam pokonałem komunizm" w rozmowie z dziennikarzem potrafił powiedzieć z pełnym przekonaniem, że pomyślenie o nim, że w ogóle mógł współpracować ze służbami, jest zbrodnią. Czy kiedy rednacz gazety wybiórczej spytany o swojego brata i czy nie jest mu za niego wstyd, zapytał z wyrazem twarzy pełnym pogardy, jaką świnią trzeba być, żeby zadać takie pytanie. Pewnie większą, niż być stalinowskim sędzią i skazywać rodaków na śmierć, zwalić to na karb "młodzieńczej naiwności", po czym siedzieć w Szwecji do jesieni życia [Wiem, że było więcej czynników pozwalających swobodnie działać powyższym osobom i mocne układy za nimi stały, jednak bez tego rysu psychologicznego, sami by się wykruszyli i odeszli w zapomnienie.] Schodząc sporo niżej, naczelny popularyzator patostreamingu w Polsce wielokrotnie powtarzał, że swoimi działaniami i pieniędzmi które dzięki nim zarabia "ratuje rodzinę". Efekty tego ratunku były takie, że jego młodszy brat został powinięty do ośrodka wychowawczego, gdzie obskakiwał regularny wpierdol, matka, która wcześniej była pijaczką, ale jednak trzymała jakiś fason, obecnie wygląda na 60+ lat, zdarzało jej się załatwiać potrzeby fizjologiczne w sposób niekontrolowany na streamach, co widziało kilkadziesiąt tysięcy ludzi, z konkubenta jego matki w ciągu 2 lat zrobił się półdebil, którym można bezkarnie pomiatać. Wszystkie podobne przypadki łączy podobny motyw, schemat w mind-secie "nic się nie stało" i robienie swojego dalej bez zażenowania. W sumie to nic szokującego, tak jak w ewolucji często nie przetrwały te schematy które były etyczne, tylko te, które były adaptacyjnie skuteczne, tak tutaj jakiegoś wielkiego zaskoczenia nie ma. Co jakiś czas się zastanawiam – jak będąc człowiekiem "normalniejszym", z jakąś zdolnością do autorefleksji i w pewnym stopniu uwrażliwionym, jakie inne cechy trzeba przejawiać, by zrekompensować sobie ten brak buty, chamstwa i wybiórczego odbioru rzeczywistości? Jak iść do przodu i nie dać sobie odebrać efektów swojej krwawicy? Gdzie jest szklany sufit w takiej sytuacji? Trochę rozwiązań wypracowałem przez te lata, jednak to długi proces. Wiem, trochę banalne i może miejscami pomyliłem pojęcia, ale ostatnio mnie to trochę uwiera.
  15. Jest trochę wersów, które mi nie pasują, chociaż tekst jest ogólnie "wysokowibracyjny", to mimo pozorów poprawności, przekaz momentami mocno zanieczyszczony vide np Babilon zniewala, więc lola dopalam Codzienne życie zostawiam w tyle dziiiiiś Byle do przodu, byle przed siebie iiiiiść Pierwszy cytat bez komentarza, a zainspirowanie się radą z drugiego, to propozycja bezrefleksyjnego pójścia przez życie, bez analizowania powodów swojej sytuacji i może odbić się czkawką po jakimś czasie, mimo początkowego entuzjazmu i pozorów wyrwania się z impasu. I nie wiem czy jakiś symbioncik w tle nie kręci ogonem heh. Ale to tylko moje zdanie, pewnie za chwilę usłyszę od kogoś, że źle interpretuję. ?
  16. Autorem jest jeden z wykopowiczów. Inspirował się poniższym motywem, gdzie Krzysztof jest ciemniejszej karnacji: W temacie ujawnił się jeszcze jeden poeta: Jak oceniacie?
  17. @mac Dojechałbyś na zajezdnie, żeby chłopina mógł wcześniej zacząć spożycie. Nieźle zbiegły się obok siebie te dwa newsy na wykopie: https://imgur.com/a/a9eEwwc Kultura w Polsce vs w Belgii Polaku, wybierz mądrze! Nieźle zbiegły się obok siebie te dwa newsy na wykopie: Kultura w Polsce vs w Belgii Polaku, wybierz mądrze!
  18. Mało powiedziane, vide wątek, który założyłem jakiś czas temu: Ostatnio jeszcze Filipiny [przypominam, III świat] podwyższyły kwotę wolną od podatku do równowartości ok. 15 tys zł z tego co pamiętam.
  19. Temat rzeka, chyba już kiedyś poruszałeś podobny - coś o cierpieniu na świecie w kontekście samorozwoju, gdzie wypowiadał się znieczulony społecznie @Pikaczu. Cierpienie, jeśli już przekroczy pewien próg [głównie mam teraz na myśli fizyczne], wbrew głupim gadkom i obiegowym komunałom, rzadko uszlachetnia - zdecydowanie częściej odziera z godności. Nie miałem tyle szczęścia, by wystawić się na kontrolowane cierpienia. Osobiście mam ~3 lata wyjęte z życiorysu przez silny ciągły [przeważnie 24 godziny na dobę] ból po pewnym wypadku -> byłem bliski samobója, ale jakimś cudem własnymi siłami niczym baron Muenchhausen wyszedłem z tego bagna po serii prób i błędów. Teraz mogę powiedzieć, że akurat wpłynęło to na mnie dobrze, tylko żal straconego czasu. Jednak przez te 3 lata byłem w żałosnym stanie i sporo osób by tego nie wytrzymało. Z perspektywy czasu widzę, że priorytety mi się trochę pozmieniały. Rzeczy które kiedyś doprowadziłyby do wrzenia bądź lamentu teraz przyjmuję w większości gładko, bo mam inny punkt odniesienia, wiem jak przewrotne i przejebane może być życie. Nawet w gorsze dni czuję pewną ulgę, że nic mnie nie boli, jestem w przyzwoitej formie i czuję zadowolenie z innych prozaicznych spraw. Z czasem jednak się przyzwyczaiłem i chce się wprowadzić to życie na wyższe obroty. Jednak ślad pozostał po tych zajściach. Oczywiście odniosłem się tylko do jednej z wielu poruszonych kwestii, inne ważne tematy [jak odroczona gratyfikacja] już w niejednym miejscu były omawiane w lepszej formie niż ja mógłbym to zrobić, mam nadzieję, że nie spłyciłem wątku.
  20. W Olsztynie panuje nocna prohibicja, więc mimo, że stacje są otwarte, od 22 do 6 rano nie sprzedają %. Musiałby zajechać autobusem gdzieś pod miasto, jeżeli sąsiednich gmin nie obejmuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.